[Od ws17 / 11 p. 20 - styczeń 15-21]

„Uważaj, aby nikt nie wziął cię do niewoli za pomocą filozofii i pustego oszustwa. . . świata. ”—Col 2: 8

[Występowania: Jehowa = 11; Jezus = 2]

Jeśli jesteś leniwy lub po prostu zbyt zajęty, jak wielu ŚJ, możesz po prostu przejść do tego, co jest napisane w artykule, i nie sprawdzać pełnego odniesienia do tekstu przewodniego. Jeśli tak, to przegapiłbyś fakt, że zawiera on kluczowe zwroty „zgodnie z ludzką tradycją” oraz „a nie według Chrystusa”.

„Uważaj, aby nikt nie wziął cię do niewoli za pomocą filozofii i pustego oszustwa zgodnie z ludzką tradycją, zgodnie z podstawowymi rzeczami świata a nie według Chrystusa; ”(Kolumna 2: 8)

Mówiąc po tytule, pisarz chce, abyśmy myśleli, że filozofia i puste oszustwo, których mamy unikać, ma swoje źródło tylko ze świataiw pewnym sensie tak. Jednak dla Świadka świat jest wszystkim poza Organizacją; ale Paweł ostrzega chrześcijan przed rzeczami wywodzącymi się z „tradycji ludzkiej”. Nie ogranicza tego do tradycji zewnętrznych, musimy więc wnioskować, że tradycje pochodzące ze zboru chrześcijańskiego również mogą nas wprowadzać w błąd. Dodatkowo i co ważniejsze, Paweł nie tylko ostrzega nas przed czymś, ale wskazuje nam na coś innego, co nas chroni. Zauważ, że nie mówi:

 „Uważaj, aby nikt nie wziął cię do niewoli za pomocą filozofii i pustego podstępu zgodnie z ludzką tradycją, zgodnie z podstawowymi rzeczami świata, a nie zgodnie z organizacja; ”

To prawda, że ​​słowo „organizacja” nie pojawia się w Piśmie Świętym, ale mógł również powiedzieć: „według zboru” lub „według nas” - oznaczając siebie i innych apostołów; ale nie, on wskazuje tylko na Chrystusa.

Pamiętajmy o tym, kontynuując naszą recenzję Wieża strażnicza artykuł. Tym razem spróbujemy nieco innej taktyki. Ten artykuł koncentruje się na zewnątrz, stosując wszystkie jego punkty do przeciwstawienia się światowemu myśleniu, które leży poza Organizacją, ale czy tak jest? Spróbujemy skierować światło do wewnątrz.

Czy musimy wierzyć w Boga?

Pod tym podtytułem akapit 5 stanowi:

Na przykład mogą szanować i kochać swoich rodziców. Ale jak uzasadnione są moralne standardy kogoś, kto nie uznaje naszego kochającego Stwórcy jako Tego, który ustanawia standardy dobra i zła? (Isa. 33: 22) Wielu myślących ludzi dzisiaj przyzna, że ​​żałosne warunki na ziemi potwierdzają, że człowiek potrzebuje pomocy Boga. (Przeczytaj Jeremiasz 10: 23.) Nie powinniśmy więc kusić się, aby myśleć, że ktoś może w pełni ustalić, co jest dobre, nie wierząc w Boga i przestrzegając jego standardów (Ps. 146: 3.

Do którego boga odnosi się ten akapit? Zgodnie z ostatnim odniesieniem do Psalmu 146: 3 byłby to jedyny prawdziwy Bóg, Jehowa.

„Nie ufajcie książętom ani synowi człowieczemu, który nie może przynieść zbawienia.” (Ps 146: 3)

Jednak nie chcemy dać się zniewolić „filozofiom i pustym oszustwom wywodzącym się z ludzkich tradycji”. Paweł ostrzegł Tesaloniczan przed człowiekiem (lub grupą ludzi), który zasiadał na miejscu prawdziwego Boga i „publicznie pokazywał się jako bóg”. (2 Tes 2: 4) Jak to się mogło stać? Jak człowiek mógłby być jak bóg? Cóż, czy nie jest tak, że chrześcijanin daje tylko absolutne posłuszeństwo Bogu? Wszystkim innym władzom daje tylko względne posłuszeństwo. (Dzieje 5:29) .Czy jednak grupa chrześcijan, na przykład Świadkowie Jehowy czy katolicy, powinna bezwzględnie okazywać posłuszeństwo człowiekowi lub grupie ludzi, czy nie traktuje ich jak samego Boga? Jeśli chcą dokonywać wyborów dotyczących życia i śmierci w oparciu o to, co każą im ludzie, czy nie „ufają książętom” i nie polegają na nich w kwestii zbawienia?

Katolikom i wyznawcom innych wyznań kazano zabijać lub ginąć w wojnach przeciwko swoim chrześcijańskim braciom, a oni byli posłuszni nakazom ludzi. Aby przytoczyć tylko jeden przykład, Świadkom powiedziano, że przyjmowanie przeszczepu organu jest niemoralne, mimo że od tego zależy ich życie. W każdym przypadku mężczyźni dokooptowali chrześcijanina do prawowitego korzystania z własnego sumienia.

Mówiąc o książętach, Ciało Kierownicze stosuje ten fragment Izajasza do starszych zboru Świadków Jehowy. (Patrz w14 6/15, s. 16, pkt 19)

"Popatrz! Król będzie panował dla sprawiedliwości, a książęta będą rządzić dla sprawiedliwości. 2 I każdy będzie jak kryjówka przed wiatrem, kryjówka przed burzą, Jak strumienie wody na bezwodnej krainie, Jak cień ogromnej skały na wyschniętej ziemi. " (Iz 32: 1, 2)

Tymi książętami byliby wszyscy starsi na wszystkich poziomach, w tym członkowie Ciała Kierowniczego na ziemi. Twierdzą również, że nasze zbawienie zależy od tego, jak traktujemy takich.

Inne owce nigdy nie powinny zapominać, że ich zbawienie zależy od ich aktywnego wsparcia namaszczonych „braci” Chrystusa, którzy są jeszcze na ziemi. (w12 3 / 15 p. 20 par. 2)

Dlatego Biblia wyraźnie mówi nam, żebyśmy nie ufali książętom, ponieważ nie mogą zapewnić nam zbawienia. Ciało Kierownicze nazywa siebie i wszystkich starszych książętami, a następnie mówi nam, że nasze zbawienie zależy od posłuszeństwa im. Hmm?

Czy potrzebujemy religii?

Przez religię pisarz ma na myśli „zorganizowaną religię”. W ten sposób zaczynamy rozumieć, że aby być szczęśliwym i wielbić Boga tak, jak On to aprobuje, musimy być zorganizowani i mieć jakąś formę ludzkiego autorytetu wzywającego strzały.

Nic dziwnego, że coraz więcej osób uważa, że ​​mogą być szczęśliwi bez religii! Takie osoby mogą powiedzieć: „Interesuję się sprawami duchowymi, ale nie angażuję się w zorganizowaną religię”. - par. 6

„Człowiek może być szczęśliwy bez fałszywej religii, ale nie może być naprawdę szczęśliwy, jeśli nie ma związku z Jehową, którego określa się mianem„ szczęśliwego Boga ”. - par. 7.

Jeśli próbują pokazać, że człowiek może być szczęśliwy tylko będąc częścią zorganizowanej religii, nie udało im się tego zrobić z takim rozumowaniem. Czy trzeba być członkiem jakiejś chrześcijańskiej denominacji z jej kościelną hierarchią władzy, aby być szczęśliwym i mieć więź z Bogiem? Czy Jehowa wymaga od nas posiadania karty członkowskiej, zanim będziemy mogli się do Niego zwrócić? Jeśli tak, rozumowanie pod tym podtytułem nie daje tego argumentu.

Dzieci w naturalny sposób pociąga ich rodzeństwo. Zatem dzieci Boże są do siebie w naturalny sposób przyciągane, ale czy to wymaga organizacji? Jeśli tak, to dlaczego Biblia o tym nie mówi?

Czy potrzebujemy standardów moralnych?

Oczywiście, że tak. O to właśnie chodziło w Edenie: Boże standardy moralne czy ludzkie. Ale co się dzieje, gdy ludzie próbują uznać swoje normy moralne za Boże? Czy nie o tym mówi Paweł do swoich braci w Kolosach?

„Starannie ukryte są w nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy. 4 Mówię to, aby nikt nie mógł was zwieść przekonującymi argumentami. ”(Kol. 2: 3, 4)

Obroną przed „przekonującymi argumentami” ludzi są „skarby mądrości i wiedzy” znalezione w Chrystusie. Zakładanie, że musimy iść do innych ludzi, aby zdobyć te skarby, jest absurdalne. Zamienilibyśmy tylko jedno źródło przekonujących argumentów na inne.

Zilustrujmy to na przykładzie wrogów Jezusa, uczonych w piśmie i faryzeuszy. Narzucili ludziom wiele „norm moralnych”, które rzekomo wywodzą się z Prawa Mojżeszowego, ale w rzeczywistości były oparte na „ludzkich tradycjach”. W związku z tym wyparli miłość na rzecz sztucznej i zbędnej prawości opartej na widzialnych dziełach. Czy Świadkowie Jehowy padli łupem kwasu faryzeuszy? W rzeczy samej. Weźmy przykład głupoty, która zamiast miłości stawia zasady. Wielu świadków zostało napiętnowanych jako buntowniczych lub nieduchowych, ponieważ zdecydowali się nosić brodę. Nie ma biblijnego zakazu dotyczącego brody. To jest po prostu tradycja Organizacji, ale ma moc kodeksu moralnego. Zamiast pozwolić, by miłość rządziła, Organizacja kładzie nacisk na przekazywanie standardu wyglądu mającego na celu napiętnowanie swoich wyznawców, podobnie jak „walizki z pismami świętymi”, które faryzeusze dumnie widzieli na ich czołach. (Mt 23: 5). Osoby, które zapuszczają brodę, tracą przywileje i po cichu są oceniani przez innych jako duchowo słabi. Wywiera się na nich presję, aby zgolić brodę ze strachu, że mogą kogoś potknąć. Zgorszenie kogoś oznacza utratę wiary w Boga. Jakże głupiutki argument, ale powszechnie stosowany. Doprawdy, cień faryzeusza unosi się nad ramieniem wielu starszych.

Czy powinniśmy dążyć do kariery świeckiej?

Zwróć uwagę na użycie oznaczenia „świecki”. Jest to dobrze wybrane, ponieważ kariera w Organizacji jest czymś, co się promuje.

„Dążenie do kariery jest kluczem do szczęścia”. Wiele osób namawia nas do kontynuowania świeckiej kariery jako naszego celu w życiu. Taka kariera może obiecać status, autorytet i bogactwo. - par. 11

Pamiętajcie, że pragnienie kontrolowania innych i pragnienie podziwiania to pragnienia, które pociągały Szatana, ale on jest zły, nie szczęśliwy. - par. 12

Pamiętaj o tym, biorąc pod uwagę następujące kwestie:

Kiedy najpierw skupiamy się na służeniu Jehowie i nauczaniu Jego Słowa, doświadczamy niezrównanej radości. Na przykład apostoł Paweł miał to doświadczenie. Wcześniej prowadził obiecującą karierę w judaizmie, ale odnalazł prawdziwe szczęście, gdy stał się twórcą uczniów i był świadkiem, jak ludzie reagowali na przesłanie Boże i jak zmieniło to ich życie. - par. 13

Paweł porzucił karierę judaistyczną, która pozwoliłaby mu głosić o Jehowie, ale zgodnie z ludzką tradycją. Mógł więc wybrać karierę wspierającą organizację, która twierdziła, że ​​Bóg jest Jehową. Zamiast tego wybrał taką, która skupiała się na dawaniu świadectwa Panu Jezusowi. Gdyby wybrał karierę w Organizacji Judaizmu, miałby status, autorytet i bogactwo. Większość karier na świecie nie daje indywidualnego statusu, autorytetu i bogactwa. Z pewnością pielęgniarka, prawnik lub architekt ma jakiś status i może zatrudniać kilka osób pod ich kierownictwem i mogą w końcu uzyskać wygodny styl życia, ale jeśli naprawdę chcesz statusu i autorytetu - jeśli tak „Pragnienie kontrolowania innych” -najlepszym rozwiązaniem jest kariera religijna. W krótszym czasie, niż jest to potrzebne, aby zostać odnoszącym sukcesy prawnikiem lub lekarzem, możesz awansować na stanowisko kapłana, biskupa lub starszego, lub nadzorcy obwodu, a nawet członka Ciała Kierowniczego. Wtedy możesz sprawować kontrolę nad życiem setek, tysięcy, a nawet milionów ludzi.

Oczywiście Paweł mógłby mieć podobny poziom władzy nad innymi, gdyby pozostał faryzeuszem - przynajmniej do czasu, gdy Jehowa zniszczył Jerozolimę i Judę w 70 roku n.e. Zamiast tego wybrał następującą ścieżkę:

„Tak więc, jak przyjęliście Chrystusa Jezusa Pana, tak chodźcie w Nim, zakorzeniajcie się w Nim, budujcie w nim i umacniajcie się w wierze, tak jak was uczono, obfitując w dziękczynienie.
Postaraj się, aby nikt cię nie wziął w niewolę filozofią i pustym oszustwem, zgodnie z ludzką tradycją, według żywiołów świata, a nie według Chrystusa. W Nim bowiem mieszka w ciele cała pełnia bóstwa, a wy zostaliście napełnieni Nim, który jest głową wszelkiej władzy i władzy. " (Kol 2: 6-10 ESV)

Jeśli zdecydujesz się na karierę „w świecie”, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś był „zakorzeniony i zbudowany w Jezusie”. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś został „wypełniony Nim, który jest głową wszystkich rządów i autorytetów”. W końcu, niezależnie od tego, czy myjesz okna na życie, czy praktykujesz prawo, nadal musisz pracować; ale co powstrzymuje cię od służenia Chrystusowi, kiedy to robisz.

Czy możemy rozwiązać problemy ludzkości?

Nie możemy, jak pokazują te akapity. Jakże godne ubolewania jest jednak to, że mając okazję wykazać, kto może i kto rozwiąże te problemy, pisarz w akapicie 16 kładzie nacisk na Jehowę, a nie na Jego Syna. Jezus jest środkiem, za pomocą którego Bóg postanowił naprawić świat, ale nadal go praktycznie ignorujemy.

„Wiedz, jak powinieneś odpowiedzieć”

Jeśli słyszysz światowy pomysł wydaje się kwestionować waszą wiarę, badać, co na ten temat mówi Słowo Boże i omawiać tę sprawę z doświadczonym współwyznawcą. Zastanów się, dlaczego ten pomysł może zabrzmieć atrakcyjnie, dlaczego takie myślenie jest błędne i jak możesz go obalić. Rzeczywiście, każdy z nas może uchronić się przed światowym myśleniem, postępując zgodnie z napomnieniem, które Paweł skierował do zboru w Kolosach: „Idźcie w mądrości do tych z zewnątrz. . . Wiedz, jak powinieneś odpowiedzieć każdej osobie ”(kol. 4: 5, 6. - par. 17

Jakie to smutne, że Świadkowie Jehowy nie stosują się do rad podanych w tym podtytule, gdy stają w obliczu naprawdę trudnych pytań, które ujawniają błędy nauk Organizacji. Mogą sobie z tym poradzić, jeśli pomysł jest światowy, ale jeśli jest biblijny, uciekają na wzgórza. Rzadko zdarza się, by świadek usiadł i zbadał pytania podważające ich wiarę w Organizację. To smutne, ale zrozumiałe. Zaangażowanie się w dyskusję może zmusić ich do konfrontacji z prawdami, których jeszcze nie chcą zaakceptować. Motywacją jest strach, a nie miłość.

[easy_media_download url = ”https://beroeans.net/wp-content/uploads/2018/01/ws1711-p.-20-Reject-Worldly-Thinking.mp3 ″ text =” Pobierz dźwięk ”force_dl =” 1 ″]

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    16
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x