„Jeśli chodzi o ten dzień i godzinę, nikt nie wie, ani anioły niebios, ani Syna, ale tylko Ojciec.” (Mat. 24: 36)

„Do Ciebie nie należy zdobywanie wiedzy o czasach lub porach, które Ojciec umieścił we własnej jurysdykcji…” (Dz. 1: 7)

Można by pomyśleć, że biorąc pod uwagę te natchnione postanowienia, nie byłoby sposobu, aby obliczyć, zaczynając od 1914, dokładnie wtedy, gdy nadejdzie koniec. W rzeczywistości, przez jakiś czas w 1997, mieliście rację i myśleliście jednomyślnie z naszym nauczaniem.

Więc najnowsze informacje w Strażnica o „tym pokoleniu” nie zmieniło naszego zrozumienia tego, co wydarzyło się w 1914. Ale to pozwoliło nam lepiej zrozumieć, jak Jezus użył terminu „pokolenie”, co pomogło nam dostrzec, że jego użycie nie było podstawą do obliczenia - licząc z 1914 - tego, jak blisko jesteśmy końca. (w97 6 / 1 p. 28) [Dodane kursywą]

Teraz wszystko się zmieniło. Chociaż Jezus powiedział nam, że nikt nie może znać dnia ani godziny, możemy mieć całkiem niezłe wyobrażenie o roku, dać lub wziąć kilka. I chociaż Jezus powiedział nam również, że nie do nas należy znać czasy i pory roku, cóż… to było wtedy, to jest teraz.
Widzisz, począwszy od wydania stycznia 15, 2014 Strażnica mamy najlepszy sposób, aby wiedzieć, jak blisko jesteśmy do końca. Powodem, dla którego możemy to powiedzieć, jest to, że pokolenie, o którym Jezus wspomniał w Ewangelii Mateusza 24:34, składa się wyłącznie z tych namaszczonych Świadków Jehowy, którzy otrzymali powołanie niebiańskie, podczas gdy inni z tej klasy, którzy byli świadkami wydarzeń z 1914 roku, kiedy sami byli namaszczeni, jeszcze żyli.
Możesz pomyśleć: „Jak to nam pomoże w naszych dokładnych obliczeniach?” Cieszę się, że zapytałeś. Faktem jest, że wiemy, ilu jest pomazańców i wiemy, gdzie oni są. Dzieje się tak, ponieważ każdy zbór podaje liczbę osób uczestniczących w uroczystości. Organizacja nie powinna prosić wszystkich kongregacji, w których są namaszczeni członkowie, o ustalenie roku, w którym zaczęli uczestniczyć. To pozwoliłoby nam określić, którzy należą do pokolenia, a którzy zostali namaszczeni zbyt późno, aby zostać włączeni. Domyślam się, że faktyczna liczba tych, którzy mogliby rozsądnie stanowić pokolenie oparte na tym najnowszym „nowym świetle”, wynosiłaby około pięciu tysięcy. Nie jest trudno śledzić pięć tysięcy osób, zwłaszcza w organizacji tak pełnej posłusznych członków przeszkolonych w zakresie regularnego raportowania statystyk.
Moglibyśmy podać rok namaszczenia, a także wiek każdej osoby. W miarę upływu lat informowaliśmy również o śmierci każdego członka pokolenia. Dzięki temu bylibyśmy w stanie dokładnie sporządzić wykres spadających liczb, obliczyć średni wiek w chwili śmierci i ekstrapolować stale udoskonalane oszacowanie roku, w którym wszystko zniknie. To dałoby nam absolutny punkt końcowy, przed którym musi nadejść Armageddon.
W XX wieku mieliśmy tylko spis ludności i obliczenia statystyczne. Teraz mamy niewielką, określoną liczbę osób, które możemy śledzić z naukową dokładnością. Poważnie, nigdy wcześniej nie mieliśmy takiego narzędzia. Wydaje się niezwykłe, że Pan przeoczył tę możliwość, mówiąc nam, że nie możemy znać dnia ani godziny, ani czasu ani pory roku. To musi być postrzegane jako główne „ups!” w wielkim planie rzeczy.

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    47
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x