[Od ws1 / 18 p. 7 - luty 26-marzec 4]

„Ci, którzy mają nadzieję w Jehowie, odzyskają władzę”. Izajasz 40: 31

Pierwszy akapit przedstawia problemy, z którymi boryka się obecnie wielu Świadków:

  1. Radzenie sobie z poważną chorobą.
  2. Osoby starsze opiekujące się starszymi krewnymi.
  3. Walczy o zapewnienie podstawowych potrzeb rodzinom.
  4. Często kilka z tych problemów naraz.

Co więc zrobiło wielu świadków, aby poradzić sobie z tymi i innymi naciskami? Drugi akapit oświeca nas i skutecznie podaje powód tego artykułu.

„Niestety, niektórzy z ludu Bożego w naszych czasach doszli do wniosku, że najlepszym sposobem radzenia sobie z presją życia jest„ oderwanie się od prawdy ”, jak mówią, tak jakby nasze chrześcijańskie działania były ciężarem, a nie błogosławieństwem . Przestają więc czytać Słowo Boże, chodzić na zebrania zborów i angażować się w służbę polową - tak jak Szatan ma nadzieję.

Czytając między wierszami, mamy to w pigułce. Wielu się poddaje, więc organizacja musi nas wyrzucić z poczucia winy, aby kontynuować, „nie męczyć się”. Ale zanim przejrzymy dalszą część artykułu, poświęćmy chwilę na zapoznanie się z przedstawioną nam sytuacją.

Co z wyróżnionymi problemami?

Nie lekceważąc sytuacji, w której ktokolwiek z nas może się obecnie znajdować, powinniśmy pamiętać, że według Kaznodziei 1: 9 „nie ma nic nowego pod słońcem”. Na przykład od czasu grzechu Adama i Ewy ludzkość dotyka poważna choroba. Z powodu ich grzechu osoby starsze musiały przez cały czas opiekować się jeszcze starszymi. Czy był kiedyś taki czas w historii, kiedy większość ludzi nie walczyła o zapewnienie podstawowych potrzeb swoim rodzinom?

To nasuwa pytanie, dlaczego w 21st stulecie, kiedy wiele krajów ma szpitale państwowe, państwowa opieka nad osobami starszymi, biednymi i bezrobotnymi „niektórzy z ludu Bożego w naszych czasach… stwierdził, że najlepszym sposobem radzenia sobie z presją życia jest „oderwanie się od prawdy” „?

Może to wynikać z powtórzenia się sytuacji, którą Jezus podkreślił w Łukaszu 11: 46, gdzie powiedział: „Biada także wam, którzy obeznani jesteście w Prawie, ponieważ obciążacie ludzi ciężarem trudnym do zniesienia, ale wy sami nie dotykacie ładunki jednym palcem! ”Czy to możliwe, że Świadkowie Jehowy zostali obciążeni zbyt dużym ciężarem?

Przeanalizujmy krótko ten temat. Jakie obciążenia zostały nałożone na Świadków podczas 20th i 21st Stulecia

  1. W chwili obecnej jest wielu starszych, którzy nie mają dzieci, aby się nimi opiekować, ponieważ powiedziano im, że byłoby bardzo nierozsądnie mieć dzieci, ponieważ Armageddon był tuż za rogiem.[I] Dla wielu ciągłe oczekiwanie, że koniec był już za kilka lat, sprawiło, że odkładali posiadanie dzieci, aż było za późno.
  2. Świadkowie mają również jeden z najniższych wskaźników retencji dla dzieci wychowanych w religii.[ii] Jakie mogą być czynniki w tej statystyce? Co najmniej przez ostatnie 50 lat istniała presja na młodych świadków, aby nie otrzymywali dalszej edukacji, w związku z czym wielu z nich nie było w stanie znaleźć pracy, która byłaby wystarczająca do utrzymania rodziny. Kiedy byłem nastolatkiem, tak wielu moich nastoletnich kolegów-świadków opuściło szkołę, gdy tylko mogli to zrobić zgodnie z prawem, bez kwalifikacji i umiejętności umożliwiających zatrudnienie, czując się zobowiązanymi do podjęcia służby pionierskiej. Dziś niewiele się zmieniło. Kiedy recesje uderzają tak, jak to się dzieje regularnie, nisko płatne prace pomocnicze są często pierwsze, które odchodzą. Gdy brakuje miejsc pracy, czy pracodawca wybierze pracownika niewykształconego, jeśli ma wielu wykształconych, którzy ubiegają się o tę samą pracę?
  3. Dodaj do tego obciążenia finansowe, jakie organizacja nakłada na Świadków. Składki są „wymagane” dla:
  • Płacenie za zakwaterowanie, koszty utrzymania i samochód nadzorcy obwodu. (Samochód wymieniany co najmniej raz na 3 lat)
  • Płacenie za wynajem sal do montażu obwodowego (kwota, która wydaje się przekraczać kwotę wymaganą do konserwacji)
  • Płacenie za misjonarzy, którzy wracają do domu co cztery lata.
  • Płacenie za rozdawaną literaturę za darmo ze względu na darowiznę ..
  • Płacenie za Salę Królestwa i jej utrzymanie.
  • Wspieranie zgromadzeń regionalnych.
  • Program budowy Sali Królestwa w innych krajach.
  • Duże projekty budowlane Bethel, takie jak Warwick (USA) i Chelmsford (Wielka Brytania)
  • Wspieranie dużych rodzin Betel w wielu krajach.

Do tego ciężaru dochodzi jeszcze konieczność uczestniczenia w dwóch zebraniach zborowych i przygotowania się do nich w tygodniu, specjalne miesiące, takie jak wizyty nadzorcy obwodu, kiedy wszyscy są „zachęcani” do pomocy pionierów pomocniczych, a także spędzanie każdego weekendu w służbie polowej, sprzątaniu sal i inne specjalne działania wspierające organizację.

W jaki sposób organizacja zmniejszyła obciążenie głosicieli zgodnie z obietnicą Jezusa? W paragrafie 6 przypomina nam się, że Jezus powiedział, że jego jarzmo będzie lekkie. Paweł w Liście do Hebrajczyków 10: 24-25 zachęcał nas, abyśmy „nie odrzucali gromadzenia się razem”, ale nie zalecał, jak należy to robić. Dzieje Apostolskie 10:42 również wskazują, że pierwsi chrześcijanie mieli głosić ludowi i dawać dokładne świadectwo, ale sposób nie został określony. Jednak organizacja upiera się przy ustalaniu zasad dotyczących tego, jak należy postępować; rzeczy, które Jezus pozostawił sumieniu i sytuacji każdego chrześcijanina i lokalnego zboru.

Fanatyzm, jaki organizacja wywołuje w wyniku tych zasad, w rzeczywistości przyczynia się do choroby. Na przykład, kiedy piszę to (koniec stycznia 2018), Wielka Brytania jest w trakcie najgorszej epidemii grypy od siedmiu lat. Jednak bracia i siostry nadal są zobowiązani do uczestniczenia w zebraniach, kiedy powinni leżeć w łóżku i leczyć się. W trakcie tego procesu niekochanie dzielą się chorobą z całym zgromadzeniem, kaszląc i kichając w zamkniętej sali spotkań. A dzieje się tak pomimo możliwości słuchania spotkań przez telefon. Dlaczego? Ponieważ znaczenie bycia na każdym spotkaniu jest w nich wbite daleko, o wiele bardziej niż okazywanie miłości i troski o innych świadków, których mogą zarazić. „Nie porzucanie”, tj. Wybieranie unikania towarzystwa, zamieniło się w „nie przegap uczestnika ani jednego spotkania, od tego zależy twoje życie wieczne”.

Wreszcie akapit stwierdza „Czasami możemy czuć się wyczerpani, kiedy wychodzimy z domu, aby uczestniczyć w zebraniu zborowym lub angażować się w służbę polową. Ale jak się czujemy po powrocie? Odświeżony - i lepiej przygotowany na próby życiowe. ” Mówiąc osobiście, czułem się odświeżony tylko wtedy, gdy zasnąłem na spotkaniach z wyczerpania. Niestety, oczywiście nie jest to rodzaj orzeźwienia.

Pokazując, jak mało rozumie pisarze Strażnicy na całe życie w prawdziwym świecie, otrzymujemy doświadczenie siostry, która walczyła z chronicznym zmęczeniem, depresją i migrenowymi bólami głowy. Co ona zrobiła? Dała sobie więcej stresu (który często wywołuje migrenę, depresję i zmęczenie) w walce o publiczne spotkanie, w przeciwieństwie do odsłuchu przez łącze telefoniczne lub nagrania. Wykwalifikowany lekarz prawdopodobnie byłby przerażony taką radą.

Ważne jest stosowanie zaleceń zawartych w akapitach 8-11, aby modlić się do Jehowy o siłę. Ważne byłoby jednak, abyśmy wykorzystali siłę do wykonywania dzieł, z których Jehowa byłby zadowolony. Gdyby cele organizacji były od ludzi, czy Jehowa nas pobłogosławi?

W akapicie 13 poruszono ważną kwestię, że chociaż Jehowa widzi, co się dzieje, kiedy jesteśmy źle traktowani, i nie cieszy się z tego złego traktowania, zwykle nie interweniuje. Może pobłogosławić jednostkę, tak jak pobłogosławił Józefa, ale nie wkracza. Jednak wielu Świadków ma błędne wrażenie (często czerpane z literatury), że ponieważ mogą być „pionierem, wyznaczonym człowiekiem lub długoletnim świadek „Jehowa ochroni ich przed wszelką krzywdą i trudnymi okolicznościami. Mają wtedy trudności z przystosowaniem się do rzeczywistości, w której nie zapobiega ich zachorowaniu na raka, materialnej utracie wszystkiego lub śmierci bliskiej osoby.

W akapitach 15-16 podano rady, jak powinniśmy postępować, gdy bracia nas rozczarowali. Skupia się na krokach, które zaleca osobie urażonej w celu załagodzenia sytuacji. Chociaż jest to chwalebne i chrześcijańskie podejście, być może słyszeliśmy o powiedzeniu „do tanga trzeba dwojga”. Jeśli sprawca nie chce naprawić sytuacji, powinien po prostu się uśmiechnąć i znieść to. Udzielona porada jest jednostronna. Nie ma żadnego wskazania, w którym grzesznik mógłby uzyskać pomoc w zmianie, rozwijaniu chrześcijańskich przymiotów. Co się stało z pogłębionymi dyskusjami na takie tematy, jak „ćwiczenie samokontroli”, „okazywanie pokory”, „okazywanie życzliwości”, „cierpliwość”, „traktowanie innych z łagodnością”, „traktowanie innych w sposób sprawiedliwy i uczciwy” , „bycie gościnnym”, „okazywanie łagodności” i tak dalej? Co się stało z pomocą w stosowaniu tych owoców ducha we wszystkich naszych relacjach międzyludzkich, a nie tylko w zakresie stosowania tych cech zgodnie z wymaganiami organizacji, tj. Służba, posłuszeństwo starszym i posłuszeństwo Ciału Kierowniczemu?

Z pewnością nie byłby nierozsądny wniosek, że to właśnie brak takich artykułów skutkuje dostrzeganą potrzebą artykułów do studium Strażnicy, takich jak artykuły z tego tygodnia. Czemu? Ze względu na pilną potrzebę podjęcia próby uporania się z konsekwencjami problemów spowodowanych ciągłym okazywaniem niechrześcijańskich postaw przez wielu Świadków, a zwłaszcza mianowanych mężczyzn, z których wielu ślepo przestrzega zasad organizacji bez pytania, zamiast koncentrować się na wystawianiu owoców ducha jak prawdziwy pasterz.

Od czasu do czasu ten sam schemat przerażającego traktowania znajdujemy w opowieściach tych, którzy od tamtego czasu się przebudzili. Jest to sytuacja ogólnoświatowa, nie ograniczająca się do kraju ani obszaru. Zgłoszona skala i zakres wydają się wskazywać na problem endemiczny. Wiele lat przed przebudzeniem zacząłem zdawać sobie sprawę, że obsesja na punkcie służby polowej i pionierstwa oznaczała zaniedbanie pasterstwa i doprowadziło do sytuacji, w której członkowie zboru wychodzili tylnymi drzwiami niezauważeni i zaniepokojeni szybciej niż nowi członkowie byli chrzczeni. Ta sytuacja trwa do dziś. Na przykład niedawno byliśmy świadkami następujących rzeczy: Ochrzczony brat, który po prostu stał się nieaktywny i od miesięcy nie chodził na zebrania, niedawno był na zebraniu. Czy został przyjęty z otwartymi ramionami? Nie, raczej był ignorowany przez większość zboru (z których większość zna go od lat), a także prawie wszyscy starsi. Czy czuł się zachęcony do powrotu innym razem? Oczywiście nie. Gdyby jednak ktoś przyjechał na spotkanie, zostałby zalany propozycjami studium biblijnego od starszych, pionierów i głosicieli. Skąd ta różnica w opiece? Czy ma to coś wspólnego z tym, że studium biblijne dobrze wygląda w miesięcznym sprawozdaniu ze służby polowej?

W paragrafie 17 podano nam zwykłe złe ukierunkowanie, aby utrzymać status quo mocy starszych. Pod podpozycją „Kiedy dręczą nas nasza przeszłość ” najpierw traktujemy komentarz, który zostałby przyjęty przez wielu nie-świadków jako seksistowskich. Dyskutując o tym, jak czuł się król Dawid z powodu winy za poważny grzech, czytelnikowi powiedziano: „Na szczęście David poradził sobie z tym problemem jak człowiek - człowiek duchowy”. Czy nie powinno być powiedziane: „Na szczęście David poradził sobie z tym problemem jak dojrzały dorosły - osoba duchowa”? W przeciwnym razie sprawia wrażenie, że tylko mężczyźni są wystarczająco dojrzali, by wyznać Jehowę.

Następnie cytuje Psalm 32: 3-5, który wyraźnie pokazuje, że Dawid przyznał się bezpośrednio do Jehowy i nikt inny; ale potem zaprzecza zasadzie z tego fragmentu, powołując się na Jamesa 5A na poparcie tego stwierdzenia „Jeśli poważnie zgrzeszyłeś, Jehowa jest gotowy pomóc ci dojść do siebie. Ale ty musi przyjąć pomoc, jakiej udziela on w zborze. (Przysłowia 24: 16, James 5: 13-15) ”. (nasz śmiały)

Jak wielokrotnie dyskutowano w artykułach na tej stronie, powoływanie się Jamesa 5A na poparcie twierdzenia organizacji, że musisz wyznać starszym, jest błędną aplikacją. Czytany w kontekście (i z oryginalnej greki) wyraźnie widać, że Jakub mówił o chrześcijanach chorych fizycznie, a nie duchowo. Niemniej jednak Wieża strażnicza następnie artykuł naciska na nas, abyśmy w ten sposób zaakceptowali autorytet starszych zboru, stwierdzając: „Nie zwlekaj - stawką jest Twoja wieczna przyszłość!”

Nawet w akapicie 18 wciąż próbują wzmocnić ten niebiblijny wymóg, mówiąc „Jeśli szczerze żałujesz za grzechy z przeszłości i wyznałeś je konieczny zakresmożesz mieć pewność, że Jehowa będzie miłosierny ”.  Co należy rozumieć pod pojęciem „w niezbędnym zakresie”? Najwyraźniej chodzi o dokonanie pełnej spowiedzi przed mężczyznami, starszymi. Tylko wtedy Jehowa może ci wybaczyć.

Podsumowując: tak, prawdą jest, że „presja życia” może wzrosnąć i tak, Jehowa może udzielić władzy zmęczonemu. Nie dodawajmy jednak niepotrzebnych nacisków do naszego życia, ślepo przestrzegając ludzkich nakazów, a nie zasad biblijnych, i nie męczmy się niewolnictwem dla organizacji i jej celów, ale raczej dla naszego Pana i Mistrza Jezusa Chrystusa i naszego niebiańskiego Ojca Jehowy .

________________________________________

[I] Przebudź 1974 Listopad 8 p 11 „Dowód jest taki, że proroctwo Jezusa wkrótce spełni się na całym tym systemie rzeczy. Był to główny czynnik wpływający na to, że wiele par decyduje się na brak dzieci w tym momencie. ”

[ii] Stawki retencji religijnej w USA

Tadua

Artykuły Tadua.
    22
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x