Prorok wypowiedział to zuchwalstwem.
Nie możesz się go bać. (Deut. 18: 22)
Uświęcona tradycją prawda, że jednym z najlepszych sposobów kontrolowania populacji przez ludzkiego władcę jest utrzymywanie jej w strachu. W reżimach totalitarnych ludzie boją się władcy z powodu wojska. W bardziej wolnych społeczeństwach to się nie uda, więc aby ludzie byli w strachu, potrzebne jest zewnętrzne zagrożenie. Jeśli ludzie się czegoś boją, można ich skłonić do oddania swoich praw i zasobów tym, którzy obiecują się nimi zaopiekować. Tworząc plik Stan strachu, politycy i rządy mogą trzymać się władzy przez czas nieokreślony.
Przez dziesięciolecia zimnej wojny baliśmy się Czerwonego Grozy. Wydano miliardy, jeśli nie biliony, aby „zapewnić nam bezpieczeństwo”. Potem Związek Radziecki po cichu odszedł i potrzebowaliśmy czegoś innego, czego moglibyśmy się bać. Globalny terroryzm podniósł swoją brzydką małą głowę, a ludzie zrezygnowali z jeszcze większej liczby praw i wolności - i znacznych ilości kapitału - w celu ochrony siebie. Oczywiście po drodze pojawiały się inne rzeczy, które zwiększyły nasze zmartwienia oraz wzbogaciły i wzmocniły kompetentnych przedsiębiorców. Takie rzeczy jak globalne ocieplenie (obecnie nazywane mniej przyjazną „zmianą klimatu”), tak zwana epidemia AIDS i załamanie gospodarcze; by wymienić tylko kilka.
Nie bagatelizuję teraz zagrożenia wojną nuklearną, globalną pandemią czy straszliwą zarazą terroryzmu. Chodzi o to, że pozbawieni skrupułów ludzie wykorzystali nasze obawy przed tymi prawdziwymi problemami na swoją korzyść, często wyolbrzymiając zagrożenie lub powodując, że widzimy zagrożenie tam, gdzie go nie ma - broń masowego rażenia w Iraku jest jednym z bardziej rażących przykładów. Przeciętny Joe nie radzi sobie z tymi wszystkimi zmartwieniami, więc jeśli ktoś mu powie: „Po prostu rób, co ci powiem i daj mi pieniądze, których potrzebuję, a ja się tym wszystkim zajmę”.… Cóż, Joe Przeciętny to zrobi iz wielkim uśmiechem na twarzy.
Najgorszą rzeczą dla elity rządzącej jest szczęśliwe, bezpieczne i pokojowe społeczeństwo; bez zmartwień. Kiedy ludzie mają czas i nie mają obaw, by przyćmić im umysł, zaczynają - i to jest prawdziwe zagrożenie -powód dla siebie.
Teraz nie mam ochoty wdawać się w debatę polityczną ani nie sugeruję lepszego sposobu, aby ludzie mogli rządzić innymi ludźmi. (Jedynym skutecznym sposobem rządzenia ludźmi jest kierowanie przez Boga). Podaję tylko ten historyczny wzorzec, aby uwydatnić możliwe do wykorzystania niepowodzenia grzesznych ludzi: gotowość do poddania naszej woli i naszej wolności drugiemu, kiedy jesteśmy zmuszeni do obawiać się.
Na tym skupia się nasz tekst przewodni z Powtórzonego Prawa 18:22. Jehowa wiedział, że fałszywy prorok będzie musiał polegać na wzbudzaniu strachu u swoich słuchaczy, aby go słuchali i byli mu posłuszni. Jego przesłanie niezmiennie brzmiało: „Posłuchaj mnie, bądź mi posłuszny i bądź błogosławiony”. Problem dla słuchacza polega na tym, że jest to to samo, co mówi prawdziwy prorok. Kiedy apostoł Paweł ostrzegł załogę, że ich statek zostanie zgubiony, jeśli nie zastosują się do jego rady, przemawiał pod natchnieniem. Nie posłuchali, więc stracili statek. Gromiąc ich, powiedział: „Mężowie, z pewnością powinniście byli posłuchać mojej rady [Lit. „Byli mi posłuszni”] i nie wypłynęli na morze z Krety i nie ponieśli tych szkód i strat ”. (Dzieje 27:21). Co ciekawe, słowo, które tłumaczymy jako „rada”, jest tym samym słowem, które zostało użyte w Dziejach Apostolskich 5:29, gdzie jest przetłumaczone jako „posłuszni” („Musimy być bardziej posłuszni Bogu jako władcy niż ludziom”). Ponieważ Paweł przemawiał pod natchnieniem, załoga nie słuchała Boga, nie była Mu posłuszna i dlatego nie otrzymała błogosławieństwa.
Należy słuchać natchnionej wypowiedzi. Bez natchnienia… nie tak bardzo.
Paweł miał tę przewagę, że był prawdziwym prorokiem, ponieważ przemawiał pod natchnieniem. Fałszywy prorok mówi o własnej inicjatywie. Jego jedyną nadzieją jest to, że jego słuchacze zostaną oszukani i uwierzą, że przemawia pod natchnieniem i dlatego będą mu posłuszni. Zależy od strachu, jaki w nich wzbudza; obawiają się, że jeśli nie posłuchają jego wskazówek, poniosą tragiczne konsekwencje.
Na tym polega siła i moc fałszywego proroka. Jehowa ostrzegł swój lud w dawnych czasach, aby nie pozwolił sobie na przerażenie zuchwałego fałszywego proroka. To przykazanie naszego niebiańskiego Ojca jest dziś aktualne i aktualne, tak jak było to trzydzieści pięćset lat temu.
Praktycznie cały ludzki rząd zależy od zdolności wzbudzania strachu w społeczeństwie, aby mógł rządzić. Natomiast nasz Pan Jezus rządzi w oparciu o miłość, a nie strach. Jest całkowicie bezpieczny na swojej pozycji naszego Króla i nie potrzebuje takich wyzyskujących sztuczek. Z drugiej strony, ludzcy przywódcy są nękani niepewnością; strach, że ich poddani przestaną być posłuszni; aby pewnego dnia mądrzyli i obalili swoich przywódców. Dlatego muszą nas rozpraszać, siejąc strach przed jakimś zewnętrznym zagrożeniem - zagrożeniem, przed którym tylko oni są w stanie nas ochronić. Aby rządzić, muszą utrzymywać Stan strachu.
Możesz zapytać, co to ma wspólnego z nami? Jako Świadkowie Jehowy mamy Chrystusa jako naszego władcę, więc jesteśmy wolni od tej choroby.
Prawdą jest, że chrześcijanie mają tylko jednego przywódcę, Chrystusa. (Mat. 23:10). Ponieważ rządzi z miłością, powinniśmy być bardzo ostrożni, gdybyśmy zobaczyli, że ktoś przychodzi w jego imieniu, ale używając taktyki stanu strachu do rządzenia. Ostrzeżenie z Księgi Powtórzonego Prawa 18:22 powinno brzmieć w naszych uszach.
Niedawno powiedziano nam, że nasze zbawienie będzie zależało od „ratującego życie wskazówek, które otrzymamy od organizacji Jehowy [czytaj: Ciało Kierownicze], które z ludzkiego punktu widzenia może wydawać się niepraktyczne. Wszyscy musimy być gotowi do przestrzegania wszelkich instrukcji, które możemy otrzymać, niezależnie od tego, czy wydają się one rozsądne ze strategicznego lub ludzkiego punktu widzenia, czy też nie ”. (w13 11/15 s. 20 pkt 17)
To naprawdę niezwykłe stwierdzenie. Jednak robiąc to, nie wskazujemy na żaden tekst biblijny, który zapowiada takie wydarzenie, ani na użycie Ciała Kierowniczego jako natchnionych przekaźników słowa Bożego. Ponieważ Biblia nie daje żadnych wskazówek, że Jehowa posłuży się tą metodą, aby udzielić ratujących życie wskazówek, które mogą być potrzebne - zakładając, że potrzeba więcej niż to, co już mamy - należy przyjąć, że ci ludzie otrzymali boskie objawienie. Skąd inaczej mogliby wiedzieć, że taka ewentualność nastąpi? Jednak nie rości sobie do nich praw. Jeśli jednak mamy wierzyć, że tak się stanie, oznaczałoby to, że w przyszłości otrzymają natchnione instrukcje. Zasadniczo powiedziano im jakąś metodą, która nie obejmuje natchnionego objawienia, że otrzymają natchnione objawienie. I lepiej być na to przygotowanym i dobrze posłuchać, bo inaczej wszyscy umrzemy.
Wynika z tego, że lepiej stłumić wszelkie wątpliwości, które możemy mieć, zignorować wszelkie niespójności lub rozbieżności, które możemy dostrzec w tym, czego nas nauczono, i po prostu ugiąć się i zastosować się do wszystkich wskazówek, które otrzymujemy, ponieważ w przeciwnym razie ryzykujemy usunięciem z Organizacja. Jeśli jesteśmy na zewnątrz, nie otrzymamy instrukcji, których będziemy potrzebować, gdy nadejdzie czas.
Ponownie, proszę zauważyć, że w natchnionym słowie Bożym nie ma nic, co mogłoby przekazać swojemu ludowi kluczowy element inteligencji umożliwiającej przetrwanie. Musimy po prostu w to uwierzyć, ponieważ władze mówią nam, że tak jest.
Stan strachu.
Teraz musimy dodać do tej strategii wydanie 15 ze stycznia Strażnica. W ostatnim artykule do studium „Niech przyjdzie twoje królestwo” - ale kiedy? ” natrafiamy na dyskusję na temat naszego ostatniego rozumienia znaczenia „tego pokolenia”, zapisanego w Ew. Mateusza 24:34. Na stronach 30 i 31 w paragrafach 14-16 dodano uściślenie.
Jeśli pamiętacie, nasze nauczanie na ten temat zmieniło się w 2007 roku. Powiedziano nam, że odnosiło się do małej, odrębnej grupy namaszczonych chrześcijan, resztki 144,000 97 wciąż przebywających na ziemi. Dzieje się tak pomimo faktu, że zaledwie dziesięć lat wcześniej zapewniono nas, że „wiele pism świętych potwierdza, że Jezus nie używał określenia„ pokolenie ”w odniesieniu do jakiejś małej lub odrębnej grupy, czyli… tylko swoich lojalnych uczniów…”. (w6 1/28 s. XNUMX Pytania czytelników)
Następnie w 2010 roku poinformowano nas, że znaczenie pokolenia zostało określone w odniesieniu do dwóch odrębnych grup namaszczonych chrześcijan, których życie zazębiało się - jedna grupa żyjąca podczas wydarzeń 1914 roku, która nie przeżyła Armagedonu, a druga grupa urodzona długo po 1914 roku, by. Te dwie grupy byłyby połączone w jedno pokolenie z racji nakładania się wcieleń. To, że takiej definicji słowa „pokolenie” nie ma w żadnym słowniku ani leksykonie ani w języku angielskim, ani w grece, nie przeszkadzało architektom tego odważnego, nowego terminu. Co ważniejsze, nie ma też faktu, że w Piśmie Świętym nigdzie nie ma pojęcia tego super-pokolenia.
Fakt, że błędnie zinterpretowaliśmy znaczenie tego terminu okresowo, mniej więcej raz na dekadę, począwszy od lat pięćdziesiątych XX wieku, jest jednym z powodów, dla których wielu myślących Świadków ma problemy z najnowszą definicją. Wśród nich narastający niepokój psychiczny wynika ze świadomości, że ta najnowsza definicja jest tylko wymysłem, a do tego przejrzystym.
Zauważyłem, że większość wiernych radzi sobie z dysonansem poznawczym, jaki wywołuje, stosując klasyczną taktykę zaprzeczania. Nie chcą o tym myśleć i nie chcą o tym rozmawiać, więc po prostu to ignorują. Zrobienie inaczej oznaczałoby dla nich drogę, do której nie są przygotowani.
Ciało Kierownicze musi być świadome tej sytuacji, ponieważ konkretnie zajęło się tą kwestią zarówno podczas naszego ostatniego zgromadzenia obwodowego, jak i programów zgromadzeń okręgowych. Dlaczego po prostu nie przyznać, że nie wiemy, co to znaczy; ale kiedy się wypełni, jego znaczenie stanie się jasne? Powodem jest to, że muszą zinterpretować proroctwo w ten sposób, aby nadal wzmacniać nasz stan strachu. Zasadniczo przekonanie, że „to pokolenie” wskazuje, że koniec jest bardzo bliski, prawdopodobnie mniej niż za pięć lub dziesięć lat, pomaga utrzymać wszystkich w ryzach.
Przez jakiś czas w latach 1990. wyglądało na to, że ostatecznie porzuciliśmy tę strategię. 1 czerwca 1997r Strażnica na stronie 28 wyjaśniliśmy ostatnią zmianę w zrozumieniu, wyjaśniając, że „dało nam to wyraźniejsze zrozumienie używania przez Jezusa terminu„ pokolenie ”, pomagając nam zrozumieć, że jego użycie było brak podstaw do obliczenia - licząc z 1914 - jak blisko jesteśmy końca".
Biorąc to pod uwagę, tym bardziej naganne jest to, że powracamy teraz do strategii wykorzystania proroctwa Jezusa, aby spróbować „obliczyć - licząc z 1914 - jak blisko jest końca”.
Najnowsze udoskonalenie, jak wyjaśniono w styczniowym 15 Strażnica czy to tylko chrześcijanie już namaszczony z duchem w 1914 roku mógł stanowić pierwszą część pokolenia. Ponadto dopiero od chwili ich namaszczenia druga grupa mogła pokrywać się z pierwszą.
Będąc więc hojni i mówiąc, że pierwsza grupa z naszego dwuczęściowego pokolenia miała 20 lat w chwili chrztu, to musieli urodzić się najpóźniej w 1894 roku. (Wszyscy Badacze Pisma Świętego, nazywani wówczas Świadkami Jehowy, zostali namaszczeni duchem świętym podczas chrztu przed rokiem 1935). To oznaczałoby, że mieliby 90 lat w 1984 r. Teraz druga grupa liczy się tylko wtedy, gdy byli już namaszczeni, gdy ich życie pokrywało się z pierwszą . Druga grupa, w przeciwieństwie do pierwszej, nie była namaszczona duchem podczas chrztu. Zwykle ci, którzy są teraz namaszczeni, są starsi, gdy otrzymują skinienie głową z wysoka. Ponownie, bądźmy bardzo hojni i powiedzmy, że wszyscy z obecnych 11,000 30, którzy twierdzą, że są pomazańcami, naprawdę są. Bądźmy także hojni i powiedzmy, że są namaszczeni w średnim wieku 30 lat (być może trochę młodzi, ponieważ byłoby bardziej prawdopodobne, że Jehowa wybrałby starsze, bardziej sprawdzone osoby, biorąc pod uwagę, że ma teraz miliony kandydatów do wyboru, ale my '') staramy się być hojni w naszych obliczeniach, więc zostawimy je na XNUMX).
Powiedzmy teraz, że połowa z 11,000 1974 otrzymała namaszczenie w 10 r. Lub wcześniej. Oznaczałoby to 80-letnie pokrywanie się z pierwszym pokoleniem (zakładając, że znaczna liczba przeżyła wiek powyżej 1944 lat) i reprezentowałoby średni rok urodzenia 70. Ci ludzie zbliżają się do XNUMX lat życia. Oznacza to, że na ten system rzeczy nie zostało wiele lat.[I] Pięć do dziesięciu byłoby bezpiecznym zakładem, z aż dwudziestoma przekraczającymi granicę. Pamiętaj, że wciąż żyje tylko około 5,000 osób tworzących to pokolenie. Ilu będzie jeszcze za dziesięć lat? Ilu musi jeszcze żyć, aby mogło pozostać pokoleniem, a nie tylko imprezą w ogrodzie?
(Interesującym wyjątkiem tego nowego udoskonalenia jest to, że umieszcza 2, prawdopodobnie 3, z 8 członków Ciała Kierowniczego poza ramami czasowymi, aby uczynić ich częścią pokolenia. Geoffrey Jackson urodził się w 1955 r., Więc chyba że został namaszczony na ma 21 lat, jest poza naszymi ramami czasowymi. Mark Sanderson urodził się dopiero w 1965 roku, więc aby się zakwalifikować, musiałby otrzymać namaszczenie Duchem Świętym w wieku 10 lat. Anthony Morris (1950) i Stephen Lett (1949) są na borderline. Zależy to od tego, kiedy zostaną namaszczeni).
Nasza najnowsza definicja, która stosuje termin „generacja”, stosowana w Mt. 24: 34 wyłącznie dla namaszczonych musi teraz wykluczyć nawet niektóre z nich jako nie będące częścią generacji.
Zaledwie półtorej dekady temu stwierdziliśmy, że „wiele pism świętych” dowiodło, że pokolenie nie może być małą, odrębną grupą ludzi i że nie miało to pozwolić nam obliczyć od 1914 roku, jak blisko był koniec. Teraz porzuciliśmy obie te nauki, nawet nie zadając sobie trudu, aby pokazać, że „wiele pism świętych”, do których się wówczas odwołujemy, nie ma już zastosowania.
Być może otwierają rok 2014 tym ponownym potwierdzeniem roku 1914 i wszystkiego, co się z nim wiąże, ponieważ mija stulecie od przypuszczalnego początku ostatnich dni. Może boją się, że zaczynamy w nie wątpić. Być może obawiają się, że ich autorytet jest zagrożony. A może boją się o nas. Być może są tak pewni kluczowej roli, jaką rok 1914 odgrywa w realizacji zamierzenia Jehowy, że dokładają starań, aby ponownie zaszczepić w nas strach, strach przed zwątpieniem w nie, strach przed utratą nagrody poprzez oddalenie się od Organizacji, strach przegranej. W każdym razie nauczanie zmyślonych definicji i wymyślonych proroczych wypełnień nie może być drogą zatwierdzoną przez naszego Boga i Ojca ani przez naszego Pana Jezusa.
Na wypadek, gdyby niektórzy twierdzili, że jesteśmy przeciwnikami, zachowując się jak ci przedstawieni w 2 Piotra 3: 4, powiedzmy sobie jasno. Oczekujemy Armagedonu iz całą pewnością oczekujemy obiecanej obecności naszego Pana Jezusa Chrystusa. To, czy nastąpi to za trzy miesiące, trzy lata czy trzydzieści lat, nie powinno mieć żadnego znaczenia dla naszej czujności ani gotowości. Nie serwujemy na randkę, ale na zawsze. Mylimy się, próbując poznać „czasy i pory, które Ojciec umieścił w swojej własnej jurysdykcji”. W ciągu mojego życia wielokrotnie ignorowaliśmy ten nakaz, najpierw w latach pięćdziesiątych, potem w latach sześćdziesiątych, po ponownej definicji, w latach siedemdziesiątych, po kolejnej redefinicji w latach osiemdziesiątych, a teraz w dwudziestym pierwszym wieku.st stulecie robimy to ponownie.
„A gdybyś powiedział w swoim sercu:„ Skąd mamy poznać słowo, którego Jehowa nie wypowiedział? ” 22 gdy prorok mówi w imieniu Jehowy, a słowo to nie występuje ani się nie spełnia, jest to słowo, którego Jehowa nie wypowiedział. Prorok wypowiedział to zuchwalstwem. Nie możesz się go bać. ” (Powtórzonego Prawa 18: 20-22)
Powiedział Nuf.
[…] Szczegółowa analiza błędów w naszym obecnym rozumieniu Ew. Mateusza 24:34 czytaj „Stan strachu” i „To pokolenie” - Interpretacja 2010 […]
[…] Żeby było jasne, nie mam nic przeciwko utrzymywaniu postawy czuwania i wyczekiwania. Jak mógłbym? Takie jest polecenie Jezusa. Jednak tworzenie sztucznego poczucia pilności w oparciu o spekulatywne prorocze interpretacje zawsze prowadziło do zniechęcenia i potknięcia. Robimy to, aby zachęcić do lojalności wobec mężczyzn. (Zobacz „Stan strachu”) […]
Wygląda na to, że Eric mógł być „bratem”, któremu nie można pomóc, ale smutek z powodu tych, którzy nadal popierają rażące, nieopisane nauki samozwańczego niewolnika GB. Nazywa się to strachem, strachem przed niemożnością zmierzenia się z prawdą o własnej wierze i jej słabościach, zamiast patrzeć na pisma święte w modlitwie, ma się tendencję do zwracania się do WT, aby zastąpić ducha świętego w celu uzyskania odpowiedzi. Wszystkiego najlepszego, Eric i zasypywanie tablicy głośnymi czcionkami, pokazuje determinację, jaką musisz spróbować i zaatakować tych, którzy chcą jedynie wspierać Jehowę... Czytaj więcej "
Cześć Katrina,
Chociaż zasadniczo się z tobą zgadzam, nie mogłem znaleźć „Erica”, o którym mówisz. Czy chodziło Ci o „Eddiego”, który pasuje do podanego przez Ciebie opisu i który skomentował pod postem „Nikt nie zna dnia ani godziny do teraz”?
moje przeprosiny, oznaczało „Eddie”
Tutaj jest to głównie oparte na strachu meleti. Dyscyplina zborowa wykluczenia Armagedonu. Co myślą o mnie inni. Unikanie. To takie smutne. Nauczanie pokolenia trzyma ludzi na krawędzi. Bracia nie chcą przegapić autobusu. W rzeczywistości, dopóki mamy wiarę w Chrystusa udoskonaloną przez miłość, nie ma znaczenia, kiedy nadejdzie koniec. Co do pokolenia uczącego się samego siebie, nie wiem, jakie są wasze poglądy, ale nie zdziwiłbym się, gdyby Jezus mówił o zrodzeniu nasienia węża. Słowo w nt jest bardzo często używane w... Czytaj więcej "
Również podczas gdy generowanie słów może oznaczać grupę ludzi żyjących w tym samym czasie. Wydaje mi się, że bardziej słusznie odnosi się do cech genetycznych przekazywanych z ojca na syna, co jest dobrze znane w naszym dzisiejszym społeczeństwie naukowym. Chociaż w języku greckim istnieją różne słowa dla terminu o różnych odcieniach znaczeniowych, zobacz strongs leksykon. Interesujące jest również to, że wiele osób czyta Ewangelię Mateusza 24, nie biorąc pod uwagę, że jest to kontynuacja dyskusji rozpoczętej w Ewangelii Mateusza 23. Gdzie Jezus wyraźnie identyfikuje faryzeuszy... Czytaj więcej "
Marchewka jest zawsze trzymana, ale podtrzymuje ją kij. Nigdy nie jesteś bezpieczny, nigdy wystarczająco dobry. Zawsze oczekuje się od ciebie więcej. Uznałem ten cytat za odpowiedni: „Państwo totalitarne jest w rzeczywistości teokracją, a rządząca kasta, aby utrzymać swoją pozycję, musi być uważana za nieomylną. Ponieważ jednak w praktyce nikt nie jest nieomylny, często konieczne jest przestawienie przeszłych wydarzeń, aby pokazać, że ten czy inny błąd nie został popełniony. Albo że to lub tamto wyimaginowane zwycięstwo faktycznie się wydarzyło. Potem znowu każda ważna zmiana... Czytaj więcej "
Innym wersetem, który GB nadal ignorują w swojej nieustannej retoryce na temat tego, jak blisko końca tego systemu jesteśmy, to Ew. Łukasza 21: 8. Tam Jezus mówi nam: „Uważajcie, nie dajcie się wprowadzić w błąd. ; bo wielu przyjdzie z powodu mojego imienia i powie: „Jestem nim” i „Nadszedł właściwy czas”. Nie idź za nimi. Jeśli chodzi o inną możliwą interpretację „pokolenia” w Mat. 24:34, greckim określeniem pokolenia jest Genea, co może oznaczać „ród ludzi o podobnych cechach, przekonaniach itp. O złym charakterze, który miał Jezus.... Czytaj więcej "
To bardzo interesujące, jak ESV oddaje Łukasza 21: 8: „A on powiedział:„ Uważajcie, abyście nie dali się zwieść. Wielu bowiem przyjdzie w moim imieniu, mówiąc: Ja jestem! oraz: „Czas się zbliża!” Nie idź za nimi. ” „Nadchodzi czas!” Czy to brzmi znajomo? Powinno, bo tak brzmi dokładny tytuł książki wydanej przez CT Russel - książki, która zawierała fałszywe przewidywania daty zakończenia! https://archive.org/details/TheTimeIsAtHandByCharlesTazeRussell Dokładnie w jaki sposób Jezus mógł wybrać organizację założoną przez takich, jak ci, których specjalnie zabronił swoim naśladowcom... Czytaj więcej "
Być może klucz do zrozumienia Mateusza 24:34 znajduje się w otaczającym kontekście. Mateusz 24: 32-35 brzmi: „32 Teraz ucz się z figowego drzewa jako ilustracji tego punktu: gdy tylko jego młoda gałąź stanie się delikatna i wypuści liście, WIESZ, że lato jest już blisko. 33 Podobnie i wy, kiedy ujrzycie wszystkie te rzeczy, wiedzcie, że jest blisko drzwi. 34 Zaprawdę powiadam wam, że to pokolenie w żadnym wypadku nie przeminie, dopóki wszystkie te rzeczy się nie zdarzą. 35 Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje w żadnym wypadku nie przeminą... Czytaj więcej "
Nasza obecna interpretacja Mateusza 24:34 narusza intencję Mateusza 24:36, ponieważ pozwala nam wyznaczyć dość dokładny termin zakończenia, badając długość życia pomazańców z obu grup i ekstrapolując naprzód. Nie ma sensu, aby Jezus powiedział, że nikt nie zna dnia ani godziny zaraz po wygłoszeniu oświadczenia, w którym wszyscy widzący znaki czasu wyznaczą termin. Klucz może znajdować się w znaczeniu wyrażenia „wszystkie te rzeczy”. Ponieważ „to wszystko” wskazuje, że jego obecność jest blisko - a nie tutaj... Czytaj więcej "
Myślę, że trafiłeś w sedno, Jude. Organizacja wzięła „wszystko to” za wydarzenia historyczne związane z rokiem 1914, które obejmują spełnienie w ich rozumieniu „wojen i raportów o wojnach, trzęsieniach ziemi, głodzie i zarazach”. Jednak, jak omówiliśmy w innym miejscu na tym forum, Jezus nie powiedział, że te rzeczy są znakami bliskości Jego obecności. Raczej mówił, że nie powinniśmy dać się oszukać myśląc o takich wydarzeniach, podpisał jego podejście. „Wszystkie te rzeczy”, o których mówił, mają związek z tym, co jest opisane w Mt. 24:15... Czytaj więcej "
Dzięki Meleti, przypominam sobie przemówienie „Doceniając organizację Jehowy” (nr 10 ze starej listy 80). Tak, a teraz jem moje słowa! Teraz MY byliśmy fałszywymi prorokami i jako tacy powinniśmy bardzo się bać, że prawdziwy prorok przyjdzie, aby zdemaskować nas wszystkich. W tym miejscu przypomina mi się również, jak działają syndykaty przestępcze, wnosząc szczególny niewypowiedziany strach do swoich zrzeszonych rodzin poprzez afirmację pozytywnego zastraszania. Czy muszę komukolwiek przypominać, jak działa takie zastraszanie… umowy, które zawierają, a których nikt nie może odmówić, gdy są w ich zaufaniu? Ten pozytywny uśmiech... Czytaj więcej "
Niestety, wcale nie jesteś paranoikiem. Znam jednego starszego, który był tak zmartwiony konfliktem, którego doświadczał, że poszedł do psychiatry. Nie chciał robić wyrzutów organizacji, więc nie powiedział lekarzowi, że należy do jakiejkolwiek organizacji religijnej. Wyjaśnił tylko, że ma władzę w organizacji i chce odejść, ponieważ dręczyło go sumienie. Bał się jednak wyjechać, bo oznaczałoby to utratę wszelkich kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Nawet omawiając przyczynę... Czytaj więcej "
Częścią motywacji dla tej najnowszej, zawiłej definicji pokolenia jest niewątpliwie utrzymywanie nas w stanie strachu i podwyższonego oczekiwania. Ale jest też inny motyw: twierdzenie organizacji, że jest „organizacją Bożą”, a roszczenie Wielkiej Brytanii do bycia „wiernym niewolnikiem” jest ściśle powiązane z rokiem 1914. Doktryna z 1914 roku musi zostać ocalona, nawet jeśli oznacza to próbę przejścia absurdalne wyjaśnienie Matt. 24:34. Zastanawiam się, czy ktoś w Wielkiej Brytanii ma wątpliwości i odkrywa, że kręci głową, widząc łatwowierność światowego bractwa.
Dobrze zrobione i dobrze napisane. To tylko jeszcze bardziej krystalizuje moje wątpliwości i pytania dotyczące obecnej organizacji. Nie wątpię, że większość Świadków Jehowy to kochający, porządni, bogobojni ludzie, którzy chcą służyć Jehowie Bogu przez Jego Syna Jezusa Chrystusa. Nie wątpię też, że są tacy, którzy chcą panować nad ludem Jehowy i naginać nas do swojej ludzkiej woli. Będę nadal studiował słowo Jehowy, Biblię, i TYLKO informacje, które mogą być poparte i udowodnione w Piśmie Świętym, będę zwracać uwagę. Dziękuję Ci... Czytaj więcej "