Eric Wilson

W hiszpańskich sądach toczy się obecnie walka Dawida z Goliatem. Z jednej strony niewielka liczba osób uważa się za ofiary prześladowań religijnych. Należą do nich „Dawid” w naszym scenariuszu. Potężny Goliat to wielomiliardowa korporacja pod płaszczykiem religii chrześcijańskiej. Ta korporacja religijna przez lata prześladowała tych chrześcijan, którzy teraz wołają jako ofiary.

W tym krzyku nie ma nic złego. W rzeczywistości zostało to przepowiedziane.

„Gdy otworzył piątą pieczęć, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych z powodu słowa Bożego i świadectwa, które złożyli. Wołali donośnym głosem, mówiąc: „Do kiedy, Wszechwładny Panie, święty i prawdziwy, powstrzymasz się od osądzenia i pomszczenia naszej krwi na mieszkańcach ziemi?” I dano każdemu z nich białą szatę i kazano im odpocząć jeszcze przez krótki czas, aż liczba ich współniewolników i ich braci, którzy mieli zostać zabici, tak jak oni, została wypełniona”. (Objawienie 6:9-11 NWT)

W tym przypadku zabójstwo nie jest dosłowne, chociaż czasami tak się kończy, ponieważ prześladowania są tak intensywne emocjonalnie, że niektórzy szukali ucieczki, odbierając sobie życie.

Ale korporacja religijna, o której mowa, nie ma empatii ani miłości do takich osób. Nie uważa ich za prześladowanych, tak jak przepowiedział Jezus.

„Ludzie wyrzucą was z synagogi. W rzeczywistości nadchodzi godzina, kiedy każdy, kto was zabije, pomyśli, że ofiarował świętą służbę Bogu. Ale będą to robić, ponieważ nie poznali ani Ojca, ani mnie”. (Jana 16:2, 3 NWT)

Z pewnością dzieje się tak dlatego, że ta korporacja religijna wierzy, że spełnia wolę Bożą, ma czelność, prześladując już raz tych uczniów Chrystusa i czyniąc ich ofiarami, by zrobić to jeszcze raz, korzystając z sądów tego kraju.

„Dawidem” w tej walce jest Asociación Española de víctimas de los testigos de Jehová (w języku angielskim: Hiszpańskie Stowarzyszenie Ofiar Świadków Jehowy). Oto link do ich strony internetowej: https://victimasdetestigosdejehova.org/

„Goliatem”, jeśli jeszcze nie zgadłeś, jest Organizacja Świadków Jehowy, reprezentowana przez swoje Biuro Oddziału w Hiszpanii.

Właśnie zakończył się pierwszy z czterech pozwów wytoczonych przez Organizację Świadków Jehowy przeciwko Stowarzyszeniu Ofiar Świadków Jehowy. Miałem zaszczyt przeprowadzić wywiad z adwokatem reprezentującym Stowarzyszenie Poszkodowanych, naszym Dawidem.

Zacznę od zapytania go o imię i proszę o trochę tła.

dr Carlos Bardavío

Nazywam się Carlos Bardavio Anton. Jestem prawnikiem od 16 lat. Jestem także profesorem prawa karnego na dwóch uczelniach. Pracę doktorską na temat sekt religijnych w prawie karnym obroniłem i opublikowałem w 2018 roku pod tytułem: „Las sectas en Derecho Penal, estudio dogmático del tipo sectario” (ang. Sects in Criminal Law, a study of dogmatic sectarianism).

Tak więc w mojej dziedzinie prawa karnego duża część mojej pracy dotyczy pomocy tym, którzy czują się ofiarami grup represyjnych lub sekt religijnych i starają się publicznie potępić ich praktyki. W 2019 roku dowiedziałem się o Hiszpańskim Stowarzyszeniu Ofiar Świadków Jehowy. Stowarzyszenie to zostało zaprezentowane opinii publicznej za pośrednictwem Hiszpańsko-Amerykańskiego Stowarzyszenia Badań nad Przemocą Psychologiczną, w którym również brałem udział. W szczególności zgłębiliśmy temat strategii prawnych związanych ze zwalczaniem i pozywaniem sekt kontrolujących umysły. Obejmuje to również przestępstwa manipulacji psychologicznej i przymusowej perswazji. Ze względu na moje powiązania z Hiszpańskim Stowarzyszeniem Ofiar Świadków Jehowy nadawałem się na radcę prawnego Stowarzyszenia, gdy organizacja Świadków Jehowy wytoczyła przeciwko nim proces.

Około półtora roku temu Stowarzyszenie Pokrzywdzonych zadzwoniło do mnie z informacją, że wyznanie Świadków Jehowy w Hiszpanii złożyło pozew o wynagrodzenie pieniężne za zniesławienie.

Krótko mówiąc, pozew ten domagał się usunięcia słowa „ofiary” z nazwy Stowarzyszenia Poszkodowanych, a także usunięcia słowa „ofiary” ze strony internetowej i jej statutu. Stwierdzenia w rodzaju: „Świadkowie Jehowy to destrukcyjna sekta, która może zrujnować życie, zdrowie, a nawet zrujnować rodzinę, otoczenie społeczne i tak dalej, i tak dalej” miały zostać usunięte. Tak więc w odpowiedzi zrobiliśmy obronę Stowarzyszenia i jego ofiar poprzez przekazanie prawdziwej prawdy o represjach 70 osób poprzez złożenie ich pisemnych zeznań w rekordowym czasie, w ciągu zaledwie 20 dni. A oprócz tych 70 zeznań w sądzie zeznawało 11 lub 12 osób. Proces właśnie się zakończył. Było pięć bardzo długich sesji. To była bardzo ciężka praca, bardzo ciężka. Jedenastu świadków reprezentujących Świadków Jehowy również zeznawało, twierdząc zasadniczo, że w ich organizacji wszystko było „cudowne i doskonałe”.

Eric Wilson

Zeznania świadków, że wszystko było „cudowne i doskonałe”, nie dziwią mnie z powodu moich lat służby w społeczności Świadków. Czy może nam pan powiedzieć, jaki był efekt zeznań ofiar pod przysięgą?

dr Carlos Bardavío

Kiedy nadszedł czas, aby ofiary złożyły zeznania, historie, które opowiedziały o tym, jak były prześladowane, były okropne; tak okropne, że wiele osób na sali sądowej wzruszyło się do łez przedstawionymi relacjami. Sąd potrzebował trzech pełnych posiedzeń, aby wysłuchać całości zeznań tych jedenastu ofiar.

Proces zakończył się 30 stycznia 2023 roku i czekamy na orzeczenie sądu. Należy zauważyć, że mieliśmy wsparcie hiszpańskiego Ministerstwa Prokuratury, które reprezentuje zarówno prawo, jak i państwo i zawsze interweniuje w postępowaniu, w którym dochodzi do domniemanego naruszenia prawa podstawowego, czy to karnego, czy jak w tym przypadku cywilnego . Dlatego wsparcie prawne prokuratury jako przedstawiciela państwa było bardzo ważne.

Eric Wilson

Aby wyjaśnić naszym anglojęzycznym, Wikipedia stwierdza, że ​​„Ministerstwo Prokuratury (hiszpański: Ministerio Fiscal) jest organem konstytucyjnym… zintegrowanym z sądownictwem Hiszpanii, ale posiadającym pełną autonomię. Jej zadaniem jest obrona praworządności, praw obywatelskich i interesu publicznego oraz czuwanie nad niezawisłością sądów.”

Carlos, czy prokuratura poparła sprawę oskarżonych, ofiar?

dr Carlos Bardavío

Tak. Udzielała wsparcia prawnego Hiszpańskiemu Stowarzyszeniu Ofiar Świadków Jehowy. Ministerstwo Prokuratury stwierdziło w skrócie, że wszystkie informacje dostarczane przez Stowarzyszenie Poszkodowanych podlegają, po pierwsze, wolności słowa, która jest bardzo ważnym prawem podstawowym. Po drugie, aby ta wolność słowa została wyrażona w odpowiedni sposób, to znaczy, aby zawsze można było wyrazić swoją opinię z pewną, powiedzmy, uprzejmością, bez używania zbędnych słów obraźliwych, a jeśli są jakieś obraźliwych słów, aby pasowały do ​​kontekstu. Oczywiście, jeśli ofiary mówią, że są pewne, powiedzmy, pewne manipulacje, pewne kwestie, które wpływają na ich zdrowie psychiczne itp., itd., to nie można powiedzieć inaczej, o ile Stowarzyszenie nie powie czegoś, co wykracza poza kontekst co mówi ofiara. I co bardzo ważne, Ministerstwo Prokuratury jako przedstawiciel Państwa stwierdziło, że oprócz prawa do wolności słowa Stowarzyszenie ma prawo do korzystania z wolności informacji. Oznacza to prawo do ogólnego ostrzeżenia społeczeństwa poprzez krytyczną analizę wspierającą ofiary. Stowarzyszenie Ofiar ma prawo udzielać informacji mieszkańcom Hiszpanii, a także ludziom na całym świecie. Prokuratura wyraziła to bardzo jasno, oświadczając: „Istnieje interes publiczny i ogólny interes społeczny, aby wiedzieć, co dzieje się w Organizacji Świadków Jehowy…”

Sprawa jest tak poważna, że ​​prokurator powiedział na posiedzeniu jawnym, że z powodu wielu dostępnych źródeł medialnych istnieje ogólne zainteresowanie tymi informacjami. Zatem prawo wyznania Świadków Jehowy do zachowania „dobrego imienia” nie może mieć pierwszeństwa przed prawem do wolności słowa i wolności informacji.

Eric Wilson

Czy zatem sprawa została już rozstrzygnięta, czy jeszcze czeka na proces?

dr Carlos Bardavío

Czekamy na orzeczenie. Na te procedury ma wpływ włączenie Ministerstwa Prokuratury (Ministerio Fiscal), które ma pełną autonomię, a zatem nie odpowiada ani przed powodem, ani przed pozwanym. Jej udział w postępowaniu jest ważnym, ale niezależnym elementem. Ostatecznie sędzia bierze wszystko pod uwagę przed wydaniem orzeczenia, które ma zostać upublicznione pod koniec kwietnia lub na początku maja br.

Eric Wilson

Carlos, jestem pewien, że to wystawia na próbę cierpliwość oskarżonych, ofiar w tej sprawie.

dr Carlos Bardavío

Bardzo tak. Osoby, które czują, że padły ofiarą przemocy, reprezentują ofiary nie tylko w Hiszpanii, ale także w innych krajach. Wiemy to dzięki komunikacji w mediach społecznościowych. Wszyscy z niepokojem czekają na ten wyrok, ponieważ uważają ten proces za kolejny atak na nich. Jest tak wiele ofiar, tak wielu ludzi czuje się prześladowanych. Uważają, że pozew wytoczony przez Organizację naprawdę godzi w ich honor i reputację, tak jakby nie mieli prawa uważać się za ofiary.

Eric Wilson

Zatrzymam tutaj na chwilę wywiad, aby przemówić do rozsądku tym z was, którzy oglądają i którzy mogą czuć się skonfliktowani, ponieważ powiedziano wam w publikacjach Korporacji Strażnica i przez członków Ciała Kierowniczego Jehowy Świadkowie, że wykluczenie jest wymogiem biblijnym. Jedyna zasada, którą dał nam Jezus — pamiętacie Jezusa, jedynego, który ma prawo ustanawiać zasady u Boga? — no cóż, jedyna zasada, którą nam dał na temat wykluczenia, jest okrągła w Ew. Mateusza 18:15-17. Jeśli zatwardziały grzesznik nie chce przestać grzeszyć, ma być dla nas jak człowiek z narodów, czyli nie-Żyd, albo poborca ​​podatkowy. Dobrze, ale Jezus rozmawiał z ludźmi z narodów. Zawsze czynił dla nich cuda, jak wtedy, gdy uzdrowił sługę rzymskiego żołnierza. A jeśli chodzi o poborców podatkowych, tym, który zapisał słowa Jezusa o wykluczeniu, był poborca ​​podatkowy Mateusz. I jak został uczniem? Czy nie dlatego, że gdy był jeszcze poborcą podatkowym, Jezus rozmawiał z nim? Więc ten pomysł Świadków, że trzeba się nie przywitać z osobą wykluczoną, jest fałszywy.

Ale wejdźmy głębiej. Przejdźmy do najgorszej części grzechu unikania praktykowanego przez Świadków Jehowy: unikania kogoś tylko dlatego, że zrezygnował z bycia Świadkiem Jehowy. Pamiętam, kiedy byłem starszym i na przykład katolikiem chciałem zostać ochrzczony. Poinstruowano mnie, aby kazał im napisać list z rezygnacją i przekazać go swojemu księdzu. Musieli zrezygnować z kościoła, zanim zostali ochrzczeni jako Świadkowie Jehowy. A teraz co się z nimi stało? Czy ksiądz odczytał ogłoszenie w kościele, aby wszyscy katolicy w miasteczku wiedzieli, że nie wolno im już nawet przywitać się z tą osobą? Czy 1.3 miliarda katolików na świecie wie, że nie wolno im nawet witać się z tą osobą, ponieważ zrezygnowała z kościoła. Czy groziłaby im ekskomunika za nieprzestrzeganie tej zasady, tak jak ma to miejsce w przypadku Świadków Jehowy, którzy łamią prawo unikania osoby odłączonej?

Więc możesz sobie wyobrazić mój szok, kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się, że Organizacja ma tak cienką skórę, że czuliby potrzebę poświęcania czasu i pieniędzy na atakowanie ludzi, których obecnie unikają, ponieważ ci ludzie ośmielają się nie zgadzać z polityką i wzywają ją do co to jest, niebiblijna kara wymyślona przez ludzi, a nie przez Boga, jako sposób kontrolowania trzody?

Kiedy mężczyzna znęca się nad żoną, a potem dowiaduje się, że publicznie go doniosła, co często robi? Mam na myśli, czy jest typowym łobuzem i łobuzem? Czy zostawia ją samą? Czy przyznaje, że ona ma rację i że zgrzeszył przeciwko niej? A może grozi jej, że spróbuje skłonić ją do poddania się i zachowania milczenia? To byłoby tchórzliwe zachowanie, prawda? Coś, co jest typowe dla tyrana.

Zszokowało mnie to, że Organizacja, z której kiedyś byłem tak dumny, mogła zachowywać się jak tchórzliwy łobuz. Jak nisko upadli. Lubią myśleć, że są jedynymi prześladowanymi chrześcijanami, ale stali się tacy sami jak kościoły, które od dawna krytykują za prześladowanie prawdziwych chrześcijan. Stali się prześladowcami.

Nie byłem pewien, czy ten pogląd podzielają także ci, którzy nigdy nie byli Świadkami Jehowy, więc zapytałem o to Carlosa. Oto co miał do powiedzenia:

dr Carlos Bardavío

Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem po usłyszeniu o pozwie, było to, że wyznanie religijne (Świadkowie Jehowy) nie przemyślało sprawy. Nie zaplanowali odpowiednio potencjału naszej strategii, która polegała na bronieniu się prawdą, a konkretnie bardzo wiarygodnymi relacjami z pierwszej ręki samych ofiar.

Ale na tym pierwszym przypadku się nie kończy. w dniu 13th lutego rozpoczęła się kolejna sprawa. Powódka, organizacja Świadków Jehowy, pozwała nie tylko Stowarzyszenie, ale także osoby wchodzące w skład jego Zarządu. Wszczęła trzy dodatkowe pozwy, jeden przeciwko Administratorowi, drugi przeciwko zastępcy administratora i wreszcie jeden przeciwko dyrektorowi, który jest po prostu delegatem. W tym drugim z czterech procesów strategia Organizacji została wyraźniej ujawniona. Pomysł, który został przekazany sędziemu przez powoda, jest dokładnie tym, co pan stwierdził: że uważają oni, że Organizacja Świadków Jehowy jest niesprawiedliwie prześladowana przez te ofiary, kiedy publikują swoje relacje.

W pewnym momencie zapytałem jednego ze Świadków Jehowy, czy zauważył na podstawie zeznań niektórych starszych Świadków z poniedziałku 13 i wczoraj 15th, że w przypadku pytań o to, czy dzwonili lub byli zainteresowani którąkolwiek z domniemanych ofiar.

Żaden z nich nie zwrócił się do żadnej z 70 domniemanych ofiar ani nie wiedział, czy ktoś inny wezwał te ofiary do zaoferowania wsparcia.

Eric Wilson

Ponownie ta smutna sytuacja nie jest dla mnie zaskoczeniem. Świadkowie lubią mówić o tym, jak dają przykład chrześcijańskiej miłości, ale miłość, którą praktykuje Organizacja i jej członkowie, jest bardzo warunkowa. Nie ma to nic wspólnego z miłością, o której Jezus powiedział, że będzie identyfikować jego uczniów z ludźmi z zewnątrz.

„Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali; tak jak ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie się wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość”. (Jana 13:34, 35)

Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, by jakikolwiek chrześcijanin czuł się ofiarą Jezusa ani musiał walczyć z pozwem przeciwko niemu.

dr Carlos Bardavío

Właśnie. Rozumiem, że nie próbują kontaktować się z tymi ludźmi, którzy czują się prześladowani. Zamiast tego, ich odpowiedzią jest pozwanie Stowarzyszenia, które zorganizowało ofiary, dało im platformę do wypowiadania się oraz zapewniło im wsparcie i pocieszenie.

Mają negatywny wpływ na psychikę. Oczywiście do pewnego stopnia wypowiadają się z powodu cierpień, jakie znosili z powodu ostracyzmu lub unikania polityki Organizacji. Ale teraz, aby dodać do tego, są piętnowani jako kłamcy. Ból, jaki to powoduje, sprawia, że ​​naturalna jest dla nich chęć wygrania ze swoimi oskarżycielami, dlatego niecierpliwie czekają na orzeczenie Trybunału.

Wielokrotnie im powtarzałem, że sprawy sądowe nie kończą się na orzeczeniu pierwszego sędziego. Zawsze istnieje możliwość odwołania. Może nawet trafić do hiszpańskiego Trybunału Konstytucyjnego, który jest podobny na przykład do amerykańskiego Sądu Najwyższego czy Sądu Najwyższego Kanady, a wtedy byłaby jeszcze jedna instancja, czyli Europejski Trybunał Praw Człowieka. Dlatego bitwa może być bardzo długa.

Eric Wilson

Dokładnie. Przedłużająca się sprawa będzie tylko coraz bardziej ujawniać opinii publicznej te prawne machinacje. Biorąc to pod uwagę, czy uważasz, że okazało się to bardzo słabo przemyślaną strategią prawną ze strony Świadków Jehowy? Czy nie byłoby lepiej dla nich nic nie robić?

dr Carlos Bardavío

Myślę, że tak, myślę, że tak. Z tego, co mówią mi ludzie, którzy czują się ofiarami, był to dla nich bolesny proces, ale droga przez niego dla 70 zaangażowanych osób polegała na tym, by po prostu powiedzieć prawdę, swoją prawdę. Dlatego uważam, że jeśli media tutaj w Hiszpanii iw innych częściach świata odbiją się echem i ujawnią to, co dzieje się w Hiszpanii, a nawet na całym świecie, zaskoczy to Organizację. Pojawialiśmy się w telewizji, na przykład w Televisión Española, który jest ogólnokrajowym kanałem publicznym, pojawialiśmy się w innych kanałach prywatnych. A tym, co przykuło uwagę dziennikarzy i innych osób, jest hipokryzja religii, która ma być empatyczna i wspierać tych, którzy czują się prześladowani, bez względu na to, czy mają mniej lub więcej racji, oczywiście, ale zamiast tego zdecydowała się pozwać tych ludzi. To tylko pogarsza problem, jeszcze bardziej oddzielając członków rodziny od siebie. Co więcej, prowadzi to do konfrontacji między członkami rodziny, z zeznaniami Świadków Jehowy przeciwko relacjom krewnych, którzy nie są już świadkami, ale ofiarami.

Tworzy to poważną szczelinę, która wyrządza wiele szkód.

Eric Wilson

Jestem pewien, że tak. W mojej wierze oznacza to, że jest jeszcze jedna rzecz, za którą muszę odpowiedzieć przed Bogiem.

Ale mam pytanie dotyczące systemu sądownictwa w Hiszpanii. Czy protokoły rozpraw sądowych są upubliczniane? Czy możemy dowiedzieć się dokładnie, co powiedziały wszystkie strony?

dr Carlos Bardavío

A tutaj, w Hiszpanii, procesy są rejestrowane, wszystkie pięć sesji procesowych w tej sprawie zostało nagranych, zazwyczaj w dobrej jakości. Ale prawdą jest też, że widziałem kilka sesji, na których ze względu na telefony komórkowe, które są na sali sądowej, czasami dochodzi do zakłóceń, sygnałów dźwiękowych, że czasem denerwujące jest słuchanie rozprawy. Tak więc pytanie, które zadajesz, jest bardzo interesujące, ponieważ w Hiszpanii nie jest jasne, czy jest to możliwe. Próby są publiczne, to znaczy każdy, kto chce wziąć udział w rozprawie, może wejść. W tym przypadku sala sądowa była bardzo mała i tylko pięć osób mogło wejść na każdą część sprawy, na każdą część procedury. Następnie pojawia się problem prywatności, chociaż są to procesy publiczne, ujawniane są intymne szczegóły dotyczące doświadczeń osób, które zeznają. Niektóre z nich to bardzo delikatne i intymne szczegóły. W Hiszpanii toczy się debata z powodu ustawy o ochronie danych osobowych. Naprawdę nie wiem, czy wszystkie informacje ujawnione w tym procesie mogą zostać upublicznione. Osobiście wątpię w to ze względu na prawo do ochrony prywatności wszystkich parytetów.

Eric Wilson

Rozumiem. Nie chcielibyśmy zwiększać bólu ofiar, ujawniając intymne i bolesne szczegóły opinii publicznej. To, co mnie osobiście interesuje i co przysłużyłoby się ogółowi społeczeństwa, to ujawnienie zeznań obrońców stanowiska Organizacji Świadków Jehowy. Wierzą, że bronią dobrej nowiny i popierają zwierzchnictwo Jehowy Boga. Biorąc to pod uwagę, wierzą, że są prowadzeni i chronieni przez ducha świętego. Ewangelia według Mateusza 10:18-20 mówi prawdziwym chrześcijanom, że idąc przed sędziego lub urzędnika państwowego, nie musimy się martwić, co powiemy, ponieważ słowa zostaną nam dane w jednej chwili, gdyż duch święty przemówi przez nas.

Prawda jest taka, że ​​w ostatnich latach w sądzie sprawa za sprawą sądową tak się nie działo. Świat zobaczył to na własne oczy, gdy starsi Świadkowie Jehowy, a nawet członek Ciała Kierowniczego zostali kilka lat temu poddani pod przysięgę przez Komisję Królewską Australii i wykazano, że byli całkowicie zdezorientowani zadawanymi im pytaniami.

dr Carlos Bardavío

Ale najpierw przedstawię panu swoją opinię na temat sesji, pięciu przesłuchań. Byli tam dziennikarze, a nawet niektórzy producenci telewizyjni, o ile rozumiem, nie tylko z prasy drukowanej, ale także z telewizji, jak sądzę, zarówno krajowej, jak i międzynarodowej. Oczywiście to do nich należy zdobywanie informacji w dowolny sposób i rozpowszechnianie ich według własnego uznania. Ale prawdą jest również, że na sali była publiczność, która będzie mogła powiedzieć to, co uzna za stosowne ujawnić. Mam wrażenie, że to, co mówisz o biblijnym fragmencie Ewangelii Mateusza, jest takie, że świadkowie Organizacji byli bardzo dobrze przygotowani do odpowiadania na pytania zadawane im przez ich własnych prawników. Jednak kiedy nadeszła moja kolej, aby ich przesłuchać, byli bardzo powściągliwi w udzielaniu odpowiedzi, często twierdząc, że nie pamiętają pewnych rzeczy. Ciągle prosili mnie o powtórzenie zadanego im pytania. Wydawali się nie rozumieć niczego, o co ich pytałem. Było oczywiste, że odpowiedzi, których udzielali swoim prawnikom, były dobrze przećwiczone. Ich odpowiedzi były proste i udzielane bez wahania, a wszystkie były dobrze przećwiczone. To naprawdę przykuło moją uwagę. Bardzo tak. Oczywiście z tych powodów, po tym jak złożyli pełne zeznania w imieniu powoda (Świadków Jehowy), wydobycie niespójności i sprzeczności w ich zeznaniach było dla mnie dużym wyzwaniem, ale wierzę, że byłem w stanie to zrobić efektywnie.

I wierzę, że na szczęście, cokolwiek się stanie, orzeczenie prawdopodobnie obejmie dużą część tych wypowiedzi członków Świadków Jehowy. Dlatego też, jeśli transkrypt sądowy nie zostanie opublikowany ze względu na kwestię ochrony prywatności i danych osobowych, ponieważ orzeczenie sądu jest jawne, prawdopodobne jest, że duża część transkryptu zostanie upubliczniona, w tym duża część zeznań wręczane przez Świadków Jehowy w imieniu ich Organizacji.

Eric Wilson

Okej, to wszystko. Tak więc odniesiemy z tego jakąś korzyść, wykraczającą poza ostateczne orzeczenie sędziego.

dr Carlos Bardavío

Zwróćmy uwagę, że na przykład emerytowany rzecznik Świadków Jehowy w Hiszpanii, który działał w imieniu Organizacji przez prawie 40 lat do 2021 roku, zeznawał przez trzy godziny. Powiedział wiele rzeczy, które według moich klientów wydawały się zaprzeczać temu, co jest powszechnie głoszone i akceptowane przez Świadków Jehowy. Podobnie starsi, wydawcy itp., którzy zeznawali przez półtorej godziny do dwóch godzin, stwierdzili rzeczy, które – według mojej wiedzy oraz wiedzy Stowarzyszenia Ofiar – były sprzeczne z pewnymi naukami biblijnymi i obecną polityką Świadkowie Jehowy.

Eric Wilson

Kilka lat temu w Kanadzie widzieliśmy prawnika Świadków Jehowy, którego znam osobiście, Davida Gnama, argumentującego przed Sądem Najwyższym, że polityka ŚJ polegająca na unikaniu wykluczonych i odłączonych członków była tylko na poziomie duchowym. Twierdził, że nie dotyka to relacji rodzinnych ani niczego w tym stylu. I my wszyscy, wszyscy obeznani, wszyscy, którzy jesteśmy lub byliśmy Świadkami Jehowy, od razu wiedzieliśmy, że ten prawnik bezczelnie kłamie przed najwyższym sądem w kraju. Widzisz, my znamy i żyliśmy praktyką tej polityki. Wiemy, że każdy, kto naruszy zasady unikania i ignoruje zasadę unikania kogoś, kogo starsi zboru potępili z podium, sam będzie zagrożony unikaniem, czyli wykluczeniem.

Carlos powiedział nam następnie, że pytał o wykluczenie, odnosząc się do książki Pasterz, trzoda Boża, opublikowanej przez Towarzystwo Strażnica, a konkretnie do podrozdziału zatytułowanego „Kiedy utworzyć komitet sądowniczy?” Korzystając z tej księgi, która została włączona do dowodów, przedstawił ją zarówno głosicielom, jak i starszym, którzy opowiadali się za tym, co ich zdaniem wiązało się z wykluczeniem i unikaniem. Oto zaskakująca odpowiedź, jaką otrzymał:

dr Carlos Bardavío

Co zaskakujące, zarówno starsi, jak i głosiciele zeznali, że decyzja o traktowaniu kogoś jako wykluczonego była osobista. Twierdzili, że starsi nie wykluczają, ale każdy sam podejmuje taką decyzję.

Zadałem każdemu to samo pytanie: „Więc dlaczego nazywa się to wykluczeniem?” Nie było odpowiedzi na to pytanie, co jest szokujące, ponieważ wszyscy rozumieją, co oznacza wykluczenie. Nie wiem jak to powiedzieć po angielsku, ale po hiszpańsku „wydalenie” oznacza, że ​​chcesz zostać w jakimś miejscu, a oni cię wyrzucają. Oczywiście powód ich wykluczenia jest często jasny. Ale teraz oskarżyciele próbują zmienić znaczenie tego terminu. Twierdzą, że członkowie nie są wydalani. Zamiast tego sami się wykluczają, ponieważ wybierają grzech. Ale to po prostu nieprawda. Ci, którzy stają przed komitetem sądowniczym, nie chcą zostać wykluczeni, ponieważ ci, którzy chcą odejść, po prostu się odłączają. To jest coś, o czym wiedzą wszyscy, nawet ci z nas, którzy mają tylko powierzchowną wiedzę o życiu Świadków. Dlatego ta strategia świadectwa naprawdę się wyróżnia i trzeba na nią zwrócić uwagę.

Eric Wilson

Faktem jest, że w społeczności Świadków nie ma zasadniczej różnicy między odłączeniem a wykluczeniem.

dr Carlos Bardavío

Nie będę się sprzeciwiał, ponieważ wiele domniemanych ofiar powiedziało mi, że nie mają innego wyboru, jak tylko się odłączyć. To był dla nich jedyny sposób na uwolnienie się. Jednak nigdy nie wyobrażali sobie, jak bardzo traumatyczne będzie to. Chociaż wiedzieli, że istnieje możliwość zerwania więzi rodzinnych, nie sądzili, że to się stanie naprawdę i nie byli przygotowani na ból, jaki im to sprawi.

Eric Wilson

Musisz przeżyć ból i traumę bycia odrzuconym przez całą sieć społecznościową, w tym członków najbliższej rodziny, nawet dzieci unikające rodziców lub rodziców wyrzucających dzieci z domu, aby zrozumieć, jak bardzo jest to okropne i niechrześcijańskie.

dr Carlos Bardavío

Nikt nie twierdzi, że wyrzucanie kogoś jest złe. Na przykład to pytanie pojawiło się niedawno przed władzami w Belgii. Problemem nie jest prawo do wydalenia, ale raczej to, czy słuszne jest unikanie. Na przykład, jeśli mam tawernę i wyrzucam kogoś, bo nie przestrzega regulaminu lokalu, to ok. Problem polega na tym, w jaki sposób odbywa się wydalenie i na jakich warunkach następuje wydalenie. Jest to coś, co nie zostało omówione w sądzie, przynajmniej o ile mi wiadomo, w jasny sposób, tak jak dzieje się to teraz w Hiszpanii.

Eric Wilson

Nie mogłem się bardziej zgodzić. Są to kwestie, które należy wydobyć na światło dzienne, aby opinia publiczna mogła zrozumieć, co naprawdę dzieje się wewnątrz organizacji Świadków Jehowy. Jezus powiedział: „Albowiem nie ma nic ukrytego, co by nie było ujawnione; nic nie zostało starannie ukryte, ale po to, by wyjść na jaw”. (Marka 4:22). W końcu przyniesie to ulgę tysiącom ludzi. Widzisz, jest wielu, wielu Świadków Jehowy, którzy już nie wierzą, ale nadal ukrywają swoje prawdziwe uczucia z obawy przed utratą ważnych relacji rodzinnych. Nazywamy je po angielsku PIMO, Physically In, Mentally Out.

dr Carlos Bardavío

Wiem wiem. Na przykład we wczorajszej rozprawie na drugiej sesji pierwszy domniemany po naszej stronie pokrzywdzony, po około godzinie składania zeznań, powiedział coś bardzo logicznego, bardzo rozsądnego. Powiedział coś, z czym myślę, że każdy może się zgodzić. Zeznał, że Świadkowie Jehowy głoszą wolność religijną; że należy im zapewnić wolność religijną; że nie powinni być prześladowani – a to jest oczywiście fantastyczne w każdym cywilizowanym kraju, w każdym cywilizowanym świecie – następnie dodał, że z tego powodu nie mógł zrozumieć, dlaczego, kiedy skorzystał ze swojej wolności religijnej, aby opuścić Świadków, cała jego rodzina i przyjaciele w różnych zborach, liczący około 400 osób, musieli zlekceważyć jego decyzję i unikać go do tego stopnia, że ​​nawet nie chcieli z nim rozmawiać.

Wyjaśnienie zostało podane w bardzo prosty i bezpośredni sposób. Było jasne, że sędzia w tej sprawie uznał to za kluczową kwestię.

Eric Wilson

Czy prawdą jest stwierdzenie, że organizacja wszczęła siedem procesów sądowych?

dr Carlos Bardavío

Nie, są tylko cztery. Są jednością przeciwko Hiszpańskiemu Stowarzyszeniu Ofiar. Kolejny przeciwko Prezydentowi osobiście. Kolejny przeciwko osobiście sekretarzowi i inny przeciwko administratorowi portali społecznościowych, którym jest Gabriel, czyli proces, który toczą się teraz 13-go i wczoraj. A więc jest ich jeden przeciwko stowarzyszeniu i trzech osobiście przeciwko tym trzem osobom. Tak więc jesteśmy teraz w drugim postępowaniu. W marcu czeka nas trzecie postępowanie, które będzie oznaczało trzecią rozprawę zaplanowaną na 9 i 10 marca, czyli przeciwko sekretarzowi Stowarzyszenia. Jeśli chodzi o pozew przeciwko prezesowi Stowarzyszenia Poszkodowanych, to w tej chwili nie mamy terminu rozprawy.

Eric Wilson

Czyli to nie jest jeden pozew, ale cztery niezależne, ale powiązane ze sobą procesy?

dr Carlos Bardavío

Zgadza się, i jest to uderzające, ponieważ istnieje wiele skarg dotyczących tego, co mówi stowarzyszenie, co mówi prezes lub co mówi sekretarz, co powoduje zamieszanie co do tego, czy mówi osoba, czy stowarzyszenie. Wprowadza to tyle zamieszania, że ​​potrafiliśmy to wykorzystać do obrony, bo w końcu trudno się zorientować, kto odpowiada za to, co zostało powiedziane, prezes czy Stowarzyszenie. Dla mnie to Stowarzyszenie jako osoba prawna składa oświadczenie. W ramach mojej obrony wykazałem, że ta taktyka dzielenia pozwu na cztery części równała się pozwaniu wielu osób za te same zarzucane przestępstwa. Zdając sobie sprawę, że ich taktyka nie zadziałała, zwrócili się do sądu o połączenie czterech spraw w jedną, ale sędziowie, uznając tę ​​taktykę za to, czym była, powiedzieli: Nie. Nie ma mowy. Nie pozwolimy ci tego wyciągnąć. Wybrałeś tę metodę, myśląc, że będzie ona dla ciebie korzystna, a teraz musisz ją przeprowadzić.

Eric Wilson

Mamy więc czterech różnych sędziów.

dr Carlos Bardavío

Właściwie nie, są cztery sprawy, ale trzech różnych sędziów, przy czym jeden sędzia przewodniczy dwóm sprawom. Sędzia odpowiedzialny za proces stowarzyszenia, ten, który właśnie się zakończył, jest także tym samym sędzią procesu, który prowadzimy w tym tygodniu, czyli jest to proces Gabriela Pedrero, który jest administratorem stowarzyszenia. Jest to korzystne, że ten sam sędzia rozpoznaje dwie pierwsze sprawy, ponieważ daje jej to większą wiedzę dzięki temu, co zostało ujawnione na pięciu poprzednich sesjach pierwszej sprawy. Ale prawdą jest również, że jest to bardzo męcząca sprawa, to znaczy, że jeden sędzia prowadzi proces stowarzyszenia i proces Gabriela, a to jedno i to samo. W tym tropie zeznawało jeszcze więcej świadków niż w przypadku stowarzyszenia. Na tropie Stowarzyszenia było 11 zeznających z każdej strony podczas pięciu sesji. W tej drugiej rozprawie są cztery sesje, ale po 15 świadków zeznających dla każdej ze stron. Wadą tego jest to, że ponowne słuchanie tego samego może być bardzo męczące dla sędziów.

Ale z drugiej strony sędzia ma już wcześniejszą wiedzę o tym, co wydarzyło się w procesie stowarzyszenia, co jest bardzo pozytywne, podobnie jak przedstawiciele prokuratury. Tak więc prokurator, która wspierała nas w pierwszym procesie przeciwko stowarzyszeniu, jest obecna także w tym drugim procesie, co jest dla nas bardzo pozytywne, bo wcześniej nas wspierała.

Eric Wilson

A kiedy skończą się cztery próby?

dr Carlos Bardavío

Cóż, sędzia skomentował, że zarówno wyrok w sprawie Stowarzyszenia, jak i wyrok Gabriela zostaną wydane pod koniec kwietnia lub pierwszego maja. Ale może to potrwać dłużej niż przewidywano. Ale mniej więcej dała nam do zrozumienia, że ​​w okolicach tych dat proces przeciwko Enrique Carmona, który jest sekretarzem stowarzyszenia, rozpoczyna się 8 i 9 marcathskłada się tylko z dwóch sesji. Oceniałem, że wyrok w tej sprawie zapadnie w czerwcu lub lipcu. Ostatnie postępowanie przeciwko prezesowi stowarzyszenia, biorąc pod uwagę naturalny porządek rzeczy, powinno być pierwszym. Co się stało? Sędzia przydzielony do tej sprawy, dowiedziawszy się, że było wiele procesów sądowych, które były zasadniczo takie same, orzekł, że zaczeka na zakończenie pozostałych procesów i utrzyma ją tylko wtedy, gdy istnieją informacje do przedstawienia, które wyraźnie różnią się od tego, co została już przedstawiona. Jeśli było to samo, to nie było powodu, aby przeprowadzać więcej sesji.

Eric Wilson

Widzę. To ma sens.

dr Carlos Bardavío

Dlatego w przypadku tego ostatniego procesu, wymierzonego w prezesa stowarzyszenia ofiar, nie ma jeszcze wyznaczonej daty i myślę, że nie będzie, dopóki nie będziemy mieli rozstrzygnięć w pierwszych trzech.

Eric Wilson

I dążą nie tylko do wyeliminowania nazwy i istnienia stowarzyszenia, ale także pieniędzy.

dr Carlos Bardavío

Tak, i to jest niezwykły aspekt pozwu. Naprawdę mnie to zaskoczyło. Normalnym celem, gdy ktoś składa pozew o zniesławienie tego typu, jest usunięcie oświadczeń o zniesławieniu i uzyskanie rekompensaty finansowej za wyrządzoną szkodę. Ale w tym przypadku we wszystkich pozwach powód nie precyzuje, ile żąda. Mówią, że domagają się rekompensaty finansowej, ale w pismach nie precyzują, jakiej kwoty żądają. Okej, jest to. Następnie, w tropie Stowarzyszenia Pokrzywdzonych, po pięciu sesjach, w ostatnim dniu procesu, po półtora roku od pierwszego wniesienia, podczas przemówień końcowych, mój szanowny kolega, adwokat powoda, zapowiedzieli, że będą domagać się odszkodowania pieniężnego. Niespodziewanie stwierdził, że należyta rekompensata wyniesie co najmniej 350,000 25,000 euro, ale żądanie milionów euro może być uzasadnione z powodu ogromnych szkód, jakie Stowarzyszenie wyrządziło religii. Ale w ramach przysługi dla oskarżonego zamierzali poprosić tylko o 25,000 30,000 euro, co właśnie zrobili, poprosili o XNUMX XNUMX euro, czyli około XNUMX XNUMX dolarów amerykańskich. To nic, nic. Bardzo mała kwota, o którą proszę.

Odpowiedziałem im dwiema odpowiedziami. Po pierwsze, gdyby zabrakło im 25,000 XNUMX euro, byłbym szczęśliwy mogąc im podarować taką sumę pieniędzy. Jeśli to wszystko, czego potrzebowali, byłbym szczęśliwy, gdybym im to przekazał, żaden problem. Oczywiście powiedziałem to sardonicznie, ponieważ wydawało się to dziwne, że żądali takiej kwoty.

Po drugie, to, że powinni czekać do ostatniego dnia na samym końcu szlaku, aby poprosić o te pieniądze bez podania jakiegokolwiek możliwego do zweryfikowania uzasadnienia kwoty, o którą prosili, wydawało się bardzo dziwne. Powiedziałem im: Prosiliście o 25,000 25,000 euro, nie mówiąc nam, dlaczego potrzebujecie tych pieniędzy jako rekompensaty ani jaka jest podstawa, aby o nie prosić. Na przykład nie określiłeś, ile Biblii nie udało ci się sprzedać, ani ilu klientów lub przyszłych członków, których nie udało ci się zwerbować, ani ilu obecnych członków opuściło, ani ile przychodów nie udało ci się uzyskać . Nie dałeś mi żadnego dowodu, więc mam ci zapłacić XNUMX XNUMX euro, bo tak mówisz? Dlatego powiedziałem im, słuchajcie, jeśli potrzebujecie funduszy, sam wam je dam.

Eric Wilson

Jeśli wygrasz, a mam nadzieję, że wygrasz, jestem bardzo przekonany, że wygrasz, bo z tego, co widzę, rozsądek i sprawiedliwość są po twojej stronie, ale jeśli wygrasz, możliwe, że sędzia lub sędziowie nałożą karę przeciwko Organizacji Świadków Jehowy?

dr Carlos Bardavío

Nie, tylko gdyby to było bardzo niepoważne twierdzenie, to jest to coś bardzo, bardzo fałszywego, opartego na kłamstwach. Byłoby to bardzo wyjątkowe, gdyby sąd to zrobił. W takich przypadkach jest to bardzo mało prawdopodobne. To, co może się tutaj wydarzyć, to to, że jeśli wygramy, wszystko pozostanie po staremu. Stowarzyszenie może nadal nazywać się Stowarzyszeniem Ofiar i nadal publikować to, co publikuje. I wygralibyśmy nasze koszty, to znaczy wyznanie musiałoby zapłacić za moje usługi zawodowe. W Hiszpanii moje profesjonalne usługi opierają się na kwocie żądanej jako odszkodowanie. Oczywiście, gdybyśmy wygrali, a oni zażądaliby 1 miliona euro, wtedy ja i stowarzyszenie zarobilibyśmy znacznie więcej pieniędzy na kosztach. Ponieważ jednak zażądali tylko 25,000 XNUMX euro, śmiesznej kwoty, o którą prosili, koszty można ustalić tylko na około sześć lub siedem tysięcy euro, co jest niczym. Żałosna kwota na pokrycie kosztów. Ale prawdą jest również, że to samo może się zdarzyć w pozostałych trzech próbach. Oczywiście zakładając, że wygramy.

Oczywiście, gdybyśmy przegrali, to stowarzyszenie musiałoby zapłacić 25,000 tysięcy euro, co na szczęście nie jest dużo.

W końcu, po całym tym zamieszaniu, jakie się z tym zrobiło, po wszystkim, co się wydarzyło, ostatecznie wszystko sprowadza się do usunięcia nazwiska „ofiary” i zdobycia 25,000 XNUMX euro. Otóż ​​to?

Eric Wilson

Kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się o pozwie wytoczonym ofiarom unikania przez Świadków, pomyślałem, że Organizacja postradała zmysły. Całość wydaje się taka małostkowa, śmieszna i złośliwa. Wydawało mi się, że Organizacja strzela sobie w stopę. Lubią trzymać sprawy w niewiedzy i często odmawiają rozmów z mediami, a tymczasem przystępują do ataku na osoby, które padły ofiarą. Z punktu widzenia świata jest to scenariusz bez wyjścia. Będą wyglądać jak łobuzy, niezależnie od tego, czy wygrają, czy przegrają. Nawet jeśli uważamy, że Świadkowie są najczystszymi chrześcijanami — poglądu, którego nie podzielam, ale nawet gdybym tak uważał — to dlaczego nie zachowują się jak chrześcijanie. Wydaje się, że jest to nieunikniony skutek polityki, która nadal przedstawia Organizację jako coś w rodzaju złotego cielca. Świadkowie Jehowy czczą teraz Organizację i uważają ją za środek do zbawienia. Organizacja twierdzi, że jest kanałem, przez który Jehowa Bóg przemawia do dzisiejszych chrześcijan, więc mówienie czegokolwiek przeciwko Organizacji jest zasadniczo dla nich bluźnierstwem. Świadkowie, którzy przestali postrzegać siebie jako jednostki — jako indywidualni chrześcijanie pod jednym przywódcą, Jezusem Chrystusem — przyjęli mentalność myślenia grupowego. W ten sposób mogą usprawiedliwiać ignorowanie jasno określonych przykazań Boga na rzecz dyrektyw Organizacyjnych. Na przykład nasz Pan Jezus mówi nam: „Nikomu złem za złe nie oddawać. Weź pod uwagę to, co jest dobre z punktu widzenia wszystkich ludzi. [To obejmowałoby to, jak świat widzi te procesy sądowe] Jeśli to możliwe, o ile to od ciebie zależy, zachowuj pokój ze wszystkimi ludźmi. [Rozpoczęcie procesu raczej nie kwalifikuje się jako pokojowe.] Nie mścijcie się, umiłowani, ale ustąpcie gniewowi; bo jest napisane: „'Zemsta jest moja; Odpłacę’ — mówi Jehowa”. [Te procesy sądowe mają najwyraźniej charakter mściwy]. Ale „jeśli twój wróg jest głodny, nakarm go; jeśli jest spragniony, daj mu coś do picia; bo czyniąc to, nagarniesz ognistych węgli na jego głowę”. Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj”. (Rzymian 12:17-21) [Uważają te ofiary za odstępców, wrogów, ale zamiast wykonać polecenie Jezusa, dalej je prześladują.]

Gdyby Świadkowie Jehowy zastosowali się do tej rady, nie mieliby ludzi tak rozgoryczonych i tak przerażonych, że uznaliby za konieczne utworzenie Stowarzyszenia Ofiar. Nawet jeśli te ofiary są w błędzie, a nie są, ale nawet gdyby tak było, pozew tego rodzaju pokazuje, że przywódcy Organizacji nie wierzą, że Jehowa się zemści, więc sami muszą to zrobić.

I co ich do tego skłania. Małostkowość. Ci ludzie nie wiedzą, czym jest prawdziwe prześladowanie. Wierni chrześcijanie, byli Świadkowie Jehowy, których teraz odrzuca się za stawanie w obronie prawdy, to właśnie oni wiedzą, co to znaczy cierpieć dla Chrystusa. Ale ci ludzie kręcą nosem, ponieważ ci, których prześladowali i prześladują, ośmielają się ostrzegać innych, gdy potępiają niesprawiedliwości, których doznali? Są jak faryzeusze, którzy również zachowywali się jak dzieci, których duma została zraniona. (Ew. Mateusza 11:16-19)

dr Carlos Bardavío

Zauważyłem również na podstawie zeznań pod przysięgą złożonych przez Świadków Jehowy w sądzie, że wyrażają oni poczucie krzywdy w obu procesach, które do tej pory prowadziliśmy. Czują się bardzo, bardzo oczerniani i zranieni tym, co twierdzi Stowarzyszenie Ofiar. Czują się w jakiś sposób prześladowani i że ich reputacja została nadszarpnięta. Sprawiają wrażenie, że od czasu powstania Stowarzyszenia jest do nich więcej nienawiści.

Mam więc wrażenie, że po wszczęciu tego pozwu przyciągnęli jeszcze większą uwagę mediów, ponieważ – mogę się mylić, ale wygląda na to – że coś takiego ma miejsce po raz pierwszy. I oczywiście jest duże zainteresowanie we wszystkich mediach. Tak więc, inicjując tę ​​akcję, ponoszą pewne straty uboczne, ponieważ pozywając swoje ofiary, wielu Świadków Jehowy dowiaduje się, co mówi Stowarzyszenie Ofiar. Moi klienci właśnie powiedzieli mi, że istnieją instrukcje dla Świadków Jehowy, aby nie czytali ani nie słuchali negatywnych wiadomości o Organizacji w mediach. Więc co się teraz dzieje? Przy tak wielu mediach informacje nieuchronnie trafiają w ręce poszczególnych Świadków Jehowy, w taki czy inny sposób, a to pośrednio powoduje więcej szkód dla członków Organizacji. W rzeczywistości wszyscy są poszkodowani przez to działanie prawne.

Eric Wilson

Dziękujemy za przekazanie tych informacji i spostrzeżeń naszym odbiorcom. Na zakończenie, czy masz jakieś przemyślenia, którymi chciałbyś się podzielić?

dr Carlos Bardavío

Tak, prawda jest taka, że ​​jestem bardzo wdzięczna za możliwość wypowiedzenia się, ponieważ ta sprawa jest dla mnie bardzo ważna, zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Bardzo zmotywowała mnie decyzja Stowarzyszenia Poszkodowanych o zatrudnieniu mnie, ponieważ pracowałam nad moją pracą doktrynalną dotyczącą tego typu sytuacji i czuję, że jestem bardzo dobrze przygotowana do tego typu obrony. Odczułam wielką solidarność z ofiarami, które wysłuchały ich relacji. Jeden z nich zadzwonił do mnie i powiedział, że rozważają samobójstwo. Słyszałem o wielu problemach psychologicznych. Słyszałem od profesjonalistów, więc nie wątpię w prawdziwość i muszę przyznać, że reprezentowanie tej sprawy wywarło na mnie ogromny wpływ, osobiście, nie zawodowo. Dotknęło mnie to, ponieważ widziałem wiele bólu, wiele cierpienia, więc staram się im pomóc, jak tylko mogę, staram się wykonywać swoją część, swoją pracę, ale zasadniczo to ludzie czują się ofiarami którzy muszą zrobić krok do przodu i wyjść na światło dzienne, aby powiedzieć swoją prawdę, swoje uczucia, PIMO także tych, którzy czują się w jakiś sposób ofiarami, ponieważ jedynym sposobem, w jaki mogą poinformować społeczeństwo o swoich uczuciach, jest mówienie otwarcie o nich.

Bardzo się cieszę, bo udało nam się w bardzo krótkim czasie zebrać 70 osób, które zeznawały pisemnie lub osobiście przed sędzią, który po raz pierwszy w historii, przynajmniej o ile mi wiadomo, w Hiszpanii poznaje rzeczywistości ofiar, ludzi, którzy czują się ofiarami. Tak więc bardzo dziękuję również Państwu za umożliwienie mi dotarcia do takiej publiczności, jak anglojęzyczna, a także łacińska i hiszpańskojęzyczna. Dziękuję bardzo.

Eric Wilson

Dziękuję Ci, Carlosie, że jesteś tam dla tych, którzy są prześladowani za prawdę. Być może niektóre z tych ofiar straciły wiarę w Boga z powodu nadużyć, jakich doznała organizacja. Biblia mówi nam, że każdy, kto zgorszy jedno z najmłodszych, poniesie bardzo surowy wyrok. Jezus powiedział, że „kto zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej, gdyby kamień młyński taki, jakim obraca oślica, został zawieszony na jego szyi i wrzucony do morza”. (Marka 9:42)

Jednak inni pozostali wierni i to właśnie tam stoją za prawdą, która doprowadziła do tych prześladowań. Jestem pewien, że chociaż zgłosiło się 70 ofiar, w Hiszpanii, a nawet na całym świecie, istnieje niezliczona liczba innych ofiar podobnych wiktymizacji. Aby przejść do statystyk samej Organizacji, musimy mówić o setkach tysięcy, jeśli nie milionach osób. Ale wiemy też, że ci, którzy okazują miłosierdzie małemu, sami dostąpią miłosierdzia, gdy nadejdzie dzień sądu. Czyż to nie jest podstawowe przesłanie przypowieści Jezusa o owcach i kozach. Mamy też to zapewnienie od naszego Pana Jezusa:

„Kto was przyjmuje, przyjmuje i mnie, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje też Tego, który mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, ponieważ jest prorokiem, otrzyma zapłatę proroka, a kto przyjmuje sprawiedliwego, ponieważ jest on sprawiedliwym, otrzyma zapłatę sprawiedliwego. A kto poda do picia jednemu z tych maluczkich tylko kubek zimnej wody dlatego, że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody”. (Ew. Mateusza 10:40-42)

Więc jeszcze raz dziękuję Carlosowi za zorganizowanie tak dobrej obrony uciśnionych i dziękuję również za ujawnienie prawdy o tym, co się dzieje w tym godnym pogardy pozwie wytoczonym ofiarom Organizacji Świadków Jehowy, ale podwojeniu prześladowań, które oni ćwiczyłem.

Będę nadal śledzić postępy w tych czterech procesach sądowych i będę was informować o postępach, gdy tylko pojawią się nowe informacje.

 

4.8 5 głosów
Ocena artykułu
Zapisz się!
Powiadamiaj o

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.

12 Komentarze
Najnowszy
najstarszy najbardziej głosowali
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Jamesa Mansoora

Dzień dobry Ericu i moi bracia i siostry, Towarzystwo właśnie zakończyło budowę mini Hollywoodu na 100 akrach pierwszorzędnej ziemi w Sydney. Organizacja nie powie ci, ile to kosztuje, ale Channel 7 News podaje, że budowa kosztowała 10 milionów dolarów. Żadnemu bratu ani siostrze nie wolno było wejść i obejrzeć kompleksu. Jednak są bardziej niż szczęśliwi, mogąc pokazać światowym ludziom kompleks, jakim są media. Mały pulchny, mam na myśli „Marka Sandersona”, członka ciała zarządzającego był tak podekscytowany ujawnieniem, że ciało zarządzające ma... Czytaj więcej "

Psalmbee

Podoba mi się twój proroczy proces myślowy Meleti.

Zbudowali swój dom na piasku, ponieważ nie podążają za naukami Jezusa, ale zamiast tego czczą ludzi. Katastrofa tego domu będzie wielka. (Ew. Mateusza 7:24-27)

Psalmbee (Hebrajczyków 3:4)

Psalmbee

Jak dobrze wiecie, transformacja JW.org w ciągu ostatnich dwóch dekad była bardzo rozczarowująca dla „starego stada”, co najmniej, jeśli wolicie. Rzecz w tym, że ci, którzy pozostali w „starej trzodzie”, wydają się pozostawać na miejscu z bardzo różnych powodów. Niektórzy myślą, że utknęli, inni chcą pozostać na miejscu i nadal wierzą w każde słowo, które Lett lub którykolwiek z innych członków Wielkiej Brytanii zdecyduje się nadawać do „własnego systemu rzeczy”, pomniejszonego o wszelkie cuda pochodzące od Jezusa.

Psalmbee (Jan 2:11)

Zacheusz

Ogromny artykuł.
Dzięki Eric i miejmy nadzieję, że władze hiszpańskie przejrzą świat. Mam wspomnienia z CARC tutaj w Australii.

Ilja Harcenko

Dziękuję Eryku za ten film.
Sprawiedliwość musi zwyciężyć i będziemy modlić się za ofiary religii.

„Czy Bóg nie wymierzy sprawiedliwości swoim wybranym, którzy dzień i noc wołają do Niego? Czy nadal będzie odkładał ich pomoc?” – Łukasza 18:7

Gavindlt

Świetne ujawnienie Eric!. To sprawia, że ​​człowiek jest chory.

Leonardo Josephus

Eric, bardzo dziękuję za zwrócenie nam na to uwagi. Włączę stowarzyszenie w swoje modlitwy i będę się modlił, aby zwyciężyła prawda, tak jak Jezus powiedział do Piłata: „Wszyscy, którzy są po stronie prawdy, słuchają mojego głosu”. trzeba będzie silnego, aby prawda zwyciężyła. Mam nadzieję, że ci, którzy rozpatrują sprawy, zapewnią, że wydana zostanie właściwa decyzja i że Organizacja nie zamroczy ani nie oszuka wszystkich swoją zwykłą retoryką. Bez wątpienia, cokolwiek się stanie, w niektórych przypadkach sprawa zostanie przedstawiona szeregowym Świadkom... Czytaj więcej "

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.