[Recenzja październikowego 15, 2014 Wieża strażnicza artykuł na stronie 23]

„Jesteśmy współpracownikami Boga” (1 Cor. 3: 9

Pełny tekst 1 Corinthians 3: 9 brzmi:

„Jesteśmy bowiem współpracownikami Boga. Jesteś polem Boga w kultywacji, budowaniu Boga. ”(1Co 3: 9)

Zatem Paweł używa trzech metafor tylko w jednym wersecie: Współpracownicy, pole uprawne i budynek. Strażnica badamy ignoruje pozostałe dwa i koncentruje się tylko na pierwszym. Może to być spowodowane tym, że kontekst 1 Cor. 3 pokazuje, że budynek - budynek Boży - o którym mówi Paweł, jest świątynią Boga, w której mieszka jego duch.

„. . Czy nie wiecie, że wy sami jesteście świątynią Bożą i że duch Boży mieszka w was? 17 Jeśli ktokolwiek zniszczy świątynię Boga, Bóg go zniszczy; bo świątynia Boża jest święta, a wy jesteście tą świątynią. ”(1Co 3: 16, 17)

Ponieważ artykuł zachęca do większej służby od innych owiec, nie warto skupiać się na odniesieniu Pawła do współpracowników Boga jako do budowli lub świątyni Boga, ponieważ wiemy, że ogranicza się to do pomazańców.
Akapit 6 mówi nam o tym „Dzieło powierzone nam dzisiaj wysławia Jehowę. (Matt. 5: 16; czytaj 1 Corinthians 15: 58.)" Skoro powiedziano nam, abyśmy czytali 1 Corinthian 15: 58, aby udowodnić, że powierzone nam zadanie wielbi Jehowę, zróbmy to.

„Dlatego, moi umiłowani bracia, bądźcie wytrwali, niezachwiani, zawsze mając wiele do zrobienia w dziele Pana, wiedząc, że wasza praca nie jest daremna w związku z Panem.” (1Co 15: 58)

O kim mówi się tutaj o Panu? 1 Corinthians 8: 6 mówi nam, że to Jezus Chrystus. Więc kiedy wykonujemy powierzoną nam pracę, kogo naprawdę wychwalamy? Czy niewolnik nie czyni honoru swemu panu - swojemu właścicielowi - dzięki swoim dobrym uczynkom? Więc kto jest naszym właścicielem?

„Niech więc nikt nie chwali się ludźmi; bo wszystko należy do ciebie, 22 bez względu na to, czy Paweł, Apostolos, Ce'phas, czy świat, życie, śmierć, rzeczy tu i teraz, czy rzeczy przyszłe, wszystko należy do was; 23 z kolei należycie do Chrystusa; Chrystus z kolei należy do Boga. ”(1Co 3: 21-23)

Jasne, że możemy wychwalać Boga przez nasze uczynki, ale tylko przez naszego męża-właściciela, Jezusa Chrystusa. Nie zapominajmy o tym ani nie omijajmy go skromnymi pochwałami lub marginalizując jego najwyższą rolę, ponieważ często robimy to jako Świadkowie Jehowy. Ten artykuł zawiera odniesienia do 37 do Jehowy, ale tylko 7 do Jezusa. Zachęcamy nas, byśmy byli współpracownikami Jehowy. To biblijna prawda. Jednak artykuł nie wspomina o byciu współpracownikiem Jezusa. Ale kto jest naszym panem? Jesteśmy niewolnikami Jezusa, podobnie jak Boga, więc czy nie powinniśmy uznać naszego bezpośredniego pana jak Paweł i Tymoteusz? (Phil 1: 1) Kto wysłał pracowników w teren? A kto jest mistrzem w przypowieści Jezusa o człowieku, który zatrudnia robotników dnia? (Mt. (9 Co 37: 10)

Utrzymanie pozytywnego spojrzenia na zadania

Teraz dochodzimy do sedna sprawy. Paweł rozmawiał z Koryntianami o pracy z Bogiem na „polu pod uprawę” i przy budowie świątyni duchowej. (1 Co 3: 9, 16, 17) Kiedy jednak zajmiemy się szczegółami - faktyczną aplikacją - stwierdzamy, że artykuł szuka darowizn, w szczególności darowizny czasu, pracy i umiejętności. Noe zbudował arkę. Mojżesz zbudował tabernakulum. Czy mamy dzisiaj zbudować światową siedzibę w Warwick?

„Niezależnie od tego, czy pracujesz nad renowacją lokalnej Sali Królestwa, czy też budujesz naszą światową siedzibę w Warwick w Nowym Jorku, zachowaj swój przywilej służenia w ten sposób. (Zobacz obraz początkowy renderowania artysty.) To święta służba. ”

Mówi się nam, że budowanie naszej światowej kwatery jest „przywilejem” i „świętą służbą”. Teraz wiemy, że dzieło Noego było świętą posługą, ponieważ sam Jehowa kazał Noemu zbudować Arkę. Podobnie Bóg rozmawiał z Mojżeszem osobiście, a plany dotyczące przybytku opracował sam Bóg. Nie możesz stać się o wiele bardziej święty. (Np. 33: 11; 39: 32) Zatem ci, którzy pracowali nad jego budową i ci, którzy przekazali swoje bogactwo, wykonywali świętą lub świętą służbę.
Czy mamy wierzyć, że Bóg chciał, aby światowa siedziba została zbudowana w Warwick? Czy kazał Ciału Kierowniczemu go zbudować? Czy buduje się go na jego bezpośrednie polecenie? Jakie są tego dowody? Przetestujmy natchnioną ekspresję. (1 John 4: 1) Strażnica porównuje budowę Warwick z pracą, którą wykonali Noe i Mojżesz. Twierdzi, że praca nad budową naszego Biura Głównego lub przyczynianie się do jej budowy jest świętą służbą. Może to być prawdą tylko wtedy, gdy Jehowa polecił zbudować obiekt. To samo stwierdzilibyśmy i powiedzielibyśmy o naszych oddziałach. W latach 1980. organizacji brakowało funduszy, ale chciała zbudować drukarnię w Hiszpanii. Przedstawiono to jako coś, czym Jehowa kierował tą organizacją. Wielu zgłosiło się z „klejnotami, pierścionkami i bransoletkami”, które miały zostać zamienione na gotówkę. („Jak to wszystko jest finansowane?” Jv str. 346-347). Następnie, zaledwie kilkadziesiąt lat później, Betel zostało zamknięte, sprzedane, jego wolontariusze wysłali paczki, a zysk ze sprzedaży został wysłany do Biura Światowego w Nowy Jork. Widocznym powodem było uniknięcie nowego wymogu nałożenia przez rząd hiszpański na Betel planu emerytalnego dla pracowników.
Czyż nie wtrąca się w imię Jehowy, twierdząc, że polecił zbudować Oddział Hiszpański tylko po to, aby go zamknąć i sprzedać kilka lat później, aby uniknąć konieczności zapewnienia naszym ochotnikom planu emerytalnego? (Z pewnością wielu byłych nadzorców obwodu 70, którzy starają się zarabiać na marnym zasiłku specjalnego pioniera, żałuje, że nie zostali objęci jakimś planem emerytalnym Betel, ale to inna historia.) Gdyby zapytano, prawdopodobnie usprawiedliwilibyśmy to wszystko to jest częścią boskiego planu poza naszym zrozumieniem. Oczywiście bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że są to po prostu najlepsze ułożone plany mężczyzn, którzy źle się czują. Czas i nieprzewidziane okoliczności i tak dalej. Żaden problem. Wszyscy popełniamy błędy. Nikt nie twierdzi tutaj złych ani dobrych intencji. Jest po prostu tym, czym jest. Wszystko dobrze, dopóki nie będziemy winić Boga za to, mówiąc, że pierwotna decyzja była jego. Ale właśnie to robimy, a nasi bracia wciąż kupują te fałszywe informacje.
Na przykład jedna siostra zaproszona do przeprowadzki do Betel w innym kraju po jej zamknięciu powiedziała: „Kiedy przypomniałem sobie, że zaproszenie pochodzi od Jehowy, chętnie je przyjąłem”. Najwyraźniej wierzy, że Jehowa Bóg zaprosił ją do służby w nowym Betel. To dałoby jej wyższą pozycję niż apostoł Paweł, który otrzymał jedynie zaproszenie do Macedonii od Jezusa Chrystusa. W rzeczywistości wydaje się, że w I wieku Jezus kierował wszystkimi sprawami zborowymi. Nie tak dzisiaj. Według naszej teologii Jehowa przejął teraz stery od swego Syna.
Na naszym środkowym spotkaniu w ubiegłym tygodniu brat, który uczestniczył w pierwszej części, odnosił się do wskazówek Jehowy i przywództwa Jehowy. Wszystkie nowe ustalenia organizacyjne są według niego i tysięcy takich jak on, wolą Boga. Program pomocy pionierskiej był kierunkiem Jehowy i otrzymał jego błogosławieństwo. Potem, po latach malejących rezultatów, kiedy po cichu została porzucona, taka też była wola Boga.
Biblia mówi nam: „To błogosławieństwo Jehowy czyni bogatym, a On nie sprawia mu bólu” (Prz 10: 22)
Jestem osobiście świadomy kilku kosztownych inicjatyw branżowych, w których setki braci poświęciły dziesiątki tysięcy roboczogodzin i wiele dziesiątek (nawet setek) tysięcy dolarów, aby porzucić je bezceremonialnie i bez słowa wyjaśnienia. Wszystko to swobodnie poświęcało zarówno czas, jak i robociznę, znacznymi kosztami życia osobistego i obowiązków rodzinnych. Uczynili to, ponieważ wierzyli, że wypełniają wolę Bożą. Kiedy cała ich praca została zrzucona do metaforycznego kosza na śmieci bez podania przyczyny, wielu odeszło z rozczarowaniem i wykorzystało się. Gdyby zapytano, większość uznałaby, że nasze przywództwo jest niedoskonałe, a ludzie popełniają błędy. To prawda. Jednak nikt nie sugeruje, że inicjatywa pochodzi od mężczyzn. Zawsze pochodzi od Boga.
Na świecie, gdy duży projekt kończy się niepowodzeniem, przewracają się głowy. W naszej organizacji tak się jednak nie dzieje. Powodem jest prawdopodobnie fakt, że organizacja nie cierpi, gdy duży projekt idzie na południe. Środki pracy i darowizny zwykle przyniosły ulepszenia dzierżawy lub aktywa w postaci funduszy i / lub sprzętu. Aktywa i sprzęt są sprzedawane i nie ma pracowników do zapłaty, więc organizacja zawsze wygrywa finansowo.
W tym wszystkim naszym „przywilejem” jest wykonywanie tego świętego dzieła dla Jehowy.

Kontynuuj korzystanie Twój Przywilej współpracy z Jehową

Niedawno zwrócono mi uwagę, że słowo „przywilej” nie występuje w Biblii. W NWT pojawia się kilkanaście razy, ale wydaje się, że jest to mniej niż dokładne odwzorowanie greckiego lub hebrajskiego słowa. Często „honor” jest lepszym tłumaczeniem. Tak czy inaczej, jest stale i szeroko stosowany w społeczności JW i jej publikacjach w odniesieniu do tych o specjalnym statusie. Dlatego jest często używany do ustalenia różnicy między braćmi. Ci, którzy nie są „uprzywilejowani”, by służyć jako pionierzy, w Betel lub jako starsi, czują się mniej godni. Jednak poczucie przywileju lub uprawnienia nie jest czymś, co chrześcijanin powinien kiedykolwiek chcieć poczuć.

„. . A więc i wy, gdy wykonacie wszystkie powierzone wam rzeczy, powiedzcie: „Jesteśmy nieużytecznymi niewolnikami. To, co zrobiliśmy, było tym, co należało zrobić '”” (Łk 17:10).

Podpis ilustracji na stronie 26 brzmi: „Nasz największy przywilej - wykonywanie pracy Jehowy!” Połowa zdjęć w tym kolażu przedstawia braci i siostry pracujących w budownictwie lub w konserwacji budynków. Gdzie w Biblii jest powiedziane, że dziełem Jehowy jest budowanie drogich budowli? Czy w latach 70 istnieje choćby jedno opowiadanie dotyczące życia i czasów zboru pierwszego wieku, w którym chrześcijanie budują budynki? Nie ma nic złego w budowaniu miejsca kultu, szkolenia lub zakładu produkcyjnego. Ale jeśli twierdzimy, że to dzieło Jehowy, lepiej moglibyśmy to poprzeć. Czy uważamy, że kościoły katolicki, protestancki lub mormoński nie twierdzą tego samego, prosząc o fundusze na budowę kolejnej katedry lub świątyni? Świadek szybko odparłby, że nie wykonują dzieła Bożego, ponieważ wszyscy są częścią religii fałszywej. Zatem kryterium jest to, czy religia uczy prawdy czy fałszu zgodnie z naszym kryterium ŚJ.
Co się stanie, jeśli okaże się, że nauczamy również kłamstw?
To temat szeroko dyskutowany na tej stronie. Na razie spójrzmy na przykład naszego Pana Jezusa.

„. . „Lisy mają nory, a ptaki niebieskie mają gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma gdzie złożyć głowy” ”(Mt 8:20).

„. . „Brakuje w tobie jednej rzeczy: idź, sprzedaj, co masz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie i przyjdź, aby być moim naśladowcą” (Mk 10:21).

„Dlaczego ten perfumowany olej nie został sprzedany za trzysta de · narii i przekazany biednym ludziom?" 6 Powiedział to jednak nie dlatego, że martwił się o biednych, ale dlatego, że był złodziejem, miał skrzynkę z pieniędzmi i zwykł odprowadzać z niej pieniądze.

Jezus nie miał nic, a fundusze, które zostały mu przekazane, zostały przeznaczone na utrzymanie go i jego uczniów, a nadwyżka trafiała do biednych.
Co się dzieje z pieniędzmi ze sprzedaży hali zbudowanej przez miejscową siłę roboczą i fundusze po rozwiązaniu zboru? Czy zbór ma nawet możliwość podjęcia decyzji? Nie, fundusze trafiają do lokalnego oddziału lub centrali. Nigdy nie są przekazywane biednym.
Być może, gdybyśmy mieli wydostać się z nieruchomości, moglibyśmy wykorzystać nasze fundusze na cele bardziej zgodne z przykładem Jezusa. Możemy więc mieć powód, by twierdzić, że Jehowa kieruje nami, że jesteśmy Jego współpracownikami i że jesteśmy zaangażowani w świętą służbę.

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    27
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x