Jamajski ŚJ i inni poruszyli kilka bardzo interesujących kwestii dotyczących dni ostatecznych i proroctwa Mateusza 24: 4-31, powszechnie nazywanego „proroctwem dni ostatnich”. Poruszono tak wiele punktów, że pomyślałem, że najlepiej odnieść się do nich w poście.
Istnieje prawdziwa pokusa, której nasza Organizacja często ulegała, aby wyjaśnić pozorne rozbieżności w interpretacji proroctw przez postulowanie podwójnego spełnienia. W czasach brata Freda Franza przesadziliśmy z tym i podobnym „proroczym paralelem” i „typem / antytypem” w interpretacji proroczej. Jednym ze szczególnie głupich przykładów było stwierdzenie, że Eliezer przedstawiał ducha świętego, Rebeka reprezentowała zbór chrześcijański, a dziesięć przyniesionych jej wielbłądów można porównać do Biblii. (w89 7 s. 1 pkt 27, 16)
Mając to na uwadze, spójrzmy na „ostatnie dni” i Matthew 24: 4-31, skupiając się na możliwości podwójnego spełnienia.

Ostatnie dni

Należy argumentować, że dni ostatnie mają mniejsze i większe spełnienie. Takie jest oficjalne stanowisko Organizacji Świadków Jehowy, a po części jest to nauczanie, że słowa Jezusa zapisane w Mateusza 24: 4-31 stanowią znak, że jesteśmy w dniach ostatecznych. Każdy Świadek z łatwością przyzna, że ​​ostatnie dni zaczęły się w 1914 roku, kiedy słowa Jezusa o „wojnach i wieściach wojennych” spełniły się wraz z wybuchem I wojny światowej.
Prawdopodobnie zdziwiłoby większość moich braci ŚJ, gdyby się dowiedzieli, że Jezus nigdy nie użył wyrażenia „dni ostatnie”, ani w kontekście tego proroctwa, ani w żadnym innym miejscu w czterech opisach swojego życia i pracy kaznodziejskiej. Kiedy więc mówimy, że wojny, zarazy, trzęsienia ziemi, głód, ogólnoświatowe dzieło głoszenia itd. Są znakiem, że jesteśmy w dniach ostatecznych, to zakładamy. Wszyscy wiemy, co może się wydarzyć, gdy coś „mnie” zrobisz, więc upewnijmy się, że nasze założenie ma jakąś biblijną wartość, zanim przejdziemy dalej, tak jakby było prawdą.
Na początek spójrzmy na często cytowane słowa Paula do Tymoteusza, jednak nie zatrzymujmy się na 5, jak to jest w naszym zwyczaju, ale przeczytajmy do końca.

(2 Timothy 3: 1-7) . . Ale wiedz, że w ostatnich dniach nadejdą krytyczne czasy trudne do zniesienia. 2 Gdyż ludzie będą kochankami samych siebie, miłośnikami pieniędzy, zarozumiałymi, wyniosłymi, bluźniercami, nieposłusznymi rodzicom, niewdzięcznymi, nielojalnymi, 3 nie mając naturalnych uczuć, nie otwarci na żadne porozumienia, oszczercy, bez opanowania, zaciekli, bez miłości do dobroci, 4 zdrajcy, uparci, nadęci [z dumą], raczej miłośnicy przyjemności niż miłośnicy Boga, 5 posiadający formę pobożnego oddania, ale okazujący się fałszywy wobec swej mocy; i odwróćcie się od nich. 6 Bo z nich wyłaniają się ci mężczyźni, którzy podstępnie wkraczają do domów i prowadzą, gdy ich więźniowie są słabymi kobietami obciążonymi grzechami, kierowane różnymi pragnieniami, 7 zawsze się uczy, a jednak nigdy nie jest w stanie dojść do dokładnej znajomości prawdy.

„Słabe kobiety… zawsze się uczą… nigdy nie są w stanie dojść do dokładnego poznania prawdy”? Nie mówi o całym świecie, ale o zborze chrześcijańskim.
Czy można z całą pewnością stwierdzić, że warunki te istniały w szóstej dekadzie pierwszego wieku, ale nie później? Czy te cechy były nieobecne w zborze chrześcijańskim od 2nd wieku aż do 19thpowracających, by zamanifestować się dopiero po 1914 roku? Musiałoby tak być, gdybyśmy zaakceptowali podwójne spełnienie? Jaki byłby pożytek z okresu czasu, gdyby znak istniał zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz tego okresu?
Spójrzmy teraz na inne miejsca, w których używany jest termin „dni ostatnie”.

(Akty 2: 17-21) . . „A w dniach ostatecznych” - mówi Bóg - „wyleję trochę mego ducha na wszelkiego rodzaju ciała, a wasi synowie i wasze córki będą prorokować, a wasi młodzieńcy będą mieli wizje, a wasi starzy ludzie będą śnić sny ; 18 i nawet na moich ludzi niewolników i na moich niewolnic moich wyleję trochę mego ducha w tych dniach i będą prorokować. 19 I dam znaki w niebie na górze i znaki na ziemi w dole, krew, ogień i dymna mgła; 20 słońce przemieni się w ciemność, a księżyc w krew, zanim nadejdzie wielki i wspaniały dzień Jehowy. 21 A każdy, kto woła imienia Jehowy, będzie zbawiony ”. . .

Piotr pod natchnieniem stosuje proroctwo Joela do swoich czasów. To jest poza dyskusją. Ponadto młodzi mężczyźni mieli wizje, a starcy śnili. Potwierdzają to Dzieje Apostolskie i inne miejsca w Pismach Chrześcijańskich. Jednak nie ma żadnego biblijnego dowodu, że Pan dał „znaki na niebie w górze i znaki na ziemi poniżej, krew i ogień i mgłę dymu; 20 słońce zamieni się w ciemność, a księżyc w krew ”. Można by przypuszczać, że tak się stało, ale nie ma na to dowodów. Do argumentu przeciwko wypełnieniu się tej części słów Joela w I wieku można dodać, że te znaki są związane z nadejściem „wielkiego i znamienitego dnia Jehowy” lub „dnia Pańskiego” (aby przetłumaczyć to, co napisał Łukasz ). Dzień Pański lub dzień Jehowy są synonimami lub co najmniej równoczesnymi, a dzień Pański nie przypadał w I wieku.[I]  Dlatego proroctwo Joela nie spełniło się całkowicie w pierwszym wieku.
Jakub odnosi się do „dni ostatecznych”, kiedy doradza bogatym ludziom:

(James 5: 1-3) . . Chodźcie teraz, bogacze [ludzie], płaczcie, wyjąc z powodu waszych nieszczęść, które na was spadają. 2 Wasze bogactwa zgniły, a wasze wierzchnie szaty zjadły mole. 3 TWOJE złoto i srebro są zardzewiałe, a ich rdza będzie jako świadectwo przeciwko Tobie i zje TWOJE mięsiste części. Coś w rodzaju ognia jest tym, co zgromadziliście w ostatnich dniach.

Czy ta rada dotyczy tylko bogatych żyjących w pierwszym wieku i w okresie, w którym pojawia się Armageddon?
Piotr ponownie wspomina ostatnie dni w swoim drugim liście.

(2 Peter 3: 3, 4) . . Albowiem to TY najpierw wiesz, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z ich szyderstwem, postępując według własnych pragnień 4 i mówiąc: „Gdzie jest jego obiecana obecność? Dlaczego od dnia, w którym nasi przodkowie zasnęli [śmiercią], wszystko dzieje się dokładnie tak, jak od początku stworzenia ”.

Czy ta kpina została ograniczona tylko do dwóch okresów, z których jeden prowadził do 66 roku n.e., a drugi po 1914 roku? A może przez ostatnie dwa tysiące lat ludzie rzucali tę kpinę na wiernych chrześcijan?
Otóż ​​to! To całkowita suma tego, co Biblia miała nam do powiedzenia o „dniach ostatnich”. Jeśli pójdziemy z podwójnym spełnieniem, mamy problem z tym, że nie ma dowodów na to, że druga połowa słów Joela spełniła się w pierwszym wieku i absolutnego dowodu, że dzień Jehowy wtedy nie nastąpił. Musimy więc zadowolić się częściowym spełnieniem. To nie pasuje do prawdziwego podwójnego spełnienia. Kiedy dochodzimy do drugiego spełnienia, nadal mamy tylko częściowe spełnienie, ponieważ przez ostatnie 100 lat nie mieliśmy dowodów na natchnione wizje i sny. Dwie częściowe spełnienie nie stanowi podwójnego spełnienia. Do tego dochodzi potrzeba jakoś wyjaśnienia, w jaki sposób znaki rzekomo identyfikujące ostatnie kilka lat tego systemu rzeczy jako dni ostatnie pojawiają się od 2,000 lat.
Jeśli jednak zaakceptujemy, że ostatnie dni zaczynają się po zmartwychwstaniu Chrystusa, wówczas wszelka niezgodność znika.
To proste, jest biblijne i pasuje. Dlaczego więc się temu opieramy? Myślę, że dzieje się tak głównie dlatego, że jako istoty o tak krótkim i kruchym istnieniu po prostu nie możemy sobie poradzić z pojęciem okresu zwanego „dniami ostatnimi”, który jest dłuższy niż długość naszego życia. Ale czy to nie jest nasz problem? W końcu jesteśmy, ale wydech. (Ps 39: 5)

Wojny i raporty wojen

Ale co z faktem, że pierwsza wojna światowa zapoczątkowała ostatnie dni? Chwileczkę. Właśnie zeskanowaliśmy każdy fragment Pisma Świętego, który dotyczy dni ostatecznych i nie powiedziano nic o ich początku naznaczonym wojną. Tak, ale czy Jezus nie powiedział, że dni ostatnie zaczną się od „wojen i doniesień o wojnach”. Nie, nie zrobił. Powiedział:

(Mark 13: 7) Co więcej, kiedy Słyszycie o wojnach i doniesieniach o wojnach, nie lękajcie się; [te rzeczy] muszą mieć miejsce, ale koniec jeszcze nie jest.

(Luke 21: 9) Co więcej, kiedy słyszysz o wojnach i zaburzeniach, nie bój się. Bo te rzeczy muszą się zdarzyć najpierw, ale koniec nie następuje [natychmiast]".

Pomijamy to, mówiąc: „Wszystko to oznacza, że ​​wojny i reszta oznaczają początek dni ostatnich”. Ale to nie jest to, co mówi Jezus. Znak wskazujący na jego obecność znajduje się w Mateusza 24: 29-31. Reszta to rzeczy, które wydarzyły się krótko po jego śmierci przez wieki. Ostrzega swoich uczniów, aby byli przygotowani na to, co ma nadejść, i ostrzegł ich, aby nie dali się zwieść fałszywym prorokom, twierdząc, że Chrystus jest obecny niewidzialnie (Mat. wystraszony katastrofami i kataklizmami, myśląc, że zaraz przybędzie - „nie bój się”. Niestety, nie słuchali i nadal nie słuchamy.
Kiedy czarna śmierć uderzyła w Europę po stuletniej wojnie, ludzie myśleli, że nadszedł koniec dni. Podobnie, gdy wybuchła rewolucja francuska, ludzie myśleli, że proroctwo się spełnia i koniec jest bliski. Omówiliśmy to bardziej szczegółowo w poście „Wars and Reports of Wars - A Red Herring?"I"The Devil's Great Con Job".

Ostatnie słowo o podwójnym spełnieniu Matthew 24.

Powyższe doprowadziło mnie do wniosku, że nie ma podwójnego spełnienia dla żadnego z Mateusza 24: 3-31. Jedyną muchą w mojej maści były początkowe słowa wersetu 29: „Zaraz po ucisku tamtych dni…”
Mark renderuje to:

(Mark 13: 24) . . „Ale w owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego światła,

Luke o tym nie wspomina.
Zakłada się, że odnosi się do ucisku z Mateusza 24: 15-22. Jednak stało się to prawie dwa tysiące lat temu, więc jak można zastosować „natychmiast po”? To doprowadziło niektórych do wniosku (przez „niektórych” mam na myśli naszą Organizację), że istnieje podwójne spełnienie, polegające na zniszczeniu Babilonu Wielkiego, będącego głównym odpowiednikiem zniszczenia Jerozolimy. Być może, ale dla reszty nie ma podwójnego spełnienia, chociaż staraliśmy się, aby stało się to w naszej teologii. Wygląda na to, że zbieramy wiśnie.
Oto kolejna myśl - i umieszczam ją w celu omówienia…. Czy to możliwe, że Jezus celowo coś pominął? Miał nastąpić kolejny ucisk, ale nie wspomniał o tym w tamtym momencie. Wiemy z Księgi Objawienia Jana, że ​​jest jeszcze jeden wielki ucisk. Gdyby jednak Jezus wspomniał, że po rozmowie o zniszczeniu Jerozolimy uczniowie wiedzieliby, że rzeczy nie wydarzy się tak, jak sobie wyobrażali - wszystko w tym samym czasie. Dzieje Apostolskie 1: 6 wskazują na to, w co wierzyli, a następny werset wskazuje, że wiedza o takich rzeczach była celowo ukrywana przed nimi. Jezus wypuściłby przysłowiowego kota z worka, ujawniając zbyt wiele, więc zostawił puste miejsca - ogromne puste miejsca - w swoim proroctwie dotyczącym znaku. Te puste miejsca zostały wypełnione siedemdziesiąt lat później przez Jezusa, kiedy objawił Janowi rzeczy dotyczące jego dnia - dnia Pańskiego; ale nawet wtedy to, co zostało ujawnione, zostało sformułowane w symbolice i nadal do pewnego stopnia ukryte.
Więc odrzucając kajdany metodologii podwójnego spełnienia, możemy po prostu powiedzieć, że Jezus objawił, że po zniszczeniu Jerozolimy i po pojawieniu się fałszywych proroków wprowadzających w błąd wybranych przez fałszywe wizje ukrytej i niewidzialnej obecności Chrystusa, nastąpi nieokreślony (przynajmniej w czasie tego proroctwa) ucisk, który skończy się, po czym pojawią się znaki na słońcu, księżycu, gwiazdach i niebie?
Dobrym kandydatem na ten wielki ucisk jest zniszczenie Babilonu Wielkiego. Czy okaże się, że tak się stanie, okaże się.


[I] Oficjalne stanowisko Organizacji jest takie, że dzień Pański rozpoczął się w roku 1914, a dzień Jehowy rozpocznie się w okolicach wielkiego ucisku. Na tej stronie są dwa posty, które szczegółowo omawiają ten temat, jeden autorstwa Apollosa, inny mój, jeśli chcesz to zbadać.
 

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    44
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x