W poprzednim filmie zatytułowanym „Skąd wiesz, że jesteś namaszczony Duchem Świętym?” Odniosłem się do Trójcy jako do fałszywej doktryny. Stwierdziłem, że jeśli wierzysz w Trójcę, nie jesteś prowadzony przez Ducha Świętego, ponieważ Duch Święty nie doprowadziłby cię do fałszu. Niektórzy się o to obrazili. Uważali, że oceniam.

Teraz, zanim przejdę dalej, muszę coś wyjaśnić. Nie mówiłem w kategoriach absolutnych. Tylko Jezus może mówić w kategoriach absolutnych. Na przykład powiedział:

„Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto nie zbiera ze mną, rozprasza”. (Ew. Mateusza 12:30 Nowa wersja międzynarodowa)

„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie”. (Jana 14:6 NIV)

„Wejdźcie przez wąską bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna droga, która prowadzi do zguby, a wielu przez nią wchodzi. Ale ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, i tylko nieliczni ją znajdują”. (Ew. Mateusza 7:13, 14 BW)

Nawet w tych kilku wersetach widzimy, że nasze zbawienie jest czarne lub białe, za lub przeciw, życie lub śmierć. Nie ma szarości, nie ma środka! Nie ma interpretacji tych prostych deklaracji. Mają na myśli dokładnie to, co mówią. Chociaż niektórzy ludzie mogą pomóc nam zrozumieć pewne rzeczy, ostatecznie to duch Boży wykonuje ciężkie prace. Jak pisze apostoł Jan:

„A ty, namaszczenie, które otrzymałeś od Niego trwa w tobiei nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył. Ale tak samo jak samo namaszczenie poucza was o wszystkim i jest prawdą i nie jest kłamstwem, i tak jak was nauczyło, tak zrobicie trwać w nim”. (1 Jana 2:27 Dosłowna Biblia Bereańska)

Werset ten, napisany przez apostoła Jana pod koniec I wieku, jest jednym z ostatnich natchnionych pouczeń udzielonych chrześcijanom. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać trudne do zrozumienia, ale patrząc głębiej, możesz dokładnie zrozumieć, jak to się dzieje, że namaszczenie, które otrzymałeś od Boga, uczy cię wszystkiego. To namaszczenie trwa w was. To znaczy, że żyje w tobie, mieszka w tobie. Tak więc, kiedy czytasz resztę wersetu, widzisz związek między namaszczeniem a Jezusem Chrystusem, pomazańcem. Mówi, że „jak was [namaszczenie, które w was przebywa] nauczyło, tak w nim trwać będziecie”. Duch mieszka w tobie, a ty mieszkasz w Jezusie.

Oznacza to, że nie robisz nic z naszej własnej inicjatywy. Powód w tej sprawie ze mną proszę.

„Jezus powiedział do ludzi: powiadam wam z całą pewnością, że Syn sam z siebie nic nie może uczynić. Może robić tylko to, co widzi, że robi Ojciec, i robi dokładnie to, co widzi, że Ojciec czyni”. (Jana 5:19 Współczesna wersja angielska)

Jezus i Ojciec są jednym, co oznacza, że ​​Jezus trwa lub mieszka w Ojcu, a więc nie robi nic sam, a jedynie to, co widzi, że Ojciec czyni. Czy u nas powinno być mniej? Czy jesteśmy więksi od Jezusa? Oczywiście nie. Nie powinniśmy więc nic robić sami, tylko to, co widzimy, że Jezus czyni. Jezus trwa w Ojcu, a my trwamy w Jezusie.

Czy możesz to teraz zobaczyć? Wracając do 1 Jana 2:27, widzisz, że namaszczenie, które w tobie przebywa, uczy cię wszystkiego i sprawia, że ​​trwasz w Jezusie, który jest namaszczony tym samym duchem od Boga, twojego Ojca. Oznacza to, że tak jak Jezus ze swoim Ojcem, nic nie robisz sam, tylko to, co widzisz, jak Jezus robi. Jeśli on czegoś uczy, ty tego uczysz. Jeśli on czegoś nie uczy, ty też tego nie uczysz. Nie wykraczacie poza to, czego nauczał Jezus.

Zgoda? Czy to nie ma sensu? Czy to nie brzmi prawdziwie, gdy mieszka w tobie duch?

Czy Jezus nauczał o Trójcy? Czy kiedykolwiek nauczał, że jest drugą osobą w trójjedynym Bogu? Czy nauczał, że jest Bogiem Wszechmogącym? Inni mogliby nazwać go Bogiem. Jego przeciwnicy nazywali go bardzo wieloma rzeczami, ale czy Jezus kiedykolwiek nazywał siebie „Bogiem”? Czy nie jest prawdą, że jedynym, którego nazywał Bogiem, był jego Ojciec, Jahwe?

Jak ktokolwiek może twierdzić, że trwa w Jezusie lub mieszka w Jezusie, nauczając rzeczy, których Jezus nigdy nie nauczał? Jeśli ktoś twierdzi, że jest prowadzony przez ducha, podczas gdy naucza rzeczy, których nasz namaszczony duchem Pan nie nauczał, to duch kierujący tą osobą nie jest tym samym duchem, który zstąpił na Jezusa w postaci gołębicy.

Czy sugeruję, że jeśli ktoś naucza czegoś, co nie jest prawdą, to taka osoba jest całkowicie pozbawiona ducha świętego i całkowicie zdominowana przez złego ducha? To byłoby uproszczone podejście do sytuacji. Z własnego doświadczenia wiem, że taki absolutny osąd nie może pasować do obserwowalnych faktów. Istnieje proces prowadzący do naszego zbawienia.

Apostoł Paweł poinstruował Filipian, aby „…kontynuowali odrobić wasze zbawienie z bojaźnią i drżeniem…” (Filipian 2:12 BW)

Juda również udzielił następującej zachęty: „I rzeczywiście, zmiłuj się nad tymi, którzy wątpią; i ratuj innych, wyrywając ich z ognia; i okazujcie innym miłosierdzie z bojaźnią, nienawidząc nawet szaty splamionej ciałem”. (Judy 1:22,23 BT)

Powiedziawszy to wszystko, pamiętajmy, że musimy uczyć się na własnych błędach, pokutować i wzrastać. Na przykład, kiedy Jezus pouczał nas, abyśmy kochali nawet naszych wrogów, nawet tych, którzy nas prześladują, powiedział, że powinniśmy to czynić, aby udowodnić, że jesteśmy synami naszego Ojca, „który jest w niebie, ponieważ sprawia, że ​​jego słońce wschodzi nad zarówno niegodziwych, jak i dobrych, i sprawia, że ​​deszcz pada zarówno na sprawiedliwych, jak i na niesprawiedliwych”. (Mateusza 5:45 NWT). Bóg używa ducha świętego, kiedy i gdzie mu się podoba, i w celu, który mu się podoba. Nie jest to coś, co możemy dostrzec z góry, ale widzimy skutki jego działania.

Na przykład, gdy Saul z Tarsu (który został apostołem Pawłem) był w drodze do Damaszku w pogoni za chrześcijanami, ukazał mu się Pan, mówiąc: „Szawle, Szawle, dlaczego mnie prześladujesz? Trudno ci wierzgać przeciwko ościeniu”. (Dzieje 26:14 NIV) Jezus posłużył się metaforą ościenia, zaostrzonego kija używanego do wypasu bydła. Jakie bodźce były w przypadku Pawła, nie możemy wiedzieć. Chodzi o to, że święty duch Boży został w jakiś sposób użyty, by pobudzić Pawła, ale on się temu opierał, aż w końcu został zaślepiony cudownym objawieniem się naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Kiedy byłem Świadkiem Jehowy, wierzyłem, że duch mnie prowadzi i pomaga mi. Nie wierzę, że byłem całkowicie pozbawiony ducha Bożego. Jestem pewien, że to samo dotyczy niezliczonych ludzi wyznających inne religie, którzy tak jak ja, kiedy byłem świadkiem, wierzą i praktykują fałszywe rzeczy. Bóg sprawia, że ​​pada deszcz i świeci zarówno na prawych, jak i na niegodziwców, jak nauczał Jezus w Kazaniu na Górze w Ewangelii według Mateusza 5:45. Psalmista zgadza się, pisząc:

„Pan jest dobry dla każdego; Jego współczucie spoczywa na wszystkim, co stworzył”. (Psalm 145:9 Chrześcijańska Standardowa Biblia)

Jednak kiedy wierzyłem w wiele fałszywych nauk Świadków Jehowy, takich jak przekonanie, że istnieje drugorzędna nadzieja zbawienia dla prawych chrześcijan, którzy nie są namaszczeni duchem, ale są tylko przyjaciółmi Boga, czy duch prowadził mnie do tego? Nie, oczywiście nie. Być może delikatnie próbował mnie od tego odciągnąć, ale z powodu mojego nieuzasadnionego zaufania do mężczyzn, opierałem się jego prowadzeniu – kopaniu „ościeni” na swój własny sposób.

Gdybym nadal opierał się kierownictwu ducha, jestem pewien, że jego strumień wysychałby stopniowo, ustępując miejsca innym duchom, mniej pikantnym, tak jak powiedział Jezus: „Potem odchodzi i zabiera ze sobą siedem innych duchów niegodziwszy niż on sam, i wchodzą i tam mieszkają. A ostateczny stan tej osoby jest gorszy niż pierwszy”. (Mt 12:45 NIV)

Tak więc w moim wcześniejszym filmie o duchu świętym nie sugerowałem, że jeśli ktoś wierzy w Trójcę lub inne fałszywe nauki, takie jak 1914, jako niewidzialną obecność Chrystusa, to jest całkowicie pozbawiony ducha świętego. Mówiłem i nadal mówię, że jeśli wierzysz, że zostałeś dotknięty w jakiś szczególny sposób przez ducha świętego, a potem odchodzisz i natychmiast zaczynasz wierzyć i nauczać fałszywych doktryn, doktryn takich jak trójca, których Jezus nigdy nie nauczał, to twoje twierdzenie, że duch święty cię tam doprowadził, jest fałszywe, ponieważ duch święty nie doprowadzi cię do kłamstwa.

Takie stwierdzenia nieuchronnie spowodują, że ludzie poczują się urażeni. Woleliby, żebym takich deklaracji nie składał, bo ranią uczucia ludzi. Inni by mnie bronili, twierdząc, że wszyscy mamy prawo do wolności słowa. Szczerze mówiąc, nie wierzę, że istnieje coś takiego jak wolność słowa, ponieważ wolność implikuje, że nie ma żadnych kosztów ani ograniczeń. Ale za każdym razem, gdy coś powiesz, ryzykujesz, że kogoś obrazisz, a to pociąga za sobą konsekwencje; stąd koszt. A strach przed tymi konsekwencjami powoduje, że wielu ogranicza to, co mówi, a nawet milczy; stąd ograniczenie ich wypowiedzi. Tak więc nie ma mowy, która byłaby nieograniczona i bez kosztów, przynajmniej z ludzkiego punktu widzenia, więc nie ma czegoś takiego jak wolność słowa.

Sam Jezus powiedział: „Ale mówię wam, że ludzie zdadzą sprawę w dniu sądu z każdego beztroskiego słowa, które wypowiedzieli. Albowiem na podstawie twoich słów zostaniesz uniewinniony i na podstawie twoich słów będziesz potępiony”. (Ew. Mateusza 12:36,37 UBG)

Dla uproszczenia i jasności możemy zauważyć, że istnieje „mowa miłości” i „mowa nienawiści”. Mowa miłości jest dobra, a mowa nienawiści zła. Po raz kolejny widzimy biegunowość między prawdą a fałszem, dobrem a złem.

Mowa nienawiści ma na celu skrzywdzenie słuchacza, podczas gdy mowa miłości ma na celu pomóc mu się rozwijać. Teraz, kiedy mówię o mowie miłosnej, nie mam na myśli mowy, która sprawia, że ​​czujesz się dobrze, rodzaju łaskotania uszu, chociaż może. Pamiętasz, co napisał Paweł?

„Albowiem nadejdzie czas, kiedy ludzie zdrowej nauki nie będą tolerować, ale zgodnie z własnymi pragnieniami zgromadzą wokół siebie nauczycieli, których uszy swędzą. Odwrócą więc uszy od prawdy, a zwrócą się ku baśniom”. (2 Tymoteusza 4:3,4)

Nie, mówię o mowie, która dobrze ci zrobi. Często mowa miłosna sprawi, że poczujesz się źle. Zdenerwuje cię, obrazi, złości. To dlatego, że mowa miłosna jest tak naprawdę mową agape, pochodzącą od jednego z czterech greckich słów oznaczających miłość, to jedno słowo miłość oparta na zasadach; konkretnie miłość, która szuka tego, co jest dobre dla jej przedmiotu, dla osoby kochanej.

Tak więc to, co powiedziałem we wspomnianym filmie, miało na celu pomóc ludziom. Mimo to niektórzy przeciwstawią się: „Po co obrażać ludzi, skoro tak naprawdę nie ma znaczenia, w co wierzysz na temat natury Boga? Jeśli ty masz rację, a trynitarianie się mylą, to co z tego? W końcu wszystko się wyjaśni”.

Dobra, dobre pytanie. Pozwólcie, że odpowiem, zadając następujące pytanie: Czy Bóg potępia nas tylko dlatego, że coś źle zrozumieliśmy, czy też dlatego, że błędnie zinterpretowaliśmy Pismo Święte? Czy powstrzymuje się od udzielania ducha świętego, ponieważ wierzymy w rzeczy o Bogu, które nie są prawdziwe? To nie są pytania, na które można odpowiedzieć prostym „tak” lub „nie”, ponieważ odpowiedź zależy od stanu czyjegoś serca.

Wiemy, że Bóg nie potępia nas tylko dlatego, że nie znamy wszystkich faktów. Wiemy, że to prawda, ponieważ apostoł Paweł powiedział mieszkańcom Aten, kiedy głosił na Areopagu:

„Skoro więc jesteśmy z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że boska natura jest podobna do złota, srebra lub kamienia, obrazu stworzonego ludzką sztuką i wyobraźnią. Dlatego przeoczywszy czasy niewiedzy, Bóg nakazuje teraz wszystkim ludziom na całym świecie, aby pokutowali, ponieważ wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego wyznaczył. Dowiódł tego wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych”. (Dzieje Apostolskie 17:29-31 Chrześcijańska Standardowa Biblia)

Wskazuje nam to, że dokładne poznanie Boga jest bardzo ważne. Uważał, że ci ludzie, którzy myśleli, że znają Boga i czcili bożki, postępowali niegodziwie, mimo że oddawali cześć w niewiedzy o naturze Boga. Jednak Jahwe jest miłosierny i dlatego przeoczył te czasy ignorancji. Mimo to, jak pokazuje werset 31, jego tolerancja dla takiej ignorancji ma swoje granice, ponieważ nad światem nadchodzi sąd, który zostanie wykonany przez Jezusa.

Podoba mi się sposób, w jaki Good News Translation oddaje werset 30: „Bóg nie zważał na czasy, kiedy ludzie Go nie znali, ale teraz wszędzie nakazuje im wszystkim zawrócić ze swoich złych dróg”.

Pokazuje to, że aby oddawać cześć Bogu w sposób, który On akceptuje, musimy Go poznać. Ale niektórzy przeciwstawią się: „Jak ktoś może poznać Boga, skoro jest poza naszym zrozumieniem?” To jest rodzaj argumentu, jaki słyszę od trynitarian, aby uzasadnić ich doktrynę. Powiedzą: „Trójca może zaprzeczać ludzkiej logice, ale któż z nas może zrozumieć prawdziwą naturę Boga?” Nie widzą, jak takie stwierdzenie oczernia naszego niebiańskiego Ojca. On jest Bogiem! Czy nie może wytłumaczyć się swoim dzieciom? Czy jest w jakiś sposób ograniczony, nie jest w stanie powiedzieć nam tego, co powinniśmy wiedzieć, abyśmy mogli Go pokochać? W obliczu czegoś, co jego słuchacze uważali za nierozwiązywalną zagadkę, Jezus zgromił ich, mówiąc:

„Całkowicie się mylisz! Nie wiesz, czego uczy Pismo Święte. A ty nic nie wiesz o mocy Boga”. (Ew. Mateusza 22:29 Współczesna wersja angielska)

Czy mamy wierzyć, że wszechmogący Bóg nie może nam powiedzieć o sobie w sposób zrozumiały dla nas? Może i ma. Posługuje się duchem świętym, by poprowadzić nas do zrozumienia tego, co objawił za pośrednictwem swoich świętych proroków, a przede wszystkim za pośrednictwem swego jednorodzonego Syna.

Sam Jezus nazywa ducha świętego pomocnikiem i przewodnikiem (Jan 16:13). Ale przewodnik prowadzi. Przewodnik nie popycha ani nie zmusza nas do pójścia z nim. Bierze nas za rękę i prowadzi, ale jeśli zerwiemy kontakt – puścimy tę prowadzącą rękę – i zwrócimy się w innym kierunku, wtedy zostaniemy odprowadzeni od prawdy. Ktoś lub coś innego będzie nas wtedy prowadzić. Czy Bóg to przeoczy? Czy jeśli odrzucamy kierownictwo ducha świętego, grzeszymy przeciw niemu? Bóg wie.

Mogę powiedzieć, że duch święty doprowadził mnie do prawdy, że Jahwe, Ojciec, i Jeszua, Syn, nie są jednocześnie Bogiem Wszechmogącym i że nie ma czegoś takiego jak trójjedyny Bóg. Jednak inny powie, że ten sam duch święty każe im wierzyć, że Ojciec, Syn i duch święty są częścią bóstwa, trójcy. Przynajmniej jedno z nas się myli. Tak nakazuje logika. Duch nie może doprowadzić nas obu do dwóch przeciwstawnych faktów, a jednocześnie sprawić, by oba były prawdziwe. Czy ktoś z nas, kto ma błędne przekonania, może twierdzić, że jest ignorantem? Już nie, na podstawie tego, co Paweł powiedział Grekom w Atenach.

Czas tolerowania ignorancji minął. „Bóg nie zważał na czasy, kiedy ludzie Go nie znali, ale teraz wszędzie nakazuje im wszystkim zawrócić ze swoich złych dróg”. Nie można sprzeciwić się przykazaniu Bożemu bez poważnych konsekwencji. Nadchodzi dzień sądu.

To nie jest czas, aby ktokolwiek czuł się urażony, ponieważ ktoś inny mówi, że jego wiara jest fałszywa. Jest to raczej czas, by pokornie, rozsądnie i przede wszystkim zbadać naszą wiarę, mając za przewodnika ducha świętego. Przychodzi czas, kiedy ignorancja nie jest akceptowalną wymówką. Ostrzeżenie Pawła skierowane do Tesaloniczan jest czymś, co każdy szczery naśladowca Chrystusa powinien bardzo poważnie rozważyć.

„Przyjściu niegodziwca towarzyszyć będzie działanie szatana z wszelkiego rodzaju mocami, znakami i fałszywymi cudami oraz z wszelkim niegodziwym oszustwem skierowanym przeciwko tym, którzy giną, ponieważ odrzucili miłość do prawdy, która by ich zbawiła. Z tego powodu Bóg ześle na nich potężne zwiedzenie, aby uwierzyli w kłamstwo, aby sąd mógł spaść na wszystkich, którzy nie uwierzyli prawdzie i upodobali sobie niegodziwość”. (2 Tesaloniczan 2:9-12 BT)

Zauważ, że to nie posiadanie i zrozumienie prawdy ich zbawia. Ratuje ich „miłość do prawdy”. Jeśli osoba jest prowadzona przez ducha do prawdy, której wcześniej nie znała, prawdy, która wymaga od niej porzucenia wcześniejszego przekonania — być może bardzo cenionego przekonania — co zmotywuje tę osobę do porzucenia poprzedniego przekonania ( żałować) za to, co teraz okazuje się prawdą? To umiłowanie prawdy zmotywuje wierzącego do dokonania trudnego wyboru. Ale jeśli kochają kłamstwo, jeśli są zachwyceni „potężnym złudzeniem”, które skłania ich do odrzucenia prawdy i przyjęcia kłamstwa, będą poważne konsekwencje, ponieważ, jak stwierdza Paweł, nadchodzi sąd.

Więc mamy milczeć czy mówić głośno? Niektórzy uważają, że lepiej jest milczeć, być cicho. Nie obrażaj nikogo. Żyj i pozwól żyć. Wydaje się, że takie jest orędzie z Listu do Filipian 3:15, 16, który według New International Version brzmi: „Wszyscy więc, którzy jesteśmy dojrzali, powinniśmy mieć taki pogląd na sprawy. A jeśli w jakimś punkcie myślisz inaczej, to również Bóg ci wyjaśni. Tylko żyjmy zgodnie z tym, co już osiągnęliśmy”.

Ale przyjmując taki pogląd, przeoczylibyśmy kontekst słów Pawła. Nie popiera zblazowanej postawy wobec kultu, filozofii „Ty wierzysz w to, w co chcesz wierzyć, a ja uwierzę w to, w co chcę wierzyć, i wszystko jest w porządku”. Zaledwie kilka wersetów wcześniej wypowiada mocne słowa: „Strzeżcie się tych psów, tych złoczyńców, tych okaleczaczy ciała. Bo to my jesteśmy obrzezani, my, którzy służymy Bogu przez jego Ducha, chlubimy się Chrystusem Jezusem i nie pokładamy ufności w ciele — chociaż ja sam mam powody do takiej ufności”. (List do Filipian 3:2-4 NIV)

„Psy, złoczyńcy, okaleczacze ciała”! Ostry język. Z pewnością nie jest to podejście typu „Ty jesteś w porządku, ja jestem w porządku” do chrześcijańskiego kultu. Jasne, możemy mieć różne opinie w kwestiach, które z pozoru nie mają większego znaczenia. Na przykład natura naszych zmartwychwstałych ciał. Nie wiemy, jacy będziemy, a niewiedza nie wpływa na nasze oddawanie czci ani na naszą relację z naszym Ojcem. Ale niektóre rzeczy mają wpływ na ten związek. Wielki czas! Ponieważ, jak właśnie widzieliśmy, niektóre rzeczy są podstawą osądu.

Bóg objawił się nam i nie toleruje już wielbienia Go w nieświadomości. Nadchodzi dzień sądu nad całą ziemią. Jeśli widzimy, że ktoś postępuje w błędzie, a my nie robimy nic, aby go poprawić, poniesie on konsekwencje. Ale wtedy będą mieli powód, by nas oskarżyć, bo nie okazaliśmy miłości i nie zabraliśmy głosu, kiedy mieliśmy okazję. To prawda, mówiąc otwarcie, wiele ryzykujemy. Jezus powiedział:

„Nie myślcie, że przyszedłem przynieść pokój na ziemię; Nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić mężczyznę z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową. Nieprzyjaciółmi człowieka będą jego domownicy”. (Ew. Mateusza 10:34, 35 BSB)

To jest zrozumienie, które mnie prowadzi. nie mam zamiaru obrażać. Ale nie mogę pozwolić, aby strach przed spowodowaniem obrazy powstrzymał mnie od mówienia prawdy, tak jak zostałam doprowadzona do jej zrozumienia. Jak mówi Paweł, nadejdzie czas, kiedy będziemy wiedzieć, kto ma rację, a kto się myli.

„Ujawnia się dzieło każdego człowieka, ponieważ ten dzień je objawia, ponieważ dzieło każdego człowieka objawia się przez ogień, jaki to jest; ogień to wypróbuje”. (1 Koryntian 3:13 Biblia aramejska w prostym języku angielskim)

Mam nadzieję, że ta uwaga była korzystna. Dziękuję za wysłuchanie. I dziękuję za wsparcie.

3.6 11 głosów
Ocena artykułu
Zapisz się!
Powiadamiaj o

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.

8 Komentarze
Najnowszy
najstarszy najbardziej głosowali
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
gabry

E Dio che sceglie a chi Dare il Suo Spirito.
Il Sigillo verrà posto sui 144.000 na dzień Signore!
Rivelazione 1:10 Mi ritrovai per opera dello Spirito nel giorno del Signore.
Rivelazione 7:3 Non colpite né la terra né il klacz né gli alberi finché non avremo impresso il sigillo sulla fronte degli schiavi del nostro Dio!
Il Sigillo o Lo Spirito Santo, Sarà posto sugli Eletti Nel Giorno del Signore.
E Produrrà Effetti Evidenti.
Fino Ad Allora Nessuno ha il Sigillo lub Spirito Santo lub Unzione!

Jamesa Mansoora

Dzień dobry wszystkim. Kolejny mocny artykuł, Eric, dobra robota. Przez ostatnie dwa tygodnie ten artykuł naprawdę skłonił mnie do myślenia o pszenicy i chwastach. Pewien starszy poprosił mnie, abym towarzyszył mu od drzwi do drzwi. Rozmowa koncentrowała się na tym, jaką wiedzę posiadała klasa pszenicy wieki temu, zwłaszcza od czwartego wieku aż do wynalezienia prasy drukarskiej? Stwierdził, że każdy, kto wierzy w Trójcę, urodziny, Wielkanoc, Boże Narodzenie i krzyż, z pewnością należy do klasy chwastów. Więc zapytałem go, co by było, gdybyśmy ty i ja mieszkali w pobliżu tego... Czytaj więcej "

Prawda

Poprzednie komentarze są DOSKONAŁE. Chociaż nie jestem elokwentną osobą, chciałbym podzielić się moim poglądem w nadziei, że będę pomocny dla innych. Wydaje mi się, że należy tutaj zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze, Biblia została napisana z myślą o konkretnych ludziach i czasach, a nawet o konkretnych (do zastosowania) wskazówkach. Dlatego uważam, że ważne jest, aby wziąć pod uwagę kontekst. Widziałem, że NIE jest to stosowane zbyt często wśród chrześcijan i prowadzi do wielkiego zamieszania! Po drugie, jednym z celów Szatana i jego hord jest nasze oddzielenie od Yahua... Czytaj więcej "

Bernabe

Bracia, wiedza o tym, czy Bóg jest trójjedyny, czy nie, z pewnością ma swoje znaczenie. Jak ważne jest to dla Boga i Jezusa? Nie wydaje się, aby przyjęcie lub odrzucenie doktryny o Trójcy było tym, co Bóg ma na myśli bardziej, aby dać nam swoją aprobatę. Jak ktoś powiedział, w Dniu Sądu wydaje się, że Bóg nie patrzy na każdego ze względu na jego wiarę, ale na jego czyny (Ap 20:11-13). A w szczególnym przypadku Trójcy, czy myślimy, że Bóg czuje się bardzo obraził się za zrównanie go z Jego Synem? Jeśli weźmiemy pod uwagę miłość... Czytaj więcej "

Kondorian

Powinieneś także wziąć pod uwagę uczucia Jezusa. Jezus dokładał wszelkich starań i wskazywał, że jest podporządkowany swemu Ojcu, i czyni to z własnego wyboru. Całkiem możliwe, że Jezusa zabolało, gdy zobaczył, jak ludzkość wywyższa go i czci tak samo jak jego Ojca. „Bojaźń przed Jehową jest początkiem mądrości; A poznanie Świętego jest zrozumieniem”. (Przysłów 9:10 BW) „Bądź mądry, mój synu, i wzbudź radość w moim sercu, abym mógł odpowiedzieć temu, kto mi urąga. (Przysłów 27:11 BT) Czy Bóg może odczuwać radość i odpowiedzieć tym, którzy z Niego drwią, jeśli On... Czytaj więcej "

rusticshore

Zgadzam się. Czym jest Trójca Święta? To fałszywa doktryna… ale ważna, aby być uczciwym. Nie wierzę, niezależnie od tego, jak bystra i dobrze przestudiowana (biblijnie, teologicznie itp.) dana osoba może być – WSZYSCY mamy co najmniej jedną (jeśli nie więcej) źle zrozumianą naukę, która odnosi się do doktryn i zakresu innych rzeczy z opowiadania biblijne. Gdyby ktoś mógł odpowiedzieć, że wszystko jest w porządku, nie miałby już potrzeby „szukania wiedzy o Bogu”, ponieważ osiągnął ją w pełni. Trójca ponownie jest fałszywa... Czytaj więcej "

Leonardo Josephus

„Każdy, kto jest po stronie prawdy, słucha mego głosu” – tak powiedział Jezus do Piłata. Powiedział Samarytance, że „musimy czcić Boga duchem i prawdą”. Jak możemy to zrobić bez starannego zbadania, w co wierzymy, wbrew Biblii? Z pewnością nie możemy. Ale równie dobrze możemy akceptować rzeczy jako prawdziwe, dopóki nie zostanie w nie rzucona wątpliwość. Rozstrzygnięcie tych wątpliwości jest obowiązkiem nas wszystkich. Tak było, gdy byliśmy młodzi i tak jest do dziś. Ale rozwiązanie tego wszystkiego może zająć trochę czasu... Czytaj więcej "

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.

    Wspomóż nas

    Tłumaczenie

    Dla autorów

    tematy

    Artykuły według miesiąca

    Kategorie