Badanie Ewangelii według Mateusza 24, część 10: Znak obecności Chrystusa

by | 1 maja 2020 r. | Badanie Matthew 24 Series, Filmy | 29 komentarze

Witamy spowrotem. To jest część 10 naszej egzegetycznej analizy Mateusza 24.

Do tego momentu spędziliśmy dużo czasu na odcinaniu się od wszystkich fałszywych nauk i fałszywych proroczych interpretacji, które wyrządziły tak wiele szkody wierze milionów szczerych i ufnych chrześcijan w ciągu ostatnich dwóch stuleci. Przyszliśmy, aby zobaczyć mądrość naszego Pana, ostrzegającego nas przed pułapkami interpretowania zwykłych wydarzeń, takich jak wojny czy trzęsienia ziemi, jako oznaki Jego przyjścia. Widzieliśmy, jak zapewnił swoim uczniom ucieczkę przed zniszczeniem Jerozolimy, dając im namacalne znaki, aby mogli przejść. Ale jedna rzecz, której nie zajęliśmy się, to ta, która najbardziej wpływa na nas osobiście: jego obecność; jego powrót jako króla. Kiedy Jezus Chrystus powróci, aby panować nad ziemią i pojednać całą ludzkość z powrotem do rodziny Bożej?

Jezus wiedział, że natura ludzka wywoła w nas wszystkich niepokój, by chcieć poznać odpowiedź na to pytanie. Wiedział również, jak bezbronni może nas wprowadzić w błąd przez pozbawionych skrupułów mężczyzn, którzy plotkują kłamstwa. Nawet teraz, tak późno w grze, fundamentalistyczni chrześcijanie, tacy jak Świadkowie Jehowy, uważają, że pandemia koronawirusa jest znakiem, że Jezus ma się pojawić. Czytają ostrzeżenia Jezusa, ale w jakiś sposób zmieniają je w coś zupełnie przeciwnego do tego, co mówi.

Jezus wielokrotnie ostrzegał nas także przed padaniem ofiarą fałszywych proroków i fałszywych pomazańców. Jego ostrzeżenia są kontynuowane w wersetach, które właśnie rozważymy, ale zanim je przeczytamy, chcę przeprowadzić mały eksperyment myślowy.

Czy możesz sobie przez chwilę wyobrazić, jak by to było być chrześcijaninem w Jerozolimie w 66 roku n.e., kiedy miasto było otoczone przez największą siłę militarną tamtych czasów, praktycznie niepokonaną armię Rzymu? Postaw się tam teraz. Z murów miasta widać, jak Rzymianie zbudowali ogrodzenie ze spiczastych palików, aby nie dopuścić do ucieczki, tak jak przepowiedział Jezus. Kiedy zobaczysz, jak Rzymianie tworzą tarczę Tortugi, aby przygotować bramę świątyni na spalenie przed ich inwazją, pamiętasz słowa Jezusa o obrzydliwości stojącej w świętym miejscu. Wszystko dzieje się tak, jak przepowiedziano, ale ucieczka wydaje się niemożliwa. Ludzie są osłabieni i wiele mówi się o po prostu poddaniu się, ale to nie spełniłoby słów Pana.

Twój umysł jest w wirze zamętu. Jezus powiedział ci, żebyś uciekł, kiedy zobaczyłeś te znaki, ale jak? Ucieczka wydaje się teraz niemożliwa. Tej nocy kładziesz się spać, ale śpisz niespokojnie. Nie możesz się doczekać, jak ocalić swoją rodzinę.

Rano wydarzyło się coś cudownego. Przychodzi wiadomość, że Rzymianie odeszli. W niewytłumaczalny sposób cała armia rzymska złożyła namioty i uciekła. Żydowskie siły zbrojne są w pościgu. To wielkie zwycięstwo! Potężna armia rzymska schowała ogon i uciekła. Wszyscy mówią, że Bóg Izraela dokonał cudu. Ale ty, jako chrześcijanin, wiesz co innego. Ale czy naprawdę musisz uciekać w takim pośpiechu? Jezus powiedział, żeby nie wracać nawet po swoje rzeczy, ale żeby jak najszybciej opuścił miasto. Masz jednak swój rodowy dom, swój biznes, wiele rzeczy do rozważenia. Następnie są twoi niewierzący krewni.

Wiele mówi się, że przyszedł Mesjasz. Że teraz Królestwo Izraela zostanie przywrócone. Mówią o tym nawet niektórzy z twoich chrześcijańskich braci. Jeśli Mesjasz rzeczywiście przyszedł, to po co uciekać teraz?

Czekasz czy wychodzisz? To nie jest trywialna decyzja. To wybór na życie i śmierć. Potem wracają ci do głowy słowa Jezusa.

„Jeśli więc ktoś wam powie:„ Spójrz! Oto Chrystus ”lub„ Tam! ” Nie wierz w to. Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy, dający wielkie znaki i cuda, aby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe, nawet wybranych. Popatrz! Ostrzegałem CIEBIE. Dlatego jeśli ludzie wam powiedzą: „Spójrz! On jest na pustyni, „nie wychodźcie; 'Popatrz! On jest w wewnętrznych komnatach, „nie wierzcie w to. Gdyż błyskawica wychodzi z części wschodnich i świeci do części zachodnich, tak będzie obecność Syna Człowieczego ”. (Mateusz 24: 23-27 Tłumaczenie Nowego Świata)

I tak z tymi słowami dźwięczącymi w uszach zbierasz swoją rodzinę i uciekasz w góry. Jesteś zbawiony.

Przemawiając do wielu, którzy, tak jak ja, słuchali ludzi, którzy mówili nam, że Chrystus przyszedł niewidzialnie, jakby w ukrytej komnacie lub z dala od wścibskich oczu na pustyni, mogę zaświadczyć, jak potężne jest oszustwo i jak żeruje na naszym pragnieniu poznania rzeczy, które Bóg zechciał ukryć. To czyni nas łatwym celem dla wilków w owczej skórze, które chcą kontrolować i wykorzystywać innych.

Jezus mówi nam bez wątpienia: „Nie wierzcie w to!” To nie jest sugestia naszego Pana. To królewskie polecenie i nie możemy mu się sprzeciwić.

Potem usuwa wszelką pewność, skąd będziemy wiedzieć na pewno, że jego obecność się rozpoczęła. Przeczytajmy to jeszcze raz.

„Bo jak błyskawica wychodzi z wschodnich części i świeci do zachodnich, tak będzie obecność Syna Człowieczego”. (Mt 24: 23-27 NWT)

Pamiętam, jak byłem wieczorem w domu, oglądając telewizję, kiedy błysnęło światło. Nawet przy zaciągniętych żaluzjach światło było tak jasne, że przedostało się do środka. Wiedziałem, że na zewnątrz jest burza, zanim jeszcze usłyszałem grzmot.

Dlaczego Jezus posłużył się tym przykładem? Rozważ to: On właśnie powiedział nam, abyśmy nie wierzyli nikomu - nikomu - twierdząc, że wiedzą o obecności Chrystusa. Następnie podaje nam oświecającą ilustrację. Jeśli stoisz na zewnątrz - powiedzmy, że jesteś w parku - kiedy błyskawica błyska na niebie, a osoba obok ciebie szturcha cię i mówi: „Hej, wiesz co? Błyskawica właśnie błysnęła ”. Prawdopodobnie spojrzałbyś na niego i pomyślał: „Co za idiota. Czy on myśli, że jestem ślepy? ”

Jezus mówi nam, że nie będziesz potrzebować nikogo, kto będzie ci mówił o Jego obecności, ponieważ będziesz mógł to zobaczyć na własne oczy. Błyskawica jest całkowicie bezwyznaniowa. Wydaje się nie tylko wierzącym, ale nie niewierzącym; dla uczonych, ale nie dla niewykształconych; dla mądrych, ale nie dla głupich. Każdy to widzi i wie, czym jest.

Otóż, chociaż jego ostrzeżenie było skierowane konkretnie do jego żydowskich uczniów, którzy mieli żyć podczas rzymskiego oblężenia, czy myślisz, że istnieje przedawnienie? Oczywiście nie. Powiedział, że jego obecność będzie postrzegana jako błyskawica migocząca po niebie. Widziałeś to? Czy ktoś widział jego obecność? Nie? Wtedy ostrzeżenie nadal obowiązuje.

Pamiętaj, czego dowiedzieliśmy się o jego obecności w poprzednim filmie z tej serii. Jezus był obecny jako Mesjasz przez 3 roku, ale jego „obecność” się nie zaczęła. Słowo to ma znaczenie w języku greckim, którego brakuje w języku angielskim. Greckie słowo to parousii aw kontekście Mateusza 24 odnosi się do wejścia na scenę nowej i zwycięskiej mocy. Jezus przyszedł (grecki, eleusis) jako Mesjasza i został zamordowany. Ale kiedy wróci, będzie to jego obecność (greckie, parousii), że jego wrogowie będą świadkami; wejście zwycięskiego Króla.

Obecność Chrystusa nie błysnęła na niebie, aby wszyscy mogli ją zobaczyć w 1914 roku, ani nie była widziana w pierwszym wieku. Ale poza tym mamy świadectwo Pisma Świętego.

„I nie chcę, abyście byli nieświadomi, bracia, co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak również pozostali, którzy nie mają nadziei, bo jeśli wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak i Bóg śpiącego przez Jezusa przyniesie ze sobą, bo to wam mówimy w słowie Pańskim, że my, którzy żyjemy - którzy trwamy przed Panem - nie możemy poprzedzać zasypiających, ponieważ sam Pan, w okrzyku, w głosie naczelnika iw trąbie Bożej, zstąpimy z nieba, a umarli w Chrystusie powstaną pierwsi, potem my, którzy żyjemy, którzy pozostaliśmy, razem z nimi zostać porwanym w chmurach, aby spotkać Pana w powietrzu, i tak zawsze z Panem będziemy… ”(1 Tesaloniczan 4: 13-17 dosłowne tłumaczenie Younga)

W obecności Chrystusa następuje pierwsze zmartwychwstanie. Nie tylko wierni zostaną wskrzeszeni, ale w tym samym czasie ci, którzy żyją, zostaną przemienieni i zabrani na spotkanie z Panem. (Użyłem słowa „zachwyt”, aby opisać to w poprzednim filmie, ale jeden czujny widz zwrócił moją uwagę na skojarzenie tego terminu z ideą, że wszyscy idą do nieba. Aby więc uniknąć jakichkolwiek negatywnych lub wprowadzających w błąd konotacji, ja Nazywa to „transformacją”).

Paweł odnosi się również do tego, pisząc do Koryntian:

"Popatrz! Mówię wam święty sekret: nie wszyscy zaśniemy śmiercią, ale wszyscy zmienimy się za chwilę, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi, a umarli zostaną wzbudzeni nieprzekupni, a my się zmienimy. ” (1 Koryntian 15:51, 52 NWT)

Otóż, gdyby obecność Chrystusa miała miejsce w 70 roku ne, na ziemi nie byłoby już chrześcijan, którzy mogliby głosić, które doprowadziło nas do punktu, w którym jedna trzecia świata twierdzi, że jest chrześcijaninem. Podobnie, jeśli obecność Chrystusa wydarzyła się w 1914 roku - jak twierdzą Świadkowie - i jeśli pomazańcy śpiący w śmierci zostali wskrzeszeni w 1919 roku - znowu, jak twierdzą Świadkowie - to jak to się dzieje, że w Organizacji nadal są namaszczeni? Wszystkie powinny się zmienić w mgnieniu oka w 1919 roku.

Rzeczywiście, niezależnie od tego, czy mówimy o 70 roku n.e., 1914 r., Czy jakiejkolwiek innej dacie w historii, nagłe zniknięcie ogromnej liczby ludzi pozostawiłoby swoje piętno na historii. Wobec braku takiego wydarzenia i przy braku jakichkolwiek doniesień o widocznym objawieniu się przybycia Chrystusa jako Króla - podobnie jak błyskawica migocząca po niebie - możemy śmiało powiedzieć, że jeszcze nie powrócił.

W razie wątpliwości rozważ to Pismo, które mówi o tym, co Chrystus uczyni w swojej obecności:

„Teraz dotyczące nadchodzących [parousia - „Obecność”] naszego Pana Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się do Niego, prosimy was, bracia, abyście nie byli łatwo zaniepokojeni lub zaniepokojeni jakimkolwiek duchem, przesłaniem lub listem, które wydają się pochodzić od nas, twierdząc, że Dzień Pański już przyszedł. Niech nikt was nie zwiedzie w żaden sposób, bo nie nadejdzie, dopóki nie dojdzie do buntu i nie ujawni się człowiek bezprawia - syn zniszczenia. Przeciwstawi się i wywyższy ponad każdego tak zwanego boga lub przedmiot kultu. Więc usiądzie w świątyni Bożej, ogłaszając się Bogiem. ” (2 Tesaloniczan 2: 1-5 BSB)

Kontynuując z wersetu 7:

„Albowiem tajemnica bezprawia już działa, ale ten, kto ją teraz powstrzymuje, będzie trwał, dopóki nie zostanie usunięty z drogi. I wtedy objawi się bezprawia, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust i unicestwi majestatem Jego przybycia [parousia - "obecność"]."

„Nadchodzące [parousia - „Obecności”] bezprawia będzie towarzyszyć działanie Szatana, z wszelką mocą, znakiem i fałszywym cudem, oraz z każdym nikczemnym oszustwem wymierzonym przeciwko tym, którzy giną, ponieważ odmówili miłości prawdy, która uratowałbym ich. Z tego powodu Bóg ześle im potężne złudzenie, aby uwierzyli kłamstwu, aby osądzić wszystkich, którzy nie uwierzyli prawdzie i zachwycili się niegodziwością ”. (2 Tesaloniczan 2: 7-12 BSB)

Czy można mieć jakiekolwiek wątpliwości, że ten bezprawia nadal działa i ma się bardzo dobrze, dziękuję bardzo. A może religia fałszywa i odstępcze chrześcijaństwo miały swoje czasy? Wydaje się, że jeszcze nie. Ministrowie przebrani za fałszywą prawość nadal są bardzo odpowiedzialni. Jezus jeszcze nie osądził, „zabił i unicestwił” tego bezprawia.

A więc teraz dochodzimy do problematycznego fragmentu Mateusza 24: 29-31. Brzmi:

„Zaraz po ucisku tamtych dni słońce zaćmi się, a księżyc nie da swego światła, a gwiazdy spadną z nieba, a moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy znak Syna Człowieczego pojawi się w niebie, a wszystkie pokolenia ziemi pobiją się w smutku, i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach nieba z mocą i wielką chwałą. I pośle swoich aniołów z wielkim dźwiękiem trąby, a oni zgromadzą wybranych spośród czterech wiatrów, od jednego krańca niebios do drugiego krańca. ” (Mateusza 24: 29-31 NWT)

Dlaczego nazywam to problematycznym przejściem?

Wydaje się, że mówi o obecności Chrystusa, prawda? Masz znak Syna Człowieczego pojawiającego się w niebie. Widzą to wszyscy na ziemi, zarówno wierzący, jak i niewierzący. Wtedy pojawia się sam Chrystus.

Myślę, że zgodzisz się, że to brzmi jak błyskawica na niebie. Słychać dźwięk trąbki, a następnie wybrani są gromadzeni. Właśnie przeczytaliśmy słowa Pawła do Tesaloniczan i Koryntian, które są analogiczne do słów Jezusa. Więc w czym problem? Jezus opisuje wydarzenia w naszej przyszłości, prawda?

Problem polega na tym, że mówi, że wszystkie te rzeczy dzieją się „bezpośrednio po ucisku tamtych dni…”.

Można oczywiście założyć, że Jezus odnosi się do ucisku, który miał miejsce w 66 roku n.e., który został skrócony. Jeśli tak, to nie może mówić o swojej przyszłej obecności, ponieważ doszliśmy już do wniosku, że transformacja żyjących chrześcijan jeszcze się nie dokonała i że nigdy nie było przejawu królewskiej mocy Jezusa, której świadkami byli cały lud ziemia, która doprowadzi do zniszczenia bezprawia.

W rzeczy samej, szydercy wciąż mówią: „Gdzie jest jego obiecana obecność? Dlaczego od dnia, w którym nasi przodkowie zasnęli śmiercią, wszystko trwa nadal dokładnie tak, jak było od początku stworzenia ”. (2 Piotra 3: 4)

Wierzę, że Mateusza 24: 29-31 mówi o obecności Jezusa. Uważam, że istnieje rozsądne wytłumaczenie użycia wyrażenia „bezpośrednio po tym ucisku”. Jednak przed przystąpieniem do tego sprawiedliwe byłoby rozważenie drugiej strony medalu, poglądu preterystów.

(Specjalne podziękowania dla „Racjonalnego głosu” za tę informację.)

Zaczniemy od wersetu 29:

„Ale zaraz po ucisku tych dni słońce się zaćmi, a księżyc nie da jej światła, a gwiazdy spadną z nieba, a moce niebios zostaną wstrząśnięte”. (Matthew 24:29 Tłumaczenie Darby)

Podobne metafory zostały wykorzystane przez Boga przez Izajasza, gdy poetycko prorokowali przeciwko Babilonowi.

Dla gwiazd niebieskich i ich konstelacji
nie dadzą światła.
Wschodzące słońce będzie zaciemnione,
a księżyc nie da swego światła.
(Iz 13: 10)

Czy Jezus zastosował tę samą metaforę do zniszczenia Jeruzalem? Być może, ale nie wyciągajmy jeszcze żadnych wniosków, ponieważ ta metafora pasuje również do przyszłej obecności, więc nie jest jednoznaczne założenie, że można ją zastosować tylko do Jerozolimy.

Następny werset w Ewangelii Mateusza brzmi:

„I wtedy pojawi się znak Syna Człowieczego w niebie; i wtedy wszystkie plemiona ziemi będą lamentować, i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach nieba z mocą i wielką chwałą ”. (Matthew 24:30 Darby)

Jest jeszcze jedna interesująca paralela znaleziona w Izajasza 19: 1, która brzmi:

„Ciężar Egiptu. Oto Jehowa jedzie na obłoku szybkim i przybywa do Egiptu; a bożki Egiptu poruszają się na jego obecność, a serce Egiptu topnieje pośrodku niego ”. (Darby)

Tak więc metafora nadchodzenia w chmurach jest postrzegana jako wskazująca na przybycie zwycięskiego króla i / lub czas sądu. To mogłoby symbolicznie pasować do tego, co wydarzyło się w Jerozolimie. Nie oznacza to, że oni rzeczywiście widzieli „znak Syna Człowieczego w niebie”, a potem dosłownie „przychodzący na obłokach nieba z mocą i wielką chwałą”. Czy Żydzi w Jerozolimie i Judei zdawali sobie sprawę, że ich kara nie była z ręki Rzymu, ale z ręki Boga?

Niektórzy wskazują na to, co Jezus powiedział przywódcom religijnym podczas procesu, jako poparcie dla zastosowania Mateusza 24:30 w pierwszym wieku. Powiedział im: „Powiadam wam wszystkim, że odtąd będziecie widzieć Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Mocy i nadchodzącego na obłokach nieba”. (Mateusza 26:64 BSB)

Jednak nie powiedział, że „jak kiedyś zobaczysz Syna Człowieczego…”, ale raczej „od teraz”. Od tego czasu pojawią się znaki wskazujące na to, że Jezus siedzi po prawicy Mocy i przyjdzie na obłokach nieba. Znaki te pojawiły się nie w 70 roku n.e., ale w chwili jego śmierci, kiedy zasłona oddzielająca Miejsca Najświętsze i Najświętsze została rozdarta ręką Boga i ciemność pokryła ziemię, a trzęsienie ziemi wstrząsnęło narodem. Znaki też się nie zatrzymały. Wkrótce po tej ziemi było wielu pomazańców, którzy dokonywali uzdrawiających znaków, których dokonał Jezus, i głosili zmartwychwstałego Chrystusa.

Podczas gdy jakikolwiek element proroctwa może wydawać się mieć więcej niż jedno zastosowanie, to kiedy widzimy wszystkie wersety jako całość, pojawia się inny obraz?

Na przykład, patrząc na trzeci werset, czytamy:

„I pośle swoich aniołów z wielkim dźwiękiem trąby, i zgromadzą jego wybranych z czterech wiatrów, z jednego krańca niebios do drugiego z nich”. (Mateusza 24:31 Darby)

Sugerowano, że Psalm 98 wyjaśnia zastosowanie obrazów z wersetu 31. W tym psalmie widzimy, jak sprawiedliwym wyrokom Jehowy towarzyszą dźwięki trąb, a także rzeki klaszczące w dłonie i góry śpiewające z radości. Zasugerowano również, że skoro trąby były używane do zebrania razem narodu izraelskiego, użycie trąby w wersecie 31 nawiązuje do wyciągania wybranych z Jerozolimy po rzymskich rekolekcjach.

Inni sugerują, że zgromadzenie wybranych przez aniołów przemawia do zgromadzenia chrześcijan od tego czasu aż do naszych czasów.

Tak więc, jeśli chcesz wierzyć, że Mateusz 24: 29-31 spełnił się w czasie zniszczenia Jerozolimy lub od tamtego czasu, wydaje się, że istnieje droga, którą możesz podążać.

Uważam jednak, że oglądanie proroctwa jako całości w kontekście Pism Chrześcijańskich, zamiast cofania się o setki lat do czasów i pism przedchrześcijańskich, doprowadzi nas do bardziej satysfakcjonującego i harmonijnego zakończenia.

Spójrzmy na to jeszcze raz.

Fraza otwierająca mówi, że wszystkie te wydarzenia następują natychmiast po ucisku tamtych dni. Które dni? Możesz pomyśleć, że przybija to do Jerozolimy, ponieważ Jezus w wersecie 21. mówi o wielkim ucisku, który dotknął miasto. Jednak pomijamy fakt, że mówił o dwóch udrękach. W wersecie 9 czytamy:

„Wtedy ludzie wydadzą was na ucisk i zabiją was, a będziecie znienawidzeni przez wszystkie narody z powodu mego imienia”. (Mateusza 24: 9)

Ten ucisk nie ograniczał się do Żydów, ale rozciąga się na wszystkie narody. Trwa do naszych czasów. W ósmej części tej serii widzieliśmy, że jest powód, by uważać wielki ucisk z Objawienia 8:7 za trwający, a nie tylko jako ostatnie wydarzenie poprzedzające Armagedon, jak się powszechnie uważa. Tak więc, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Jezus mówi w Ewangelii Mateusza 14:24 o wielkim ucisku, jaki dotknął wszystkich wiernych sług Bożych w czasie, to po zakończeniu tego ucisku rozpoczynają się wydarzenia z Mateusza 29:24. To postawiłoby spełnienie w naszej przyszłości. Takie stanowisko pasuje do równoległego opisu Łukasza.

„Będą też znaki na słońcu, księżycu, gwiazdach i na ziemi udręka narodów nie znając drogi wyjścia z powodu ryku morza i jego wzburzenia. Ludzie zemdleją ze strachu i oczekiwania na rzeczy, które przyjdą na zamieszkaną ziemię, ponieważ moce niebios zostaną wstrząśnięte. I wtedy ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą ”. (Łukasza 21: 25-27)

To, co wydarzyło się od 66 do 70 roku n.e., nie przyniosło cierpienia narodom świata, a jedynie Izraelowi. Relacja Łukasza nie wydaje się kłócić się z spełnieniem pierwszego wieku.

W Mateusza 24: 3 widzimy, że uczniowie zadali trzyczęściowe pytanie. Aż do tego momentu, gdy rozważaliśmy, dowiedzieliśmy się, jak Jezus odpowiedział na dwie z tych trzech części:

Część 1 brzmiała: „Kiedy to wszystko się stanie?” To odnosi się do zniszczenia miasta i świątyni, o których mówił w swoim ostatnim dniu, głosząc w świątyni.

Część 2 brzmiała: „Jaki będzie znak końca wieku?” Lub, jak to ujmuje Przekład Nowego Świata, „zakończenie systemu rzeczy”. Wypełniło się to, gdy „Królestwo Boże zostało im odebrane i dane narodowi wydającemu jego owoce”. (Mateusza 21:43). Ostatecznym dowodem, który się wydarzył, było całkowite wykorzenienie narodu żydowskiego. Gdyby byli narodem wybranym przez Boga, nigdy nie dopuściłby do całkowitego zniszczenia miasta i świątyni. Do dziś Jerozolima jest miastem spornym.

W naszych rozważaniach brakuje jego odpowiedzi na trzecią część pytania. „Co będzie znakiem Twojej obecności?”

Jeśli jego słowa z Mateusza 24: 29-31 spełniły się w I wieku, Jezus pozostawi nas bez odpowiedzi na ten trzeci element pytania. To byłoby dla niego nietypowe. Przynajmniej powiedziałby nam: „Nie mogę na to odpowiedzieć”. Na przykład kiedyś powiedział: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść”. (Jana 16:12). Przy innej okazji, podobnie jak podczas ich pytania na Górze Oliwnej, zapytali go wprost: „Czy w tym czasie przywrócisz Królestwo Izraela?” Nie zignorował pytania ani nie zostawił ich bez odpowiedzi. Zamiast tego powiedział im dobitnie, że odpowiedź jest czymś, czego nie mogą wiedzieć.

Wydaje się więc mało prawdopodobne, aby pozostawił pytanie „Jaki będzie znak Twojej obecności?”, Bez odpowiedzi. Przynajmniej powiedziałby nam, że nie możemy znać odpowiedzi.

Do tego dochodzi zestawienie jego ostrzeżenia, by nie dać się zwieść fałszywym opowieściom o jego obecności. Od wersetów 15 do 22 udziela swoim uczniom wskazówek, jak uciec z życiem. Następnie, w dniach 23-28, wyjaśnia, jak nie dać się zwieść opowieściom o jego obecności. Dochodzi do wniosku, że mówiąc im, jego obecność będzie dla wszystkich łatwo rozpoznawalna jak błyskawica na niebie. Następnie opisuje wydarzenia, które dokładnie pasowałyby do tych kryteriów. Przecież Jezus przychodzący z obłokami nieba byłby tak samo łatwy do rozpoznania, jak błyskawica błyskająca ze wschodu na zachód i rozświetlająca niebo.

Wreszcie, Objawienie 1: 7 mówi: „Patrz! On nadchodzi z chmurami i każde oko go zobaczy… ”. To pasuje do Mateusza 24:30, który brzmi:„… ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na chmurach… ”. Ponieważ Objawienie zostało napisane wiele lat po upadku Jerozolimy, wskazuje to również na przyszłe wypełnienie.

Więc teraz, kiedy przechodzimy do ostatniego wersu, mamy:

„I wyśle ​​Swoich aniołów z głośnym okrzykiem trąby, a oni zgromadzą Jego wybranych z czterech wiatrów, z jednego krańca niebios na drugi.” (Mateusza 24:31 BSB)

„A potem wyśle ​​aniołów i zgromadzi wybranych spośród czterech wiatrów, od krańca ziemi po niebo.” (Mark 13:27 NWT)

Trudno zrozumieć, jak „od krańca ziemi do krańca nieba” pasowałby do wysoce zlokalizowanego exodusu, który miał miejsce w Jerozolimie w 66 roku n.e.

Spójrz teraz na wspólnotę między tymi wersetami a następującymi:

"Popatrz! Mówię wam świętą tajemnicę: nie wszyscy zaśniemy [na śmierć], ale wszyscy zmienimy się za chwilę, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Dla zabrzmi trąba, a umarli zostaną wzbudzeni nieskazitelnie, a my się zmienimy. ” (1 Koryntian 15:51, 52 NWT)

„… Sam Pan zstąpi z nieba z rozkazującym wezwaniem, głosem archanioła i głosem Boża trąbkaa ci, którzy umrą w jedności z Chrystusem, powstają pierwsi. Potem my, żyjący, którzy przeżyjemy, razem z nimi zostaniemy złapani w chmury, aby spotkać Pana w powietrzu; i tak zawsze będziemy z Panem. ” (1 Tesaloniczan 4:16, 17)

Wszystkie te wersety zawierają brzmienie trąby i wszystkie mówią o zgromadzeniu wybranych podczas zmartwychwstania lub przemiany, która następuje w obecności Pana.

Następnie w wersetach od 32 do 35 Mateusza Jezus zapewnia swoim uczniom, że przepowiedziane zniszczenie Jerozolimy nastąpi w ograniczonym czasie i będzie do przewidzenia. Następnie w wersetach od 36 do 44 mówi im coś przeciwnego dotyczącego jego obecności. Będzie nieprzewidywalna i nie ma określonych ram czasowych na jej realizację. Kiedy mówi w wersecie 40 o dwóch pracujących mężczyznach i jeden zostanie zabrany, a drugi zostawiony, a potem znowu w wersecie 41 o dwóch kobietach pracujących i jednej zabranej, a drugiej po lewej, ledwo mógł mówić o ucieczce z Jerozolimy. Ci chrześcijanie nie zostali zabrani nagle, ale opuścili miasto z własnej woli, a każdy, kto chciał, mógł opuścić je razem z nimi. Jednak pomysł wzięcia kogoś, podczas gdy jego towarzysz zostaje, pasuje do koncepcji ludzi, którzy w mgnieniu oka nagle przekształcają się w coś nowego.

Podsumowując, myślę, że kiedy Jezus mówi „zaraz po ucisku tamtych dni”, to mówi o wielkim ucisku, którego ty i ja znosimy nawet teraz. Ten ucisk skończy się, gdy nadejdą wydarzenia związane z obecnością Chrystusa.

Wierzę, że Mateusz 24: 29-31 mówi o obecności Chrystusa, a nie o zniszczeniu Jerozolimy.

Jednak możesz się ze mną nie zgodzić i to jest w porządku. Jest to jeden z tych fragmentów Biblii, w których nie możemy być absolutnie pewni co do jego zastosowania. Czy to naprawdę ma znaczenie? Jeśli myślisz w jeden sposób, a ja myślę w inny, czy nasze zbawienie zostanie zablokowane? Widzicie, w przeciwieństwie do instrukcji, które Jezus dał swoim żydowskim uczniom na temat ucieczki z miasta, nasze zbawienie nie zależy od działania w określonym czasie na podstawie konkretnego znaku, ale raczej od naszego ciągłego posłuszeństwa każdego dnia naszego życia. Wtedy, gdy Pan pojawi się jak złodziej w nocy, zajmie się ratunkiem. Kiedy nadejdzie czas, Pan nas zabierze.

Alleluja!

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.

    Wspomóż nas

    Tłumaczenie

    Dla autorów

    tematy

    Artykuły według miesiąca

    Kategorie

    29
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x