Coraz częściej bracia i siostry w organizacji mają poważne wątpliwości, a nawet całkowite niedowierzanie doktrynie 1914. Jednak niektórzy twierdzili, że nawet jeśli organizacja się myli, Jehowa dopuszcza błąd na chwilę obecną i nie powinniśmy się tym niepokoić.
Cofnijmy się na chwilę. Odłóż na bok zawiłą mozaikę błędnie zinterpretowanych pism świętych i nieobsługiwanych dat historycznych. Zapomnij o złożoności próby wyjaśnienia komuś doktryny i zamiast tego pomyśl o jej konsekwencjach. Jakie jest rzeczywiste implikacje nauczania, że „czasy pogan” już się skończyły i że Jezus rządzi w niewidzialny sposób przez ponad 100 lat?
Twierdzę, że malujemy kiepską reprezentację naszego wielkiego Króla i Odkupiciela. Dla każdego na wpół poważnego badacza Biblii powinno być oczywiste, że kiedy „czasy pogan się skończyły, a królowie [systemu szatana] mieli swój dzień” (cytując CT Russella w 1914 r.), Wówczas królowie mieli na myśli powinien przestać dominować nad ludzkością. Sugerowanie inaczej jest osłabieniem całej obietnicy ustanowionego przez Jezusa królestwa.
Jako przedstawiciele Króla powinniśmy to czynić zgodnie z prawdą i dawać ludziom dokładne przedstawienie jego wielkiej władzy i autorytetu. Jedynym autorytetem, który został faktycznie ustanowiony przez doktrynę „niewidzialnej paruzji”, są ludzie. Cała struktura władzy w organizacji ŚJ opiera się teraz na roku 1919, któremu wciąż brakowałoby biblijnej wiarygodności, nawet gdyby rzekome wydarzenia z 1914 roku były prawdziwe. To sprawia, że przywódcy chwytają się całego szeregu twierdzeń, które nie mają podstaw biblijnych, łącznie z wypełnieniem się dużej części Objawienia danego Janowi. Podane w nich proroctwa wstrząsające ziemią są przypisywane wydarzeniom z przeszłości, które są w dużej mierze nieznane prawie wszystkim żyjącym dzisiaj. Co niewiarygodne, dotyczy to nawet najbardziej żarliwych i lojalnych ŚJ. Zapytaj któregokolwiek z nich o siedem dźwięków trąb z Objawienia i zobacz, czy mogą opowiedzieć ci ezoteryczne wyjaśnienie tych proroctw zmieniających świat bez konieczności czytania ich z publikacji ŚJ. Postawię dolara, że nie będą w stanie tego zrobić. Co ci to mówi?
W przeciwieństwie do obrazu namalowanego przez Towarzystwo Strażnica, że nikt inny nie rozumie, czym właściwie jest królestwo, wielu innych jest tam, szerząc ewangelię. Nie jest to tylko puszysta, niejasna idea Królestwa Bożego, jak niektórzy uwierzyli, ale raczej głoszą przywróconą ziemię pod panowaniem Jezusa Chrystusa po tym, jak zlikwidował wszystkie inne rządy i moce podczas wojny Armagedonu. Jeśli wątpisz w to, po prostu wygoogluj coś takiego jak „drugie przyjście królestwa Chrystusa”, a potem przeczytaj, co wielu napisało na ten temat.
Wyznaję, że kiedy wcześniej w mojej służbie spotkałem praktykujących chrześcijan, którzy odpowiedzieli na przesłanie o królestwie Bożym na ziemi słowami „tak, my też w to wierzymy”, myślałem, że muszą się mylić. W moim mrugającym świecie tylko ŚJ wierzyli w coś takiego. Jeśli znajdziesz się w tym samym stanie ignorancji, zachęcam cię do przeprowadzenia pewnych badań i zwolnienia w przypuszczeniach co do tego, w co inni już wierzą.
Nie, rzeczywiste różnice między ŚJ i innymi poinformowanymi chrześcijanami nie polegają głównie na interpretacji tysiącletniego panowania, ale raczej na dodatkowych doktrynach, unikalnych dla wierzeń ŚJ.
Najważniejsze z nich to:
- Pomysł, że panowanie Jezusa nad całym światem zaczęło się niewidocznie ponad sto lat temu.
- Koncepcja dwóch klas współczesnych chrześcijan, którzy zostaną odpowiednio podzieleni między niebo i ziemię.
- Oczekiwanie, że Bóg przez Jezusa na zawsze unicestwi wszystkich nie-ŚJ w Armageddon. (Uznaje się, że jest to doktryna dorozumiana. W artykułach Strażnicy występuje znaczna liczba osób mówiących podwójnie).
O co więc możesz zapytać. Świadkowie Jehowy krzewią wartości rodzinne. Zniechęcają ludzi do wojny. Zapewniają ludziom sieci przyjaciół (zależne od ich stałej zgody na podążanie za ludzkim przywództwem). Jakie to naprawdę ma znaczenie, jeśli trzymają się doktryny z 1914 roku i nadal jej nauczają?
Jezus Chrystus przekazał swoim naśladowcom jasne informacje i instrukcje - zarówno współczesnym, jak i przyszłym - które obejmowały:
- Chociaż miał pójść do nieba, otrzymał wszelką władzę i moc i zawsze będzie wraz ze swoimi wyznawcami wspierać ich. (Matt 28: 20)
- W pewnym momencie rzeczywiście wróci osobiście i sprawuje władzę, aby usunąć cały ludzki rząd i władzę. (Ps 2; Matt 24: 30; Rev 19: 11-21)
- W międzyczasie wydarzy się wiele niepokojących rzeczy - wojny, choroby, trzęsienia ziemi itp. - ale chrześcijanie nie powinni pozwolić nikomu oszukać ich, że oznacza to, że w jakimkolwiek sensie powrócił. Kiedy wróci, wszyscy będą o tym wiedzieć bez pytania. (Mt 24: 4-28)
- W międzyczasie, aż do jego powrotu i ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi, chrześcijanie będą musieli znosić ludzkie panowanie, aż „czasy pogan” dobiegną końca. (Łk 21: 19,24)
- Chrześcijanie, którzy wytrwają, dołączą do niego, władając ziemią podczas jego obecności, która nastąpi po jego powrocie. Powinny mówić ludziom o nim i tworzyć uczniów. (Matt 28: 19,20; Działa 1: 8)
W odniesieniu do omawianego tematu przesłanie jest bardzo proste: „Pójdę, ale powrócę, w którym to momencie podbiję narody i będę rządził z wami”.
Skoro tak, jak by się czuł Jezus, gdybyśmy mieli głosić innym, że w jakiś sposób już powrócił i położył kres „czasom pogańskim”? Gdyby to była prawda, pojawia się rażąco oczywiste pytanie - jak to jest, że nic w zakresie ludzkich rządów nie uległo zmianie? Dlaczego narody nadal sprawują władzę i panują nad światem i ludem Bożym? Czy mamy władcę, który jest nieudolny? Czy Jezus złożył puste obietnice dotyczące tego, co się stanie, gdy wróci?
Ucząc innych o „niewidzialnej obecności”, dzięki której już ponad 100 lat temu położył kres „czasach pogan”, są to dokładnie logiczne wnioski, do których doprowadzilibyśmy myślących ludzi.
Hymenaeus i Philetus - ostrzeżenie dla chrześcijan
WI wieku powstały pewne nauki, które nie miały podstaw biblijnych. Jednym z przykładów byli Hymenaeus i Filetus, którzy nauczali, że zmartwychwstanie już nastąpiło. Najwyraźniej twierdzili, że obietnica zmartwychwstania była tylko duchowa (podobnie jak ta koncepcja została użyta przez Pawła w Liście do Rzymian 6: 4) i że nie należy spodziewać się w przyszłości fizycznego zmartwychwstania.
We fragmencie Pisma Świętego, prowadzącym do wzmianki o Hymenaeusie i Filecie, Paweł napisał o zasadniczym przesłaniu ewangelii chrześcijańskiej - zbawieniu przez zmartwychwstałego Chrystusa wraz z wieczną chwałą (2 Tm 2: 10-13). To były rzeczy, o których Tymoteusz powinien przypominać innym (2 Tm 2:14). Z kolei należy unikać szkodliwych nauk (14b-16).
Hymenaeus i Philetus są wtedy podawane jako złe przykłady. Ale tak jak w przypadku doktryny „niewidzialnej obecności z 1914 roku” możemy zapytać - jaka była prawdziwa szkoda w tym nauczaniu? Jeśli się mylili, to się mylili i nie zmieniłoby to wyniku przyszłego zmartwychwstania. Ktoś mógłby sądzić, że Jehowa naprawi rzeczy w swoim właściwym czasie.
Ale jak Paweł przedstawia w kontekście, rzeczywistość jest taka:
- Fałszywa doktryna dzieli.
- Fałszywa doktryna sprawia, że ludzie myślą w określony sposób, który może subtelnie podważyć ich wiarę.
- Fałszywa doktryna może rozprzestrzeniać się jak gangrena.
Jedną rzeczą jest wymyślić fałszywą doktrynę. Jest to o wiele poważniejsze, jeśli ci, którzy tego nauczają, zmuszają cię z kolei do nauczania innych.
Łatwo dostrzec wpływ, jaki ta konkretna fałszywa doktryna miałaby na ludzi. Sam Paweł wyraźnie ostrzegał przed postawą, która będzie dominować tych, którzy nie wierzą w przyszłe zmartwychwstanie:
Jeśli tak jak inni ludzie walczyłem ze zwierzętami w Efezie, po co mi to? Jeśli umarli nie zostaną wskrzeszeni: „Jedzmy i pijmy, bo jutro mamy umrzeć”. Nie dajcie się zwieść. Złe towarzystwo psuje przydatne nawyki. (1 Kor 15: 32,33. „Złe towarzystwo rujnuje dobre obyczaje”. ESV)
Bez właściwej perspektywy Bożych obietnic ludzie byliby skłonni stracić swoją moralną kotwicę. Straciliby większą część swojej motywacji do pozostania na kursie.
Porównanie doktryny 1914
Teraz możesz pomyśleć, że 1914 nie jest taki. Można by sądzić, że jeśli już, to daje ludziom podwyższone poczucie pilności, nawet jeśli jest to błędne.
Można by więc zapytać - dlaczego Jezus nie tylko ostrzegał przed duchową sennością, ale także przed przedwczesnymi zapowiedziami Jego przyjścia? Faktem jest, że obie sytuacje niosą ze sobą własny zestaw zagrożeń. Podobnie jak w przypadku nauk Hymenaeusa i Fileta, doktryna z 1914 r. Prowadzi do podziałów i może podważyć wiarę ludzi. Jak to?
Jeśli obecnie nadal trzymasz się doktryny niewidzialnej obecności z 1914 roku, wyobraź sobie przez chwilę swoją chrześcijańską wiarę bez niej. Co się stanie, gdy usuniesz 1914? Czy przestajesz wierzyć, że Jezus Chrystus jest Królem wyznaczonym przez Boga i że rzeczywiście powróci w wyznaczonym czasie? Czy przez chwilę wątpisz, że ten powrót może być bliski i że powinniśmy się go spodziewać? Nie ma żadnego biblijnego ani historycznego powodu, dla którego powinniśmy zacząć porzucać takie podstawowe przekonania, jeśli zrezygnujemy z roku 1914.
Co po drugiej stronie medalu robi ślepa wiara w niewidzialną obecność? Jaki ma to wpływ na umysł wierzącego? Sugeruję, że stwarza to wątpliwości i niepewność. Wiara staje się wiarą w doktryny ludzi, a nie Boga, a takiej wierze brakuje stabilności. Stwarza wątpliwości tam, gdzie wątpliwość nie musi istnieć (Jk 1: 6-8).
Na początek, jak inaczej ktoś może naruszyć napomnienie, aby nie stać się złym niewolnikiem, który mówi w swoim sercu, że „mój pan zwleka” (Mt 24:48), chyba że osoba ta ma fałszywe oczekiwanie, kiedy pan powinien fakt przybyć? Jedynym sposobem na wypełnienie tego wersetu jest nauczenie kogoś o oczekiwanym czasie lub maksymalnym czasie powrotu Pana. Dokładnie to robi kierownictwo ruchu Świadków Jehowy od ponad 100 lat. Idea określonych, ograniczonych ram czasowych była regularnie przekazywana przez doktrynalnych decydentów na szczycie, poprzez hierarchie organizacyjne i drukowaną literaturę, poprzez rodziców i wpajana dzieciom.
Wydaje się, że ci Jonadabowie, którzy teraz zastanawiają się nad małżeństwem, zrobiliby lepiej, gdyby czekali kilka lat, dopóki nie zniknie ognista burza w Armageddon (Face the Facts 1938 pp.46,50)
Otrzymawszy prezent, maszerujące dzieci przylgnęły do nich, nie zabawkę ani zabawkę dla bezczynnej przyjemności, ale narzędzie Pana zapewniające najskuteczniejszą pracę w pozostałe miesiące przed Armageddon. (Strażnica 1941 wrzesień 15 p.288)
Jeśli jesteś młodą osobą, musisz także zmierzyć się z faktem, że w obecnym systemie rzeczy nigdy się nie zestarzejesz. Dlaczego nie? Ponieważ wszystkie dowody spełniania się proroctw biblijnych wskazują, że ten skorumpowany system ma się skończyć kilka lat. (Przebudźcie się! 1969, 22 maja, s.15)
Uwzględniłem tylko niewielką próbkę starszych cytatów z ogromnej dostępnej liczby, ponieważ można je łatwo zidentyfikować jako fałszywe twierdzenia, sprzeczne z napomnieniami Jezusa. Oczywiście każdy długoterminowy ŚJ wie, że nic się nie zmieniło pod względem utrzymującej się retoryki. Bramki po prostu przesuwają się do przodu w czasie.
Spośród osób poddanych takiej indoktrynacji, ci, którzy wytrwali w wierze w powrót Chrystusa, naprawdę robią to pomimo nauk organizacyjnych, a nie z ich powodu. Ile ofiar padło po drodze? Tak wielu, którzy przejrzeli fałsz, całkowicie odeszło od chrześcijaństwa, sprzedając przekonanie, że jeśli istnieje jedna prawdziwa religia, to jest to ta, w której zostali wychowani. Nie lekceważ tego jako procesu oczyszczania, którego pragnie Bóg, ponieważ Bóg nigdy nie kłamie (Tytusa 1: 2; Hebrajczyków 6:18). Byłoby wielką niesprawiedliwością sugerowanie, że jakikolwiek taki błąd pochodzi od Boga lub jest w jakikolwiek sposób przez Niego zatwierdzany. Nie popadajcie w twierdzenie, że nawet uczniowie Jezusa mieli fałszywe oczekiwania w oparciu o trywialne odczytanie pytania postawionego w Dziejach Apostolskich 1: 6: „Panie, czy w tym czasie przywracasz królestwo Izraelowi?” Istnieje ogromna różnica między zadawaniem pytania a wymyślaniem dogmatów, w które nalegasz, aby Twoi wyznawcy wierzyli i ogłaszali je innym pod groźbą surowych sankcji i ostracyzmu. Uczniowie Jezusa nie trzymali się fałszywego przekonania i nie twierdzili, że inni w to wierzą. Gdyby to zrobili po tym, jak powiedziano im, że odpowiedź nie należy do nich, ale tylko do Boga, z pewnością nigdy nie otrzymaliby obiecanego Ducha Świętego (Dz 1: 7,8; 1 Jana 1: 5-7).
Niektórzy usprawiedliwiają ignorowanie tego, że „to nie należy do ciebie”, twierdząc, że nie należy ono do tych uczniów, ale należy do ludzkich przywódców Świadków Jehowy. Ale to oznacza zignorowanie drugiej części wypowiedzi Jezusa: „… które Ojciec oddał pod swoją jurysdykcję”.
Kim byli pierwsi ludzie kuszeni, by wziąć coś, co Ojciec umieścił w swojej własnej jurysdykcji? A kto z kolei skłonił ich do tego (Rdz 3)? Należy poważnie się zastanowić, kiedy Słowo Boże jest tak jasne w tej sprawie.
Zbyt długo istniała podgrupa Świadków Jehowy, którzy przejrzeli pozory doktryny „niewidzialnej obecności”, a mimo to zracjonalizowali ten akt. Z pewnością byłem w tej grupie przez jakiś czas. Jednak dochodząc do punktu, w którym możemy nie tylko dostrzec fałsz, ale także niebezpieczeństwo dla naszych braci, czy możemy dalej szukać wymówek? Nie sugeruję żadnej formy destrukcyjnego aktywizmu, który również przyniósłby w dużej mierze efekt przeciwny do zamierzonego. Ale wszystkim, którzy doszli do nieskomplikowanego wniosku biblijnego, że Jezus Chrystus jest naszym Królem, który jest nadejdą i zakończą czasy nieżydowskich królów, dlaczego nadal nauczasz, że już to zrobił podczas niewidzialnej obecności? Gdyby większość po prostu przestała nauczać tego, co wiedzą (lub mocno podejrzewają), że jest nieprawdziwa, niewątpliwie wysłałoby to wiadomość na szczyt hierarchii, a przynajmniej usunie przeszkodę dla naszej służby, która w innym przypadku mogłaby być czymś być zawstydzonym.
„Czyńcie wszystko, co w waszej mocy, aby okazać się uznanym za Boga, robotnika, który nie ma się czego wstydzić, właściwie posługując się słowem prawdy.” (2 Tim 2: 15)
„Oto przesłanie, które od niego usłyszeliśmy i które wam głosimy: Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeśli stwierdzimy: „Mamy z nim społeczność”, a mimo to idziemy w ciemności, kłamiemy i nie praktykujemy prawdy. Jeśli jednak chodzimy w światłości, tak jak On sam jest w światłości, społeczność mamy między sobą, a krew Jezusa, jego Syna, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu ”. (1 Jana 1: 5-7)
Co najważniejsze, jeśli uświadomimy sobie, w jaki sposób ta doktryna okazała się przyczyną potknięcia się wielu, którzy w nią wierzą, i że zachowuje potencjał potknięcia się wielu w przyszłości, poważnie potraktujemy słowa Jezusa zapisane w Ewangelii Mateusza 18: 6 .
„Ale kto potknie któregoś z tych maluczkich, którzy wierzą we mnie, byłoby lepiej, gdyby zawiesił mu na szyi kamień młyński, który został obrócony przez osła i został zatopiony na otwartym morzu”. (Mt 18: 6)
Wnioski
Jako chrześcijanie spoczywa na nas obowiązek mówienia prawdy między sobą i z naszymi sąsiadami (Ef 4:25). Nie ma klauzul, które mogłyby nas usprawiedliwić, jeśli nauczamy czegoś innego niż prawda lub uczestniczymy w utrwalaniu doktryny, o której wiemy, że jest błędna. Nie traćmy z oczu nadziei, która jest przed nami i nigdy nie dajmy się wciągnąć w żaden tok rozumowania, który prowadziłby nas lub innych do myślenia, że „mistrz zwleka”. Ludzie będą nadal czynić bezpodstawne przepowiednie, ale sam Pan się nie spóźni. Dla wszystkich jest oczywiste, że jeszcze nie zakończył „czasów pogan” lub „wyznaczonych czasów narodów”. Kiedy przybędzie, zrobi to zdecydowanie, tak jak obiecał.
„• Fałszywa doktryna skłania ludzi do myślenia w określony sposób, który może subtelnie podważyć ich wiarę”. Zaczerpnięte z twojego artykułu Wszystkie moje dzieci od urodzenia były wychowywane jako Świadkowie Jehowy. Wszyscy zostali ochrzczeni i byli aktywni. Ale jako dorośli wszyscy odeszli. Zapytałem jednego z moich synów, dlaczego odszedł. Powiedział, że jego babcia ŚJ (matka jego matki) zwykła mu powtarzać, że odkąd był małym chłopcem, koniec nadchodzi naprawdę szybko. Potem, kiedy zmarła jego prababcia (moja babcia), rozmawiał ze swoim młodszym bratem o tym, co mówiła im jego babcia, mówiąc, że koniec... Czytaj więcej "
[…] „Słowo Boże mówi nam, abyśmy dawali Królestwu pierwszeństwo w naszym życiu”. - par. 8 Prawda, ale jakie królestwo? Świadkowie Jehowy Królestwa błędnie twierdzą, że powstała w 1914 roku? […]
Pomysł z 1914 roku polega na tym, aby nowi ludzie bez żadnego stypendium biblijnego ciężko sprawdzili, czy to prawda, czy nie. Potrzebują głównie uwagi i szacunku oraz innych problemów życiowych. Po latach wątpliwości jestem pewien, że 1914 r. Jest kompletną fałszywą doktryną. Nawet idea, że Jezus jest aniołem, jest fałszywą doktryną. Jezus nigdy nie wrócił do nieba, ale poszedł do nieba jako człowiek (nie jako anioł). Objawienie 5:10 144.000, którzy będą mieli zmartwychwstanie ziemi, będą rządzić NA (epi) ziemi z Jezusem z Syjonu, nowego Jeruzalem.... Czytaj więcej "
Zgadzamy się, że niewidzialna obecność Chrystusa w 1914 jest fałszywą doktryną. Podobnie, że Jezus był aniołem w niebie. Udowodniliśmy te stwierdzenia z pism świętych gdzie indziej na tej stronie i jej stronach towarzyszących. Jednak nauczanie Sir Anthony Buzzarda, że Jezus nie istniał przed narodzeniem na ziemi, jest tym, z którym się nie zgadzamy. Niemniej jednak doceniamy, że każdy ma prawo do swojego punktu widzenia.
[…] Jak moi bracia, ponieważ wierzą w fałszywe doktryny, takie jak niewidzialna obecność, która zaczęła się w 1914 r., Oraz w drugorzędną klasę chrześcijan, którzy nie są dziećmi Bożymi, i dlatego, że są wierni […]
… I każdy dzieciak też mógłby zrobić matematykę. Wiemy, że milenijne panowanie rozpoczyna się po Armagedonie, co oznacza oczywiście panowanie Jezusa przez 1000 lat. Jednak my (ŚJ) mówimy, że JC został intronizowany w 1914 roku, mniej więcej sto lat temu. To oznaczałoby, że Jezus najwyraźniej ma jeszcze 900 lat panowania, prawda? To już samo w sobie jest wystarczającym dowodem na to, że teoria 1914 r. Utrzymuje wątek, ponieważ Armageddon oczywiście jeszcze nie minął.
Świetny artykuł Apollos. Zawsze byłem zdezorientowany doktryną 1914 z wielu powodów. Wasz artykuł i uzasadnienie pomogły mi jednak uświadomić powody, dla których 1914 jest niepoprawny, a także znaczenie, w jaki sposób ta doktryna może być przyczyną potknięć. To naprawdę minimalizuje rolę Jezusa i Jego powtórne przyjście.
Doskonały artykuł Apollos, do tej pory nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób, że doktryna 1914 niesie ze sobą sugestię, że Jezus jest bezsilnym przywódcą. Całkiem hańba dla niego, teraz, kiedy to widzę.
Dziękuję Ci!
Świadkowie Jehowy uważają, że Jezus jest obecny przy władzy Królestwa od 1914 roku, ale nie przejął jeszcze pełnej kontroli nad ziemią. Odnośnie Mateusza 24: 3 w NWT odnosi się do znaku obecności Chrystusa. O ile widzę we wszystkich innych tłumaczeniach, Mateusz 24: 3 odnosi się do znaku przyjścia Chrystusa.
Zanim zostałem ŚJ, rok 1914 nie miał dla mnie większego znaczenia, poza tym, że był to rok, w którym rozpoczęła się pierwsza wojna światowa. Ale ponieważ mój kraj pozostał neutralny podczas pierwszej wojny światowej, druga wojna światowa miała znacznie większy wpływ. Jako ŚJ, rok 1 jest rokiem krytycznym (przynajmniej do teraz, ale wierzcie, że to się stopniowo zmienia…). Od czasu tego dobrego artykułu Apollosa zacząłem się zastanawiać: jeśli Biblia nie podaje roku, miesiąca, dnia, w którym urodził się Jezus, dlaczego Biblia miałaby zawierać informacje, które rzekomo wszystkie wskazują na rok 2? Nie robi... Czytaj więcej "
Dla mnie najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest książka Carla Olafa Jonssona „Sign of the Last Days, When?” Mocno udowadnia, że choć 1914 i XX wiek były dla świata trudnymi czasami, nie były to jedyne okresy w historii, w których życie było trudne. Pokazuje wiele dowodów na to, że XIII wiek był niezwykle trudny, ponieważ był to okres szeroko zakrojonych działań wojennych trwających cały wiek i był to czas, w którym zaraza zabiła ogromną liczbę ludzi; przestępczość, choroby i głód były również bardzo dotkliwe. W porównaniu jest... Czytaj więcej "
Jestem zmieszany. Powiedziałeś, że cały świat zabije JW jego powrót. Następnie powiedziałeś, że chrześcijanie, którzy wytrwają, przyłączą się do niego w panowaniu nad ziemią podczas jego obecności po jego powrocie. (Mt 28: 19,20; Dz 1: 8)
Dlaczego uczniowie mieliby pytać o znak jego obecności, jeśli obecność ta następuje po jego powrocie, którego wszyscy zobaczą?
Wiedzieć*
Oznakami Jego obecności są rzeczy, po których można rozpoznać, że jest blisko. Same znaki nie dowodzą, że obecność już się wydarzyła, ale że ma się wydarzyć. Jakie są ostatnie dni? Oznaki tego, co wydarzyło się przed jego powrotem.
Cześć CJ, To rozsądne pytanie, jeśli chodzi o to z punktu widzenia ŚJ. Ale musisz nie tylko przejść do pytania zadanego przez uczniów, którzy jeszcze nie wiedzieli dokładnie, o co pytają, ale także uważnie przeczytać odpowiedź udzieloną przez Jezusa. Zamiast zakładać, że Jezus zaczyna mówić o tym, jaki będzie znak, gdy zacznie mówić w Ewangelii Mateusza 24: 4, przeczytaj uważnie jego słowa w całym fragmencie i zobacz, gdzie Jezus rzeczywiście mówi, czym będzie „znak”. Nie dzieje się to przed wersją 30 Matt 24. Następnie wróć i sprawdź co... Czytaj więcej "
Innym wielkim otwieraczem oczu jest uświadomienie sobie, że długość okresu perskiego jest trudna do określenia. Musisz zaufać jednemu z dwóch źródeł, Danielu lub Ptolemeuszowi. Koniec siedemdziesięciu lat panowania babilońskiego oznacza również początek siedemdziesięciotygodniowego proroctwa Daniela. Wydanie słowa o przywróceniu i odbudowie Jerozolimy faktycznie wydano z Cyrusem, więc musisz liczyć od tego czasu. To wypełnia rozdział 44 i 45 Izajasza, Cyrus zamierzał odbudować miasto. Liczymy z innego czasu, który właśnie naprawiałam na świeżo... Czytaj więcej "
Co jest złe, to to, że zostali w to wciągnięci, ale zdecydowali się trzymać wymuszonej interpretacji Pisma Świętego, aby pasowała do określonego poglądu na chronologię. Ciało kierownicze w latach siedemdziesiątych otrzymało kopię niektórych traktatów Carla Olofa Jonssonsa. Są więc więcej niż świadomi wszystkich faktów, ale wybrali kłamstwo zamiast prawdy. Tak smutne, naprawdę wiedzieć, że coś w głębi duszy nie jest prawdą.
Oto obrona chronologii Strażnicy od 1922 roku.
https://archive.org/details/1922WatchtowerArticlesOnChronology
Jeśli ktoś ma cierpliwość, by przebrnąć przez to wszystko (a wydruk jest trochę trudny do odczytania), w tym WT z 1922 roku są prawdziwe otwieracze do oczu. 1. Wydaje się jasne, że nawet mając dowody świeckiej historii znane w 1922 roku, WT było świadome, że te dowody wskazywały na upadek Jerozolimy w 587 rpne, a nie 607 rpne. Mimo to tworzą niezwykle zawiłe wyjaśnienie, próbując uzasadnić 607. Znalezione od tego czasu dowody archeologiczne, takie jak wyszczególnione w książce Carla Johssona, wzrosły dopiero w ciągu 90-kilku lat od tego czasu. 2. Artykuł WT pokazuje, że akceptują świecką historię... Czytaj więcej "
Dobra robota, jak sobie z tym poradzić. Uświadomienie sobie, że Daniel został wygnany wraz z Jehoaikimem, a nie Jehoiachinem, było dla mnie dużym wyzwaniem.
Nie słyszałem wcześniej o tym problemie. Czy mógłbyś podać szczegóły i tło oraz jakie jest jego znaczenie? Jak to zmienia nasze rozumienie? Nie wierzę ci, ale po raz pierwszy przypominam sobie, że ktoś o tym wspomniał. Wszelkie dodatkowe szczegóły i wyjaśnienia będą mile widziane.
Nie ma problemu. Synchronizm między władcami można znaleźć w Jere 25: 1 i Jere 46: 2, gdzie czwarty rok królewski Jehojakima jest pierwszym rokiem króla Nabuchodonozora. Najwyraźniej Babilończycy nie liczyli lat przystąpienia. Tak więc, gdy Daniel 4: 1 mówi, że Daniel przebywał na wygnaniu babilońskim w trzecim roku Jehojakima, był to rok, w którym Nabuchodonozor przejął władzę od Nabopolassara, jego roku przystąpienia. Ale jego pierwszym właściwym rokiem rządów, który został policzony, był rok następny. To wyjaśnia, dlaczego Daniel mógł interpretować sen Nabuchodonozora po 1 latach szkolenia w Nabuchodonozorach... Czytaj więcej "
Dzięki za te informacje, Anonimowy. Doceniam zobaczenie dowodu na 609, który ma o wiele większy sens. Teraz, jeśli Towarzystwo przyzwyczaiło się do tego wcześniej, mogliby przynajmniej usunąć poważną wadę ich logiki, że I wojna światowa jest dowodem niewidzialnej intronizacji Jezusa, ponieważ wynikało to z upadku Diabła i wielkiego gniewu. Wada polega oczywiście na tym, że zgodnie z ich chronologią diabeł został wyrzucony po październiku 1914 r., A wojna rozpoczęła się w sierpniu, a spust nastąpił w lipcu po zamordowaniu Ferdynanda. Oczywiście, że oni... Czytaj więcej "
Sięga dalej niż Nelson Barbour i Meleti. William Miller głosił koniec świata w 1843 r., Który został zmieniony na 1844 r. Przez gościa, który wymyślił doktrynę o braku nieśmiertelności duszy, nie pamięta jego imienia. Most między 1844 a 1874 rokiem zapewnia Jonas Wendell. Przeczytaj jego książkę „Present Truth or Meat in Due Season”. Daje wykres pokazujący, dlaczego myśleli, że Miller nie ma już 30 lat. To było dokładnie w momencie, gdy Russell spadł do hali pontonów, o której mowa w książce Proclaimers. Wszyscy ci faceci byli byłymi Millerami... Czytaj więcej "
Cześć Anon,
Zdawałem sobie sprawę, że Miller wpadł na to pierwszy (a może on?) I odniósł się do tego w 2012 roku w artykule „Czy 1914 był początkiem obecności Chrystusa„. Dla zainteresowanych mogą zobaczyć wykres Millera tutaj.
Jest doskonały analiza historii Świadków Jehowy na youtube autorstwa Tima Martina.
Nie czytałem artykułu o odkupieniu zastępczym. Nawet nie był tego świadomy.
https://archive.org/details/PresentTruthByJonasWendell
Myślę, że dialog między Russellem i Barbourem w sprawie okupu, którego słowa Barbour używał do śmierci, już tu jest.
https://archive.org/details/1875-1880HeraldOfTheMorningAssortedIssues
Kiedy wszyscy nie poszli do nieba, Barbour zaczął wymyślać inne wyjaśnienia, stąd jego poglądy na temat zastępczej pokuty. to ciekawa lektura. Zasadniczo wierzył, że Jezus umarł za nas, a nie za nas. Chciałbym usłyszeć, co o tym myślisz 🙂
Jednym z największych problemów związanych z przekonaniem, że rok 1914 jest ważny, jest to, że nic się nie wydarzyło. Tak, I wojna światowa się wydarzyła, ale duchowo, co się naprawdę wydarzyło? Jeśli Chrystus zasiada na tronie, co robi? Żaden brak szacunku dla Chrystusa nie jest zamierzony, ale czy tak naprawdę przez 100 lat po prostu „kręcił kciukami”? Zbieranie myśli? Opracowujesz strategię? A narody? Jeśli czasy pogan „skończyły się” w 1914 r., W jaki sposób te narody robią (lub nie robią) cokolwiek inaczej niż kiedykolwiek? Czy narody świata nie rządzą dalej, rządzą swoimi narodami, nie budują?... Czytaj więcej "
Jedynym dowodem empirycznym, jaki przedstawiła Organizacja, jest to, że I wojna światowa rozpoczęła się wówczas w wyniku wielkiego gniewu, jaki diabeł miał wygnany z nieba przez nowo zasiadanego na tronie Jezusa Chrystusa. Problem z tym „dowodem” polega na tym, że zgodnie z chronologią WT, Jezus został intronizowany w październiku 1914 roku. Zatem diabeł zostałby potem usunięty. Jednak wyzwalaczem wojny było zabójstwo arcyksięcia Ferdynanda w lipcu tego roku, a sama wojna rozpoczęła się w sierpniu, więc nie mogło to być wynikiem obalenia wściekłego Szatana, odkąd był... Czytaj więcej "
Oczywiście nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że październik ma cokolwiek wspólnego. Jest to jedynie założenie WT, przy czym początek każdego roku przyjmuje się w październiku. Zawsze mogli twierdzić, że są „dokładne z dokładnością do najbliższego roku”. Ilekroć ktoś kwestionuje chronologię WT i matematykę taką jak ta, po prostu ignoruje różnice i niespójności, takie jak lata 360 dni, z wyjątkiem okresu 365, itd. Jeśli zapytasz oddanego ŚJ o te sprawy, odrzucą je jako trywialne.
To znowu prawda TRA. Kiedy zaczynamy to tak mówić, zaczyna brzmieć szalony. Z pewnością nie jest to raj, w którym mieszkam.
Bardzo podobał mi się ten artykuł, Apollos. Dobrze, że moja głowa jest mocno przytwierdzona, ponieważ kiwałem głową w porozumieniu tak bardzo, że mogło spaść. Świetne argumenty, logika i skłaniające do myślenia słowa. Dziękuję Ci.
Dzięki MarthaMartha.
Rzućmy okiem na dowody i przepraszam, jeśli mój ton może zabrzmieć humorystycznie, ale hej, ludzie tak mówią o mnie i lepiej, żebym powiedział to w ten sposób, bo inaczej mogę powiedzieć coś mniej chrześcijańskiego. Tak więc przypuszczano, że Jezus został królem do roku 1914. I tak mistrz pozwolił na co następuje. 1. Od 1879 roku powiedzieliśmy Pismo Dowody, że powrócił do swojej obecności w roku 1874, do około 1930 roku (dokładny rok zostawimy puste), ale wspomniany okres Teraz mówimy Nie, wrócił... Czytaj więcej "
Świetna robota, dobra perspektywa. Uwielbiam twoje komentarze. Nadal je nadchodzą!
Jak inni zauważyli wcześniej, prawidłowe zrozumienie Księgi Przysłów 4:18 i całego 18. rozdziału Księgi Przysłów jest takie, że uczy nas, jakie korzyści płyną z właściwego postępowania i dobrego towarzystwa, i nie ma nic wspólnego z duchowym światłem. Ale, dla celów argumentacji, załóżmy, że faktycznie ma znaczenie nadane mu przez WT. Co wtedy? Niewątpliwie i jak sami przyznają, „światło” wydawane przez WT zmieniało się na przestrzeni lat. Jeśli faktycznie wcześniejsze „stare światło” było błędne i zostało skorygowane przez kolejne „nowe światło”, to gdzie pojawiło się którekolwiek z tych rzekomych „świateł”... Czytaj więcej "
Szczerze mówiąc, o ile wiedziałem przez lata, myślałem, że wiedza w pewnym sensie pochodzi od mężczyzn. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że twierdzą, że są rzecznikami bogów, po prostu pomyślałem, że mogą mieć wiernych niewolników niedoskonałych ludzi, tak jak reszta z nas, starających się jak najlepiej wyjaśnić nam słowo biblijne bogów. Myślałem, że ci ludzie czytają Biblię od lat i uszanowałem ich zdanie. Powiedzieli nawet, że nie twierdzą, że są prorokami bogów... Czytaj więcej "
Prawdziwe A - Nasza oficjalna interpretacja Przysłów 4:18 jest bardzo odległa od kontekstu. Rozważając rozdziały 1-7, widać wyraźnie, że docelową publicznością Salomona są niewątpliwie …… .. synowie Solomona. (rozważ Przysłów 1: 8; 2: 1; 3: 1; 4: 1; 5: 1; 6: 1; 7: 1). Biorąc pod uwagę kontekst, możemy zrozumieć, że musimy całkowicie wyrwać z kontekstu Przysłów 4:18 zasugerować, że jego znaczenie w jakiś sposób sugeruje stopniowe odkrywanie prawd wybranej grupie mężczyzn w dniach ostatecznych. Przywództwo nigdy nie łączy kropek, ale aby poprawnie zrozumieć znaczenie Księgi Przysłów 4:18, musimy połączyć je z następnym... Czytaj więcej "
Masz całkowitą rację, Sopater. Kiedy WT błędnie stosuje ten werset w próżnej próbie usprawiedliwienia doktryny nowego światła i zatuszowania własnych błędów, odwracają uwagę od prawdziwego znaczenia i wartości tej rady z Księgi Przysłów 4. Nie mogą tak naprawdę pozwolić, aby ten rozdział przemawiał za sam w sobie, fragment, który dostarcza ojcom wspaniałego wzoru, jak uczyć swoich synów mądrych wyborów życiowych, ponieważ gdyby to zrobili, stało się jasne, że doktryna nowego światła nie jest tu nauczana ani wspierana. Zamiast tego uczą poleceń i opinii ludzi, a także... Czytaj więcej "
Ups, literówka: Powinienem był powiedzieć „cały czwarty rozdział Księgi Przysłów” w odniesieniu do Księgi Przysłów 4:4, a nie „cały 18. rozdział Księgi Przysłów”. Musta miał „18” w mózgu :-))
Tak, dziękuję za apollos, miło jest słyszeć twoje poglądy. Prawie o doktrynie z 1914 r. Nigdy tak naprawdę nie byłem przekonany, że to prawda, że była to jedna z tych, które mogą być dla mnie wyjątkowe. Więc dla mnie to nigdy nie było tak ważne. Po kilku latach zacząłem zdawać sobie sprawę, że to źle, ale nadal miałem postawę, że jeśli ludzie chcą wierzyć, że to od nich zależy, to nie moja sprawa. Myślę jednak, że prawdziwy problem zaczyna się, gdy masz hierarchię, która ich uczy... Czytaj więcej "
Dzięki ojcze Jack. Twoje procesy myślowe na przestrzeni lat wydają się być podobne do moich. Myślę, że to zrozumiałe, że naszym pierwszym krokiem w kierunku dostrzeżenia fałszu, ale chcąc, aby organizacja była jedyną prawdziwą religią, jest zminimalizowanie wpływu błędu. Ale przychodzi czas, kiedy zaczynamy dostrzegać rzeczywiste konsekwencje i nie możemy dłużej utrzymywać tego stanowiska.
Uwielbiam ten tok rozumowania, Apollos. Niedawno dowiedziałem się, że to Nelson Barbour nauczał, że Chrystus w widoczny sposób powraca w 1874 roku. To ten sam Nelson Barbour, który dołączył do CT Russell w 1876 roku i zaczął z nim publikować; ten sam Barbour, z którym Russell podzielił się - między innymi - sporem co do ważności ofiary okupu. Cóż, przepowiednia tego gościa z 1874 roku nie spełniła się, ale zamiast pokornie przyznać, że się mylił, obrał przebieg wielu z nich i połączył kłamstwo z innym. Ten nowy miał nadejść proroctwo... Czytaj więcej "
Dzięki Meleti. Tak, ta analogia do tego, co Ojciec umieścił w swojej własnej jurysdykcji z pierwotnym nakazem w Edenie, przyszła mi do głowy, kiedy to pisałem. W Biblii nie ma wielu rzeczy, które są sformułowane w ten sposób, a obie sytuacje mają związek z „wiedzą”. Naprawdę powinniśmy to zauważyć.
Prawdziwi wierzący w konfrontacji z prawdą mówią: „W każdym razie moja wiara nie jest oparta na datach”. No dobrze, wygląda na to, że mamy wtedy mały problem, bo rok 1914 rzuca się nam w oczy przy każdej okazji. Ostateczny test lojalności. Co za żart
Może ich „wiara” nie jest osobiście oparta na datach (i możemy im przyznać, że może to być prawda na zasadzie indywidualnej), ale ich członkostwo w WT z całą pewnością jest oparte na datach. Co się stanie, jeśli ŚJ powie swoim starszym, że nie wierzy, że 1914 to rok, w którym Jezus niewidzialny doszedł do władzy. Ile czasu minie, zanim będą musieli odwołać to oświadczenie lub zostać wykluczeni? Wiara nie oparta na datach? Naprawdę?
To znakomity artykuł, naprawdę doskonałe podsumowanie wszystkiego, co jest nie tak z doktryną z 1914 roku. Naprawdę przybili swoje spodnie do masztu za pomocą tego, a im dalej maszerują, tym bardziej te spodnie rozciągają się i napinają (jak niedowierzanie całego pokolenia). Nieuchronnie, to może się skończyć tylko w jedną stronę i to nie będzie bolało. !
Dokładnie, wszystko zostało zamachnięte na gwoździu z 1914 roku, w rzeczywistości z biegiem czasu pozycja prawdziwych wierzących staje się coraz bardziej krucha, w końcu będzie musiała zostać porzucona, podobnie jak wszystko, czego Russell nauczał przed 1914 rokiem, również zostało odrzucone , ledwo się wzdrygając.
Wieszałem się na 1914 z powodu ww1
40 lat zajęło mi uświadomienie sobie, że po latach 20 doszło do jeszcze gorszej wojny, która zmieniła świat jeszcze głębiej niż ww1.
Dzięki 1984. Metaforą malujesz całkiem obraz the
„Fałszywa doktryna sprawia, że ludzie myślą w określony sposób, który może subtelnie podważyć ich wiarę”. Jestem całkiem nowy na waszej stronie i mogę potwierdzić powyższy punkt. Zwykłem rozmyślać (w koszmarny sposób) o tym, co bym zrobił, gdyby pewnego dnia organizacja powiedziała nam, że popełnili błąd, a rok 1914 nie jest poprawny. Czy nadal będę służył Jehowie? Teraz, kiedy zaczynam zdawać sobie sprawę, że to rzeczywiście może być prawda, bardzo wstrząsnęło to moją wiarą. Nie żeby służyłem Jehowie, bo myślałem, że koniec jest bliski, ale... Czytaj więcej "
Cześć z Afryki,
Pracujemy nad taką listą. To tylko kwestia czasu. Niestety, wszyscy wciąż musimy zarabiać na życie, więc jest to balansowanie.
Jednym ze sposobów, aby spróbować pogodzić się z rzeczywistością i pogodzić się z tym, czego się nauczyliśmy po „przebudzeniu”, jest rozważenie życia chrześcijanina w, powiedzmy, dziesiątym wieku naszej ery. W tamtym czasie władzę sprawował Kościół katolicki i nawet sprzeciw protestanckiej reformacji jakieś pięć wieków później nie byłby tolerowany. W jakiej formie przejawiałoby się w takim środowisku „prawdziwe wielbienie”? Jaką możliwą formę MOGŁBY to przybrać? (I, zawstydzająco trudno WT odpowiedzieć, czym była „Organizacja Boża” w tamtym czasie?) Czy osoba żyjąca w tamtym okresie historii... Czytaj więcej "
Witam poza Afryką, mogę bardzo odnieść się do twojego postu, dla mnie, gdy GB ogłosiło się jako FDS, a następnie pokolenie nakładające się, które było początkiem mojego przebudzenia, i ta strona pomogła mi spróbować zachować równowagę, tak jak łatwo jest zejść i zniechęcić się, gdy zaczniemy się budzić, duchowy pokarm i modlitwę, a badania są ważne, szczególnie w publikacjach WT, ponieważ dla mnie one same opowiadają tak wiele sprzeczności, gdy otworzysz oczy, bardzo łatwo je wybrać. Nie chodzę już od drzwi do drzwi, tylko... Czytaj więcej "
Nic dziwnego, że Wielka Brytania zdecydowała, że tylko oni są FDS. Weź pod uwagę, że „namaszczeni” poza siedzibą WT nie kontaktowali się w żaden zorganizowany sposób. Nie pytano ich o opinie w sprawach doktrynalnych, ani nie proszono o publikowanie artykułów w czasopiśmie WT lub w książkach. WT wygłaszał „namaszczone” wargi, że należało do tej szlachetnej „klasy wiernych i dyskretnych niewolników”, ale w rzeczywistości każdy poza kwaterą główną był „rzucany pod autobus” przez całkowite ignorowanie. Z wyjątkiem niedawnych, przyciągnęli trochę uwagi, kiedy brali udział... Czytaj więcej "
Wygląda na to, że na dorocznym spotkaniu i gdy próbowali dopasować się do doliny Ezechiela suchych kości, proroctwa Ezechiela 37: 1-14, i próbowali powiązać to z Ct Russell i 1919, tak po prostu upuścili to w Rankingu i File, oczywiście myślałem, że zrobili ten żart anty-typowy… Nie. Zaczekaj. Myślałem, że Russell wykonuje tę pracę. Podobnie jak Jan Chrzciciel, jestem zdezorientowany i nie mogę wyjaśnić kłamstw. I oczywiście pan Lett powiedział, że 607 pne jest poprawny, wydaje się, że ostatnio ludzie albo mówią, albo wąchają... Czytaj więcej "
Nie potrafię powiedzieć, ile razy wskazywałem na antybiblijną naturę podżegania do końca z 1914 r. I otrzymałem odpowiedzi w stylu „po prostu poczekaj na Jehowę, pozwól mu uporządkować sprawy” lub „pomaga mi to zachować rozsądek pilności ”. Nikt nie chce zmierzyć się z oczywistym punktem, że nie możesz przeciwstawić się jasnym ostrzeżeniom z pism świętych i spodziewać się zerowych negatywnych konsekwencji, więc jest to niezwykle ważny temat.
Artykuł, bracie Apollos, wyważony i rozsądny pod względem biblijnym, jak zawsze dobrze zbadany. Jehowa szuka czcicieli, którzy oddają Mu cześć prawdą (Jana 4:23). Prawdę odkrywa się dzięki uważnemu i pilnemu studiowaniu (badaniu) Słowa Bożego. (Przysłów 2: 6; 18:15) .Wiedzy odkrywa się dzięki badaniom, rzetelnym i rzetelnym badaniom. Badania zawsze będą podważać nieprawdę, ale zawsze będą wzmacniać prawdę. Dlaczego tak wielu racjonalizuje akt zgodzenia się z doktryną z 1914 roku? Dlaczego tak wielu wciąż usprawiedliwia błędy, mimo że budzą niepokojące wątpliwości? Powód można wytłumaczyć tym, jak nasze mózgi... Czytaj więcej "
Ładnie mówiąc, tak Bóg i Chrystus chcą, abyśmy poznali prawdę. Doceniam twoje komentarze na temat procesu przebudzenia. Odkrycie prawdy może być niewygodne, ale pogrążamy się w niej, przechodzimy i miniemy ją. Wtedy zdajemy sobie sprawę, że postąpiliśmy właściwie. Heb 10: 39
Kluczem jest zatem wielbienie Boga w duchu i prawdzie (John 4: 23,24).
Rzymian 10: 2 „Mogę zaświadczyć o nich, że są gorliwi dla Boga, ale ich gorliwość nie opiera się na wiedzy”. Ten werset, który ŚJ tak często stosują do innych, może w rzeczywistości odnosić się do nich samych. Paweł zdawał sobie sprawę, że jego bracia Żydzi mieli tego rodzaju gorliwość bez wiedzy i starał się pomóc im uwolnić się od ich niszczycielskiej ignorancji.
Dobrze powiedziane bracie. Wiem w sercu, że doktryna 1914 jest fałszywa, i teraz czekam na to, kiedy Jezus naprawdę powróci. Jeśli tak będzie w moim życiu, czy nie, wciąż mam nadzieję na powrót do życia. Dzięki za aktualny artykuł.
Wszystko, co GB musiało zrobić, to słuchać tego, co powiedział Chrystus, nikt nie zna czasu, nawet syn.
Moje serce kieruje się do wszystkich moich b / s tych, którzy się budzą i tych zdezorientowanych oraz tych, którzy po prostu podążają za tym, co mówią GB.
Modlę się, aby koniec był bliski, ponieważ nie mogę znieść okrucieństwa na tym świecie, niesprawiedliwości i cierpienia milionów, ponieważ nie mieli do powiedzenia, gdzie się urodzili.
Wierzę, że Jezus jest prawym i sprawiedliwym Królem i bierze pod uwagę wszystko, Jehowa zna nasz potencjał.
Dobry artykuł Apollos. Dziękuję.
Uświadomienie sobie, że Jezus nie powrócił w 1914, zmieniło moją nadzieję od zbadania Armagedonu i osiągnięcia wiecznej młodości, być może na dobrą nowinę, która została pierwotnie zaoferowana. Zmartwychwstanie, które w końcu wybawia nas z odziedziczonego grzesznego ciała, a następnie życia wiecznego Nie trzeba bać się śmierci, nie mówiąc już o Armagedonie!
2 Koryntian 1: 3 „Z całego serca dziękuję Bogu i Ojcu Pana naszego Jezusa Chrystusa - Ojcu pełnym współczucia i Bogu, który daje wszelką pociechę”
To prawda, Katrina, ale wymagałoby to pokory ze strony mężczyzn, którzy tworzą GB. Do tej pory nie zrobili ani jednej rzeczy, która zapewniłaby mnie, że mają tę istotną cechę. Gdyby tak zrobili, Organizacja nie znalazłaby się w bałaganie, w jakim jest dzisiaj. Dlaczego tak trudno jest tym mężczyznom powiedzieć, że się mylili. Gdyby to zrobili, i to nie tylko w tej kwestii, ale także w innych, moje serce rozpłynęłoby się w ich kierunku, a więc być może również Boga. Wtedy mógłby po prostu wylać Ducha Świętego na ten układ. Ale niestety!
Trzy najważniejsze rzeczy, które chrześcijanin powinien powiedzieć, aby nie popaść w błąd i oddalić się od Boga, to:
1. nie wiem.
2. Mogę się mylić.
3. Przepraszam.
Trzy rzeczy, których WT nie jest w stanie powiedzieć.
Trafiłeś w gwóźdź. Dlaczego cała debata na randce.