„Rób to na moją pamiątkę.” - Luke 22: 19

To na pamiątkę 2013 po raz pierwszy posłuchałem tych słów mojego Pana Jezusa Chrystusa. Moja zmarła żona odmówiła wzięcia udziału w pierwszym roku, ponieważ nie czuła się godna. Przekonałem się, że jest to powszechna reakcja Świadków Jehowy, którzy przez całe życie byli indoktrynowani, aby postrzegać przyjmowanie emblematów jako coś zarezerwowanego dla wybranych.

Przez większość mojego życia podzielałem ten pogląd. Gdy chleb i wino zostały rozdane podczas dorocznej uroczystości upamiętniającej Wieczerzę Pańską, przyłączyłem się do moich braci i sióstr, odmawiając przyjęcia. Nie uważałem tego jednak za odmowę. Postrzegałem to jako akt pokory. Publicznie przyznawałem się, że nie jestem godzien uczestniczyć, ponieważ nie zostałem wybrany przez Boga. Nigdy tak naprawdę nie zastanawiałem się głęboko nad słowami Jezusa, kiedy przedstawiał ten temat swoim uczniom:

„W związku z tym Jezus powiedział do nich:„ Naprawdę wam mówię: Dopóki nie zjecie ciała Syna Człowieczego i nie wypijecie Jego krwi, nie macie w sobie życia. 54 Kto żywi się moim ciałem i pije moją krew, ma życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym; 55 bo moje ciało jest prawdziwym pokarmem, a moja krew prawdziwym napojem. 56 Kto żywi się moim ciałem i pije moją krew, pozostaje w jedności ze mną, a ja w jedności z nim. 57 Tak jak żywy Ojciec mnie posłał, a Ja żyję przez Ojca, tak i On mnie żywi, tak i ten będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który zstąpił z nieba. To nie jest tak, jak kiedy WASI przodkowie jedli, a jednak umarli. Kto żywi się tym chlebem, będzie żył wiecznie. ”” (Joh 6: 53-58)

W jakiś sposób wierzyłem, że wskrzesi mnie w ostatnim dniu, że będę mógł otrzymać życie wieczne, jednocześnie odmawiając udziału w symbolach ciała i krwi, które dają życie wieczne. Czytałbym werset 58, który porównuje jego ciało do manny wszyscy Izraelici - nawet dzieci - uczestniczyli a jednak czują, że w chrześcijańskim pozafiguralnym zastosowaniu było zarezerwowane tylko dla nielicznych elit.

To prawda, Biblia mówi, że wielu jest zaproszonych, ale niewielu jest wybranych. Przywództwo Świadków Jehowy mówi ci, że powinieneś brać udział tylko wtedy, gdy zostałeś wybrany, a wyboru dokonuje się za pomocą jakiegoś tajemniczego procesu, za pomocą którego Jehowa Bóg mówi ci, że jesteś Jego dzieckiem. Okej, odłóżmy na chwilę na bok cały mistycyzm i przejdźmy do tego, co jest rzeczywiście napisane. Czy Jezus powiedział nam, abyśmy brali udział jako symbol bycia wybranym? Czy ostrzegł nas, że jeśli będziemy uczestniczyć bez żadnego sygnału od Boga, to będziemy grzeszyć?

Wydał nam bardzo jasne, proste polecenie. „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Z pewnością, gdyby nie chciał, aby ogromna większość jego uczniów „nadal to robiła”, aby go pamiętać, powiedziałby to. Nie zostawiłby nas pogrążonych w niepewności. Jak niesprawiedliwe byłoby to?

Czy godność jest wymogiem?

Dla wielu lęk przed zrobieniem czegoś, na co Jehowa mógłby się nie zgodzić, ironicznie powstrzymuje ich przed uzyskaniem aprobaty.

Czy nie uważalibyście Pawła i apostołów 12 za najbardziej godnych ludzi, którzy mogliby wziąć udział w emblematach?

Jezus wybrał 13 apostołów. Pierwszych 12 zostało wybranych po nocnej modlitwie. Czy byli godni? Z pewnością mieli wiele wad. Sprzeczali się między sobą o to, kto będzie największy na krótko przed jego śmiercią. Z pewnością aroganckie pragnienie pozycji nie jest godną cechą. Thomas wątpił. Wszyscy opuścili Jezusa w chwili największej potrzeby. Pierwszy z nich, Szymon Piotr, trzykrotnie publicznie zaparł się naszego Pana. Później Piotr ustąpił miejsca lękowi przed człowiekiem. (Gal 2: 11-14)

I wtedy dochodzimy do Pawła.

Można argumentować, że żaden naśladowca Jezusa nie wywarł większego wpływu na rozwój zboru chrześcijańskiego niż on. Godny człowiek? Na pewno pożądany, ale wybrany ze względu na swoją wartość? W rzeczywistości został wybrany w czasie, gdy był najbardziej niegodny, na drodze do Damaszku w pogoni za chrześcijanami. Był głównym prześladowcą naśladowców Jezusa. (1Ko 15: 9)

Wszyscy ci ludzie nie zostali wybrani, kiedy byli godni - to znaczy po dokonaniu znaczących czynów, które przystoi prawdziwemu naśladowcy Jezusa. Najpierw był wybór, potem czyny. I chociaż ci ludzie dokonali wielkich czynów w służbie naszego Pana, nawet najlepsi z nich nigdy nie zrobili wystarczająco dużo, by zdobyć nagrodę za zasługi. Nagroda jest zawsze przekazywana jako darmowy prezent osobom niezasłużonym. Jest dane tym, których Pan kocha, i decyduje, kogo pokocha. Nie mamy. Możemy i często czujemy się niegodni tej miłości, ale to nie przeszkadza mu kochać nas bardziej.

Jezus wybrał tych apostołów, ponieważ znał ich serca. Znał ich znacznie lepiej niż oni sami siebie. Czy Saul z Tarsu mógł zdawać sobie sprawę, że w jego sercu istniała cecha tak cenna i pożądana, że ​​nasz Pan objawił się w oślepiającym świetle, aby go przywołać? Czy któryś z apostołów naprawdę wiedział, co Jezus w nich widział? Czy mogę zobaczyć w sobie, co Jezus widzi we mnie? Czy możesz? Ojciec może spojrzeć na małe dziecko i dostrzec w nim potencjał daleko wykraczający poza wszystko, co dziecko może sobie wtedy wyobrazić. Nie do dziecka należy ocenianie jego wartości. Tylko dziecko może być posłuszne.

Jeśli Jezus stałby teraz przed twoimi drzwiami, prosząc o wejście, czy zostawiłbyś go na postoju, uważając, że nie jesteś godny, aby wszedł do twojego domu?

"Popatrz! Stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do jego [domu] i wezmę z nim wieczorny posiłek, a on ze mną. ”(Re 3: 20)

Wino i chleb to pożywienie wieczornego posiłku. Jezus nas szuka, puka do naszych drzwi. Czy otworzymy przed nim, wpuścimy go i będziemy z nim jeść?

Nie bierzemy emblematów, ponieważ jesteśmy tego godni. Uczestniczymy, ponieważ nie jesteśmy godni.

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    31
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x