[To ciąg dalszy artykułu: „Podwojenie wiary"]

Zanim Jezus pojawił się na miejscu, narodem Izraela rządziło ciało zarządzające złożone z kapłanów w koalicji z innymi potężnymi grupami religijnymi, takimi jak uczeni w piśmie, faryzeusze i saduceusze. To ciało zarządzające dodało do kodeksu prawa, aby prawo Jehowy dane przez Mojżesza stało się ciężarem dla ludu. Ci ludzie kochali swoje bogactwo, prestiż i pozycję nad ludźmi. Uważali Jezusa za zagrożenie dla wszystkiego, co było im drogie. Chcieli go pozbyć, ale wydawali się w tym słuszni. Dlatego najpierw musieli zdyskredytować Jezusa. W swoich próbach stosowali różne taktyki, ale wszystkie zawiodły.
Saduceusze przyszli do niego z zaskakującymi pytaniami, aby go zdezorientować tylko po to, aby dowiedzieć się, że rzeczy, które je zagmatwały, były dziecinną zabawą dla tego człowieka kierowanego duchem. Jak łatwo pokonał ich najlepsze próby. (Mt 22:23-33; 19:3) Faryzeusze, zawsze zainteresowani kwestiami władzy, próbowali załadować pytania postawione w taki sposób, aby uwięzić Jezusa bez względu na to, jak odpowiedział - a przynajmniej tak im się wydawało. Jak skutecznie odwrócił od nich stoliki. (Mt 22: 15-22) Z każdą porażką ci niegodziwi przeciwnicy popadali w bardziej pozbawioną skrupułów taktykę, jak znajdowanie błędów, co sugeruje, że zerwali z przyjętym obyczajem, przeprowadzając ataki osobiste i oczerniając jego postać. (Mt 9: 14-18; Mt 9: 11-13; 34) Wszystkie ich złe machinacje doprowadziły do ​​zera.
Zamiast żałować, pogrążyli się jeszcze bardziej w niegodziwości. Chcieli go zlikwidować, ale nie mogli z tym tłumem, bo widzieli go jako proroka. Potrzebowali zdrajcy, kogoś, kto mógłby zabrać ich do Jezusa pod osłoną ciemności, aby mogli go aresztować w tajemnicy. Znaleźli takiego człowieka w Judaszu Iskariocie, jednym z dwunastu apostołów. Po aresztowaniu Jezusa odbyli nielegalny i tajny nocny sąd, odmawiając mu prawa do porady prawnej. To był pozorny proces, pełen sprzecznych zeznań i dowodów ze słyszenia. Próbując wytrącić Jezusa z równowagi, obwinili Go oskarżycielskimi i pytającymi pytaniami; oskarżył go o zarozumiałość; obraził go i spoliczkował. Ich próby sprowokowania go do samooskarżenia również się nie powiodły. Chcieli znaleźć jakiś prawny pretekst, aby go zlikwidować. Musieli wyglądać na prawych, więc wygląd legalności miał kluczowe znaczenie. (Matthew 26: 57-68; Oznacz 14: 53-65; John 18: 12-24)
W tym wszystkim spełniali się proroctwa:

„. . „Jak owca został przyprowadzony na rzeź i jak baranek milczący przed strzyżącym, więc nie otwiera ust. 33 Podczas jego upokorzenia sprawiedliwość została odebrana od niego. . . . ” (Dz 8:32, 33 NWT)

Radzenie sobie z prześladowaniami tak, jak to zrobił nasz Pan

Jako Świadkowie Jehowy często mówi się, że możemy spodziewać się prześladowań. Biblia mówi, że jeśli prześladowali Jezusa, to w ten sam sposób prześladowaliby jego naśladowców. (John 15: 20; 16: 2)
Czy byłeś kiedyś prześladowany? Czy kiedykolwiek miałeś problemy z załadowanymi pytaniami? Wykorzystywane słownie? Oskarżony o zuchwalstwo? Czy twoja postać została skazana na oszczerstwa i fałszywe oskarżenia oparte na pogłoskach i plotkach? Czy mężczyźni we władzach próbowali cię na tajnej sesji, odmawiając ci wsparcia rodziny i rady przyjaciół?
Jestem pewien, że takie rzeczy zdarzyły się moim braciom ŚJ z rąk ludzi z innych wyznań chrześcijańskich, a także ze strony władz świeckich, ale nie mogę wymienić niczego od razu. Mogę jednak podać liczne przykłady takich wydarzeń w zborze Świadków Jehowy z rąk starszych. Świadkowie Jehowy są szczęśliwi, gdy są prześladowani, ponieważ oznacza to chwałę i honor. (Mt 5: 10-12) Co jednak mówi o nas, kiedy to my dokonujemy prześladowań?
Powiedzmy, że podzieliłeś się z przyjacielem prawdą biblijną - prawdą, która jest sprzeczna z treścią, której nauczają publikacje. Zanim się zorientujesz, rozlega się pukanie do drzwi i dwóch starszych jest na niespodziewanej wizycie; lub możesz być na spotkaniu i jeden ze starszych pyta, czy możesz wejść do biblioteki, ponieważ chcą z tobą porozmawiać przez kilka minut. Tak czy inaczej, jesteś zaskoczony; sprawia wrażenie, jakbyś zrobił coś złego. Jesteś w defensywie.
Następnie zadają bezpośrednie pytanie: „Czy wierzysz, że Ciało Kierownicze jest wiernym i dyskretnym niewolnikiem?” Lub „Czy wierzysz, że Jehowa Bóg używa Ciała Kierowniczego, aby nas nakarmić?”
Całe nasze szkolenie jako Świadków Jehowy polega na korzystaniu z Biblii w celu ujawnienia prawdy. Przy drzwiach, zadając bezpośrednie pytanie, wyciągamy Biblię i pokazujemy z Pisma Świętego, jaka naprawdę jest prawda. Pod presją wracamy do treningu. Chociaż świat może nie zaakceptować autorytetu słowa Bożego, rozumiemy, że z pewnością ci, którzy przejmą wśród nas przewagę, to zrobią. Jak emocjonalnie traumatyczne było dla niezliczonej liczby braci i sióstr uświadomienie sobie, że tak nie jest.
Nasz instynkt obrony naszej pozycji przed pismem świętym, jak to robimy u drzwi, nie jest zalecany w tego rodzaju sytuacjach. Musimy się wcześniej wytrenować, aby oprzeć się tej skłonności i naśladować naszego Pana, który stosował różne taktyki w kontaktach z przeciwnikami. Jezus ostrzegł nas, mówiąc: „Spójrz! Wysyłam was jako owce pośród wilków; dlatego udowodnijcie się ostrożny jak węże, a jednak niewinny jak gołębie. ”(Mt 10: 16) Przepowiedziano, że wilki te pojawią się w trzodzie Bożej. Nasze publikacje uczą nas, że te wilki istnieją poza naszymi kongregacjami pośród fałszywych religii chrześcijaństwa. Jednak Paweł potwierdza słowa Jezusa z Dziejów 20: 29, pokazując, że ci ludzie należą do zboru chrześcijańskiego. Piotr mówi nam, abyśmy się tym nie dziwili.

„. . .Ukochani, nie zdziwcie się paleniem wśród was, co dzieje się z WASĄ na próbę, jak gdyby spotkała Cię dziwna rzecz. 13 Wręcz przeciwnie, radujcie się dalej, ponieważ jesteście uczestnikami cierpień Chrystusa, abyście mogli się radować i radować także podczas objawienia Jego chwały. 14 Jeśli wyrzucacie wam imię Chrystusa, jesteście szczęśliwi, ponieważ [duch] chwały, nawet duch Boży, spoczywa na was. ”(1Pe 4: 12-14 NWT)

Jak Jezus radzi sobie z obciążonymi pytaniami

Załadowane pytanie nie jest zadawane w celu uzyskania większego zrozumienia i mądrości, ale raczej w celu usidlenia ofiary.
Ponieważ jesteśmy powołani, by być „uczestnikami cierpień Chrystusa”, możemy nauczyć się z jego przykładu w kontaktach z wilkami, które zadawały takie pytania, aby go uwięzić. Po pierwsze, musimy przyjąć jego mentalne podejście. Jezus nie pozwolił tym przeciwnikom sprawić, by poczuł się defensywnie, tak jakby to on był w błędzie, musiał usprawiedliwić swoje działania. Podobnie jak on powinniśmy być „niewinni jak gołębie”. Niewinna osoba nie jest świadoma żadnych wykroczeń. Nie można sprawić, by poczuł się winny, ponieważ jest niewinny. Dlatego nie ma powodu, aby działał obronnie. Nie zagra w ręce przeciwników, udzielając bezpośredniej odpowiedzi na ich pełne pytania. Właśnie tutaj pojawia się bycie „ostrożnym jak węże”.
Oto tylko jeden przykład naszego rozważania i instrukcji.

„Teraz, gdy wszedł do świątyni, podeszli do niego arcykapłani i starsi ludu, gdy nauczał, i rzekli:„ Jakim autorytetem czynicie te rzeczy? A kto dał ci tę władzę? ”” (Mt 21: 23 NWT)

Wierzyli, że Jezus działał zarozumiale, ponieważ zostali powołani przez Boga do rządzenia narodem, więc jakim autorytetem ten początkujący miał zająć ich miejsce?
Jezus odpowiedział pytaniem.

„Ja również zapytam CIEBIE o jedno. Jeśli powiesz mi to, powiem ci również, jakim autorytetem robię te rzeczy: 25 Chrzest Jana, z jakiego źródła? Z nieba czy z ludzi? ”(Mt 21: 24, 25 NWT)

To pytanie stawia ich w trudnej sytuacji. Gdyby powiedzieli z nieba, nie mogliby zaprzeczyć, że Jezus przyszedł także z nieba, ponieważ jego dzieła były większe niż dzieła Jana. Ale jeśli powiedzieli „od ludzi”, mieli tłum, o który mogliby się martwić, ponieważ wszyscy uważali Jana za proroka. Postanowili więc nie odpowiadać, odpowiadając: „Nie wiemy”.

Na co Jezus odpowiedział: „Ani też wam nie mówię, jakim autorytetem robię te rzeczy” (Mt. 21: 25-27 NWT)

Wierzyli, że ich autorytet daje im prawo do zadawania pytań Jezusowi. To nie mialo miejsca. Nie chciał odpowiedzieć.

Stosowanie lekcji, której nauczał Jezus

Jak powinieneś zareagować, jeśli dwóch starszych odciągnie cię na bok, by zadać ci wiele pytań:

  • „Czy wierzysz, że Jehowa używa Ciała Kierowniczego do kierowania swoim ludem?”
    or
  • „Czy akceptujesz fakt, że Ciało Kierownicze jest Wiernym Niewolnikiem?”
    or
  • „Czy uważasz, że wiesz więcej niż Ciało Kierownicze?”

Te pytania nie są zadawane, ponieważ starsi szukają oświecenia. Są załadowane i jako takie przypominają granat z wyciągniętą szpilką. Możesz na nią spaść lub rzucić ją z powrotem, pytając: „Dlaczego mnie o to pytasz?”
Być może coś słyszeli. Być może ktoś plotkuje o tobie. Oparty na zasadzie 1 Timothy 5: 19,[I] potrzebują dwóch lub więcej świadków. Jeśli mają tylko pogłoski i nie mają świadków, to nie mają racji, nawet cię pytając. Wskaż im, że łamią bezpośrednie przykazanie Słowa Bożego. Jeśli uporczywie pytają, możesz odpowiedzieć, że niewłaściwe byłoby umożliwić im w trakcie grzechu, odpowiadając na pytania, których Bóg im nie nakazał, i ponownie odnieś się do 1 Timothy 5: 19.
Prawdopodobnie sprzeciwi się, że po prostu chcieli zdobyć twoją stronę historii lub usłyszeć twoją opinię przed kontynuowaniem. Nie daj się uwieść, że to dajesz. Zamiast tego powiedz im, że Twoim zdaniem jest to, że muszą podążać za wskazówkami Biblii zawartymi w 1 Timothy 5: 19. Mogą się bardzo denerwować, że nadal wracasz do tej studni, ale co z tego? Oznacza to, że denerwują się kierownictwem Boga.

Unikaj głupich i ignorujących pytań

Nie możemy zaplanować odpowiedzi na każde potencjalne pytanie. Jest po prostu zbyt wiele możliwości. To, co możemy zrobić, to nauczyć się postępować zgodnie z zasadą. Nigdy nie możemy się pomylić, wypełniając polecenie naszego Pana. Biblia mówi, aby unikać „głupich i nieświadomych pytań, wiedząc, że wywołują walki”, a propagowanie idei, że Ciało Kierownicze mówi w imieniu Boga, jest zarówno głupie, jak i ignoranckie. (2 Tim. 2: 23) Jeśli więc zadadzą nam załadowane pytanie, nie będziemy się kłócić, ale poprosimy ich o uzasadnienie.
Aby podać przykład:

Starszy: „Czy wierzysz, że Ciało Kierownicze jest wiernym i dyskretnym niewolnikiem?”

Ty: „czy ty?”

Starszy: „Oczywiście, ale chcę wiedzieć, co myślisz?”

Ty: „Dlaczego uważasz, że są wiernym niewolnikiem?”

Starszy: „Więc mówisz, że w to nie wierzysz?”

Ty: „Proszę, nie wkładaj słów do moich ust. Dlaczego wierzysz, że Ciało Kierownicze jest wiernym i dyskretnym niewolnikiem? ”

Starszy: „Wiesz tak dobrze jak ja?”

Ty: „Dlaczego odsuwasz moje pytanie? Nieważne, ta dyskusja staje się nieprzyjemna i myślę, że powinniśmy ją zakończyć. ”

W tym momencie wstajesz i zaczynasz wychodzić.

Nadużycie władzy

Możesz obawiać się, że nie odpowiadając na ich pytania, oni i tak pójdą naprzód i cię wykluczą. Jest to zawsze możliwe, choć muszą to uzasadnić, inaczej będą wyglądać głupio, gdy komisja odwoławcza dokona przeglądu sprawy, ponieważ nie dostarczyłeś im dowodów, na których mogliby oprzeć swoją decyzję. Niemniej jednak mogą nadal nadużywać swojej władzy i robić, co chcą. Jedynym pewnym sposobem uniknięcia wykluczenia jest narażenie na szwank swojej uczciwości i przyznanie, że niebiblijne nauki, z którymi masz problem, są naprawdę prawdziwe. Zgięcie kolana w uległości jest tym, czego ci ludzie tak naprawdę oczekują od ciebie.

18 Wieku biskup Benjamin Hoadley powiedział:
„Autorytet jest największym i najbardziej nieprzejednanym wrogiem prawdy i argumentów, jakie ten świat kiedykolwiek dostarczył. Cała sofistyka - cały kolor wiarygodności - sztuczność i przebiegłość najsubtelniejszego dezputera na świecie może zostać ujawnione i obrócone na korzyść tej właśnie prawdy, którą mają ukryć; ale przed władzą nie ma obrony".

Na szczęście najwyższy autorytet spoczywa na Jehowie, a ci, którzy nadużywają jego autorytetu, pewnego dnia odpowiedzą Bogu za to.
Tymczasem nie możemy ustąpić strachu.

Milczenie jest złotem

Co jeśli sprawa się eskaluje? Co jeśli przyjaciel zdradzi cię, ujawniając poufną dyskusję. Co jeśli starsi naśladują żydowskich przywódców, którzy aresztowali Jezusa i zabiorą cię na tajne spotkanie. Podobnie jak Jezus, możesz być sam. Nikt nie będzie mógł być świadkiem postępowania, nawet jeśli tego zażądasz. Żadni przyjaciele ani rodzina nie będą mogli towarzyszyć ci w celu uzyskania wsparcia. Otrzymasz pytania. Często zeznania ze słuchu będą traktowane jako dowód. Jest to powszechna okoliczność i niesamowicie przypomina to, czego nasz Pan doświadczył ostatniej nocy.
Żydowscy przywódcy potępili Jezusa za bluźnierstwo, chociaż nikt nigdy nie był mniej winny tego zarzutu. Ich współczesni odpowiednicy będą próbować obciążyć cię apostazją. Będzie to oczywiście parodia prawa, ale potrzebują czegoś, na czym mogliby zawiesić swój kapelusz prawny.
W takiej sytuacji nie powinniśmy ułatwiać im życia.
W tej samej sytuacji Jezus odmówił odpowiedzi na ich pytania. Nic im nie dał. Postępował zgodnie z własną radą.

„Nie dawajcie psom tego, co święte, ani nie rzucajcie SWOICH pereł przed świnie, aby nigdy nie deptały ich pod nogi, nie odwracały się i nie rozrywały”. (Mt 7: 6 NWT)

Może wydawać się szokujące, a nawet obraźliwe sugerowanie, że Pismo to może odnosić się do przesłuchania komitetu w zgromadzeniu Świadków Jehowy, ale wyniki wielu takich spotkań starszych i chrześcijan poszukujących prawdy dowodzą, że jest to dokładne zastosowanie tych słów. Z pewnością miał na myśli faryzeuszy i saduceuszów, kiedy ostrzegał swoich uczniów. Pamiętaj, że członkami każdej z tych grup byli Żydzi, a zatem i słudzy Jehowy Boga.
Jeśli rzucimy nasze perły mądrości przed takich ludzi, nie będą ich chwalić, będą deptać po nich, a następnie zwrócą się przeciwko nam. Słyszymy relacje o chrześcijanach, którzy próbują wnioskować z Pisma przez komitet sądowniczy, ale członkowie komitetu nawet nie otworzą Biblii, aby podążać za rozumowaniem. Jezus zrezygnował z prawa do milczenia tylko na samym końcu, a to tylko po to, aby Pismo się wypełniło, ponieważ musiał umrzeć za zbawienie ludzkości. Naprawdę został upokorzony i odebrano mu sprawiedliwość. (Ac 8: 33 NWT)
Jednak nasza sytuacja różni się nieco od jego. Nasze ciągłe milczenie może być naszą jedyną obroną. Jeśli mają dowody, pozwól im je przedstawić. Jeśli nie, nie dawajmy ich na srebrnym talerzu. Przekręcili prawo Boże, aby nieporozumienie z nauczaniem ludzi stanowiło odstępstwo od Boga. Niech to wypaczenie boskiego prawa spoczywa na ich głowie.
Siedzenie w ciszy podczas przesłuchania i fałszywego oskarżenia może być sprzeczne z naszą naturą; aby cisza osiągnęła niewygodny poziom. Niemniej jednak musimy. W końcu wypełnią ciszę i tym samym ujawnią swoją prawdziwą motywację i stan serca. Musimy pozostać posłuszni naszemu Panu, który powiedział nam, abyśmy nie rzucali pereł przed świnie. „Słuchaj, słuchaj i bądź błogosławiony”. W tych przypadkach milczenie jest złotem. Możecie rozumować, że nie mogą pozbawić człowieka apostazji, jeśli mówi prawdę, ale dla takich ludzi apostazja oznacza zaprzeczenie Ciału Kierowniczemu. Pamiętajcie, że są to ludzie, którzy postanowili zignorować wyraźnie podane wskazówki ze Słowa Bożego i zdecydowali się być posłuszni ludziom nad Bogiem. Są jak Sanhedryn z pierwszego wieku, który uznał, że apostołowie wydali znaczący znak, ale zignorował ich implikacje i zamiast tego postanowił prześladować dzieci Boże. (Ac 4: 16, 17)

Strzeż się odłączenia

Starsi boją się kogoś, kto może użyć Biblii do obalenia naszych fałszywych nauk. Uważają taką osobę za niszczący wpływ i zagrożenie dla jej autorytetu. Nawet jeśli jednostki nie aktywnie łączą się ze zborem, nadal są postrzegane jako zagrożenie. Mogą więc rzucić „zachęcać” i podczas dyskusji zapytać niewinnie, czy chcesz nadal obcować ze zborem. Jeśli powiesz „nie”, upoważniasz ich do przeczytania listu o oderwaniu się w Sali Królestwa. Jest to wykluczenie pod inną nazwą.
Wiele lat temu ryzykowaliśmy poważne konsekwencje prawne dla wykluczenia osób, które wstąpiły do ​​wojska lub głosowały. Wymyśliliśmy więc niewielkie rozwiązanie, które nazwaliśmy „odłączeniem”. Nasza odpowiedź na pytanie brzmiała: nie grożymy, że ludzie skorzystają z przysługującego im prawa do głosowania lub obrony swojego kraju przez jakiekolwiek działania karne, takie jak wykluczenie. Jeśli jednak zdecydują się wyjechać na własną rękę, taka jest ich decyzja. Oderwali się od swoich działań, ale nie zostali - absolutnie nie - wykluczeni. Oczywiście wszyscy wiedzieliśmy („szturchać, szturchać, mrugać, mrugać”), że odłączenie było dokładnie tym samym, co wykluczenie.
W 1980 zaczęliśmy używać niebiblijnego określenia „odłączony” jako broń przeciwko szczerym chrześcijanom, którzy uznawali, że słowo Boże było niewłaściwie stosowane i przekręcane. Zdarzały się przypadki, w których osoby, które chciałyby cicho zniknąć, ale nie stracić kontaktu z członkami rodziny, przeprowadziły się do innego miasta, nie podając swojego adresu przekazania zborowi. Ci jednak zostali wytropieni, odwiedzeni przez miejscowych starszych i zadali zadane pytanie: „Czy nadal chcesz współpracować ze zborem?” Odpowiadając „nie”, można było odczytać list do wszystkich członków zboru, na których oznaczono ich znakiem „ oficjalny status „odłączonych”, a zatem mogą być traktowani dokładnie jako wykluczeni.

W podsumowaniu

Każda okoliczność jest inna. Potrzeby i cele poszczególnych osób są różne. To, co zostało tu wyrażone, ma jedynie pomóc każdemu zastanowić się nad związanymi z nim zasadami biblijnymi i ustalić, jak najlepiej je zastosować. Ci z nas, którzy tu gromadzą się, zrezygnowali z naśladowania ludzi, a teraz naśladują tylko Chrystusa. To, co podzieliłem, to przemyślenia oparte na własnym doświadczeniu i doświadczeniach innych osób z pierwszej ręki. Mam nadzieję, że okażą się korzystne. Ale proszę, nie róbcie nic, bo mężczyzna też wam mówi. Zamiast tego szukaj przewodnictwa ducha świętego, módl się i rozmyślaj o słowie Bożym, a droga, którą podejmiesz, zostanie wyjaśniona.
Z niecierpliwością czekam na naukę z doświadczeń innych, którzy przechodzą własne próby i udręki. To może wydawać się dziwne, ale wszystko to jest powodem do radości.

„Rozważcie całą radość, moi bracia, kiedy spotykacie się z różnymi próbami, 3 wiedząc przy tym, że ta sprawdzona jakość waszej wiary wytwarza wytrzymałość. 4 Ale pozwól, by wytrzymałość zakończyła swoją pracę, abyś był kompletny i brzmiał pod każdym względem, niczego nie brakuje. ”(James 1: 2-4 NTW)

_________________________________________________
[I] Chociaż tekst ten dotyczy w szczególności oskarżeń wysuwanych przeciwko tym, którzy przewodzą, zasada nie może zostać porzucona, gdy ma się do czynienia z choćby jednym z nich w zborze. Jeśli już, ten mały zasługuje na większą ochronę prawną niż ten, który ma władzę.
 

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    74
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x