[Od ws15 / 04 p. 3 na czerwiec 1-7]

 „Na wszystko jest wyznaczony czas” (Eccl. 3: 1

Przyjaciel, który nadal usługuje jako starszy, skarżył się, że ponad połowa jego starszego ciała jest zbyt stara lub niedołężna, by pełnić funkcję nadzorców. Z nielicznych pozostałych wszyscy są po sześćdziesiątce. Ilość pracy, do jakiej jest on powołany, przygotowanie części i załatwienie wszystkich formalności i obowiązków administracyjnych, które narzuca Organizacja, pozbawiło go wszelkiej radości. Cały czas czuje się przeciążony i zmęczony, chciałby zrezygnować ze swojego stanowiska, ale nie może, bo to tylko zwiększyłoby ciężar innych. Mają wielu młodszych, ale żaden z nich nie wyciąga ręki. Wszyscy ograniczają godziny pracy do punktu, w którym są na poziomie średnim lub niższym od średniej w zborze, aby nawet nie brać ich pod uwagę, gdy przyjdzie nadzorca obwodu. Inny przyjaciel, który zbliża się do 70 lat, narzekał, że jego coroczne zadanie na kongresie staje się coraz trudniejsze do wykonania, ale nikt nie chce go przejąć i coraz trudniej jest znaleźć wolontariuszy do pomocy. Pamiętam czasy, kiedy wszyscy chętnie zgłaszaliśmy się do pracy na zgromadzeniach i kiedy ceniono takie zadania nadzorcy, jak mój przyjaciel. Teraz chce go rozładować, ale nie może znaleźć chętnych.
Podróżując od zboru do zboru, zauważyłem, kim są starsi i stwierdziłem, że taka sytuacja jest powszechna. Starsze ciała starzeją się i coraz mniej młodych podchodzi do talerza.
Według transmisji z maja darowizny spadają. Teraz znajdujemy dowody na to, że liczba zapisów w obszarach usług również spada. Co się dzieje?
Dwa artykuły otwierające w opublikowanym w tym miesiącu wydaniu studyjnym Strażnica są próbą odwrócenia tego trendu. To będzie wydawać się proste, ale obawiam się, że jest to organizacyjny odpowiednik „Weź dwie aspiryny i zadzwoń do mnie rano”. Problemem nie jest brak odpowiedniego szkolenia. Problemem jest brak ducha!
W Ps 110: 3 proroctwa biblijne:

„Twój lud chętnie ofiaruje się w dniu twojej siły wojskowej.
W blasku świętości z łona świtu
Masz towarzystwo młodych mężczyzn takich jak krople rosy. ”(Ps 110: 3)

Boski święty duch i stała dieta biblijnej prawdy powodują, że młodzi mężczyźni i kobiety chętnie ofiarowują się w służbie Panu. (John 4: 23) Jeśli brakuje ducha, jeśli jedzenie składa się z mieszanki prawdy i fałszu, to żadna ilość treningu duchowego nie pomoże.
Jezus był najlepszym nauczycielem, jaki kiedykolwiek chodził po tej ziemi, ale ludzie nie podążali za nim ze względu na jego umiejętności szkoleniowe. Poszli za nim, ponieważ ich kochał, a oni czuli miłość. Chcieli być tacy jak on. Ci, którym się to udało, nauczyli się kochać innych tak jak on. Zostali napełnieni duchem świętym.
Artykuł w tym tygodniu zachęca starszych do trenowania innych. Jeśli duch święty jest w człowieku, wówczas przejawi ten pierwszy owoc ducha: Miłość! (Ga 5: 22) Gotowość do trenowania innych nastąpi w nocy, gdy nastanie dzień.
Są starsi, którzy są pełni ducha, ale z mojego doświadczenia wynika, że ​​pracując z nimi na wszystkich poziomach Organizacji oraz w kilku krajach i gałęziach, ci duchowi ludzie stanowią coraz mniejszą mniejszość. Kiedy spoglądam wstecz na ostatnie 40 lat i zastanawiam się nad każdym przypadkiem, który widziałem, gdzie starsi (i inni) byli źle traktowani, zawsze są to - i mówię to bez przesady - ci, którzy byli najbardziej wierni, lojalni i kochający. Ci, którzy byli prześladowani, byli wzorowymi, tymi, którzy stanęli w obronie tego, co słuszne. Jeśli naprawdę chcesz trenować, to oni byliby tymi, do których „uczący się” byłby przyciągany. Jeśli uczeń nie ma żadnego szacunku dla nauczyciela lub nie ma go wcale, bardzo trudno jest się od niego uczyć i prawie niemożliwe jest jego naśladowanie.
Tak więc problemem nie jest brak szkolenia. Ranga i akta nie stoją na uboczu, czekając, aż ktoś je wyszkoli. Otrzymawszy stałą falę indoktrynacji organizacyjnej, powtarzające się wezwania do lojalności i posłuszeństwa wobec ludzi oraz stały McDiet „jedzenia we właściwym czasie”, dowody są teraz jasne dla wszystkich, aby zobaczyć, że ten lud nie ofiaruje się dobrowolnie na dzień sił zbrojnych Jehowy.
Słowo Jehowy nie może się nie spełnić, więc Ciało Kierownicze musi patrzeć na siebie i na wydawane przez siebie jedzenie, aby wyjaśnić, dlaczego ofiary, zarówno czasowe, jak i finansowe, obecnie maleją.

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    42
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x