Nie można zaprzeczyć, że najnowsza interpretacja Mt. 24:34. Będąc wiernymi i posłusznymi Świadkami, przyjęło to formę cichego dystansowania się od tej doktryny. Większość nie chce o tym rozmawiać. Czują, że osłabia to ich wiarę, więc woleliby nawet o tym nie myśleć i po prostu kontynuować dzieło głoszenia.
Dla organizacji zbudowanej na posłuszeństwie wobec tych, którzy przewodzą, jest to prawie tak bliskie, jak dochodzi do ostrego sprzeciwu. Jednak musi to być niepokojące dla tych, którzy są przyzwyczajeni do niekwestionowanej akceptacji każdego „nowego światła”, które zdecydują się rozdzielić wśród szeregowych. Dowodem na to jest niedawna część zgromadzenia obwodowego, obejmująca demonstrację z bratem wyrażającym wątpliwości co do najnowszego rozumienia „tego pokolenia”. Dalsze dowody na to, że jest to nadal problem, można dostrzec z tegorocznego programu kongresów okręgowych (sesje w piątkowe popołudnia), gdzie ponownie odwołano się do doktryny pokoleniowej wraz z nawoływaniem do bez wątpienia przyjęcia nowych opublikowanych ustaleń. Nasze przetrwanie w Nowym Świecie jest związane z tym niekwestionowanym posłuszeństwem wobec ludzi.
Dlaczego nasze zrozumienie Mt. 24:34 był dla nas takim problemem przez dziesięciolecia? To dość prosta przepowiednia, która ma nas uspokoić, a nie spowodować kryzysu wiary. Więc co poszło nie tak?
Ta odpowiedź jest prosta i można ją wyrazić słowem, a raczej rokiem: 1914
Rozważ to: jeśli usuniesz rok 1914 jako początek dni ostatnich, to kiedy one się zaczęły? Jezus nie wspomniał o roku początkowym. Zgodnie z tym, co faktycznie powiedział, wszystkie znaki z Mt. 24: 4-31 musi nastąpić jednocześnie, aby zaistniał ostateczny okres, który możemy dokładnie określić jako dni ostatnie. Biorąc to pod uwagę, nie możemy z całą pewnością stwierdzić, że dni ostatnie rozpoczęły się w określonym roku. To by było jak próba zmierzenia szerokości mgły. Data rozpoczęcia jest mglista. (Aby uzyskać więcej informacji na ten temat, zobacz „Ostatnie dni, ponownie")
Na przykład nie mam wątpliwości, że jesteśmy teraz w dniach ostatecznych, ponieważ wszystkie znaki, o których mowa w Mt. 24: 4-14 są wypełnione. Nie mogę jednak powiedzieć, w którym roku wszystkie te znaki zaczęły się spełniać. Nie jestem nawet pewien, czy potrafię wskazać dekadę. Jak więc dokładnie zmierzyć długość dni ostatnich za pomocą Mt. 24:34. Mówiąc najprościej, nie mam. Ale to w porządku, ponieważ Jezus nie dał nam tego zapewnienia jako pewnego rodzaju miarki.
Czy teraz widzicie problem, który sami sobie stworzyliśmy, definiując październik 1914 r. Jako miesiąc i rok oficjalnego rozpoczęcia ostatnich dni? Mając określony rok, możemy obliczyć przybliżoną długość czasu końca. Myśleliśmy, że pokolenie to okres od 20 do 40 lat. To jest akceptowalna słownikowa definicja tego terminu. Kiedy to się nie udało, wydłużyliśmy go do średniej długości życia osób, które były świadkami wydarzeń tamtego roku. Prawidłowa definicja słownikowa terminu. Oczywiście osoby wchodzące w skład pokolenia musiały być na tyle dorosłe, aby zrozumieć, czego są świadkami, więc urodziliby się około 1900 roku. Mimo to pasowało to ładnie do daty 1975 roku, więc wydawało się, że wzmacnia to szczególne złe przypuszczenie z głową. Kiedy to się nie powiodło i wkroczyliśmy w lata 1980. XX wieku bez końca, ponownie zinterpretowaliśmy naszą definicję „pokolenia”, tak aby obejmowała każdego, kto żył w momencie wybuchu wojny. Zatem każdy urodzony przed październikiem 1914 roku byłby częścią pokolenia. Dzięki Ps. 90:10, podając biblijną definicję długości życia człowieka, „wiedzieliśmy”, że to pokolenie skończy się między 1984 a 1994 rokiem.
Słowa Jezusa o „tym pokoleniu” nie mogą być błędne. Jednak nie podał nam daty rozpoczęcia. Umeblowaliśmy to sami i teraz z tym utknęliśmy. Jesteśmy więc prawie 100 lat po dacie rozpoczęcia, a praktycznie wszyscy żywi w 1914 roku są martwi i pogrzebani, a końca wciąż nie widać. Dlatego zamiast porzucać naszą ukochaną randkę, wymyślamy zupełnie nową, całkowicie niebiblijną definicję słowa generowanie. A kiedy szeregowcy zaczynają wzbraniać się przed rozciągnięciem ich łatwowierności do granic wytrzymałości, rzucamy się na nich ostro, oskarżając ich o „wystawianie na próbę Jehowy w swoich sercach”, jak buntownicy, narzekający Izraelici pod Mojżeszem na pustyni.
W ciągu moich dziesięcioleci życia jako sługa Jehowy zyskałem nowy i głębszy szacunek dla zasad i nakazów biblijnych, takich jak „żąć to, co siejesz”; „Złe towarzystwo psuje pożyteczne nawyki”; „Nie wychodźcie poza to, co jest napisane”; i wiele więcej. Jednak te łatwo mogą stać się stereotypami. Uznajemy je za prawdziwe, ale część z nas może zawsze myśleć, że są wyjątki od każdej reguły. W przeszłości złapałem się na tym, że myślałem w ten sposób. Ta niedoskonała iskra w każdym z nas ma tendencję do myślenia, że ​​wiemy lepiej; że jesteśmy wyjątkiem od reguły.
Bynajmniej. Nie ma wyjątków i nie można kpić z Boga. Kiedy ignorujemy jasno określone boskie zasady i nakazy, robimy to na własne ryzyko. Będziemy ponosić konsekwencje.
Okazało się, że tak jest w przypadku naszego ignorowania wyraźnego nakazu zawartego w aktach 1: 7.

(Dz 1: 7). . Powiedział im: „Nie do was należy poznanie czasów i okresów, które Ojciec objął swą własną jurysdykcją;

Przypis dotyczący „czasów lub pór roku” podaje „wyznaczone czasy” jako alternatywne tłumaczenie. Przypis dotyczący „jurysdykcji” podaje słowo „autorytet” w dosłownym tłumaczeniu. Podważamy autorytet Jehowy, starając się poznać wyznaczone czasy. Odsyłacze do tego wersetu również mówią:

(Powtórzonego Prawa 29: 29) „Rzeczy ukryte należą do Jehowy, naszego Boga, ale rzeczy objawione należą do nas i do naszych synów na czas nieokreślony, abyśmy mogli wypełniać wszystkie słowa tego prawa.

(Matthew 24: 36) „Jeśli chodzi o ten dzień i godzinę, nikt nie wie, ani anioły niebios, ani Syna, ale tylko Ojciec.

Odpowiemy oczywiście, że w odniesieniu do roku 1914 objawił nam te rzeczy w dniach ostatecznych. Naprawdę? Gdzie Biblia mówi, że to się wydarzy? A jeśli tak było, to po co ten cały ból i zakłopotanie, które wynikają z naszego zrozumienia roku 1914?

(Przysłów 10:22). . Błogosławieństwo Jehowy - oto, co wzbogaca, a On nie dodaje do niego żadnego bólu.

Myślenie, że potrafimy przewidzieć daty, które Jehowa ukrył, nawet przed swoim Synem, jest zuchwałością. Nie wiem, jak długo możemy rozciągać to przekonanie, ale z pewnością zbliżamy się do punktu krytycznego.
 

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    3
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x