[Od ws7 / 16 p. 7 na wrzesień 5-11]

„Nie wiecie, w który dzień wasz Pan przychodzi”. -Mt 24: 42

Paternalizm jest często charakterystyczny dla każdej organizacji, religijnej lub innej, która rośnie w siłę i zakres. Powoli przejmowana jest kontrola nawet nad drobnymi aspektami życia. Aby zapewnić zgodność nawet z błahymi zasadami, posłuszeństwo jest utożsamiane z przetrwaniem. Nieposłuszeństwo oznacza śmierć.

Ciało Kierownicze od lat prosi Świadków o zajęcie swoich miejsc, gdy rozpocznie się 10-minutowe muzyczne preludium. To pozwala każdemu usiąść w odpowiednim czasie na modlitwę otwierającą. Jednak to już nie wystarcza. Teraz jest odliczanie i wszyscy powinni usiąść przed rozpoczęciem muzyki, a potem spokojnie posłuchać „pięknej muzyki orkiestry Strażnicy”.

Pytanie do akapitu 1 z tego tygodnia kieruje nas do spojrzenia na zdjęcie początkowe (patrz wyżej), jednocześnie prosząc: „Zilustruj, dlaczego tak jest ważny aby wiedzieć, która jest godzina i co dzieje się wokół nas. ”

Dlaczego więc ten scenariusz jest ważny? W końcu to tylko muzyczne preludium. Ostatnie zdanie ust. 1 wyjaśnia:

„Ten scenariusz może pomóc nam docenić„ odliczanie ”w przypadku znacznie większego wydarzenia, które wymaga od nas bycia świadomym tego, co nadchodzi w najbliższej przyszłości. A jakie to wydarzenie? - par. 1

Ciało Kierownicze Świadków Jehowy poważnie mówi nam, że świadomość ich odliczania do muzycznego preludium na zjazdach pomoże nam „czuwać” na nadchodzący dzień Pana Jezusa Chrystusa w wielkiej mocy i chwale!

Niektórym może się to wydawać głupie - nie wspominając o paternalistycznym charakterze - ale pomińmy to na chwilę i zauważmy, że pierwszy akapit zaczyna się od odliczania: "Pięć cztery trzy dwa jeden!"  Następnie łączy to odliczanie z innym „odliczaniem” dla znacznie większego wydarzenia. ”

(Czuję się zmuszony zatrzymać się tutaj, aby zwrócić uwagę na ten oszałamiający przykład przesady. Nazywanie powrotu Chrystusa „wydarzeniem o wiele większym” niż muzyczne preludium na konwencji regionalnej jest jak nazwanie 100-megatonowej eksplozji termojądrowej wydarzeniem o wiele większym niż beknięcie. )

Paragraf 2 wyjaśnia, że ​​nie znamy dnia ani godziny przyjścia Pana, co wydaje się być sprzeczne z ideą odliczania. Odliczanie służy do koordynowania zadań wielu zespołów pracujących nad jednym wydarzeniem. Wystrzelenie rakiety jest prawdopodobnie pierwszym przykładem, który przychodzi na myśl. Każdy wie o odliczaniu i ma stały dostęp do czasu, w przeciwnym razie nie miałoby to sensu. Jezus opisuje swoje przyjście jako złodzieja w nocy. Nigdy nie porównuje tego do odliczania.

Tak więc pod koniec dopiero drugiego akapitu czytelnik ma zaszczepione dwie pozornie sprzeczne idee. Nikt nie wie, kiedy przyjdzie Jezus, ale jest odliczanie i On „przyjdzie w najbliższej przyszłości”.

W tym momencie niektórzy mogą zaprzeczyć, że artykuł nigdy nie stwierdza, że ​​znamy czas odliczania. W akapicie 4 czytamy, że tylko Jehowa i prawdopodobnie Jezus wiedzą, kiedy odliczanie dojdzie do zera. Słusznie. To odliczanie trwa co najmniej dwa tysiące lat, więc dlaczego jest tu podkreślane? Po co mówić o odliczaniu, jeśli nie znamy czasu na zegarze odliczającym?

Powodem jest to, że chociaż WT przyznaje, że tylko Jehowa i Jezus znają dokładny czas na zegarze odliczającym, Świadkowie Jehowy otrzymali szczególny wgląd w to, gdzie jesteśmy w sekwencji odliczania. Możemy nie wiedzieć, gdzie dokładnie jest druga ręka, ale na pewno wiemy, gdzie jest wskazówka godzinowa, i mamy całkiem niezłe pojęcie, gdzie wskazuje wskazówka minutowa.

Właśnie dlatego akapit 1 może mówić o odliczaniu, o którym mówi akapit 4, o którym tylko Bóg wie, gdy jest w tym samym oddechu, stwierdzając z pewnością, że godzina zero jest w „najbliższej przyszłości”.

Akapit 3 kontynuuje temat, mówiąc:

„Jako Świadkowie Jehowy poważnie traktujemy ostrzeżenie Jezusa. Wiemy to żyjemy głęboko w „czasie końca” i że nie może być dużo czasu zanim rozpocznie się „wielki ucisk”! ” - par. 3

Ta wiadomość jest echem słów wypowiedzianych przez Russella i Rutherforda, a oni nie byli nawet pierwszymi, którzy ich użyli. W rzeczywistości możemy prześledzić przepowiednie końca czasów, które mają bezpośredni rodowód teologiczny do dzisiejszych Świadków Jehowy wstecz prawie 200 lat!

W ciągu swojego życia wielokrotnie słyszałem wariacje na temat cytowanych powyżej słów z akapitu trzeciego. Oto jeden z 3 roku.

„Teraz jest czas, aby żyć i pracować jako chrześcijanie, szczególnie teraz, ponieważ ostateczny koniec jest bliski”. (w50 2 / 15 p. 54 par. 19)

W wieku dwudziestu kilku lat powiedziano nam, że odliczanie prawdopodobnie zakończy się około 1975.

„Z naszego studium Biblii dowiedzieliśmy się tego żyjemy głęboko w „czasie końca”." (w72 4 /1 p. 216 par. 18)

Powiedzmy sobie jasno. Nikt nie mówi, że nie powinniśmy być czujni. Jezus powiedział, że powinniśmy czuwać i to koniec sprawy. Ale ten typ czujności oparty na datach, który Organizacja naciska na nas, nie jest tym, co Jezus miał na myśli. Wiedział, że rozczarowanie, które nieuchronnie wywołuje, może zaszkodzić duchowości.

W jaki sposób Ciało Kierownicze może stwierdzić, że Jezus powróci w najbliższej przyszłości? Oznaki! Mamy znaki!

„Widzimy niepokojące wojny, rosnącą niemoralność i bezprawie, zamieszanie religijne, niedobory żywności, zarazy i trzęsienia ziemi na całym świecie. Wiemy, że lud Jehowy wykonuje fenomenalne dzieło głoszenia o Królestwie ”. - par. 3

Właśnie w zeszłym roku Strażnica miał to do powiedzenia:

„Dziś warunki na świecie pogarszają się”. (w15 11 / 15 p. 17 par. 5)

Słyszałem, jak wielu przyjaciół papuguje te słowa. Zamykając umysły na otaczającą nas rzeczywistość, widzą stale pogarszający się stan świata, pomimo licznych dowodów na to, że jest inaczej.

Zanim przejdziemy dalej, powinniśmy coś wyjaśnić. Musimy usunąć przesłankę, którą wszyscy Świadkowie przyjmują jako ewangelię, ale która nie pojawia się w Biblii. W Biblii nie ma nic, co wskazywałoby na to, że bylibyśmy w stanie obliczyć, jak blisko końca jesteśmy na podstawie pogarszających się warunków na świecie. W rzeczywistości można by argumentować dokładnie odwrotnie. Jezus powiedział:

„Z tego powodu i wy okazujecie się gotowi, ponieważ Syn Człowieczy przyjdzie za godzinę że tak nie myślisz". (Mt 24: 44)

Jeśli pogarszające się warunki na świecie spowodowały, że chrześcijanie z czasem spodziewali się przybycia Jezusa, a jednak przychodzi on, kiedy nie sądzimy, że przyjdzie, oznacza to, że pogarszające się warunki na świecie są anty-znakiem.

Nie sugeruję, że potraktowaliśmy ich w ten sposób. W rzeczywistości szukanie znaku jest znakiem samym w sobie - znakiem niegodziwego pokolenia.

 „. . „Nauczycielu, chcemy zobaczyć znak od Ciebie”. 39 W odpowiedzi powiedział do nich: „Złe i cudzołożne pokolenie wciąż szuka znaku, ale nie otrzyma żadnego znaku, oprócz znaku proroka Joanny”.Mt 12: 38, 39)

Niemniej jednak, aby zademonstrować, do jakiego stopnia Ciało Kierownicze jest skłonne posunąć się, aby utrzymać stan niespokojnych oczekiwań potrzebnych do zmuszenia niezachwianego posłuszeństwa wobec trzody pod ich opieką, zbadajmy „znaki” wskazujące, że koniec jest bliski.

Zacznijmy od „niepokojących wojen”, które powinniśmy widzieć. Musiałyby być one odróżnialne od wojen, które widzieliśmy przez ostatnie dwa tysiące lat. Pamiętaj, że mają one wskazywać na „pogarszające się warunki na świecie”, więc szukamy tutaj wzrostu.

Jakie to dziwne, że fakty wskazują, że obecnie przeżywamy jeden z najbardziej pozbawionych wojny czasów w historii.

Worldwide Battle Deaths

A co z trzęsieniami ziemi? Statystycznie nie odnotowano wzrostu liczby trzęsień ziemi. A co z zarazami. Widzieliśmy czarną śmierć (dżumę dymieniczą) w połowie XIII wieku, która jest podobno najgorszą zarazą wszechczasów. Hiszpańska grypa z lat 1300-1918 zabiła więcej ludzi niż podczas I wojny światowej, ale od tego czasu poczyniliśmy wielkie postępy w medycynie i zwalczaniu chorób. Malaria, gruźlica, polio, SARS, ZIKA - są one kontrolowane. Krótko mówiąc, mamy zarazę, która nie wystartuje. Taka międzynarodowa współpraca nie wydaje się być kandydatem na znak „pogarszających się warunków na świecie”.

Nie jestem naukowcem. Nie jestem uczonym. Jestem tylko człowiekiem z komputerem i dostępem do internetu, ale zbadałem to wszystko w ciągu kilku minut. Można się więc zastanawiać, co dzieje się w światowej siedzibie JW.org wśród pisarzy.

Oczywiście, nawet gdyby wojny się nasilały, a my obserwowaliśmy wzrost niedoborów żywności, epidemii i trzęsień ziemi, nie byłby to znak końca. Wręcz przeciwnie. Jezus, wiedząc, jak łatwo ludzie się wystraszyli i jak jesteśmy gotowi odczytać jakiś znak, powiedział nam, żebyśmy nie dali się zwieść takim rzeczom.

„Usłyszycie o wojnach i doniesieniach o wojnach; zobaczcie, że nie jesteście przerażeni. Bo te rzeczy muszą się wydarzyć, ale koniec jeszcze nie jest". (Mt 24: 6)

Wydaje się, że wraz z poprawą warunków na świecie Organizacja jest zdesperowana i wymyśla nowe znaki. Artykuł sugeruje, że „narastająca niemoralność i bezprawie, jak również zamieszanie religijne”Są znakami, że koniec jest bardzo blisko.

„Zamieszanie religijne” jako znak, że koniec jest bliski? Co to właściwie jest i gdzie Biblia mówi o tym jako o znaku?

Być może najciekawszym „znakiem”, który przedstawiają jako dowód na bliskość powrotu Jezusa, jest „fenomenalny Dzieło głoszenia o Królestwie… wykonywane przez [Świadków] Jehowy na całym świecie ”. „Wszędzie” jako Świadkowie wprowadza w błąd nie głosić ponad połowa światowej populacji.  Najwyraźniej stojąc na ulicy w milczeniu obok wózka z literaturą (bez Biblii), lub idąc do drzwi, w których niewielu jest w domu i pokazując wideo raz lub dwa razy rano, lub wykazując wzrost liczbowy, który nawet nie nadąża za światową populacją stopa wzrostu jest uważana za fenomenalny! (Jeszcze jeden przykład tego, że pisarz potrafi rażąco wyolbrzymiać). Oczywiście Świadkowie wierzą, że żadna inna religia chrześcijańska nie głosi o królestwie. korzystanie z internetu do poszukiwania Biblii.

Odliczanie czasu

„Wiemy, że każda sesja kongresowa ma dokładnie określony czas na rozpoczęcie. Jednak staraj się jak możemy, nie możemy wskazać dokładnego roku, a tym bardziej dzień i godzina, kiedy rozpocznie się wielki ucisk ”. - par. 4

Biorąc pod uwagę historię organizacji, w służbie której się zestarzałem, byłoby dokładniej, gdyby przeformułowali to tak: „… nie możemy określić dokładnego wieku, ani dekady, ani roku…”

Wskrzeszenie 20th fiasko doktryny stulecia z obecną doktryną nakładających się pokoleń tchnęło nowe życie w apokaliptyczne oczekiwania Świadków Jehowy. Jesteśmy przekonani, że obecne pokolenie członków Ciała Kierowniczego będzie w pobliżu, aby zobaczyć koniec. (Zobacz artykuł: Robią to jeszcze raz.)

Przymykając oko na wszystkie niepowodzenia organizacji z ostatniego stulecia w przewidywaniu zbliżającego się końca, pisarz czuje się pewnie mówiąc „nie możemy dokładnie określić roku”, wnioskując, że dokładna dekada to zupełnie inna sprawa. To jest nowe pokolenie. Większość współczesnych Świadków nie dostrzegła wszystkich niepowodzeń lat 1960., 1970. i 1980. XX wieku. Historia jest gotowa do powtórzenia.

Celem tego podtytułu jest upewnienie nas, że Jehowa się nie zmienił i że nadejdzie koniec i nie spóźni się. (Ha 2: 1-3)

Dlaczego konieczne jest takie zapewnienie?

Prawdopodobnie z powodu nie wymienionego w następnej sekcji.

Strzeż się odwagi od czujności

W podtytule wymieniono trzy sposoby odwrócenia uwagi od chrześcijańskiej czujności. Powinien wymienić cztery. Czwarty to skutek fałszywych oczekiwań i przypuszczalnie powód, dla którego poprzednie podtytuły nie wątpią, że Jehowa przyniesie kres.

Biblia mówi:

„Odłożone oczekiwania powodują, że serce choruje…” (Pr 13: 12)

Znajomość tej biblijnej prawdy jest powodem, dla którego Jezus nie spodziewał się, że będziemy uważnie wiązać się z obliczeniami opartymi na datach i dlaczego nie dał nam takiego mechanizmu.

Czy to możliwe, że sama Organizacja jest odpowiedzialna za utratę czujności tysięcy chrześcijan, nawet do tego stopnia, że ​​stają się agnostykami lub ateistami? Czy same nieudane proklamacje Organizacji są powodem, że tak wielu aktywnych Świadków Jehowy należy zapewnić, że koniec nie będzie spóźniony?

„Szatan zaślepia ludzkie umysły poprzez światowe imperium religii fałszywej. Co wykryłeś w rozmowach z innymi? Czy Diabeł już nie „oślepił umysłów niewierzących”? nadchodzący koniec tego systemu rzeczy i fakt, że Chrystus rządzi teraz Królestwem Bożym?" - par. 11

Według Ciała Kierowniczego to Szatan Diabeł zaślepił umysły niewierzących na temat „faktu, że Chrystus rządzi teraz Królestwem Bożym!”

Jeśli chcesz to kliknąć link, a następnie przejdź do listy „Kategorie”, kliknij „Świadkowie Jehowy”, a następnie wybierz podtytuł z roku 1914, zobaczysz wiele artykułów analizujących doktrynę z roku 1914 ze wszystkich stron. Sprawdzić 1914 - w czym problem?, 1914 - Litania założeń, Czy 1914 był początkiem obecności Chrystusa? jako trzy przykłady tego, jak fałszywa jest ta doktryna.

Ponieważ niewidzialna obecność w 1914 roku jest fałszywą nauką, nie ma sensu, aby diabeł ukrywał ją przed kimkolwiek. Gra prosto w jego rękę. Przekonanie milionów ludzi do wiary w rok 1914 służy ustaleniu tego roku jako początku dni ostatnich. Mając to na uwadze, pomysł, że długość ostatnich dni można obliczyć za pomocą generacji Matthew 24: 34 następuje jak noc po dniu. Dekada po dekadzie niepowodzenia tej interpretacji przez większą część dwudziestkith stulecie nieuchronnie doprowadziłoby do rozczarowania, a w najlepszym wypadku - z perspektywy Szatana - spowodowałoby wielki upadek od Chrystusa.

Przez każdą dekadę mojego życia doktryna ta była tłumaczona na nowo, aby umożliwić ponowne obliczenia, które przesuwały koniec o siedem do dziesięciu lat dalej. Dekady po dekadzie niepowodzeń, aż w końcu zobaczyliśmy koniec doktryny w połowie lat dziewięćdziesiątych. Większość była zdezorientowana, ale niektórzy z nas odetchnęli z ulgą. Tak więc ze znacznym przerażeniem byliśmy świadkami odrodzenia się doktryny pod koniec pierwszej dekady nowego wieku. W tym roku został ponownie oficjalnie użyty do określenia długości pokolenia i przybliżonego terminu jego zakończenia. Obecni członkowie Ciała Kierowniczego należą do drugiego pokolenia, które pokrywa się z pierwszym. W związku z tym większość nadal będzie żyła, gdy Chrystus powróci i prawdopodobnie nie będzie nawet taka stara ani zgniła. Wracamy do odliczania. (Zobacz artykuł: Robią to jeszcze raz.)

W podsumowaniu

Żołnierz na starożytnym blankowaniu był na straży, nawet w czasach, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia. Mógłby przejść przez cały okres służby wojskowej i ani razu nie wszcząć alarmu. Taki powinien być stan chrześcijan. Jest to stan świadomości, który utrzymuje się przez całe życie.

A co, jeśli żołnierz zostanie poinformowany, że wróg pojawi się w ciągu miesiąca, a tak się nie stanie? A co, jeśli powie mu, że pojawi się w następnym miesiącu, a znowu nie? A co, jeśli to trwa i trwa? Nieuchronnie jego duch się zmęczy. Zwiększony poziom lęku wynikający z przypuszczenia, że ​​zagrożenie jest bliskie, nie jest psychologicznie trwały. Albo żołnierz w końcu straci wiarę w swoich dowódców i straci czujność, gdy to naprawdę się liczy, albo ciągły stres związany ze sztucznie podwyższoną świadomością wpłynie na jego zdrowie psychiczne i fizyczne.

Jezus by nam tego nie zrobił. Dlaczego więc Organizacja czuje się do tego zobowiązana? Mówiąc najprościej, jest to mechanizm kontrolny.

W czasach pokoju, kiedy ludność żyje w bezpieczeństwie, ludzie mają czas na zbadanie rzeczy; takich jak ich przywódcy. Ogólnie rzecz biorąc, liderzy nie lubią być badani. Więc utrzymywanie stan strachu jest optymalny do kontrolowania populacji. Może to być zimna wojna, zagrożenie komunistyczne, globalne ocieplenie, międzynarodowy terroryzm… lub bliski koniec świata. Bez względu na zagrożenie, ludzie w strachu zbierają się za swoimi przywódcami. Ludzie po prostu chcą czuć się bezpieczni i chronieni.

Kilka lat temu Ciało Kierownicze zniosło studium książki. Podane powody nie miały sensu. (Wysokie koszty paliwa, dodatkowy czas podróży). Stało się oczywiste, że powodem była kontrola. Małe grupy, które nie są pod czujnym okiem całego grona starszych, mogą zacząć odbiegać od doktryn Ciała Kierowniczego. Kontrola! Ostatnio byliśmy traktowani na wideo wychwalając „uczciwość” brata, który spędził swoją rodzinę przez wiele miesięcy w niedostatku, aby nie przegapić studium WT w swoim zborze, chociaż z łatwością mógł wziąć udział w studium w sąsiednim zborze.  Kontrola!  W tym artykule studium oczekuje się, że będziemy zasiadać zanim początek muzycznego preludium - które podważa cały cel muzycznego preludium - abyśmy mogli po cichu słuchać muzyki, którą przygotowało dla nas Ciało Kierownicze. Powiedziano nam, że nauczenie się posłuszeństwa w tej drobnej sprawie pomoże nam przetrwać Armagedon. Kontrola!

Możemy mieć wątpliwości co do Ciała Kierowniczego, ale jeśli przekonamy się, że od nich zależy nasze zbawienie i że koniec jest już za kilka krótkich lat, możemy przełknąć nasze wątpliwości i czekać. Jeśli rozumujemy w ten sposób, działamy raczej ze strachu, niż z miłości do prawdy i bliźniego. Ostatecznie bycie motywowanym strachem wpłynie na naszą postawę, nasze postępowanie i całą naszą osobowość.

„W miłości nie ma strachu, ale doskonała miłość wyrzuca strach na zewnątrz, ponieważ strach ćwiczy ograniczenia. Zaprawdę, ten, kto się boi, nie został udoskonalony w miłości. " (1Jo 4: 18)

- powiedział Nuf!

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    55
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x