Niedawno miałem dość głębokie duchowe doświadczenie - jeśli wolisz, przebudzenie. Teraz nie zamierzam na was wszystkich „fundamentalistycznych objawień od Boga”. Nie, to, co opisuję, to rodzaj wrażenia, które można uzyskać w rzadkich przypadkach, gdy zostanie odkryty kluczowy element układanki, powodując, że wszystkie inne elementy układają się na miejscu jednocześnie. To, co kończysz, jest tym, co lubią nazywać w dzisiejszych czasach, zmianą paradygmatu; nie jest to szczególnie biblijny termin określający to, co naprawdę jest przebudzeniem do nowej duchowej rzeczywistości. W takich chwilach może cię ogarnąć cała gama emocji. To, czego doświadczyłem, to uniesienie, zdziwienie, radość, potem złość i wreszcie spokój.
Niektórzy z was już dotarli do miejsca, w którym jestem teraz. Co do reszty, pozwól mi zabrać Cię w podróż.
Miałem zaledwie dwadzieścia lat, kiedy zacząłem poważnie traktować „prawdę”. Postanowiłem czytać Biblię od deski do deski. Pisma hebrajskie były po części trudne, zwłaszcza prorocy. Znalazłem Chrześcijańskie Pisma[I] były znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze w czytaniu. Mimo to miejscami wydawało mi się to trudne ze względu na szczudłowy, często pedantyczny język używany w NWT.[ii]  Pomyślałem więc, że spróbuję przeczytać Pisma chrześcijańskie w New English Bible ponieważ podobał mi się łatwy do odczytania język tego tłumaczenia.
Bardzo podobało mi się to doświadczenie, ponieważ czytanie po prostu płynęło, a znaczenie było łatwe do zrozumienia. Jednak w miarę jak zagłębiałem się w to, zacząłem czuć, że czegoś mi brakuje. W końcu doszedłem do wniosku, że całkowity brak imienia Bożego w tym tłumaczeniu pozbawił go czegoś istotnego dla mnie. Jako Świadek Jehowy posługiwanie się imieniem Bożym stało się źródłem pocieszenia. Pozbawienie go tego w czytaniu Biblii sprawiło, że poczułem się nieco odłączony od mojego Boga, więc wróciłem do czytania Przekład Nowego Świata.
Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że brakuje mi jeszcze większego źródła komfortu. Oczywiście nie mogłem wtedy tego wiedzieć. W końcu zostałem ostrożnie nauczony, aby ignorować dowody, które doprowadziłyby mnie do tego odkrycia. Jednym z powodów, dla których nie mogłem zobaczyć tego, co było przed moimi oczami, było krótkowzroczne skupienie naszej Organizacji na boskim imieniu.
Powinienem zatrzymać się tutaj, ponieważ widzę tylko, jak rosną włosie. Pozwólcie mi wyjaśnić, że moim zdaniem należne przywrócenie imienia Bożego w tłumaczeniach Pism Hebrajskich jest godne pochwały. Usunięcie go jest grzechem. Nie oceniam. Powtarzam tylko wyrok wydany dawno temu. Przeczytaj to sam na Objawienie 22: 18, 19.
Dla mnie jednym z najwspanialszych objawień na drodze ku świadomości Boga było zrozumienie bogatego i wyjątkowego znaczenia imienia Jehowa. Uważam za przywilej nosić to imię i informować o nim innych - chociaż upowszechnianie go oznacza znacznie więcej niż zwykłe opublikowanie samego nazwiska, jak kiedyś sądziłem. Niewątpliwie to właśnie ten szacunek, a nawet żarliwość dla imienia Bożego wywołała tyle konsternacji we mnie i innych, kiedy dowiedziałem się o jego całkowitym braku z Pism Chrześcijańskich. Dowiedziałem się, że istnieje obecnie 5,358 XNUMX manuskryptów lub fragmentów rękopisów Pism Chrześcijańskich, a jednak w żadnym z nich nie pojawia się imię Boże. Ani jednego!
Teraz spójrzmy na to z perspektywy. Pisma Hebrajskie powstały od 500 do 1,500 lat, zanim pierwszy pisarz chrześcijański położył pióro na pergaminie. Z istniejących rękopisów (wszystkich kopii) dowiedzieliśmy się, że Jehowa zachował swoje imię Boże w prawie 7,000 XNUMX miejscach. Jednak wydaje się, że w nowszych rękopisach Pism Chrześcijańskich Bóg nie uznał za stosowne zachować ani jednego przykładu swojego imienia Bożego. Oczywiście, możemy argumentować, że został usunięty przez przesądnych kopistów, ale czy to nie oznacza skrócenia ręki Boga? (Nu 11: 23Dlaczego Jehowa nie zachowałby swego imienia w manuskryptach Pism Chrześcijańskich, tak jak robił to w ich hebrajskich odpowiednikach?
To oczywiste i niepokojące pytanie. Fakt, że nikt nie potrafił udzielić na to rozsądnej odpowiedzi, niepokoił mnie od lat. Dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, że powodem, dla którego nie mogłem znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi na to pytanie, było to, że zadałem niewłaściwe pytanie. Wychodziłem z założenia, że ​​imię Jehowy było tam przez cały czas, więc nie mogłem zrozumieć, jak to się stało, że Bóg Wszechmogący pozwolił, by zostało ono usunięte ze swego słowa. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że być może On tego nie zachował, ponieważ nigdy go tam nie umieścił. Pytanie, które powinienem zadać, brzmiało: dlaczego Jehowa nie zainspirował chrześcijańskich pisarzy do używania Jego imienia?

Ponowne pisanie Biblii?

Teraz, jeśli zostałeś odpowiednio uwarunkowany tak jak ja, możesz pomyśleć o odniesieniach do J w Biblii Informacyjnej NWT. Możesz mówić: „Zaczekaj chwilę. Jest 238[iii] miejsca, w których przywróciliśmy boskie imię do Pism Chrześcijańskich ”.[iv]
Pytanie, które powinniśmy sobie zadać, brzmi: czy mamy przywrócone w miejscach 238 lub mamy dowolnie wstawiony w 238 miejscach? Większość odpowiedziałaby odruchowo, że ją przywróciliśmy, ponieważ wszystkie odniesienia do J odnoszą się do rękopisów zawierających tetragram. Tak uważa większość Świadków Jehowy. Jak się okazuje, nie! Jak właśnie stwierdziliśmy, imię Boże nie pojawia się w ŻADNYM z zachowanych rękopisów.
Więc do czego odnoszą się odniesienia J?
Tłumaczenia!
Tak to prawda. Inne tłumaczenia. [v]   Nie mówimy nawet o starożytnych przekładach, w których tłumacz prawdopodobnie miał dostęp do jakiegoś zaginionego starożytnego rękopisu. Niektóre z odniesień do J wskazują na całkiem aktualne tłumaczenia, znacznie nowsze niż rękopisy, które są nam dzisiaj dostępne. Oznacza to, że inny tłumacz, korzystający z tych samych rękopisów, do których mamy dostęp, zdecydował się wstawić tetragram zamiast „Boga” lub „Pana”. Ponieważ te tłumaczenia referencyjne J były na hebrajski, być może tłumacz uważał, że imię Boże byłoby bardziej do przyjęcia dla jego żydowskiej grupy docelowej niż Pan, który wskazuje na Jezusa. Bez względu na powód, było to wyraźnie oparte na uprzedzeniach tłumacza, a nie na żadnych faktycznych dowodach.
Połączenia Przekład Nowego Świata wstawił „Jehowa” zamiast „Pana” lub „Boga” w sumie 238 razy w oparciu o proces techniczny zwany „domniemaniem poprawki”. W tym miejscu tłumacz „naprawia” tekst w oparciu o przekonanie, że wymaga naprawy - przekonanie, którego nie można udowodnić, ale opiera się wyłącznie na domysłach. [VI],  Odniesienia do J sprowadzają się w istocie do stwierdzenia, że ​​skoro ktoś już wysunął te przypuszczenia, komitet tłumaczeń NWT uznał, że jest to uzasadnione. Oparcie naszej decyzji na teoriach innego tłumacza nie wydaje się istotnym powodem, aby ryzykować manipulowanie słowem Bożym.[VII]

„… Jeśli ktoś doda coś do tych rzeczy, Bóg doda mu plagi zapisane w tym zwoju; a jeśli ktokolwiek zabierze coś ze słów zwoju tego proroctwa, Bóg zabierze swoją część z drzew życia i ze świętego miasta… ”(Obj. 22: 18, 19)

Próbujemy obejść stosowanie tego strasznego ostrzeżenia w odniesieniu do naszej praktyki wstawiania słowa „Jehowa” w miejscach, w których nie występuje w oryginale, argumentując, że w ogóle niczego nie dodajemy, a jedynie przywracamy to, co zostało niesłusznie usunięte. Ktoś inny jest winny tego, przed czym ostrzega Objawienie 22:18, 19; ale po prostu znowu wszystko naprawiamy.
Oto nasze rozumowanie w tej sprawie:

„Bez wątpienia w Chrześcijańskich Pismach Greckich istnieje wyraźna podstawa do przywrócenia imienia Bożego, Jehowa. To jest dokładnie to, co tłumacze Przekład Nowego Świata kończyć. Mają głęboki szacunek dla imienia Bożego i zdrowo obawiają się usunięcia wszystkiego, co pojawia się w tekście oryginalnym (Objawienie 22:18, 19) ”. (Wydanie NWT 2013, str. 1741)

Jak łatwo odrzucić wyrażenie typu „bez wątpienia”, nie zastanawiając się, jak mylące jest jego użycie w takim przypadku jak ten. Jedynym sposobem, aby nie było „wątpliwości”, byłoby położenie rąk na jakimś faktycznym dowodzie; ale nie ma. Jedyne, co mamy, to nasze mocne przekonanie, że nazwa powinna tam być. Nasze przypuszczenie opiera się tylko na przekonaniu, że imię Boże musiało tam być pierwotnie, ponieważ pojawia się tak wiele razy w Pismach Hebrajskich. Nam, Świadkom Jehowy, wydaje się absurdalne, że imię to powinno występować prawie 7,000 razy w Pismach Hebrajskich, ale ani razu w języku greckim. Zamiast szukać wyjaśnień biblijnych, podejrzewamy manipulowanie ludźmi.
Tłumacze najnowszych Przekład Nowego Świata twierdzą, że mają „zdrowy strach przed usunięciem wszystkiego, co pojawia się w oryginalnym tekście”. Faktem jest, że „Pan” i „Bóg” do pojawiają się w tekście oryginalnym i nie mamy możliwości udowodnienia, że ​​jest inaczej. Usuwając je i wstawiając słowo „Jehowa”, grozi nam zmiana znaczenia tekstu; prowadzenia czytelnika inną drogą, do zrozumienia, którego Autor nigdy nie zamierzał.
Istnieje pewna zarozumiałość w naszych działaniach w tej sprawie, która przywodzi na myśl relację Uzzy.

" 6 I zbliżali się stopniowo do klepiska Na'con, a Uzazja wyciągnął [rękę] do arki [prawdziwego] Boga i chwycił ją, bo bydło prawie wywołało zdenerwowanie. 7 Po tym gniew Jehowy płonął przeciwko Uzza i [prawdziwy] Bóg uderzył go tam z powodu lekceważącego czynu, tak że umarł tam blisko arki [prawdziwego] Boga. 8 I Dawid rozgniewał się na fakt, że Jehowa przedarł się przez Zuzę i miejsce to nazwano Pe'rez-uz'zah do dziś. ”(2 Samuel 6: 6-8)

Faktem jest, że arka była przewożona nieprawidłowo. Lewici mieli go nieść na specjalnie skonstruowanych w tym celu tyczkach. Nie wiemy, co zmotywowało Uzzah do wyciągnięcia ręki, ale biorąc pod uwagę reakcję Dawida, jest całkowicie możliwe, że Uzza działał z najlepszych motywów. Niezależnie od rzeczywistości, dobra motywacja nie usprawiedliwia robienia czegoś złego, zwłaszcza gdy zła rzecz polega na dotykaniu tego, co jest święte i poza granicami. W takim przypadku motywacja nie ma znaczenia. Uzza zachował się arogancko. Wziął na siebie poprawienie błędu. Został za to zabity.
Zmiana natchnionego tekstu Słowa Bożego opartego na ludzkich domysłach dotyka tego, co święte. Trudno postrzegać to jako coś innego niż wysoce arogancki czyn, bez względu na to, jak dobre mogą być czyjeś intencje.
Istnieje oczywiście inna silna motywacja dla naszej pozycji. Przyjęliśmy nazwę Świadkowie Jehowy. Wierzymy, że przywróciliśmy imię Boże na należne mu miejsce, ogłaszając je całemu światu. Jednak my również nazywamy siebie chrześcijanami i wierzymy, że jesteśmy współczesnym renesansem chrześcijaństwa pierwszego wieku; jedynymi prawdziwymi chrześcijanami na ziemi. Dlatego jest dla nas nie do pomyślenia, aby pierwsi chrześcijanie nie wykonywali tego samego dzieła, co my - głoszenia imienia Jehowa daleko i szeroko. Musieli używać imienia Jehowy równie często, jak my teraz. Mogliśmy „przywracać” go 238 razy, ale naprawdę wierzymy, że oryginalne pisma były nim usiane. Musi tak być, aby nasza praca miała sens.
Jako uzasadnienia tej pozycji używamy pism świętych takich jak John 17: 26.

„I dałem im poznać wasze imię i dam je poznać, aby miłość, w której mnie umiłowaliście, była w nich, a ja w jedności z nimi.” (John 17: 26)

Ujawnianie imienia Boga lub Jego osoby?

Jednak ten werset nie ma sensu, kiedy go stosujemy. Żydzi, którym Jezus głosił, już wiedzieli, że Bóg ma na imię Jehowa. Użyli go. Więc co miał na myśli Jezus, kiedy powiedział: „Dałem im poznać twoje imię…”?
Dziś imię to etykieta, którą narzucasz osobie, aby ją zidentyfikować. W czasach hebrajskich imieniem była osoba.
Jeśli powiem ci imię kogoś, kogo nie znasz, czy to powoduje, że ją kochasz? Prawie wcale. Jezus dał poznać imię Boże, w wyniku czego ludzie pokochali Boga. Nie odnosi się więc do samej nazwy, do apelacji, ale do jakiegoś bardziej ekspansywnego znaczenia tego terminu. Jezus, większy Mojżesz, nie przyszedł, aby powiedzieć dzieciom Izraela, że ​​Bóg jest nazywany Jehową, podobnie jak pierwotny Mojżesz. Kiedy Mojżesz zapytał Boga, jak odpowiedzieć Izraelitom, gdy zapytali go: „Jak nazywa się Bóg, który cię posłał?”, Nie prosił Jehowy o podanie jego imienia w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. W dzisiejszych czasach nazwa to tylko etykieta; sposób na odróżnienie jednej osoby od drugiej. Nie tak jest w czasach biblijnych. Izraelici wiedzieli, że Bóg nazywa się Jehowa, ale po wiekach niewoli to imię nie miało dla nich żadnego znaczenia. To była tylko etykieta. Faraon powiedział: „Kim jest Jehowa, abym był posłuszny jego głosowi…?” Znał to imię, ale nie wiedział, co ono oznacza. Jehowa miał nadać imię swojemu ludowi i Egipcjanom. Kiedy skończył, świat poznał pełnię imienia Bożego.
Podobnie sytuacja wyglądała w czasach Jezusa. Przez setki lat Żydzi byli ujarzmiani przez inne narody. Jehowa znowu był tylko imieniem, etykietą. Nie znali go bardziej niż Izraelici sprzed wyjścia z Egiptu. Jezus, podobnie jak Mojżesz, przyszedł, aby wyjawić swojemu ludowi imię Jehowy.
Ale przyszedł zrobić o wiele więcej.

 „Gdybyście Mnie znali, Mnie też poznalibyście mego Ojca; od tej chwili TY go znasz i widziałeś ”. 8 Filip powiedział do niego: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. 9 Jezus powiedział do niego: „Czy byłem z wami od tak dawna, a mimo to, Filipie, nie poznałeś mnie? Kto mnie widział, widział także Ojca. Jak mówisz: „Pokaż nam Ojca”? „(Jana 14: 7-9)

Jezus przyszedł objawić Boga jako Ojca.
Zadaj sobie pytanie: dlaczego Jezus nie użył imienia Bożego w modlitwie? Pisma Hebrajskie są pełne modlitw, w których wielokrotnie wymienia się imię Jehowy. Jako świadkowie Jehowy przestrzegamy tego zwyczaju. Posłuchajcie modlitwy zborowej lub na zgromadzeniu, a jeśli będziecie uważni, zdziwicie się, ile razy używamy jego imienia. Czasami jest tak nadużywany, że stanowi rodzaj teokratycznego talizmanu; tak jakby częste używanie imienia Bożego obdarzyło użytkownika jakimś ochronnym błogosławieństwem. Tam jest wideo w serwisie jw.org o budowie w Warwick. Działa przez około 15 minut. Sprawdź to i podczas oglądania policz, ile razy wymawia się imię Jehowy, nawet przez członków Ciała Kierowniczego. Teraz porównajmy to z tym, ile razy Jehowa jest nazywany Ojcem? Wyniki są najbardziej wymowne.
Od 1950 do 2012 imię Jehowa pojawia się w Strażnica łącznie 244,426 91,846 razy, podczas gdy Jezus pojawia się 161 5 razy. To ma sens dla Świadka - miałoby to dla mnie całkowity sens jeszcze rok temu. Jeśli rozbijesz to na temat, daje to średnio XNUMX wystąpień imienia Bożego w każdym numerze; XNUMX na stronę. Czy możesz sobie wyobrazić jakąkolwiek publikację, nawet prosty traktat, w którym imię Jehowy by się nie pojawiało? Biorąc to pod uwagę, czy możesz sobie wyobrazić list napisany pod natchnieniem Ducha Świętego, w którym jego imię nie pojawia się?
Spójrz na 1 List do Tymoteusza, List do Filipian i Filemona oraz na trzy listy Jana. Nazwa nie pojawia się ani razu w NWT, nawet biorąc pod uwagę odniesienia w J. Więc chociaż Paweł i Jan nie wspominają o Bogu po imieniu, jak często nazywają go w tych pismach Ojcem?  Łącznie 21 razy.
Teraz wybierz losowo dowolny problem ze Strażnicą. Wybrałem numer z 15 stycznia 2012 r. Tylko dlatego, że znalazł się na szczycie listy w programie Biblioteki Strażnicy jako pierwszy numer do studium. Jehowa pojawia się w tym numerze 188 razy, ale jako nasz Ojciec nazywany jest tylko 4 razy. Ta dysproporcja jest tym większa, gdy weźmiemy pod uwagę nauczanie, że miliony Świadków Jehowy oddających dziś cześć Bogu nie są liczone jako synowie, ale jako przyjaciele, co sprawia, że ​​użycie słowa „Ojciec” w tych kilku przypadkach jest relacją metaforyczną, a nie prawdziwy.
Na początku tego wpisu wspomniałem, że ostatni kawałek układanki niedawno do mnie przyszedł i nagle wszystko ułożyło się na swoim miejscu.

Brakujący kawałek

Chociaż spekulatywnie wstawiliśmy imię Jehowy 238 razy w NWT 2013 Editionsą jeszcze dwie inne, bardziej znaczące liczby: 0 i 260. Pierwsza to, ile razy w Pismach Hebrajskich Jehowa jest nazywany osobistym ojcem jakiegokolwiek człowieka.[viii]  Kiedy Abraham, Izaak i Jakub, Mojżesz, królowie lub prorocy są przedstawiani jako modlący się lub rozmawiający z Jehową, używają Jego imienia. Ani razu nie nazywają go Ojcem. Istnieje około tuzina odniesień do niego jako Ojca narodu izraelskiego, ale Pismo Hebrajskie nie naucza o osobistej relacji ojca / syna między Jehową a poszczególnymi mężczyznami lub kobietami.
Natomiast druga liczba, 260, reprezentuje liczbę przypadków, w których Jezus i chrześcijańscy pisarze używali terminu „Ojciec”, aby zobrazować relację Chrystusa i jego uczniów z Bogiem.
Mojego ojca już nie ma - śpi - ale podczas naszych nakładających się wcieleń, nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek nazywał go jego imieniem. Nawet mówiąc o nim podczas rozmowy z innymi, zawsze był „moim ojcem” lub „moim tatą”. Skorzystanie z jego imienia byłoby po prostu błędem; lekceważący i poniżający nasz związek jako ojca i syna. Tylko syn lub córka mają przywilej korzystania z takiej formy intymnego adresu. Wszyscy inni muszą używać imienia mężczyzny.
Teraz widzimy, dlaczego w Chrześcijańskich Pismach nie ma imienia Jehowy. Kiedy Jezus dał nam modlitwę wzorcową, nie powiedział „Ojcze nasz, Jehowo w niebiosach…”? Powiedział: „Macie się modlić… w ten sposób:„ Ojcze nasz w niebiosach… ”. To była radykalna zmiana dla żydowskich uczniów, a także dla Gojów, kiedy przyszła ich kolej.
Jeśli chcesz wypróbować tę zmianę w myśleniu, nie musisz szukać dalej, niż książka Mateusza. Aby przeprowadzić eksperyment, skopiuj i wklej ten wiersz w polu wyszukiwania w Bibliotece Strażnicy i zobacz, co daje:

Matthew  5:16,45,48; 6:1,4,6,8,9,14,15,18,26,32; 7:11,21; 10:20,29,32,33; 11:25-27; 12:50; 13:43; 15:13; 16:17,27; 18:10,14,19,35; 20:23; 23:9; 24:36; 25:34; 26:29,39,42,53; 28:19.

Aby zrozumieć, jak radykalna byłaby ta nauka w tamtych czasach, musimy spojrzeć na sposób myślenia Żyda z pierwszego wieku. Szczerze mówiąc, ta nowa nauka była postrzegana jako bluźniercza.

„Z tego powodu Żydzi zaczęli tym bardziej szukać go, aby go zabić, ponieważ nie tylko łamał szabat, ale także wzywał Boga jego własny Ojciec, czyniąc się równym Bogu. ”(John 5: 18)

Jak szokujący musieli być ci sami przeciwnicy, gdy później uczniowie Jezusa zaczęli nazywać siebie synami Boga, nazywając Jehowę swoim Ojcem. (Rzymian 8: 14, 19)
Adam stracił synostwo. Został wyrzucony z rodziny Bożej. Tamtego dnia umarł w oczach Jehowy. Wszyscy ludzie byli wtedy martwi w oczach Boga. (Mat. 8:22; Obj. 20: 5). To diabeł był ostatecznie odpowiedzialny za zniszczenie relacji Adama i Ewy z ich niebiańskim ojcem, który rozmawiał z nimi tak, jak Ojciec rozmawiał ze swoimi dziećmi. (Rdz 3: 8) .Jakże przez stulecia Diabeł odnosił sukcesy w nieustannym niszczeniu nadziei na powrót do tej cennej więzi, która została zmarnowana przez naszych pierwotnych rodziców. Duże obszary Afryki i Azji oddają cześć swoim przodkom, ale nie mają pojęcia, że ​​Bóg jest Ojcem. Hindusi mają miliony bogów, ale nie mają duchowego Ojca. Dla muzułmanów nauczanie, że Bóg może mieć synów, ducha lub człowieka, jest bluźnierstwem. Żydzi wierzą, że są narodem wybranym przez Boga, ale idea osobistej relacji ojciec / syn nie jest częścią ich teologii.
Jezus, ostatni Adam, przyszedł i utorował drogę powrotowi do tego, co Adam wyrzucił. Jakież to wyzwanie dla diabła stanowiło to wyzwanie, ponieważ idea osobistej relacji z Bogiem, takiej jak związek dziecka z ojcem, jest łatwa do uchwycenia. Jak cofnąć to, co zrobił Jezus? Wejdź do doktryny Trójcy, która myli Syna z Ojcem, czyniąc ich Bogiem. Trudno myśleć o Bogu jako o Jezusie, a jednak o Bogu jako o twoim Ojcu i Jezusie jako o twoim bracie.
CT Russell, podobnie jak inni przed nim, pojawił się i pokazał nam, że Trinity jest fałszywa. Wkrótce chrześcijanie w zborach na całym świecie znowu zaczęli postrzegać Boga jako swego Ojca, zgodnie z zamierzeniami Jezusa. Tak było do 1935 roku, kiedy sędzia Rutherford zaczął wmawiać ludziom, że nie mogą aspirować do bycia synami, a jedynie przyjaciółmi. Ponownie, więź ojciec / dziecko zostaje zerwana przez fałszywe nauczanie.
Nie jesteśmy martwi dla Boga tak jak Adam - jak świat jako całość. Jezus przyszedł, aby dać nam życie jako synowie i córki Boga.

„Co więcej, [to jest] TY [Bóg ożył], chociaż byłeś martwy w SWOICH wykroczeniach i grzechach…” (Efezjan 2: 1)

Kiedy Jezus umarł, otworzył nam drogę do bycia dziećmi Bożymi.

„Albowiem nie otrzymaliście ducha niewoli, który ponownie wywołuje strach, lecz otrzymaliście ducha adopcji jako synowie, przez który wołamy ducha: "Abba, Ojciec!" 16 Sam duch świadczy naszym duchem, że jesteśmy dziećmi Bożymi. ”(Rzymian 8: 15, 16)

Tutaj Paweł objawia Rzymianom cudowną prawdę.
Jak stwierdzono na corocznym spotkaniu, naczelna zasada najnowszej wersji NWT znajduje się w 1 Kor. 14: 8. Opierając się na tym, że nie brzmi „niewyraźne wezwanie”, stara się zapewnić łatwe do zrozumienia międzykulturowe interpretacje, takie jak „jedzenie” zamiast „chleb” i „osoba” zamiast „duszy”. (Mat. 3: 4; Rdz 2: 7) .Ale z jakiegoś powodu tłumacze uznali za stosowne porzucić ezoteryczny arabski termin: abba, na miejscu w Rzymian 8:15. To nie jest krytyka, chociaż pozorna niekonsekwencja jest zagadkowa. Niemniej jednak badania pokazują, że zrozumienie tego terminu jest dla nas ważne. Paweł wstawia go tutaj, aby pomóc swoim czytelnikom zrozumieć coś krytycznego na temat relacji chrześcijan z Bogiem. Termin, abba, jest używany do wyrażania czułej czułości wobec Ojca, jak przez ukochane dziecko. To jest związek, który teraz jest dla nas otwarty.

Sierota już nie ma!

Co za wspaniała prawda, którą wyjawił Jezus! Jehowa nie jest już po prostu Bogiem; bać się, być posłusznym i tak, kochanym - ale kochanym jak Bóg, a nie jak ojciec. Nie, na razie Chrystus, ostatni Adam, otworzył drogę do przywrócenia wszystkich rzeczy. (1 Kor. 15: 45) Teraz możemy kochać Jehowę tak, jak dziecko kocha ojca. Możemy poczuć ten wyjątkowy, wyjątkowy związek, który tylko syn lub córka może odczuwać dla kochającego ojca.
Przez tysiące lat mężczyźni i kobiety wędrowali przez życie jak sieroty. Potem przyszedł Jezus, aby pokazać nam z pierwszej ręki, że nie jesteśmy już sami. Moglibyśmy dołączyć do rodziny, zostać adoptowani; sierot już więcej. To właśnie ujawnia 260 odniesień do Boga jako naszego Ojca, rzeczywistości, której brakuje w Pismach Hebrajskich. Tak, wiemy, że Bóg ma na imię Jehowa, ale dla nas nim jest papa! Ten wspaniały przywilej jest otwarty dla całej ludzkości, ale tylko wtedy, gdy przyjmiemy ducha, umrzemy dla naszego poprzedniego sposobu życia i odrodzimy się w Chrystusie. (Jana 3: 3)
Ten cudowny przywilej został nam odmówiony jako Świadkom Jehowy przez podstępne oszustwo, które trzymało nas w sierocińcu, odrębnych od wybranych, uprzywilejowanych nielicznych, którzy nazywali siebie dziećmi Bożymi. Mieliśmy być zadowoleni jako Jego przyjaciele. Jak sierota zaprzyjaźniona z następcą tronu, zostaliśmy zaproszeni do domu, pozwolono nam nawet jeść przy tym samym stole i spać pod jednym dachem; ale ciągle przypominano nam, że wciąż jesteśmy outsiderami; bez ojca, trzymany na wyciągnięcie ręki. Mogliśmy tylko cofnąć się z szacunkiem, cicho zazdroszcząc spadkobiercy jego kochającej relacji ojciec / syn; mając nadzieję, że pewnego dnia, być może za tysiąc lat, również osiągniemy ten sam cenny status.
Nie tego przyszedł nauczać Jezus. Faktem jest, że nauczono nas kłamstwa.

„Jednak ilekroć go przyjęli, dał im władzę, aby stali się dziećmi Bożymi, ponieważ wierzyli w jego imię; 13 i narodzili się nie z krwi ani z woli cielesnej, ani z woli człowieka, ale z Boga ”. (Ewangelia Jana 1:12, 13)

„Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa Jezusa”. (Galacjan 3:26)

Jeśli wierzymy w imię Jezusa, On daje nam autorytet, byśmy nazywali się dziećmi Bożymi, autorytetu, którego żaden człowiek - czy to JF Rutherford, czy obecni członkowie Ciała Kierowniczego - nie ma prawa odebrać.
Jak powiedziałem, po otrzymaniu tego osobistego objawienia poczułem uniesienie, a potem zdziwiłem się, że tak niesamowita miłująca dobroć może zostać okazana komuś takiemu jak ja. To dało mi radość i zadowolenie, ale potem przyszedł gniew. Gniew, że przez dziesięciolecia oszukiwano mnie, wierząc, że nie mam prawa nawet aspirować do bycia jednym z synów Boga. Ale złość mija, a duch przynosi pokój poprzez większe zrozumienie i lepszą więź z Bogiem jako Ojcem.
Gniew z powodu niesprawiedliwości jest usprawiedliwiony, ale nie można pozwolić, by prowadził do niesprawiedliwości. Nasz Ojciec wszystko uporządkuje i każdemu odpłaci według jego uczynków. Dla nas jako dzieci mamy perspektywę życia wiecznego. Jeśli straciliśmy 40, 50 lub 60 lat synostwa, to co z życiem wiecznym przed nami.

„Moim celem jest poznanie go i mocy jego zmartwychwstania oraz uczestniczenie w jego cierpieniach, poddając się takiej samej śmierci, jak jego, aby zobaczyć, czy w ogóle możliwe, żebym mógł dojść do wcześniejszego zmartwychwstania”. (Flp 3:10, 11 NWT 2013 Edition)

Bądźmy jak Paweł i wykorzystajmy jeszcze czas, aby dotrzeć do wcześniejszego zmartwychwstania, lepszego, abyśmy mogli być z naszym Ojcem Niebieskim w królestwie Jego Chrystusa. (Hebr. 11: 35)


[I]   Mam na myśli to, co powszechnie nazywa się Nowym Testamentem, nazwy, której jako Świadkowie unikamy z spornych powodów. Inną opcją, jeśli szukamy czegoś, co odróżniłoby nas od chrześcijaństwa, może być Pisma Nowego Przymierza, lub w skrócie NC, ponieważ „testament” jest przestarzałym słowem. Jednak celem tego postu nie jest debata na temat terminologii, więc pozwolimy śpiącym psom kłamać.
[ii] Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata, opublikowane przez Świadków Jehowy.
[iii] Ta liczba to 237, ale wraz z wydaniem Tłumaczenie New World, edycja 2013 dodano dodatkowe odniesienie J.
[iv] W rzeczywistości J odwołuje się do numeru 167. Istnieje 78 miejsc, w których powodem przywrócenia imienia Bożego jest fakt, że pisarz chrześcijański odwołuje się do fragmentu Pism Hebrajskich, w którym występuje imię Boże.
[v] W pięciodniowej szkole dla starszych, do której uczęszczałem, spędziliśmy znaczną ilość czasu nad Biblią źródłową, a odniesienia w języku J były dobrze omówione. Z przedstawionych komentarzy wynika, że ​​wszyscy wierzyli, że odniesienia w J wskazywały na rękopisy Biblii, a nie na przekłady Biblii. Instruktorzy prywatnie przyznawali, że znają prawdziwą naturę odniesień J, ale nie zrobili nic, aby wyprowadzić uczniów z błędnego przekonania.
[VI], 78 razy usprawiedliwiony jest fakt, że pisarz biblijny odwołuje się do fragmentu Pism Hebrajskich, w którym z rękopisów wiemy, że imię Boże rzeczywiście się pojawiło. Chociaż jest to solidniejsza podstawa do wstawiania imienia Bożego niż odniesienie do J, nadal opiera się na domysłach. Faktem jest, że pisarze biblijni nie zawsze cytowali słowo w słowo z hebrajskiego. Często odnosili się do tych wersetów frazeologicznie i pod natchnieniem mogli wstawiać słowa „Pan” lub „Bóg”. Ponownie nie możemy być tego pewni, a zmiana słowa Bożego na podstawie przypuszczeń nie jest czymś, na co pozwolił nam Jehowa.
[VII] Interesujące jest to, że odniesienia J zostały usunięte z NWT 2013 Edition. Wydaje się, że komisja tłumaczeń nie czuje się już zobowiązana do uzasadniania swojej decyzji. Na podstawie tego, co zostało powiedziane na dorocznym spotkaniu, radzi się, abyśmy nie próbowali ich zgadywać, ale zaufali, że wiedzą więcej niż my o tłumaczeniu Biblii i po prostu byli zadowoleni z rezultatu.
[viii] Niektórzy będą wskazywać na 2 Samuel 7: 14, aby zaprzeczyć temu stwierdzeniu, ale tak naprawdę to, co mamy, jest podobne. Jak wtedy, gdy Jezus powiedział do Jana 19: 26: „Kobieto, patrz! Twój syn!". Jehowa odnosi się do sposobu, w jaki potraktuje Salomona po odejściu Dawida, a nie to, że adoptowałby go tak, jak chrześcijan.

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    59
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x