[Zanim zaczniemy, chciałbym cię o coś poprosić: weź długopis i kartkę papieru i zapisz, co rozumiesz jako „uwielbienie”. Nie sprawdzaj słownika. Po prostu zapisz, co przyjdzie Ci do głowy jako pierwsze. Nie czekaj z tym po przeczytaniu tego artykułu. Może to wypaczyć wynik i zniweczyć cel ćwiczenia.]
Niedawno otrzymałem serię trudnych e-maili od dobrego, ale doktrynera brata. Zaczęli od niego, pytając mnie: „Gdzie czcicie?”
Jeszcze chwilę temu odpowiedziałbym odruchowo: „Oczywiście w Sali Królestwa”. Jednak dla mnie wszystko się zmieniło. Pytanie wydawało mi się teraz dziwne. Dlaczego nie zapytał: „Kogo czcisz?”, A nawet: „Jak czcisz?” Dlaczego moje miejsce kultu było jego główną troską?
Wymieniono wiele e-maili, ale zakończyło się to źle. W swoim ostatnim e-mailu nazwał mnie „odstępcą” i „synem zniszczenia”. Najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z ostrzeżenia, które Jezus dał nam w Ewangelii Mateusza 5: 22.
Czy to przez opatrzność, czy przez przypadek, czytałem o Rzymian 12 o tamtym czasie i te słowa Pawła wyskoczyły na mnie:
„Błogosławcie tych, którzy prześladują; błogosławcie i nie przeklinajcie. ”(Ro 12: 14 NTW)
Słowa, które chrześcijanin powinien zapamiętać, gdy są testowani przez tych, którzy nazywają ich bratem lub siostrą.
W każdym razie nie mam urazy. W rzeczywistości jestem wdzięczny za tę wymianę, ponieważ zmusiło mnie to do ponownego zastanowienia się nad kultem. Jest to temat, który moim zdaniem wymagał dalszych badań w ramach mojego ciągłego procesu usuwania pajęczyn indoktrynacji z mojego starego mózgu.
„Uwielbienie” to jedno z tych słów, które, jak myślałem, zrozumiałem, ale jak się okazuje, pomyliłem się. Przekonałem się, że w rzeczywistości większość z nas ma rację. Na przykład, czy zdaliście sobie sprawę, że istnieją cztery greckie słowa, które są tłumaczone na jedno angielskie słowo „kult”. Jak jedno angielskie słowo poprawnie oddaje wszystkie niuanse z tych czterech greckich słów? Najwyraźniej warto przeanalizować ten kluczowy temat.
Zanim jednak tam przejdziemy, zacznijmy od pytania:
Czy ważne jest, gdzie czcimy?
Gdzie uwielbiać
Być może wszyscy możemy się zgodzić, że dla wszystkich zorganizowanych religii istnieje ważny element geograficzny do uwielbienia. Co katolicy robią w kościele? Czczą Boga. Co Żydzi robią w synagodze? Czczą Boga. Co muzułmanie robią w meczecie? Co Hindusi robią w świątyni? Co robią Świadkowie Jehowy w Sali Królestwa? Wszyscy wielbią Boga - lub, w przypadku Hindusów, bogów. Chodzi o to, że zastosowanie każdego z budynków powoduje, że nazywamy je ogólnie „domami kultu”.
Teraz nie ma nic złego w idei struktury poświęconej wielbieniu Boga. Czy to jednak oznacza, że aby właściwie czcić Boga, musimy znajdować się w określonym miejscu? Czy położenie geograficzne jest kluczowym elementem kultu, który podoba się Stwórcy?
Niebezpieczeństwo takiego myślenia polega na tym, że idzie ono w parze z ideą sformalizowanego kultu - sposobu myślenia, który mówi, że możemy właściwie wielbić Boga tylko poprzez odprawianie świętych rytuałów, a przynajmniej poprzez angażowanie się w jakieś określone, zbiorowe czynności. Zatem dla Świadków Jehowy miejscem, w którym czcimy, jest Sala Królestwa, a sposobem, w jaki czcimy, jest wspólna modlitwa i śpiewanie, a następnie studiowanie publikacji Organizacji, odpowiadając zgodnie z zapisanymi tam informacjami. To prawda, że teraz mamy również coś, co nazywamy „Nocą Kultu Rodzinnego”. Jest to kult na poziomie rodzinnym i jest wspierany przez Organizację. Jednak odradza się dwie lub więcej rodzin zbierających się na „Rodzinnej nocy kultowej”. W rzeczywistości, gdyby dwie lub trzy rodziny regularnie zbierały się, aby modlić się w domu, tak jak to robiliśmy, kiedy mieliśmy organizację Księgi Kongregacji, byliby oni doradzani i stanowczo zniechęcani do kontynuowania tego. Takie działanie jest postrzegane jako znak odstępczego myślenia.
Wiele osób dzisiaj nie wierzy w zorganizowaną religię i czuje, że mogą samodzielnie czcić Boga. Jest taki wiersz z filmu, który oglądałem dawno temu, który utknął ze mną przez lata. Dziadek, grany przez zmarłego Lloyda Bridgesa, pyta jego wnuk, dlaczego nie uczestniczył w pogrzebie w kościele. Odpowiada: „Bóg mnie denerwuje, kiedy go znajdziesz w domu”.
Problem z ograniczeniem naszego kultu do kościołów / meczetów / synagog / sal królestwa polega na tym, że musimy również poddać się wszelkiej sformalizowanej metodologii narzuconej przez organizację religijną, która jest właścicielem struktury.
Czy to koniecznie zła rzecz?
Jak można się spodziewać, Biblia może nam w tym pomóc.
Czcić: Thréskeia
Pierwsze greckie słowo, które rozważymy, to tréskeia / θρησκεία /. Zgodność Strong'a podaje krótką definicję tego terminu jako „rytualny kult, religia”. Podaje ona pełniejszą definicję: „(sens: bogowie lub cześć bogów), wielbienie wyrażone w aktach rytualnych, religii”. NAS wyczerpujący zgoda po prostu definiuje to jako „religię”. Występuje tylko w czterech wersach. Tłumaczenia NASB tylko raz oddaje to jako „uwielbienie”, a pozostałe trzy razy jako „religię”. Jednak NWT nadaje mu „kult” w każdym przypadku. Oto teksty, w których pojawia się w NWT:
„Którzy byli wcześniej ze mną zaznajomieni, jeśli byliby skłonni zeznawać, że według najściślejszej sekty naszej forma kultu [tréskeia], Żyłem jako faryzeusz. ”(Ac 26: 5)
„Niech nikt nie pozbawia cię nagrody, która cieszy się z fałszywej pokory i… forma kultu [tréskeia] aniołów, „zajmując stanowisko” w rzeczach, które widział. W rzeczywistości jest nadęty bez właściwej przyczyny cielesnym nastawieniem ”(Kol. 2: 18)
„Jeśli ktoś myśli, że jest czcicielem Boga[I] ale nie trzyma się mocno języka, oszukuje własne serce i swoje czcić [tréskeia] jest daremny. 27 Połączenia forma czcić [tréskeia], które jest czyste i nieskalane z punktu widzenia naszego Boga i Ojca, to: opiekować się sierotami i wdowami w ich udręce oraz trzymać się z daleka od świata. ”(Jas 1: 26, 27)
Rendering tréskeia jako „forma kultu” NWT przekazuje ideę kultu sformalizowanego lub rytualnego; tj. kult zalecany przez przestrzeganie zestawu zasad i / lub tradycji. Jest to forma kultu praktykowana w domach kultu. Warto zauważyć, że każde użycie tego słowa w Biblii ma bardzo negatywne znaczenie.
Nawet w ostatnim przypadku, gdy Jakub mówi o dopuszczalnej formie kultu lub akceptowalnej religii, kpi z koncepcji, że wielbienie Boga musi zostać sformalizowane.
Biblia New American Standard renderuje Jamesa 1: 26, 27 w następujący sposób:
26 Jeśli ktoś tak uważa religijny, a jednak nie uzdrawia języka, ale zwodzi jego własny serce tego mężczyzny religia jest bezwartościowy. 27 Czysty i nieskalany religia w oczach ludzkiej, Bóg i Ojciec to: odwiedzać sieroty i wdowy w ich nieszczęściu, i aby pozostać nieskalanym przez świat.
Jako Świadek Jehowy myślałem, że tak długo, jak długo utrzymuję godziny służby w terenie, chodzę na wszystkie spotkania, powstrzymuję się od praktykowania grzechu, modlę się i studiuję Biblię, jestem dobry z Bogiem. Chodziło o moją religię robić właściwe rzeczy.
W wyniku takiej mentalności mogliśmy być na służbie polowej w pobliżu domu siostry lub brata, którzy nie radzili sobie dobrze fizycznie lub duchowo, ale rzadko zatrzymywaliśmy się, aby złożyć zachęcającą wizytę. Widzisz, mieliśmy swoje godziny. To była część naszej „świętej służby”, naszego uwielbienia. Jako starszy miałem pasać trzodę, co zajmowało dużo czasu. Oczekiwano jednak również, że będę utrzymywać liczbę godzin służby polowej powyżej średniej w zborze. Tak często cierpiał pasterstwo, osobiste studium Biblii i spędzanie czasu z rodziną. Starsi nie wspominają o czasie spędzonym na pasterzowaniu ani wykonywaniu innych czynności. Tylko służba polowa zasługuje na to, by być policzoną. Jego znaczenie podkreślano podczas każdej półrocznej wizyty nadzorcy obwodu; i biada starszemu, który stracił godziny. Miałby szansę lub dwie, aby ich z powrotem podnieść, ale jeśli nadal będą pozostawać w tyle poniżej średniej kongregacji podczas kolejnych wizyt w CO (z wyjątkiem przyczyn złego stanu zdrowia), prawdopodobnie zostanie usunięty.
Co ze świątynią Salomona?
Muzułmanin może nie zgodzić się z myślą, że może czcić tylko w meczecie. Zwróci uwagę, że czci pięć razy dziennie, gdziekolwiek się znajduje. Czyniąc to, najpierw dokonuje ceremonialnego oczyszczenia, a następnie klęka - na dywanie modlitewnym, jeśli taki ma - i modli się.
To prawda, ale godne uwagi jest to, że robi to wszystko w obliczu „Qibla”, czyli kierunku Ka'by w Mekce.
Dlaczego musi stawić czoła konkretnemu położeniu geograficznemu, aby kontynuować kult, który według niego jest zatwierdzony przez Boga?
W czasach Salomona, kiedy świątynia została zbudowana po raz pierwszy, jego modlitwa ujawniła podobne odczucia.
„„ Gdy niebiosa się zamkną i nie będzie deszczu, ponieważ grzeszą przeciwko tobie, modlą się w tym miejscu i wychwalają twoje imię, i odwracają się od grzechu, ponieważ je ukorzyłeś ”(1Ki 8: 35 NWT)
„(Bo usłyszą o twoim wielkim imieniu, twojej potężnej ręce i wyciągniętej ręce), a on przychodzi i modli się w kierunku tego domu,” (1Ki 8: 42 NWT)
O znaczeniu prawdziwego miejsca kultu świadczy to, co wydarzyło się po śmierci króla Salomona. Jeroboam został ustanowiony przez Boga nad oderwanym dziesięcioplemiennym królestwem. Jednak straciwszy wiarę w Jehowę, obawiał się, że Izraelici, którzy trzy razy w roku podróżowali, by oddawać cześć Bogu w świątyni jerozolimskiej, w końcu powrócą do jego rywala, króla Rechoboama z Judy. Dlatego postawił dwa złote cielce, jednego w Betel i jednego w Dan, aby nie dopuścić do zjednoczenia ludu w ramach prawdziwego wielbienia ustanowionego przez Jehowę.
Miejsce kultu może zatem służyć jednoczeniu ludzi i ich identyfikacji. Żyd idzie do synagogi, muzułmanin do meczetu, katolik do kościoła, Świadek Jehowy w Sali Królestwa. Na tym jednak się nie kończy. Każdy budynek religijny jest zaprojektowany tak, aby wspierać rytuały lub praktyki kultu charakterystyczne dla każdej wiary. Budynki te wraz z praktykowanymi w nich rytuałami kultu służą jednoczeniu członków wiary i oddzieleniu ich od wyznawców spoza ich religii.
Można zatem argumentować, że wielbienie w domu modlitwy opiera się na ustanowionym przez Boga precedensie. Prawdziwe. Ale prawdą jest również, że omawiany precedens, świątynia i wszystkie prawa dotyczące ofiar i świąt ku czci - wszystko to - był „wychowawcą prowadzącym nas do Chrystusa”. (Gal. 3: 24, 25 NWT Rbi8; NASB) Gdybyśmy przestudiowali obowiązki nauczyciela w czasach biblijnych, moglibyśmy pomyśleć o współczesnej niani. To niania zabiera dzieci do szkoły. Prawo było naszą nianią zabierającą nas do Nauczyciela. Co więc nauczyciel ma do powiedzenia na temat domów kultu?
To pytanie pojawiło się, gdy był sam w wodopoju. Uczniowie ci poszli po zapasy i do studni podeszła kobieta, Samarytanka. Żydzi mieli swoje położenie geograficzne, aby czcić Boga, wspaniałą świątynię w Jerozolimie. Jednak Samarytanie pochodzili z dziesięcioplemiennego królestwa Jeroboama. Czcili na górze Gerizim, gdzie kiedyś stała ich świątynia - zniszczona ponad sto lat temu.
To właśnie tej kobiecie Jezus wprowadził nowy sposób oddawania czci Bogu. Powiedział jej:
„Uwierzcie mi, kobieto, nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcić Ojca… Niemniej jednak nadchodzi godzina i jest teraz, gdy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca duchem i prawdą, ponieważ w rzeczy samej, Ojciec szuka takich, którzy będą go czcić. 24 Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchowi i prawdzie. ”(Joh 4: 21, 23, 24)
Zarówno Samarytanie, jak i Żydzi mieli swoje rytuały i miejsca kultu. Każdy z nich miał hierarchię religijną, która rządziła, gdzie i jak można czcić Boga. Narody pogańskie miały również rytuały i miejsca kultu. To był - i jest - sposób, w jaki ludzie rządzą innymi ludźmi, aby kontrolować ich dostęp do Boga. Zgodnie z ustaleniami Izraela było w porządku, dopóki kapłani pozostawali wierni, ale kiedy zaczęli odwracać się od prawdziwego wielbienia, wykorzystali swój urząd i kontrolę nad świątynią, aby wprowadzić w błąd trzodę Bożą.
Widzimy, jak Jezus przedstawia Samarytance nowy sposób wielbienia Boga. Położenie geograficzne nie było już ważne. Wydaje się, że pierwsi chrześcijanie nie budowali domów modlitwy. Zamiast tego po prostu spotykali się w domach członków zboru. (Rz 16: 5; 1Ko 16:19; Kol 4:15; Flm 2) .Dopiero wtedy, gdy odstępstwo w tych miejscach kultu nabrało znaczenia.
Miejscem kultu w ramach aranżacji chrześcijańskiej była wciąż świątynia, ale świątynia nie była już strukturą fizyczną.
„Czy nie wiecie, że sami jesteście świątynią Boga i że duch Boży mieszka w was? 17 Jeśli ktokolwiek zniszczy świątynię Boga, Bóg go zniszczy; bo świątynia Boga jest święta, a wy jesteście tą świątynią. ”(1Co 3: 16, 17 NWT)
W odpowiedzi na mojego dawnego korespondenta e-mailowego odpowiedziałbym teraz: „Czczę w świątyni Bożej”.
Gdzie teraz?
Odpowiadając na „gdzie” w kwestii kultu, wciąż pozostaje nam „co i jak” kultu. Czym dokładnie jest kult? Jak to ma być wykonane?
Dobrze i dobrze jest powiedzieć, że prawdziwi czciciele czczą „w duchu i prawdzie”, ale co to oznacza? A jak się do tego zabrać? Na pierwsze z tych dwóch pytań odpowiemy w następnym artykule. „Jak” uwielbienia - kwestia kontrowersyjna - będzie tematem trzeciego i ostatniego artykułu.
Miej pod ręką swoją osobistą pisemną definicję „uwielbienia”, ponieważ będziemy z niej korzystać artykuł w przyszłym tygodniu.
_________________________________________________
[I] Adj. thréskos; Interlinear: „Jeśli ktoś wydaje się religijny…”
Świetny artykuł. To prawda, że skoro od roku nie chodzę do Sali Królestwa, powstaje pewna pustka. Myślę, że wielu z nas doświadczyło tej chwili. Trudno mi nie być przywiązanym do miejsca kultu, na pewno dlatego, że mam ten zwyczaj od bardzo młodego wieku. Dzięki tym wyjaśnieniom lepiej rozumiem, że Jezus chciał, abyśmy zrozumieli, że nie liczy się miejsce, w którym można wielbić Boga, ale to, co mamy w sercu, jest cenne. Będę medytować... Czytaj więcej "
Tyle punktów do skomentowania. Nie spróbuję nawet zapamiętać imion wszystkich. W każdym razie, oto idzie: ten artykuł brzmiał „Zaraz!” (Ups! Chodzę ze sobą, wiem), ale zawsze uważałem, że prawdziwe chrześcijaństwo było i jest SPOSOBEM ŻYCIA, a nie miejscem czy budynkiem. Pięknie napisany artykuł. ŚJ bardzo szybko określają kogoś jako odstępcę, zrobili to mojemu mężowi, ponieważ zadawał wiele pytań na temat doktryny Strażnicy i bracia nie zniechęcaliby się, mówiąc, że powinien po prostu pokornie słuchać i robić to, co nakazuje nam Wielka Brytania . ja... Czytaj więcej "
Witamy, LaRhonda. Jesteśmy bardzo smutni, słysząc, jak potraktowano ciebie i twojego męża, ale jak Paweł powiedział Tymoteuszowi, „wszyscy, którzy chcą żyć z pobożnym oddaniem w społeczności z Chrystusem Jezusem, również będą prześladowani”. (2 Tym 3:12)
To nas oczyszcza i czyni pożądanym dla naszego Pana. To, co nas zaskakuje, to fakt, że nigdy nie sądziliśmy, że prześladowanie za robienie tego, co słuszne i za kochającą prawdę, nadejdzie z samej Organizacji.
To było niegrzeczne przebudzenie, ale służy jedynie ukazaniu, jak prawdziwe i dokładne są prorocze słowa Jezusa.
Zostałem ochrzczony na początku 2000 roku, mając prawie 30 lat. Wydawało mi się odświeżające (na początku), że nie tylko znalazł perłę o wysokiej wartości, ale także że nie było duchowieństwa ani hierarchii. Wszystko było dobrze przez około 2 lata. Wtedy zaczęło się zastraszanie. Ci „przejmujący inicjatywę” zaczęli rzucać się dookoła, w bardzo subtelny sposób dając mi do zrozumienia, że to oni tu rządzą. Do dziś nie mam pojęcia, co widzieli we mnie, co postrzegali jako zagrożenie dla swojej władzy. Powiedziano mi, że muszę „nauczyć się swojego miejsca”... Czytaj więcej "
Witaj, Anonimowy. Szczególnie podoba mi się cytat Herberta Spencera.
Uważam, że ograniczenie czasu komentowania wynosi 30 sekund, zgodnie z instrukcjami Szkoły Teokratycznej. Mój Boże, przez pierwsze 5 sekund biorę tylko oddech. ha ha. W każdym razie, skupienie się na uzyskaniu mojego komentarza w wyznaczonym czasie nie daje żadnego szczerego komentarza… i zawsze zapominam o stoperze. :-).
Dziękuję za wyrażenia LaRhonda.
Nie jesteś sam.
Jestem zaniepokojony twoją wymianą e-maili, ponieważ pokazuje ona dominującą postawę w Sali Królestwa. Tym, którzy uczestniczą, mówi się, że jedyną drogą do zbawienia jest bycie tam. Tych, których tam nie ma, nie da się zbawić, bez względu na stan serca, jaki przejawiają, czy też miłość do braci, do samego Jehowy czy do Jezusa. W rzeczywistości, mimo że wspominają o tych sprawach, ich znaczenie jest pomniejszane, obok obecności na zebraniach i służby polowej. Służba polowa oznacza ogłaszanie Królestwa bez konieczności mówienia tego więcej. (Jezus, czy cokolwiek, co głosił, lub... Czytaj więcej "
AMEN!
Dziękuję Ci. Twój pogląd na klimat w zborach jest trafny. Pamiętam, że dorastając w latach 50. i 60. nie było tak. Moglibyśmy dyskutować, moglibyśmy nawet nie zgodzić się z niektórymi zrozumieniami i wyrazić wątpliwości bez uciekania wszystkich we wszystkich kierunkach z okrzykiem „Apostata!”. Nie było też kultu mężczyzn, jak teraz widzimy. Oczywiście wszystko to miało miejsce przed utworzeniem Ciała Kierowniczego, ale nawet oni potrzebowali czasu, aby stać się tym, czym są teraz.
Gdyby tak było.
Mateusza 9: 13… ..pragnę miłosierdzia, nie składam ofiary… Przysłów 21:13 (ktoś zatykający ucho przed narzekającym krzykiem maluczkiego itp.) Oznacza, że mamy wśród nas kilku hipokrytów? Niemniej jednak chrześcijanie muszą się spotykać i w jakiś sposób zachęcać się nawzajem, prawda?
Całkiem prawdziwe. Odwołaliśmy najlepszą (oryginalną) metodę spotkania się razem, kiedy odwołaliśmy umowę o studium książki, rzekomo z powodu rosnących cen gazu i ciężaru współczesnego życia. (Oba jawnie marne wymówki.) Pamiętam, że zastanawiałem się wtedy - przed przebudzeniem się dla mnie - dlaczego to robimy, skoro zawsze twierdziliśmy, że ustalenie studium książki będzie tym, z którego będziemy korzystać w czasie prześladowań co, jak mówi badanie WT w tym i przyszłym tygodniu, wkrótce nadejdzie. Teraz mocno podejrzewam, że prawdziwym powodem było to, że Wielka Brytania oglądała spotkanie poświęcone studium książki w... Czytaj więcej "
Meleti, nasza grupa służb terenowych, spotyka się w prywatnym domu, wychodzimy regularnie razem, spotykamy się w gościnach, niezależnie od tego, czy uczestniczy w nich mówca, a Ministerstwo Królestwa radzi, aby od czasu do czasu zapraszać się na rodzinne nabożeństwo lub kolację. Nigdy nie czułem, że Book Study było miejscem, w którym moglibyśmy zrezygnować z rezerwacji. 😉
Z poważaniem,
Laura
Cześć Laura To wszystko może być całkiem prawdziwe. Rozumiem, skąd pochodzisz. Ale w którym z tych środowisk toczy się prawdziwie duchowa rozmowa z ludźmi zadającymi pytania, które mogą się zaognić? Robimy te same rzeczy, ale tutaj są ogólnie formaty: 1) Spotkania do służby polowej - sposób postępowania jest zakazany, a zachęta (szczególnie z ostatniego KM) jest, aby nie kręcić się po nich, ale w pracy. Jasne, że możesz rozmawiać w grupach samochodowych, ale jeśli jest taki jak nasz, to prawdopodobnie przeważnie tylko... Czytaj więcej "
Apollosie, nigdy nie byłem w studium książki, w którym ziarna niezgody w pismach zostały wysadzone przed wszystkimi, którzy byli tam, aby słuchać. Ale byłem w domu brata na kolacji, gdzie podczas rozmów wypróbowywano oznaki niezgody z Organizacją na wybranych nielicznych zaproszonych.
Więc przypuszczam, że moje doświadczenia były inne. Dziękuję za odpowiedź.
Z szacunkiem,
Laura
Laura,
Aby być uczciwym, masz rację. Kolacja ma więcej możliwości niż większe spotkanie. Nie powinienem był ich wrzucać razem.
Ale organizacja z trudem może regulować prywatne kolacje (chociaż nigdy nie wiadomo, co jest za rogiem).
Apollos
W rzeczywistości mogą regulować prywatne kolacje.
Pamiętasz Raya Franza i dlaczego został wykluczony?
Patrząc wstecz, widzę, że masz rację.
Koszty benzyny i nasz cenny czas były marne.
Jeśli tak bardzo ważne jest uczęszczanie do K Halls, miejsc zgromadzeń i tym podobnych, aby otrzymać ducha Jah. Jak to się dzieje, że ciągle je sprzedają, zmieniając miejsca zgromadzeń. W rzeczywistości zredukowali tak wiele zgromadzeń, że prawie nie rozpoznaję już tej religii. Następnie kontrolują, kto może uczestniczyć w międzynarodowych konwencjach, a kto nie. Aby móc uczestniczyć w międzynarodowym zgromadzeniu, trzeba spełnić wszystkie kryteria tzw. „Dobrego świadka”. To jest jak zamknięcie dla mnie królestwa. Pamiętam, że byłem bardzo podekscytowany tą myślą... Czytaj więcej "
O tak, dobrzy świadkowie, najlepsi bracia, których słyszałem, powiedział kiedyś na zebraniu starszych. Uznałem to za obraźliwe.
Im. Tak przepraszam, że mam o tym opowiadać po tak świetnym artykule, ale. To oskarżenie o apostazję przeciwko tobie meleti właśnie zżarło mnie, aby ci ludzie mieli pojęcie, co stanowi apostazję. Są dobrze opisani w liście sędziów, jeśli ich nie zrozumieli. Apostaci. Zawsze miej kąt. Chcą manipulować innymi swoimi słowami i czynami dla własnej korzyści. Może to obejmować. Dla pieniędzy. Jak balaam. Może to dotyczyć niemoralnych stosunków seksualnych, takich jak upadłe anioły lub takie, które są w sodomii. Inni kochają znaczenie i władzę nad innymi. I stąd... Czytaj więcej "
Innym aspektem odstępców jest to, że prześladują chrześcijan. To nie zbór prześladuje odstępców.
Bardzo dobry artykuł budowlany! Podobało mi się. Dzięki za poświęcony czas i wysiłek. Czekamy na następne!
Niezły artykuł Meleti, dziękuję. Doceniam równowagę pokazaną w tym akapicie. „Teraz nie ma nic złego w idei struktury poświęconej czczeniu Boga. Czy to jednak oznacza, że aby należycie wielbić Boga, musimy być w jakimś konkretnym miejscu? Czy położenie geograficzne jest krytycznym elementem kultu, który podoba się Stwórcy? ” „Teraz nie ma nic złego w idei struktury poświęconej czczeniu Boga”. Zgadzam się. „Czy to jednak oznacza, że aby należycie oddawać cześć Bogu, musimy być w jakimś konkretnym miejscu?” Absolutnie nie. „Czy położenie geograficzne ma kluczowe znaczenie... Czytaj więcej "
Znakomity artykuł, łączący się ze sobą, to zachęcanie do miłości i dobrych uczynków, a nie tylko raportowanie godzin spędzonych na głoszeniu, co nic nie znaczy, jeśli nie okazuje się miłości w stosunku do swojego b / s. Pod koniec dnia wszyscy jesteśmy sami w relacji z Bogiem, żaden budynek nigdy nikogo nie uratuje, tak traktujemy się nawzajem na zewnątrz tego budynku.
Dobra robota Meleti, cała koncepcja domów K's i Betel jest mocno zakorzeniona w czasach Salomo. Od czasów Jezusa ta koncepcja została (wkrótce) zniesiona. Jak powiedziano powyżej, bycie chrześcijaninem to sposób na życie. Jest to widoczne w tym, co się robi i mówi, a nie w tym, gdzie siedzi i słucha. Nie ma nic złego w korzystaniu z miejsc, w których ludzie mogą gromadzić się, aby oddawać cześć Bogu, ale niewłaściwe jest wyznaczanie tych miejsc jako jedynego akceptowalnego miejsca kultu.
Zatem znowu świetny artykuł.
Co do pobocznego wydania apostazji, chciałbym tylko, żeby ludzie czytali uważnie listy takie jak Juda i dowiedzieli się, jak rozpoznać apostata. Zanim zbiorą te oskarżenia wokół ... witajcie w klubie. Kev
To są artykuły, które lubię. To było dla mnie nowe o tych różnych greckich słowach na cześć. Dzięki wielkie. Kev.
Bardzo dobrze ułożony i wyważony artykuł, z którego całym sercem się zgadzam z tym, co tu napisałeś.
Uwielbienie danej osoby to sposób, w jaki ta osoba żyje. Sprowadza się do tego.
Tam, gdzie czcimy, jest miejsce, w którym akurat się znajdujemy w danym momencie.
Jezus nie nauczał religii. Jezus uczył sposobu życia. Dlaczego? Ponieważ to, jak żyjemy, to nasz kult.
Amen, Marvin! Któregoś dnia powiedziałem starszemu, że nie mam religii. Zapytał mnie, dlaczego powiedziałbym coś takiego. Powiedziałem mu, że jestem chrześcijaninem. Powiedział, że chrześcijaństwo to religia. Powiedziałem, że się nie zgadzam, bo to sposób na życie. Powiedział, że Świadkowie Jehowy są religią. Powiedziałem, że chociaż teraz jest to prawdą, kiedyś Świadkowie nie byli religią. Kto by zrobił coś tak głupiego, zapytał? „Wierny niewolnik” - odpowiedziałem. Pokaż mi, powiedział. „Świadkowie Jehowy nie są religią”.... Czytaj więcej "
Co za wspaniały komentarz. Dzięki za udostępnienie, Andrew.
Andrew, to też było bardzo mądre z twojej strony. Przebiegły człowiek umiera, a przebiegły człowiek go pochuje. Rzeczywiście byłeś mądry jak wąż.
Wydaje się, że twoja przypowieść o „przebiegłym człowieku” dotyczy pewnego ludu, prawda? Jeśli tak, daj mi znać omionmen@gmail.com.
Uwielbiam twoje artykuły …… są po prostu jasne i łatwe do zrozumienia. Nie mogę się doczekać twojego kolejnego artykułu! Dziękuję Ci za to. Gdy starszym skończyły się wymówki, uciekali się do pytania „Dokąd jeszcze pójdziesz?” pytanie.
Podkreśliłeś tutaj ważny punkt, Anon ”.
Pytanie zadane przez ŚJ: „dokąd jeszcze idziemy?” był często wskazywany przez tych, którzy opuścili ŚJ, jako błędny cytat ze słów Piotra „do kogo pójdziemy?” (Jana 6:68).
Jednak subtelna różnica nigdy nie wydawała się tak silna jak teraz po przeczytaniu tego artykułu.
Apollos
Aby nie było wątpliwości co do tego, co John próbował przekazać, powinniśmy pamiętać pełny kontekst:
Szymon Piotr odpowiedział mu: „Panie, do kogóż pójdziemy? Masz powiedzenia o życiu wiecznym; a my uwierzyliśmy i przekonaliśmy się, że jesteś Świętym Boga ”.
TY - Jezu Chryste - masz słowa życia wiecznego. Nie jest to organizacja złożona z mężczyzn, bez względu na dobre intencje.
Czy ktoś może wyjaśnić, dlaczego KAŻDA religia na ziemi nie zrozumiała tego?
Dzieje Apostolskie 17: 24-24 „Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim jest, jest Panem nieba i ziemi i nie mieszka w świątyniach zbudowanych ludzkimi rękami”.
Tak, współczesna „świątynia Boża” jest duchowym uczniem Jezusa.
To potężna wiadomość, Meleti.
Sprawiłeś, że mój dzień!
To znakomity artykuł Meleti. Dziękuję Ci. Bardzo chciałbym zobaczyć odpowiedź od pana, który zainspirował cię do przemyślenia tego, chociaż wątpię, czy byłaby to bardzo pozytywna lub znacząca. Kiedy osoba staje się lojalna wobec jakiejś koncepcji, bardzo trudno jest pomóc jej spojrzeć z innej perspektywy. Naprawdę doceniam jasność, jaką wnieśliście do tego. Na pozór wydaje się to tak logiczne, że mielibyśmy miejsca kultu, ponieważ zostały one zbudowane w określonych czasach w przeszłości i jako takie nie są potępiane. Niemniej jednak konto pod adresem... Czytaj więcej "
Naprawdę podobał mi się ten post. Uwagi dotyczące miejsca, w których podkreśliłeś rozmowę Jezusa z Samarytanką, pomogły mi zobaczyć coś nowego. Dziękuję Ci!
Shannon
Cudowny post. Dodaję 1Co 3:16, 17 do mojego mentalnego skarbca i nie mogę się doczekać następnego artykułu o uwielbieniu!