Jezus powiedział swoim uczniom, że ześle ducha, a duch poprowadzi ich do całej prawdy. Jana 16:13 Cóż, kiedy byłem Świadkiem Jehowy, to nie duch mnie kierował, ale korporacja Strażnica. W rezultacie nauczyłem się wielu rzeczy, które nie były właściwe, a wyrzucenie ich z głowy wydaje się niekończącym się zadaniem, ale z pewnością radosnym, ponieważ jest wiele radości w nauce prawdy i dostrzegania prawdziwej głębi mądrości zapisanej na kartach Słowa Bożego.
Właśnie dzisiaj oduczyłem się jeszcze jednej rzeczy i znalazłem pocieszenie dla siebie i dla wszystkich tych PIMO i POMO, którzy są lub przeszli przez to, co zrobiłem, gdy opuściłem społeczność, która definiowała moje życie od dzieciństwa.
Wracając do 1 Listu do Koryntian 3:11-15, chciałbym teraz podzielić się tym, czego „nie nauczyłem się” dzisiaj:
Nikt bowiem nie może położyć innego fundamentu, jak ten już założony, którym jest Jezus Chrystus.
Jeśli ktoś buduje na tym fundamencie ze złota, srebra, drogocennych kamieni, drewna, siana lub słomy, jego dzieło będzie widoczne, ponieważ Dzień wyjdzie na światło dzienne. Zostanie objawiona ogniem, a ogień potwierdzi jakość pracy każdego człowieka. Jeśli to, co zbudował, przetrwa, otrzyma nagrodę. Jeśli spłonie, poniesie stratę. On sam zostanie zbawiony, ale tylko jakby przez płomienie. (1 Koryntian 3:11-15 BSB)
Organizacja nauczyła mnie, że ma to związek z pracą kaznodziejską i studium Biblii Świadków Jehowy. Ale to nigdy nie miało sensu w świetle ostatniego wersetu. Strażnica wyjaśniła to w ten sposób: (Zobacz, czy ma to dla ciebie sens).
Rzeczywiście trzeźwiące słowa! Ciężka praca może być bardzo bolesna, aby pomóc komuś zostać uczniem, tylko po to, by zobaczyć, jak ktoś ulega pokusie lub prześladowaniu i ostatecznie porzuca drogę prawdy. Paweł to przyznaje, kiedy mówi, że w takich przypadkach ponosimy stratę. To doświadczenie może być tak bolesne, że nasze zbawienie jest opisane jako „jak przez ogień” – jak człowiek, który stracił wszystko w ogniu i sam został ledwo uratowany. (w98 11 s. 1 ust. 11)
Nie wiem, jak bardzo przywiązałeś się do swoich badaczy Biblii, ale w moim przypadku nie tak bardzo. Kiedy naprawdę wierzyłem w Organizację Świadków Jehowy, miałem badaczy Biblii, którzy opuścili Organizację po tym, jak pomogłem im aż do chrztu. Byłem rozczarowany, ale powiedzenie, że „straciłem wszystko w pożarze i ledwo mnie uratowano”, byłoby naciągnięciem metafory poza punkt krytyczny. Z pewnością nie do tego miał na myśli apostoł.
Tak więc właśnie dzisiaj miałem przyjaciela, również byłego ŚJ, który zwrócił mi uwagę na ten werset i dyskutowaliśmy o nim w kółko, próbując nadać mu sens, próbując wydobyć stare, wszczepione idee z naszych wspólnych mózgów. Teraz, gdy myślimy sami, widzimy, że sposób, w jaki Strażnica nadał sens 1 Kor 3:15, jest po prostu śmiesznie wyrachowany.
Ale nabierz otuchy! Duch święty prowadzi nas do całej prawdy, tak jak obiecał to Jezus. Powiedział też, że prawda również nas wyzwoli.
„Jeżeli wytrwacie w Moim słowie, naprawdę jesteście Moimi uczniami. Wtedy poznasz prawdę, a prawda cię wyzwoli”. (Jana 8:31).
Wolny od czego? Wolni od naszej niewoli grzechu, śmierci i tak, także religii fałszywej. John mówi nam to samo. W rzeczywistości, myśląc o naszej wolności w Chrystusie, pisze:
"Piszę, aby ostrzec Cię przed tymi ludźmi, którzy wprowadzają Cię w błąd. Ale Chrystus pobłogosławił cię Duchem Świętym. Teraz Duch zostaje w tobie i nie potrzebujesz nauczycieli. Duch jest prawdomówny i wszystkiego was uczy. Pozostań więc w jednym sercu z Chrystusem, tak jak nauczył cię Duch. 1 Jana 2:26,27.
Ciekawe. John mówi, że my, ty i ja, nie potrzebujemy nauczycieli. Jednak do Efezjan Paweł napisał:
„I On [Chrystus] dał niektórych rzeczywiście na apostołów, niektórych proroków, niektórych ewangelistów, niektórych pasterzy i nauczycieli, ku doskonaleniu świętych do dzieła posługi, do budowania ciała Chrystusowego…” (List do Efezjan 4:11, 12 Berean Literal Bible)
Wierzymy, że to jest Słowo Boże, więc nie szukamy sprzeczności, ale raczej rozwiązywanie pozornych sprzeczności. Być może w tej chwili uczę cię czegoś, czego nie wiedziałeś. Ale potem niektórzy z was zostawią komentarze i nauczą mnie czegoś, czego nie wiedziałem. Więc wszyscy uczymy się nawzajem; wszyscy żywimy się nawzajem, o czym Jezus nawiązał w Ewangelii według Mateusza 24:45, gdy mówił o niewolniku wiernym i roztropnym, który dostarczał pożywienie domowi sług Pana.
Tak więc apostoł Jan nie wydał całkowitego zakazu wzajemnego nauczania, ale raczej mówił nam, że nie potrzebujemy ludzi, aby mówili nam, co jest dobre, a co złe, co jest fałszem, a co prawdą.
Mężczyźni i kobiety mogą i będą uczyć innych o swoim rozumieniu Pisma Świętego i mogą wierzyć, że to Duch Boży doprowadził ich do tego zrozumienia, a może tak było, ale ostatecznie nie wierzymy w coś, ponieważ ktoś nam to mówi tak jest. Apostoł Jan mówi nam, że „nie potrzebujemy żadnych nauczycieli”. Duch w nas poprowadzi nas do prawdy i oceni wszystko, co usłyszy, abyśmy mogli również rozpoznać, co jest fałszywe.
Mówię to wszystko, ponieważ nie chcę być jak ci kaznodzieje i nauczyciele, którzy mówią: „Duch święty mi to objawił”. Bo to by oznaczało, że lepiej wierzyć w to, co mówię, bo jeśli tego nie zrobisz, to sprzeciwiasz się duchowi świętemu. Nie. Duch działa przez nas wszystkich. Więc jeśli przypadkiem znalazłem jakąś prawdę, do której doprowadził mnie duch, i dzielę się tym odkryciem z kimś innym, to jest to duch, który również doprowadzi ich do tej samej prawdy lub pokaże im, że się mylę i sprostuję mnie, aby, jak mówi Biblia, żelazo ostrzyło żelazo, a my oboje jesteśmy zaostrzeni i doprowadzeni do prawdy.
Mając to wszystko na uwadze, oto co wierzę, że duch doprowadził mnie do zrozumienia znaczenia 1 Corinthians 3: 11-15.
Jak zawsze powinno być, zaczynamy od kontekstu. Paweł używa tutaj dwóch metafor: zaczyna od wersetu 6 z 1 Koryntian 3, używając metafory pola uprawnego.
Sadziłem, Apollos podlewał, ale Bóg powodował wzrost. (1 Koryntian 3:6)
Ale w wersecie 10 przechodzi do innej metafory, metafory budynku. Budynek jest świątynią Boga.
Czy nie wiesz, że jesteś świątynią Bożą i że Duch Boży mieszka w tobie? (1 Koryntian 3:16)
Fundamentem budynku jest Jezus Chrystus.
Nikt bowiem nie może położyć innego fundamentu, jak ten już założony, którym jest Jezus Chrystus. (1 Koryntian 3:11 BSB)
Ok, więc fundamentem jest Jezus Chrystus, a budowlą jest świątynia Boga, a świątynią Boga jest Zgromadzenie Chrześcijańskie złożone z Dzieci Bożych. Wspólnie jesteśmy świątynią Boga, ale czy jesteśmy jej składnikami, kolektywnie tworząc strukturę. W związku z tym czytamy w Apokalipsie:
Ten, który zwycięża zrobię filar w świątyni Mojego Boga i już nigdy jej nie opuści. Na nim napiszę imię Boga Mojego i imię miasta Boga Mojego (nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga Mojego) i imię Moje nowe. (Objawienie 3:12 BSB)
Mając to wszystko na uwadze, kiedy Paweł pisze: „jeśli ktoś buduje na tym fundamencie”, co jeśli nie mówi o dodawaniu do budynku przez nawracanie, ale raczej odnosi się konkretnie do ciebie lub do mnie? A jeśli to, na czym budujemy, na fundamencie, którym jest Jezus Chrystus, jest naszą własną chrześcijańską osobowością? Nasza własna duchowość.
Kiedy byłem Świadkiem Jehowy, wierzyłem w Jezusa Chrystusa. Tak więc budowałem swoją duchową osobowość na fundamencie Jezusa Chrystusa. Nie próbowałem być jak Mohammad, Budda czy Shiva. Próbowałem naśladować Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Ale materiały, z których korzystałem, zostały zaczerpnięte z publikacji Towarzystwa Strażnica. Budowałem z drewna, siana i słomy, a nie ze złota, srebra i drogocennych kamieni. Czy drewno, siano i słoma nie są tak cenne jak złoto, srebro i drogocenne kamienie? Ale jest jeszcze jedna różnica między tymi dwiema grupami rzeczy. Drewno, siano i słoma są palne. Włóż je do ognia, a spłoną; odeszli. Ale złoto, srebro i kamienie szlachetne przetrwają pożar.
O jakim ogniu mówimy? Stało się dla mnie jasne, gdy zdałem sobie sprawę, że to ja, a raczej moja duchowość, jestem tą budowlą. Przeczytajmy ponownie, co Paweł mówi z tym poglądem i zobaczmy, czy jego ostatnie słowa mają teraz sens.
Jeśli ktoś buduje na tym fundamencie ze złota, srebra, drogocennych kamieni, drewna, siana lub słomy, jego dzieło będzie widoczne, ponieważ Dzień wyjdzie na światło dzienne. Zostanie objawiona ogniem, a ogień potwierdzi jakość pracy każdego człowieka. Jeśli to, co zbudował, przetrwa, otrzyma nagrodę. Jeśli spłonie, poniesie stratę. On sam zostanie zbawiony, ale tylko jakby przez płomienie. (1 Koryntian 3:12-15 BSB)
Zbudowałem na fundamencie Chrystusa, ale używałem materiałów palnych. Potem, po czterdziestu latach budowy, przyszła ognista próba. Zdałem sobie sprawę, że mój budynek został wykonany z materiałów palnych. Wszystko, co zbudowałem w ciągu mojego życia jako Świadek Jehowy, zostało skonsumowane; stracony. Poniosłem stratę. Utrata prawie wszystkiego, co do tej pory było mi drogie. A jednak zostałem uratowany „jak przez płomienie”. Teraz zaczynam odbudowę, ale tym razem z użyciem odpowiednich materiałów budowlanych.
Myślę, że te wersety mogą dostarczyć byłym ŚJ wiele pocieszenia, gdy opuszczają Organizację Świadków Jehowy. Nie mówię, że moje rozumienie jest właściwe. Sędzia dla siebie. Ale jeszcze jedną rzeczą, którą możemy wyciągnąć z tego fragmentu, jest to, że Paweł zachęca chrześcijan, aby nie podążali za ludźmi. Zarówno przed fragmentem, który rozważaliśmy, jak i później, na zakończenie Paweł zwraca uwagę, że nie wolno nam iść za ludźmi.
Czym więc jest Apollos? A kim jest Paweł? Są to słudzy, przez których uwierzyłeś, ponieważ Pan wyznaczył każdemu jego rolę. Zasiałem ziarno i Apollos je podlewał, ale Bóg sprawił, że rosło. Tak więc ani ten, kto sadzi, ani ten, kto podlewa, nie jest niczym, lecz tylko Bogiem, który sprawia, że wszystko rośnie. (1 Koryntian 3:5-7 BSB)
Niech nikt się nie oszukuje. Jeśli ktoś z was myśli, że jest mądry w tym wieku, powinien stać się głupcem, aby mógł stać się mądry. Bo mądrość tego świata jest głupstwem w oczach Boga. Jak napisano: „Łapie mądrych w ich przebiegłości”. I znowu: „Pan wie, że myśli mądrych są daremne”. Dlatego przestań się przechwalać mężczyznami. Wszystko jest twoje, czy to Paweł czy Apollos czy Kefas czy świat czy życie czy śmierć czy teraźniejszość czy przyszłość. Wszystkie należą do was, a wy należycie do Chrystusa, a Chrystus należy do Boga. (1 Koryntian 3:18-23 BSB)
Tym, co niepokoi Pawła, jest to, że ci Koryntianie nie budowali już na fundamencie Chrystusa. Budowali na fundamencie ludzi, stając się naśladowcami ludzi.
A teraz dochodzimy do subtelności słów Pawła, która jest druzgocąca, a jednak tak łatwa do przeoczenia. Kiedy mówi o dziele, budowie lub budynku, wzniesionym przez każdą osobę trawioną przez ogień, ma na myśli tylko te budynki, które stoją na fundamencie, którym jest Chrystus. Zapewnia nas, że jeśli budujemy z dobrych materiałów budowlanych na tym fundamencie, Jezusie Chrystusie, możemy wytrzymać ogień. Jeśli jednak budujemy z ubogich materiałów budowlanych na fundamencie Jezusa Chrystusa, nasza praca spłonie, ale nadal będziemy zbawieni. Czy widzisz wspólny mianownik? Niezależnie od użytych materiałów budowlanych będziemy zbawieni, jeśli będziemy budować na fundamencie Chrystusa. Ale co, jeśli nie zbudowaliśmy na tym fundamencie? A jeśli nasza podstawa jest inna? Co by było, gdybyśmy zbudowali naszą wiarę na naukach ludzi lub organizacji? A jeśli zamiast kochać prawdę słowa Bożego, kochamy PRAWDĘ kościoła lub organizacji, do której należymy? Świadkowie często mówią sobie nawzajem, że są w prawdzie, ale nie mają na myśli Chrystusa, ale raczej bycie w prawdzie oznacza bycie w Organizacji.
To, co zaraz powiem, dotyczy praktycznie każdej zorganizowanej religii chrześcijańskiej, ale jako przykład użyję tej, którą znam najlepiej. Załóżmy, że jest nastolatek wychowywany od dzieciństwa jako Świadek Jehowy. Ten młody człowiek wierzy w nauki pochodzące z publikacji Towarzystwa Strażnica i zaczyna pełnić służbę pionierską zaraz po ukończeniu szkoły średniej, poświęcając 100 godzin miesięcznie na służbę pełnoetatową (cofamy się kilka lat wstecz). Awansuje i zostaje pionierem specjalnym przydzielonym na odległe tereny. Pewnego dnia czuje się wyjątkowo i wierzy, że został powołany przez Boga, aby być jednym z namaszczonych. Zaczyna spożywać emblematy, ale ani razu nie wyśmiewa niczego, co robi lub naucza Organizacja. Zostaje zauważony i mianowany nadzorcą obwodu, a także sumiennie stosuje się do wszystkich instrukcji z Biura Oddziału. Dba o to, by rozprawić się z dysydentami, aby utrzymać zbór w czystości. Działa na rzecz ochrony nazwy Organizacji, gdy trafiają mu się sprawy związane z wykorzystywaniem seksualnym dzieci. W końcu zostaje zaproszony do Betel. Po przejściu go przez standardowy proces filtrowania zostaje przydzielony do prawdziwego testu sprawności organizacji: The Service Desk. Tam jest wystawiony na wszystko, co wchodzi do gałęzi. Obejmuje to listy od kochających prawdę Świadków, którzy odkryli dowody biblijne sprzeczne z niektórymi podstawowymi naukami Organizacji. Ponieważ zasadą Strażnicy jest odpowiadanie na każdy list, odpowiada on standardową, szablonową odpowiedzią, polegającą na powtórzeniu stanowiska organizacji, z dodanymi akapitami zalecającymi wątpiącemu zaufaniu w wybrany przez Jehowę kanał, a nie wybieganiu do przodu i czekaniu na Jehowę. Pozostaje niewzruszony dowodami przelatującymi przez jego biurko regularnie i po pewnym czasie, ponieważ jest jednym z namaszczonych, zostaje zaproszony do siedziby głównej, gdzie kontynuuje na poligonie doświadczalnym stanowiska obsługi, pod czujnym okiem Ciało Kierownicze. Kiedy nadejdzie odpowiedni czas, zostaje nominowany do tego dostojnego organu i przyjmuje rolę jednego ze Strażników Doktryny. W tym momencie widzi wszystko, co robi organizacja, wie wszystko o organizacji.
Jeśli ta osoba budowała na fundamencie Chrystusa, to gdzieś po drodze, czy to będąc pionierem, czy usługując jako nadzorca obwodu, czy też jako pierwsza osoba zatrudniona na stanowisku służbowym, czy nawet nowo mianowana do Ciało Kierownicze, gdzie po drodze zostałby poddany tej ognistej próbie, o której mówi Paweł. Ale znowu, tylko jeśli zbudował na fundamencie Chrystusa.
Jezus Chrystus mówi nam: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie”. (Jana 14:6)
Jeśli człowiek, do którego odnosimy się w naszym przykładzie, wierzy, że Organizacja jest „prawdą, drogą i życiem”, to zbudował na niewłaściwym fundamencie, fundamencie ludzi. Nie przejdzie przez ogień, o którym mówił Paweł. Jeśli jednak ostatecznie wierzy, że tylko Jezus jest prawdą, drogą i życiem, wtedy przejdzie przez ten ogień, ponieważ ten ogień jest zarezerwowany dla tych, którzy budowali na tym fundamencie i straci wszystko, na co tak ciężko pracował budować, ale on sam będzie zbawiony.
Wierzę, że przez to przeszedł nasz brat Raymond Franz.
To smutne, ale przeciętny Świadek Jehowy nie zbudował na fundamencie, którym jest Chrystus. Dobrym sprawdzianem tego jest spytanie jednego z nich, czy posłuchałoby nakazu biblijnego od Chrystusa, czy też nakazu Ciała Kierowniczego, gdyby nie zgadzali się całkowicie. Będzie to bardzo niezwykły Świadek Jehowy, który wybierze Jezusa zamiast Ciała Kierowniczego. Jeśli nadal jesteś Świadkiem Jehowy i masz wrażenie, że przechodzisz przez ognisty test, gdy budzisz się do rzeczywistości fałszywych nauk i hipokryzji Organizacji, nabierz otuchy. Jeśli zbudowałeś swoją wiarę na Chrystusie, przejdziesz przez tę próbę i zostaniesz zbawiony. To jest obietnica biblijna dla ciebie.
W każdym razie tak właśnie widzę, że słowa Pawła skierowane do Koryntian mają być zastosowane. Możesz je zobaczyć inaczej. Niech Duch Cię prowadzi. Pamiętaj, że kanałem komunikacji Boga nie jest żaden człowiek ani grupa ludzi, ale Jezus Chrystus. Mamy jego słowa zapisane w Piśmie, więc musimy tylko iść do niego i słuchać. Tak jak kazał nam ojciec. „To jest mój syn, ukochany, którego aprobowałem. Słuchaj go." (Mateusza 17:5)
Dziękuję za wysłuchanie i szczególne podziękowania dla tych, którzy pomagają mi kontynuować tę pracę.
Wydaje się jasne, że naprawdę szukasz prawdy, Meleti, więc nie dziwię się, że organizacja odradza to! Wiedza to potęga, więc powinno być oczywiste, że ostatnią rzeczą, jakiej pragnie każda organizacja religijna, jest to, by trzoda była potężniejsza niż pasterze.
miłość i szacunek! dzięki bracie Meleti…
I zgodnie z łaską Bożą daną mi położyłem fundament jako mądry architekt i inny na nim zbudowany, i każdy powinien zwracać uwagę na to, jak na nim buduje. Nikt bowiem nie może położyć innego fundamentu niż ten, który został położony, a którym jest Jeszua Mesjasz. 1 Koryntian 3:10-11 Przekład Pisma Świętego w Peszitcie On zbuduje dom dla mojego imienia, a ja ustanowię tron jego królestwa na wieki. 2 Samuela 7:13 Amerykańska wersja standardowa I urodziła syna mężczyznę, który miał rządzić wszystkimi narodami z... Czytaj więcej "
Kolejny przechodzący przez płomienie! Son mis hermanos los que atienden la palabra de Dios y la hacen. Sino como eschuchara Dios nuestras suplicas y recibir espiritu Santo. Y asi ser salvos porque vida eterna es conocimiento del Altisimo mediante su espiritu. Por eso Cristo dijo bendito sea todo el que escuche y obedezca. La bendicion prometida a Abraham a todas las naciones, vida eterna en el paraiso. Claro regida por Dios y los que ha elegido uno de ellos el Cristo sumo sacerdote y los 144000. Eso de sentarse a mi lado no es cosa mia darla sino... Czytaj więcej "
Naprawdę lubię twoje przemyślenia Eric. Nie tak dawno natknąłem się na ten werset podczas mojej osobistej lektury i byłem zaskoczony, widząc, że osoba, która buduje z materiałów palnych, nadal będzie „zbawiona”. Zgodnie z naszą ideologią ŚJ, zawsze myślałem, że się zgubią… pokazuje, jak można czytać Biblię, ale tak naprawdę nie „czytać jej”. dzień (jest mnóstwo wersetów mówiących o dniu wschodzącym z ogniem). Ale to rodzi pytanie... Czytaj więcej "
Cześć Dani,
To interesująca myśl, którą podnosisz. Odpowiedziałem poniżej na wish4truth2.
Cześć Eric, mam pytanie, BSB mówi „jego dzieło będzie widoczne, ponieważ „DZIEŃ” wyjdzie na światło dzienne. Objawi się ogniem”, ale inne tłumaczenia mówią: „ Ale w „dzień sądu” ogień ujawni, jaką pracę wykonał każdy budowniczy. Ogień pokaże, czy dzieło osoby ma jakąkolwiek wartość. Jeśli więc inne tłumaczenia są poprawne, ponieważ zbudowaliśmy z materiałów ŚJ, Pismo Święte nie miałoby zastosowania w żadnym innym czasie niż w dniu Sądu, kiedy Pismo mówi, że zostanie objawione?
Cześć Wish4truth2, W innych tłumaczeniach jest to po prostu „Dzień”, co jest bardziej wierne oryginałowi. (Zobacz interlinear.) Jednak nadal decydują się na pisanie słowa wielką literą, co oznacza, że tłumacz angażuje się w interpretację teologiczną. Oczywiście to od tłumacza zależy, czy dzień jest w przenośni, co oznacza czas, w którym świeci światło, czy też dotyczy konkretnego dnia, w którym to przypadku jest pisane wielką literą. Jeśli odnosi się to do dnia sądu, jak sugerują te tłumaczenia, to nie mówimy o zmartwychwstaniu do życia, przez które przechodzą pomazańcy, ale o... Czytaj więcej "
Komentarz uzupełniający w celu wyjaśnienia: Mój poprzedni komentarz może być mylący, jeśli chodzi o oś czasu wydarzeń w moim życiu. Kiedy mówię, że przyjąłem Jezusa jako mojego Pana po przeczytaniu ksiąg ewangelii, wydarzyło się to około dwa lata przedtem, zanim usłyszałem o ŚJ. Szukałem Boga w różnych kościołach (kilkanaście), ale Duch Święty nie pozwolił mi z nimi pozostać, gdyż wydawało się, że brakuje im duchowości ucznia. Kiedy zetknąłem się z JWS pod moimi drzwiami, zdałem sobie sprawę, że jest z nimi coś innego. Kiedy zacząłem mój... Czytaj więcej "
Je ne me souvenais pas de l'explication de la WT nt. 1 cor 3 : 11-15 Heureusement, parfois notre esprit a naturellement balayé les explications bancales qu'on sentait ne pas coller avec l'enseignement du Christ. Cela m'a fait penser aux paroles du Christ: „C'est pourquoi, toute personne qui entend ces paroles que je dis et les met en pratique, je la comparerai à un homme prudent qui a construit sa maison sur le rocher. (Matthieu 7.24) Avons nous bâti sur le seul rocher, la pierre de fondement Christ ? Je me souviens d'une rozmowa avec un ancien qui me... Czytaj więcej "
Jak na czasie jest twój film, Meleti. Dziękuję Ci. Znalazłem pocieszenie w moich zmaganiach po wysłuchaniu pism świętych, o których mówisz. Zostałem ochrzczony w 1992 roku jako nawrócony i z zapałem publikowałem go do 1997 roku, kiedy Strażnica wycofała swoje fałszywe nauczanie o spełnieniu się o rozdzielaniu owiec i kóz przez głosicieli w pracy od drzwi do drzwi. Strasznie się potknąłem i przez 22 lata byłem zły na Boga, że doprowadził mnie do fałszywego proroka. Widzisz, oddałem swoje serce Jezusowi Chrystusowi po przeczytaniu ewangelików w 1989 roku i w tym momencie... Czytaj więcej "
Dziękuję za podzielenie się ze mną tymi zachęcającymi słowami.
Wasz brat w Chrystusie
Meleti
Bardzo dziękuję!!! Muy iluminador análisis de 1 Cor 3:11-15 pues allowe también entender, a mi juicio, como un cristiano puede iniciar su camino sobre el fundamentalo correcto, que es Cristo, aun entre las cizañas o malezas de la Cristiandad, sembramigo por el , si lo combinamos con la parabola de Jesús en Mateo 13:24-30. Si proviene de una semilla de Trigo, a pesar de la mala influencia que lo rodea que le hace edificar mal, podrá a su tiempo edificar con los materiales auténticos, pues llegará la prueba y aprenderá que algo andambiará de cambiar y material. Parece que... Czytaj więcej "
Así es, Jara. Así es!