[Od ws15 / 05 p. 24 na lipiec 20-26]

„Stańcie się naśladowcami Boga jako umiłowane dzieci” (Efez. 5: 1

Najpierw mała podróż boczna

Chociaż nie jest to ściśle tematyczne, myślę, że przydałaby się krótka wycieczka, aby kontynuować nasz temat badanie z zeszłego tygodnia.
W zeszłym tygodniu sprawdziliśmy, jak esegetyczna natura metody studiowania Biblii stosowanej przez Organizację Świadków Jehowy może doprowadzić nas do błędnych wniosków dotyczących prawdziwego znaczenia wiary.
Studium tego tygodnia rozpoczyna się jednym z najbardziej rażących przykładów esegezy, które można znaleźć w pismach biblijnych jakiejkolwiek większej religii - a to wiele mówi.

„Niewątpliwie cieszymy się, że Bóg obiecał nieśmiertelność w niebie wiernym namaszczonym i życie wieczne na ziemi dla „lojalnych” innych owiec Jezusa ”.”(John 10: 16; 17: 3; 1 Cor. 15: 53) - par. 2

Oto pisma cytowane w akapicie jako dowód na to stwierdzenie:

„I mam inne owce, które nie są z tej owczarni; także tych, których muszę przyprowadzić, a oni wysłuchają mego głosu i staną się jedną trzodą, jednym pasterzem. ”(Joh 10: 16)

„Oznacza to życie wieczne, ich poznanie, jedynego prawdziwego Boga i tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.” (Joh 17: 3)

„Albowiem to, co jest zepsute, musi przynieść nieskazitelność, a to, co śmiertelne, musi przynieść nieśmiertelność.” (1Co 15: 53)

Czy korzystając z Pisma Świętego możesz udowodnić, że Bóg obiecał życie wieczne na ziemi wiernym Jezusowi „innym owcom”? Czy potrafisz nawet udowodnić, kim są inne owce?
Uczymy się, że inne owce nie są adoptowanymi dziećmi Boga, lecz tylko przyjaciółmi. Jednak tekst przewodni z Efezjan 5: 1 mówi, że mamy „naśladować Boga jako ukochane dzieci”. Gdzie jest powiedziane, że inne owce są przyjaciółmi Boga, ale nie jego dziećmi?
Oto jak działa eisegesis. Zaczynasz studiować ze Świadkami Jehowy. (To naprawdę odnosi się do każdej formy zorganizowanej religii, ale zilustruję to tą, którą znam najlepiej). Nauczają cię o zmartwychwstaniu, stanie umarłych, imieniu Boga i wielu innych fundamentalnych sprawach. Możesz się nie zgadzać w zależności od pochodzenia, ale powoli przekonuje cię ich umiejętne posługiwanie się Biblią. Poznajesz i lubisz swoich nauczycieli. Są tacy szczerzy. W pewnym momencie zaczynasz im ufać. W tym momencie przestajesz sceptycznie badać. Nie muszą już wszystkiego udowadniać. Ich wnioski i spekulacje zaczynają brzmieć jak fakt.
W moim przypadku zaufanymi osobami byli moi rodzice, którzy z kolei uczyli się od dobrych przyjaciół, którzy uczyli się od innych. Nadrzędnym celem tego wszystkiego było zaufane źródło publikacji Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego Strażnica.
Pewnego dnia Ciało Kierownicze opowiedziało mi o nowej formie pokrywania się pokoleń, aby wyjaśnić swoją wersję Mt. 24: 34 i ja zaczęliśmy wątpić. Potem znajomy poprosił mnie o udowodnienie 1914 i okazało się, że nie mogę. Potem musiałem udowodnić, że inne owce nie mogą brać udziału i stwierdziłem, że nie mogę. Potem musiałem udowodnić, że nasz system sądowniczy jest biblijny i stwierdziłem, że nie mogę. Mówi się nam, że jesteśmy „gotowi do obrony przed wszystkimi, którzy domagają się [od nas] powodu nadziei w [nas]”, ale wciąż nie mogłem tego zrobić. (1 Peter 3: 15)
Eisegesis mnie zawiodło. Ale kiedy zacząłem patrzeć na Biblię i pozwolić jej powiedzieć, co to znaczy - egzegeza - nagle zrozumiałem, co Jezus miał na myśli, kiedy powiedział, że prawda nas wyzwoli. (John 8: 32)
Przepraszam. To oderwało nas od tematu, ale jest to tak ważny temat, że czułem, że należy się nim zająć na miejscu. Wróćmy teraz do Wieża strażnicza artykuł.

Jak Jezus odzwierciedlał Bożą miłość

Jezus nie rozpoczął swojej służby, aby znaleźć winę, ale aby oświecić i budować, dzieląc się cudownym przesłaniem Dobrej Nowiny. Jednak przeciwnicy zmuszali go do wskazywania złego myślenia i źródeł duchowej hipokryzji i korupcji. Zrobił to, aby chronić owce.
Wszyscy jesteśmy owcami, ale wszyscy też jesteśmy pasterzami. Czasami potrzebujemy pomocy, a innym razem mamy okazję zapewnić komfort i troskliwą opiekę. Nosimy wiele czapek, starając się podążać śladami naszego Mistrza. W tym tygodniu chciałbym wypróbować inny sprzęt. W tym tygodniu weźmiemy wydawców tego artykułu za słowo.

„Kiedy Jezus ujrzał cierpiących ludzi, był poruszony, aby okazać im miłość. W ten sposób doskonale odzwierciedlał miłość swego Ojca. Po jednej długiej trasie głoszenia kazań Jezus i jego apostołowie mieli zamiar udać się do odosobnionego miejsca, aby odpocząć. Ponieważ jednak litował się nad czekającym na niego tłumem, Jezus poświęcił czas, „aby uczyć ich wielu rzeczy” - par. 4

Więc jeśli jesteś w pracy kaznodziejskiej i jest siostra, która żyje sama, być może czując się przygnębiona, odizolowana i zignorowana, nie chcesz poddać się samolubnej myśli, że musisz poświęcić swój czas i umieć ” stać mnie na utratę pół godziny lub więcej, wpadając na siostrę, aby zachęcić i być może sprawdzić, czy czegoś nie potrzebuje.
Jezus nigdy nie był samolubny. Ten akapit przytacza Mark 6, który zawiera cud chleba i ryb. Jezus nie tylko dbał o duchowe potrzeby owiec, ale także o ich potrzeby fizyczne. Mógł pomyśleć: „Cóż, jeśli nie są wystarczająco mądrzy, aby przynieść własne zapasy, to na nich spoczywa”. Zawsze chcielibyśmy naśladować jego troskę i dawanie natury. Jak łatwo jest nam widzieć ludzi, którzy rzadko przychodzą na spotkania i odrzucają ich jako słabe, a nawet złe towarzystwo. Możemy rozumować, jeśli chcą naszej pomocy, muszą przychodzić na spotkania i regularnie wychodzić z pracy. W przeciwnym razie nie zasługują na nasz czas.
To nie byłoby naśladowanie naszego Pana.
Paragrafy 5 i 6 stanowią doskonały przykład angażowania młodego brata w naukę życia oczami starszego. Kończy się myślą: "Aby naśladować Bożą miłość, musimy powiedzieć, że tak powiem. Akapit 7 potwierdza, że ​​nie zawsze jest to łatwe „Zrozumieć ból, którego doświadczają inni”.   Zamyka się, powołując się na 1 Peter 3: 8:

„W końcu wszyscy macie jedność umysłu, braterskie uczucie, braterskie uczucie, czułe współczucie i pokorę”.

Jak często bracia i siostry w twojej sali zapraszają cię do swojego domu? Jak często robiłeś to samo? Mówimy o społeczności na spotkaniach, ale pięć czy dziesięć minut przed i po spotkaniu nie miał na myśli tego, co Piotr miał na myśli, mówiąc o czułym współczuciu i uczuciach brata. Fakt, że dodał do równania „pokorę”, mówi wiele o rodzaju relacji, które zachęcał nas do kontaktów z naszymi braćmi. Pokorna osoba nie ma skłonności do osądzania. Nie bada cudzego życia z natrętnymi pytaniami. Jego mowa nigdy nie ma na celu zmierzenia wartości lub godności innej osoby. Jeśli nasze pytania sprawiają, że ktoś czuje się, jakbyśmy to sprawdzali, to jak możemy powiedzieć, że pokazujemy prawdziwe uczucie bliźniego i prawdziwą pokorę?

Naśladuj życzliwość Jehowy

Syn Boży powiedział: „Najwyższy. . . jest miły dla niewdzięcznych i niegodziwych… [Jezus] traktował ludzi życzliwie, przewidując, jak jego słowa i czyny mogą wpłynąć na uczucia innej osoby ”. - par. 8

Słyszymy relacje o potencjalnie dobrych intencjach braci, którzy używają prostych lub łatwych rozwiązań, próbując pomóc komuś, kogo uważają za słabego. Mogliby powiedzieć: „Wszystko co musisz zrobić, to być bardziej regularnym na spotkaniach i wychodzić co tydzień na służbę polową”. Nie ponoszą winy za nasze publikacje, a nadzorcy podróżni promują ideę duchowości poprzez rutynę.
Nie zdają sobie sprawy, że często to, co postrzegają jako źródło zachęty, jest dokładnie odwrotne. Ilu Świadków Jehowy jest zniechęconych i przygnębionych, ponieważ nie przestrzegają arbitralnych norm? To nie są byle jakie normy. Są przekonani, że ich życie wieczne zależy od przestrzegania tych norm. Jezus powiedział: „Moje jarzmo jest miłe, a moje brzemię lekkie”. Jednak to, co nakładamy na braci, jest bardziej zbliżone do jarzma faryzeuszy.

„Wiążą ciężkie ładunki i kładą je na ramionach ludzi, ale sami nie chcą ich poruszyć palcem. 5 Wszystkie prace, które wykonują, są oglądane przez mężczyzn; . . ” (Mt 23: 4, 5)

Nacisk, jaki przywódcy ŚJ kładą na dzieła widoczne przed ludźmi, jest spełnieniem tego, co Jezus mówi tutaj w wierszu 5. Czy możemy znaleźć jedno słowo naszego Pana, w którym mówi on o poświęcaniu większej liczby godzin na dzieło głoszenia, aby uzyskać z Nim łaskę? Musimy pamiętać, że Hebrajczycy 10: 24 nie mówi: „rozważmy się nawzajem i podżegamy do winy do dobrych uczynków”.
Jak inaczej możemy naśladować dobroć Pana, który zgodnie z tym ustępem jest łaskawy nawet dla niegodziwców?
Powiedzmy, że znamy siostrę, która została wykluczona z rozpusty. Następnie dowiadujemy się, że wyszła za mąż za osobę, z którą mieszkała i wraca na spotkania. Starsi uważają jednak, że potrzebuje więcej czasu na okazywanie skruchy. Czują, że przychodząc na spotkania i znosząc ciągłe napominanie zboru poprzez unikanie, okazują skruchę. (Jest to podobne do katolickiej mentalności pokuty.) Minęły trzy miesiące. Potem szósta. W końcu po roku zostaje przywrócona. Co powinniśmy robić w międzyczasie? Czy powinniśmy być posłuszni mężczyznom i nie robić nic, aby pomóc tej siostrze, ignorując ją i całkowicie unikając jej? Czy to jest droga miłości? Czy to jest przebieg posłuszeństwa? Tak, posłuszeństwo wobec mężczyzn. Ale czy chcemy słuchać ludzi, czy Boga? W takich okolicznościach Paweł doradził zborowi w Koryncie, jak postępować z tym, którego zganili.

„Ta nagana przez większość jest wystarczająca dla takiego człowieka, 7 przeciwnie, TY teraz powinieneś uprzejmie wybaczyć i pocieszyć [jego], aby jakoś taki człowiek nie mógł zostać pochłonięty przez to, że jest zbyt smutny. ”(2Co 2: 6, 7)

Rada ta prawdopodobnie nadeszła zaledwie kilka miesięcy po początkowym wskazaniu, by unikać grzesznika. Powstrzymując miłość, gdy dowody są oczywiste, że grzesznik porzucił swój grzech, możemy sprawić, że będzie zbyt smutny, a nawet zostanie pochłonięty i stracony dla nas. Gdybyśmy to zrobili, co powiedziałby nam Pan Jezus? „Dobra robota, niewolniku dobry i wierny, bo byłeś posłuszny starszym. Szkoda dla tego, że nie był silniejszy, ale to był jego problem. Ty jednak wchodzisz do mojego odpoczynku ”.
Nie wiem o tobie, ale nie sądzę!

Naśladujcie mądrość Boga

„Wyobrażanie sobie wydarzeń, których nie przeżyliśmy, może nam pomóc naśladować mądrość Jehowy i przewidzieć prawdopodobne skutki naszych działań”. - par. 10

„Nigdy nie planowalibyśmy ani nie robilibyśmy niczego, co mogłoby zagrozić naszej cennej relacji z Jehową! Zamiast tego działajmy w zgodzie z tymi natchnionymi słowami: „Roztropny widzi niebezpieczeństwo i ukrywa się, ale niedoświadczony postępuje dalej i ponosi konsekwencje”. - Prz. 22: 3 ” - par. 11

Dobra rada. Jakie są zatem konsekwencje popełnienia kłamstwa na temat Boga lub nauk Jezusa? Rozważ te wersety:

„Ale wszystko, co skalane, i każdy, kto postępuje obrzydliwie i podstępnie, w żaden sposób nie wejdzie w to; wejdą tylko te zapisane w zwoju życia Baranka. ”(Re 21: 27)

„Na zewnątrz są psy i ci, którzy praktykują spirytyzm, ci, którzy są niemoralni seksualnie, mordercy i bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy kochają i praktykują kłamstwo.” (Re 22: 15)

Jeśli wiemy, że nauczanie jest fałszywe, to czy nie oszukujemy się, jeśli uczymy innych, że to prawda? Jeśli wiemy, że doktryna jest fałszywa, to czy nie pokazujemy, że kochamy i praktykujemy kłamstwo, jeśli co tydzień poświęcamy cenny czas na chodzenie od drzwi do drzwi, aby dalej szerzyć to kłamstwo?
Więc zadajcie sobie pytanie, czy wierzysz, że nauki „pokrywającego się pokolenia”, niewidzialnej obecności Chrystusa w 1914, czy mianowania 1919 Ciała Kierowniczego jako wiernego niewolnika lub innych owiec jako przyjaciół, a nie synów Boga, są prawdziwe? Jeśli nie, to jak najlepiej naśladować Bożą mądrość i uniknąć konsekwencji promowania takich nauk?
Trzeba przyznać, że może to być delikatna linia dla tych, którzy nadal się łączą, aby mieć możliwość pomocy innym w przebudzeniu się do prawdy. Nie powinniśmy nikogo osądzać, bo Jehowa widzi serce.

Unikaj szkodliwych kontemplacji

Mówiąc o Ewie, akapit 12 mówi:

„Zamiast być powiedział co dobre i złe, sama zdecyduje o tym."

Ewa odrzuciła rządy Boże, chcąc sama ustalić, co jest dobre, a co złe. To myślenie było niezależne od Boga, a zatem szkodliwe. Możemy jednak iść w przeciwnym kierunku. Możemy oddać naszą wolną myśl innemu człowiekowi lub grupie mężczyzn. Możemy polegać na ludziach, którzy rządzą nami i określają, co jest dla nas dobre, a co złe. To także jest myślenie niezależne od Boga. To tylko inna wersja grzechu Adama i Ewy. Zamiast decydować, co jest dobre, a co złe, pozostawiamy to innym, myśląc, że w ten sposób możemy zadowolić Boga. Zaczynamy ufać mężczyznom i przestajemy codziennie codziennie badać Pismo Święte. (Działa 17: 11)
Sposobem zadowolenia Boga jest zaprzestanie myślenia niezależnie od Niego i rozpoczęcie słuchania i posłuszeństwa Jego Synowi, naszemu Panu, naszemu Królowi, naszemu Odkupicielowi. Musimy przestać ufać samozwańczej szlachcie i synowi ziemskiego człowieka, w którym nie ma zbawienia. (Ps 146: 3)

Meleti Vivlon

Artykuły Meleti Vivlon.
    25
    0
    Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x